Mormegil - 2016-01-17, 23:10 Nie masz czasem na nazwisko Kuźniar? Bo manipulacje czysto TVNowskie. 
Silmarillion nie wychwala elfów. Pokazuje między innymi czasy przed ludźmi. I naprawdę analizując ich działania dochodzi się do wniosku, że są tak samo pojebane jak ludzkość. Jedyna różnica to długowieczność. Jakbyś miał 500 lat na karku to takiego czterdziestolatka brałbyś za gimbusa z zachowania. I z tego wynika ich zachowanie. Przecież ocenianie książki po okładce jest takie... ludzkie. macbed - 2016-01-17, 23:10 Ohayou, Iankieru-sama. JankielKindybalista85 - 2016-01-17, 23:15 Mormel masz oczywiście rację ale co z tego? Powody zjebania elfów nie mają znaczenia. Liczy się to, że są zjebane. Ej właśnie, mam pomysła na książkę fantasy. O jakimś świecie w ktrym się toczy walka ludzi z elfami i ludzie wygrywają i eksterminują elfy co do jednego elfiego 25-letniego niemowlaka. oczywiście by się przedstawiło to jako zło i w ogóle i wzbudziło dyskusję, że wow, jaki to głos na temat kondycji ludzkości, tolerancji i tego typu sratów pierdatów zwłaszcza w kontekście obecneg mieszania się raz i powrotu nietolerancji i ksenofobii, że mowa ezopowa pod płaszczykiem fantasy, wow i zbierało za to pochwały od lewackich krytyków (b krytycy zazwyczaj są lewaccy) śmiejąc się w duchu bo jedyna warstwa interpretacyjna była taka że przy pisaniu chciało się dopierdolić skurwionym elfom. Genialny plan! 
Mormegil - 2016-01-17, 23:17
Usuń ten fragment i masz Wiedźmina. [ Dodano: 2016-01-17, 23:18 ] Ale mi właśnie chodzi o to, że Jedyne Prawdziwe Elfy nie są zjebane. Przeczytaj Silmarillion. 
macbed - 2016-01-17, 23:20
Właśnie miałem to napisać. 
JankielKindybalista85 - 2016-01-17, 23:24 No nie do końca. Wiedźmin mi się podobał z wielu powodów, nie ukrywam że bęcki jakie zbierały elfy były jednym z nich, ale jednak szkoda że ludzie zatrzymali się tam w pół drogi. A ostateczne rozwiązanie było już na horyzoncie.
Mormel. Przeczytałem "Silmarillion"... cóż, jest lepszy do "Władcy" Tolkiena podziwiam za wiedzę i wyobraźnię. Taki rozmach i precyzja już się nigdy w fantasy nie trafią. To jest niedoścignione. Ale fabularnie wszystko co napisał jest tak smętne, grzeczniutkie, nijakie, nielogiczne i pizdowate a jeg bohaterowie są tak dramatycznie dennie nudni że sorry. I on temu winien że elfy stały się popularne.
A popularności elfów nie kumam tak samo jak popularności kotów- jak można uwielbiać coś co ma ciebie jako człowieka za śmiecia? macbed - 2016-01-17, 23:28
Gdzieś już to słyszałem
widzu - 2016-01-17, 23:29
Trzeba by zapytać jakąś korwinistkę.
JankielKindybalista85 - 2016-01-17, 23:32   
Mormegil - 2016-01-17, 23:35 Pod względem fabuły muszę się zgodzić. Ale to też trochę tak jakby wymagać od autorów Biblii, że bohaterowie słabo nakreśleni. No kurde kaliber dzieła na to nie pozwala. Choćby Tolkien był i elfem to by nie zdążył tego zrobić. A w międzyczasie musiał się jeszcze napierdalać z Hitlerem.
Ale jedna historia się znacząco wyróżnia na tle reszty. Zresztą kiedyś chyba Ci nawet polecałem. Eyróżnia się i fabularnie i stylistycznie. Dzieci Húrina, moje ulubiene dzieło. Streszczone w Silmarillionie, ale jeśli czytałeś dawno to możliwe, że nawet nie pamiętasz. A jeśli nie pamiętasz to sobie nie przypominaj tylko przeczytaj gdy najdzie Cię ochota. Bo warto. JankielKindybalista85 - 2016-01-17, 23:39 Git. Jak kiedyś wpadnie mi w łapy przeczytam na pewno. Acz pozwolisz, że sam z siebie specjalnie szukał nie będę. A z tą Biblią to wiesz nie do końca dobre porównanie. W żadnej książce fantasy nie ma boga wykreowanego na tam złego, paranoicznego pdstępnego krwawego skubanca jak w Starym Testamencie. Uwielbiam Stary Testament.  Poważnie.
Mormegil - 2016-01-17, 23:43 Wiesz, to tak jak z tym Mein Kampf. 
JankielKindybalista85 - 2016-01-17, 23:46 W pewien sposób Biblia jest jak Mein Kampf. I tu i tu Żydzi są narodem wybranym.
Mackers - 2016-01-17, 23:50 Czy poszedłbyś z krasnoludami do baru oglądać mecz Polska-Niemcy piłki nożnej? [ Dodano: 2016-01-17, 23:50 ] Ewentualnie jakikolwiek inny mecz [ Dodano: 2016-01-17, 23:51 ] Ewentualnie nie do baru. Mormegil - 2016-01-17, 23:52 Z krasnoludami to się napierdolić, a nie na jakiś mecz. 
Mackers - 2016-01-17, 23:53 Mecz to tylko wymówka :T widzu - 2016-01-17, 23:53
A po co się idzie na mecz do baru? 
JankielKindybalista85 - 2016-01-17, 23:56 Pewnie że bym poszedł. Z Krasnoludami dobra biba. Ale nie z krasnalami ogrodowymi jak tymi z "Hobbita" (czizas, jak one wyglądały...)
I BRAWO MACKERS! WRESZCIE KONIEC OFFTOPU! Pierwsze, pytanie d godziny 14tej i chyba 3ch stron.
Mormegil - 2016-01-17, 23:56 Ale przecież zawsze jest jakaś okazja. Wczoraj świętowałem zdany w zeszły czwartek egzamin teoretyczny. Dzisiaj świętowałem zdany w przyzszły piątek egzamin praktyczny.
JankielKindybalista85 - 2016-01-18, 00:02 A w międzyczasie krasnoludy coś tam wykopały czy cuś... z ich strony też dobre okazje. No trzeba się nawalić. Ni ma wyjścia. |
||||||||||||||||
