Mistrzowie.org Forum Oficjalne forum zrzeszające użytkowników serwisu mistrzowie.org
Zapytaj usera - Zapytaj Love
InessaMaximova - 2018-01-25, 16:01 https://www.instagram.com/p/BeYAbDnn2uT/Love178 - 2018-01-25, 16:18 To wszystko jest nieprawdziwe. W japońskim nie ma przekleństw. Ktoś już pokazywał to zdjęcie mojemu chłopakowi i skomentował, że to "nie jest ani odrobinę poprawne"Lilith - 2018-01-25, 16:24 Jeny, to oni nie mają ani jednego wulgarnego słowa? A przykładowo kuso, nieraz tłumaczone jako cholera?Love178 - 2018-01-25, 16:33 Wulgarnie słowa =/= przekleństwa
Nie ma takich zwrotów jak "cholera", "kurwa", "ja pierdolę" (ale mi teraz staty skoczą), są natomiast zwroty obraźliwe lub wyrażające brak szacunku. W napisach w anime "tłumaczy" się niektóre zwroty na przekleństwa, ale to kompletnie nie trafia w ich znaczenie.Lilith - 2018-01-25, 16:41 A z ciekawości zapytam, jakie są to zwroty?
Kiedyś przeczytałam w pewnym czasopiśmie, że określenie kisama uzywa się jedynie tam jedynie w filmach czy anime (w powszechnym użytku b.rzadko), nie wiem, ile w tym prawdy Love178 - 2018-01-25, 16:57 Przeanalizujmy chociażby to zdjęcie
uzendayo/ussendayo - jesteś głośny
kisama - ty (z brakiem szacunku), zgodziłabym się, że tylko używane w anime, bo zwyczajne, kto by tak w realnym świecie powiedział? Nawet jak Japończycy się nie lubią, to nie powiedzą tego wprost, więc nie umiem sobie nawet wyobrazić takiej sytuacji.
teme - ty (z brakiem szacunku)
shitsukendayo - nie rozumiem i pamiętam, że chyba mój chłopak też tego nie kojarzył, strzelam, że to jakieś przekręcone "shitsurei", które oznacza "nieuprzejmy" i używa się, gdy chce się, żeby ktoś przestał coś robić
daikirai - tutaj jest dobrze przetłumaczone na "nienawidzę" (ale nie wyobrażam sobie, żeby ktokolwiek to użył, to ma za mocny wydźwięk)
nandato - co. Może być użyte np. w zdaniu "kore wa nan da to omoimasu ka" (myślisz, że co to może być?), jak ktoś by się tego nauczył jako obraźliwy zwrot, to nagle zacząłby myśleć, że w prawie każdym zdaniu mówi się obraźliwie xD A to po postu neutralne. Zawsze mam ten problem z uczniami, jak ich uczę końcówki shimatta
doke - nie mam pojęcia, co oznacza to słowo. Doku oznacza truciznę, ale nie da się tego przerobić na doke. Strzelam po tłumaczeniu, że ktoś to przerobił z deteke, inaczej nie mam pomysłu...
shine - umieraj. Jest zdecydowanie mocniejsze niż podane "go to hell"
kusokurae - hmm, kazać komuś coś jeść beż użycia słowa "jeść"
aho ka - aho znaczy "głupek". Trzeba bardzo luźno do tego podejść, żeby to przetłumaczyć na "what the fuck?", ale się da Tylko wtedy zawsze pada pytanie "które słowo to fuck"?
tsukaene yatsu da na - przerobione z tsukaenai yatsu da na, znaczałoby "osoba, której się nie da użyć", czyli bardziej "you're useless" niż "you're worthless"
Z kolei zwrotów, które naprawdę mogłyby się tam znaleźć, kompletnie tam nie ma, np.
chikusho - słowo oznacza "zwierzę" i jest życzeniem komuś aby reinkarnował się jako zwierzę
kimoi/kimo - ktoś obrzydliwy. Praktycznie zastępuje całą powyższą listę pod względem używalności, 99% obelg jakie widzę w internecie to nazwanie kogoś kimo
wota - pogardliwa wersja "otaku", czyli jest kierowane w specyficzny rodzaj osób. Czasem można połączyć z powyższym i wychodzi kimowota
gorira - jakoś nikt o tym nie mówi, a ja widzę, że mnóstwo osób wyzywa od goryli xD
yurusanai - "nie wybaczę ci", może trochę specyficzne, ale jakoś mi tu pasuje, jak ktoś się rozzłości na drugą osobę, to raczej tak powie #niewybaczalnemuminki
[ Dodano: 2018-01-25, 17:00 ]
acha, i na forum się w sumie jeszcze przyjęło ketsu - inne czytanie znaku ana (dziura), które nadaje mu wulgarne znaczeniekrojechleb - 2018-01-25, 17:02 biedni Japończycy nie mogą użyć soczystej "Kurwy" jak coś im nie wyjdzie albo się wnerwiąLove178 - 2018-01-25, 17:03 Jak się ich nauczy, to mogąLilith - 2018-01-25, 17:09 W takim razie nie jest to dobry język do bluzgania
Zastanawia mnie, czemu nie ma odpowiedników do fuck czy shit. Rozumiem, że inna kultura, ale ciężko znaleźć jakiegokolwiek ujścia do wyzbycia się negatywnych emocji.
[ Dodano: 2018-01-25, 17:10 ]
Napisałam to, kiedy nie widziałam postu chlebka jbcLove178 - 2018-01-25, 17:21 Jako osoba, która nie przeklina nigdy nie rozumiem tej rozkminy o "niemożności wyrażenia negatywnych emocji" xD Jak chcesz kogoś obrazić, to masz na to sposób, jak chcesz wyrazić, że jesteś w bólu to też masz na to sposób. Po prostu są to inne rozwiązania językowe niż w EuropieLilith - 2018-01-25, 17:24 No to współczuję japońskim cholerykom. Powiedzenie "shine" nie ma takiego kopa jak sypnięcie kurwą :ILove178 - 2018-01-25, 17:25 Z tą parą słów moim zdaniem jest na odwrót, shine ma ekstremalny wydźwięk, bo śmierć to temat tabu i nawet się o niej nie żartujeLilith - 2018-01-25, 18:03 Może takie mam odczucie, bo nasz język jest niesamowicie bogaty w wulgaryzmy.
Możliwe, że dla Japończyków shine będzie czymś w stylu zdychaj skurwysynu jebany, bo dla nas to jest takie raczej giń, przepadnij. Różnice kulturowe, chyba to jedynie tak można skomentować.
Wgl dla Azjatów śmierć jest tematem tabu i oni są też przesądni, nawet się boją liczby 4. Kiedyś czytałam, że niektóre budynki nie mają ani czwartego piętra, ani numerów pokoi z tą cyfrą. Wszystko przez to, że 4 wymawia się jako "shi", tak samo jak śmierć. Wiem też, że w japońskim cztery to jest shi lub yon. Zależne chyba od dialektu. Słowom zawierającym shi [np. shio] też towarzyszy taki strach?Love178 - 2018-01-25, 18:41
Lilith_Madness napisał/a:
Zależne chyba od dialektu
W zależności od tego, czy weźmiemy czytanie chińskie czy japońskie. Bo to jest tak, że z powodu wpływów chińskich japońskie liczby zostały wyparte, ale są pewne pozostałości, dlatego niby 1 to ichi (po chińsku), ale jedna osoba to hitori (bo hito jest pierwotnie po japońsku) czy liczba 2 to ni (po chińsku), ale dwie osoby to futari (futa jest pierwotnie po japońsku). Stąd właśnie mamy dwie wersje shi (chińskie) i yon (japońskie) oraz shichi (chińskie) i nana (japońskie). Oczywiście są to zjapońszczenia pochodzące z chińskiego, nie stricte słowa po chińsku
Słowom zawierającym shi jak shio już nie towarzyszy strach, bo chociażby samo shio nie jest rozbite na dwa znaki. Tylko liczba cztery się tak kojarzy, bo liczby to numerologia, a numerologia to zabobony.SlownikOrtograficzny - 2018-01-25, 20:19 perkeleLilith - 2018-01-31, 18:21 Uczę się teraz o wybranych populizmach na świecie.
Obecnie przerabiam populizm w Indiach, który stanowił próbę pogodzenia długoletniej hinduskiej tradycji z koniecznością dokonywania procesów modernizacyjnych, bo Indie otwierały się na świat. Powstawały różne ruchy populistyczne głoszące hasła o równości, rozwoju, prawach wyborczych dla kobiet, itd, itd.
Jak tak poczytałam, to mi się tak nasunęło, że to mi trochę przypomina otwieranie się Japonii resztę świata.
Czy w Japonii też powstawały takie ruchy populistyczne? Jedyne co wiem, to to, że zwolennicy i przeciwnicy otwarcia się na świat toczyli wręcz wojny o to.Love178 - 2018-01-31, 19:51 Japońskie społeczeństwo jest bardzo mało upolitycznione, więc ci zwolennicy i przeciwnicy otwierania się na świat to były głównie elity przeliczające jakie z tego będą miały straty i zyski. To ugrupowanie, które zyskiwało poparcie cesarza, automatycznie zyskiwało akceptację społeczeństwa, bo opinia cesarza jest nadrzędna. Tak więc generalnie społeczeństwo było dość zunifikowane z pewnymi wewnątrzklasowami sporami wyżej postawionych.