dyniator - 2018-05-06, 22:53 Loooove. Zmień kolorek bo jest zbyt oczojebny :prooosi: Love178 - 2018-05-06, 22:55 pRZECA JUŻ ZMIENIĄŁaM widzu - 2018-05-06, 22:55 Ładnie by Ci było w tym albo w tym IMO. Moris299 - 2018-05-06, 22:56 o nie... z filetu nikt nie wraca 
dyniator - 2018-05-06, 22:56 To musiało mi nie zaktualizować jak pisałem, bo dalej był ten żółty oczojebny 
Love178 - 2018-05-06, 22:56 Chciałam nie ustawiać różowego żeby nie robić konkurencji innym różowym [ Dodano: 2018-05-06, 23:56 ]
xDDDD widzu - 2018-05-06, 23:12
Dlatego ustawiłaś lożowoszydercowy2.0? Love178 - 2018-05-06, 23:15 Tak. Davos - 2018-05-07, 00:21
Może i działa cuda, ale i tak trochę bez sensu wydawać kasę na krem, który usuwa pryszcze jedynie na dupie 
Love178 - 2018-05-07, 00:25 może niektórzy lubią mieć gładką dupę kotmaalealamakota - 2018-05-07, 06:38 Davos, a ić 
icywind - 2018-05-07, 12:18
A po co mam wracać? Taki ładny Love178 - 2018-05-07, 15:13 Ojej, jesteśmy teraz jak siostrzyczki 
Ascara - 2018-05-07, 15:34 Czy tylko ja widzę, że to nie ten sam odcień? Love178 - 2018-05-07, 15:46 Siostry się zawsze trochę różnią icywind - 2018-05-07, 16:35
Nie. Mańka - 2018-05-07, 21:21 Widzę, że nie tylko ja cierpiałam z powodu Pilatenu 
icywind - 2018-05-07, 21:29 W sumie fajna maska dla superbohatera. Kupie sobie kotmaalealamakota - 2018-05-08, 08:10 manciara9, teraz wiem co to za ustrojstwo! Koleżanka mi o tym opowiadała, że zrobiła i nie mogła tego oderwać Mańka - 2018-05-08, 09:59 Dobra, to teraz coś z innej beczki. Z dupy właściwie. Parę miesięcy temu kupiłam sobie kubeczek menstruacyjny. Dałam sobie czas na jego przetestowanie, a nie lubię opisywać czegoś, czego jeszcze tak naprawdę nie używałam. Może zacznę od końca: czy warto kupić to ustrojstwo? Moim zdaniem zdecydowanie tak. Nie produkujecie tyle śmieci a przede wszystkim oszczędzacie pieniążki, drogie panie. Co prawda, trzeba jednorazowo wydać te 60-80 zł (ja upolowałam na promocji  ), ale zakup się zwróci - przy dobrym użytkowaniu posłuży nawet 10 lat! Kubeczek jest dość specyficzny, trzeba się po prostu "nauczyć" jego obsługi (w pewnym momencie wkurzyłam się, że nie chce się dobrze umocować i wróciłam na chwilę do tamponów - trzeba się namęczyć nieco, żeby całkowicie się otworzył, tu poprawić, tam, itd.), ale komfort w czasie tych trudniejszych dni jest nie do porównania ze zwykłymi środkami higienicznymi. Zamiast biegać co trzy, cztery godziny do łazienki mamy spokój o wiele dłużej. A przede wszystkim wcale go nie czuć, można zapomnieć, że tam jest.  Jakieś pytania? Chętnie odpowiem tutaj lub PW.
|
||||||||||||||||||
