Sam aktor który grał Kevina - Macaulay Culkin poparł wniosek o wycięcie Trumpa z 2 części Home Alone XD
widzu - 2021-01-14, 13:49 A, dobra, to żart xD
[ Dodano: 2021-01-14, 13:49 ]
Zerknijcie w petycję, widać że to żart z dalekaRudaMaupa - 2021-01-14, 13:49 Nowa strono, job twoju mać.
[ Dodano: 2021-01-14, 13:50 ]
Szczerze to nawet mnie to nie zdziwiło dobra, trzeba czytać dokładnie. icywind - 2021-01-14, 14:10 Szkoda, że żart
[ Dodano: 2021-01-14, 14:11 ]
Ja proponuję ogłosić Bidena 45. prezydentem Stanów a Trumpa 44.5. prezydentemMoris299 - 2021-01-14, 14:16
widzu napisał/a:
Zerknijcie w petycję, widać że to żart z daleka
przyznam, że nie zdziwiło by mnie gdyby to było na serio xd nie czytałem, treści, zajrzałem tylko w nagłówekicywind - 2021-01-14, 14:20 Człowiek MorisJankielKindybalista85 - 2021-01-14, 14:40 Kurwa wzieli by się wszyscy uspokoili i uciszyli chociaż na tydzień bo z tych emocji mumia Bidena się rozpadnie jeszcze przed zaprzysiężeniem. A towarzyszka Kamala wolałaby żeby chociaż przez tydzień panował zanim go przydusi poduszką jak Kaligula Tyberiusza na Capri.
[ Dodano: 2021-01-14, 14:43 ]
Zgrabne to było zważywszy że Biden miewa jakieś dziwne pedo zachowania, jak Tyberiusz, a Kamala jest pierdolnięta jak Kaligula. No i jest na k zaś Capri i Capitol mają trzy pierwsze litery takie same. Pszypadeq?icywind - 2021-01-14, 15:27 Biden po tygodniu powinien podać się do dymisji i dać rządzić Kamali
[ Dodano: 2021-01-14, 15:28 ]
JankielKindybalista85 napisał/a:
Biden miewa jakieś dziwne pedo zachowania
Niby jakie?
[ Dodano: 2021-01-14, 15:28 ]
Jedyne co widziałem to jak całował dorosłego syna w policzek ale to nie jest pedo.Samara - 2021-01-14, 19:17
icywind napisał/a:
Jedyne co widziałem to jak całował dorosłego syna w policzek ale to nie jest pedo.
Całował też wnuczkę w usta Niby też dorosła, 19 lat, no ale i tak, troooochę dziwne icywind - 2021-01-14, 19:18 ZSK - 2021-01-14, 19:21 Dobre stosunki mają w tej rodzinie.Samara - 2021-01-14, 19:22 Ok, patrząc na ten artykuł widzę, że jednak nie tylko pełnoletnią wnuczkę. Kurwa, ale creepy są te zdjęcia.
Davos, no obecną akcja impiczmentowa na ostatniej prostej to też potężna żenada. Inna sprawa że dobrze by było, żeby Trump za 4 lata nie kandydował. Będzie już za stary nawet na papieża a jego kandydatura to gotowa recepta na kolejną klęskę republikanów i rozłam w tej partii jakiego w amerykańskiej polityce okołoprezydenckiej nie było od wyborów w 1912 roku. Więc szczerze... A niech go demokraci ujebia choćby i na kwadrans przed zakończeniem kadencji. Wyswiadczą tym przysługę republikanom a sobie strzelą w stopę.
A ja się z tym nie zgadzam, bo to stworzy niebezpieczny precedens. Teraz wymierzony akurat w Trumpa, ale za chwilę w kogoś innego. I będzie jeszcze większy chaos.
Swoją drogą tu jest o tyle ciekawa sytuacja, że na razie Izba Reprezentantów, w której demokraci mają większość, wszczęła procedurę impeachmentu, ale zatwierdzić musiałby ją jeszcze Senat, w którym większość mają republikanie i który zresztą zbiera się dopiero 19 stycznia czyli dzień przed końcem kadencji Trumpa. I senatorzy już zapowiedzieli, że nie będą głosować 19 czy 20 stycznia, bo najpierw muszą dobrze przeanalizować całą sprawę i wszystkie zgromadzone materiały więc gdyby nawet miało dojść do głosowania nad odwołaniem Trumpa to stanie się to po wygaśnięciu jego kadencji i zdaniem wielu konstytucjonalistów w USA głosowanie w takim wypadku nie będzie miało żadnej mocy sprawczej. Ale są i tacy, którzy twierdzą, że jednak będzie miało, tyle że na przyszłość. Możliwe, że będziemy mieć wielomięsieczny ciąg dalszy tej sprawy, która przetoczy się przez wszystkie sądy, aż do Sądu Najwyższego. W którym tak nawiasem mówiąc obecnie większość mają sędziowie nominowani przez republikanów
RudaMaupa napisał/a:
Mam wrażenie, że po raz kolejny idziemy w stronę niektórych odcinków Black Mirror. Wielkie korporacje próbują się przypodobać masom, więc organizują kampanie na część najmodniejszych ruchów, teraz banują polityków, a czym się to różni od narzucania, co mamy oglądać? Przecież to jest Orwell, tylko z drugiego skrzydła.
Już nie wspomnę, że to de facto podżeganie do kolejnej wojny domowej. Najpierw była próba z Floydem, a teraz z przeciwnego bieguna - Trump. Jeśli to nie jest sterowanie opinią publiczną, to ja nie wiem, co nią jest. Zdecydowanie nie są to wolne media, których zresztą już chyba nie ma.
Jednocześnie pojawia się precedens, który teraz cieszy przeciwników Trumpa, ale raczej nie ucieszy gdy zostanie wymierzony w "ich" polityka.
Mój polityk jest lepszy niż Twój.
Mój pogląd jest lepszy niż Twój.
Moja wolność jest lepsza niż Twoja.
Dla mnie to oczywiste, że nie da się zaprogramować świata w taki sposób, by ludzie, którzy moim zdaniem ewidentnie się mylą i nie mają racji, podążali ideami uważanymi przeze mnie za właściwie, bo ich do tego zmuszę.
Ktoś już też wspomniał o hipokryzji; płonące budynki w erze ćpuna Floyda były nazywane "peaceful protests", naród dostał przyzwolenie na przemocowe ataki, więc czego się wszyscy spodziewali - że nikt więcej nie będzie nic i nikogo szturmował? Przecież to oznacza właśnie tworzenie precedensu.
Ano właśnie. Nie dość, że znikają teraz nawet pozory wolności słowa w największych światowych korpomediach to jeszcze cała ta inba spowoduje wzrost napięć i może wywołać dużo ostrzejsze reakcje niektórych zwolenników Trumpa, bo przecież ci ludzie dalej istnieją, są ich miliony i zamiast łagodzić napięcia społeczne, robi się teraz wszystko, żeby zaognić konflikt. To się naprawdę może bardzo niedobrze skończyć.
A z Macauleyem Culkinem to jest w końcu fejk nius czy nie? Bo największe polskie portale piszą, że on popiera pomysł usunięcia Trumpa z Kevina: https://www.onet.pl/film/...gqxrmt,681c1dfa
Cytat:
Na fali krytyki, jaka spadła na Trumpa za to, że ponosi współodpowiedzialność za zamieszki, do jakich doszło w budynku amerykańskiego parlamentu 6 stycznia, z pewnym postulatem wyszli na Twitterze fani filmu "Kevin sam w Nowym Jorku". Ogromny zasięg zdobywają tam wpisy nawołujące do wycięcia postaci Trumpa z kultowej świątecznej komedii. Jeden z Twitterowiczów zamieścił fragment filmu z usuniętym w amatorski sposób biznesmenem. "Brawo" – skomentował to Macaulay Culkin. Aktor przyklasnął też pomysłowi, który pojawił się w innym poście, by Trumpa zastąpić cyfrowo nim samym, tyle że z dzisiejszych czasów.
Niby pomysł wyszedł od jakichś internautów, ale Culkin chyba nie ma nic przeciwko. Inna sprawa, czy to w ogóle realne. Ale skoro Kevina Spacey'a dało się wszędzie wyciąć to nie zdziwi mnie jak z Trumpem zrobią to samo.JankielKindybalista85 - 2021-01-15, 00:55 Ze Spejsim nieprawda że go wszędzie wycięli: dalej jest Keyserem Soze i tym mordercą co odwala głowę żonie Brada Pitta a potem wysyła mu ją dehaelem.Całkiem_Dobry_Chłop - 2021-01-15, 09:09 Czy jeśli ten hotel w którym mieszkał Kevin należy do Trumpa to czy to oznacza, że hotel też powinni wyciąć icywind - 2021-01-15, 09:17 W universum KSWNY należał do BidenaJankielKindybalista85 - 2021-01-15, 09:50 Ale Biden już wtedy był mumią więc najpierw nie zrozumiał pytania, potem próbował pocałować Kevina a na końcu, jak mu ktoś podpowiedział o co chodzi, to posłał Kevina do wyjścia bo pokręcił kierunki.Davos - 2021-01-15, 11:58
Całkiem_Dobry_Chłop napisał/a:
Czy jeśli ten hotel w którym mieszkał Kevin należy do Trumpa to czy to oznacza, że hotel też powinni wyciąć
Powinni wyciąć cały Nowy Jork, bo wszędzie tam mógł chodzić Trump