Mistrzowie.org Forum Oficjalne forum zrzeszające użytkowników serwisu mistrzowie.org
Ciekawostki ze świata i kraju - Demonizacja marihuany w mediach
macbed - 2017-08-29, 17:41 wszystko jest używkąDavos - 2017-08-29, 17:44 ~Paulo Coelhowidzu - 2017-08-29, 18:06
Love178 napisał/a:
Przecież kakao ma dobry wpływ na serce i ostatnio zbadano, że również na pamięć
Bo używki to też takie substancje, co mają wpływ na coś wspomagający, a same w sobie nie dają nic. czytaj na samym kakale nie pociągniesz, a na samej marchewce trochę dasz radę.ZSK - 2017-08-29, 19:08 Wszyscy jesteście uzależnieni od forum.
/threadLove178 - 2017-08-29, 19:42
widzu napisał/a:
Love178 napisał/a:
Przecież kakao ma dobry wpływ na serce i ostatnio zbadano, że również na pamięć
Bo używki to też takie substancje, co mają wpływ na coś wspomagający, a same w sobie nie dają nic. czytaj na samym kakale nie pociągniesz, a na samej marchewce trochę dasz radę.
... Co?
Marchewka jest całym warzywem, a kakao tylko zmielonymi nasionami, tak samo na samym oleju czy na samym smalcu też nie pociągniesz, a nie zaliczysz ich do używek, mimo iż też są ekstraktem z czegoś. Z kolei jakby całe owoce kakaowca były jadalne, to porównanie do marchewki byłoby dużo bardziej analogiczne... Po prostu nie wiem gdzie tu zaliczać kakao do używek, jeśli wszystkie co do tej pory znałam mają albo jakieś substancje trujące albo przynajmniej są zalecane do spożywania dopiero jak się dorośnie, a kakao nie ma takich ograniczeń a nawet jest zdrowe, to jak ma być używką Jeśli kryterium ma być "najesz się tym", to nagle mąka, sól i woda to też są używki, a to chyba nie tędy droga "Przyprawy" w tej definicji też są jakieś dziwneLilith - 2017-08-29, 19:43
Cytat:
na samym smalcu też nie pociągniesz
Nom, Oreo już się o tym przekonała
[ Dodano: 2017-08-29, 20:44 ]
Dobra, to było suabewidzu - 2017-08-29, 19:54 Love178, no może źle się wyraziłem.
Polska definicja "używki" jest trochę szersza niż angielskiego "drug", tak sądzę. W polskim necie wszędzie kakao jest podano jako używka obok kawy i herbaty.
[ Dodano: 2017-08-29, 20:54 ]
Także ja trochę pokrętnie i w ogóle źle tłumacze, ale słownikowo mam rację.
[ Dodano: 2017-08-29, 20:56 ]
Cytat:
Kakao jako używka ma działanie pobudzające, co jest rezultatem obecności w nim ok 1 - 2,3 % teobrominy, alkaloidu pokrewnego kofeinie oraz 0,2% kofeiny.
ChodnikowyWilk - 2017-08-29, 20:36 Nom, właśnie ta teobromina, jak wypiłem trochę za dużo kakao na noc, to nie usnę.
Wiec jest w tym jakas ironia, że nie pijesz pobudzjacej kawy, ale zamiast tego kakało.JankielKindybalista85 - 2017-08-29, 21:04 Jestem za legalizacją... wszystkich narkotyków i używek. Bez wyjątku.
Z prostego powodu: bo to się bardziej opłaca.
Dawno temu, chyba w tej książce http://lubimyczytac.pl/ks...kow-1500---2000 (swoją droga polecam!) ale głowy nie dam, i potem gdzieś jeszcze w prasie, natknąłem się na ciekawe zestawienia. Oszacowano koszty jakie służba zdrowia i opieka społeczna Stanów Zjednoczonych poniosłyby gdyby zalegalizowano wszystkie narkotyki. Przyjęto, że wtedy, z powodu ułatwionego dostępu, wzrosłaby liczba zażywających. Znaczaco, acz nie szokująco by wzrosła. i wyszły z tego uohohoho miliardy dolców rocznie. Po czym porównano to z kosztami działania DEA, wszelkich innych wydziałów antynarkotykowych wszelkich możliwych służb oraz kosztami utrzymania wszystkich więźniów osadzonych za wszelkie przestępstwa narkotykowe.
I wyszło, że USA by na zalegalizowaniu wszystkiego co można wyćpieć by sporo zarobiły. Ba dum tsss.
A potem zrobiono trzecie zestawienie: wpływy z wszelkich możliwych pozwoleń, akcyz, vatu i innych podatków, które odprowadzaliby do budżetu producenci, hurtownicy i sprzedawcy narkotyków - po przecież jako legalne, nakrotyki, jak wszystko co legalne, byłyby opodatkowane. I okazało się, że Stanom urosłaby z tego jeszcze większa góra forsy niż zlikwidacji służb zwalczających handel narkotykami. Ba dum tsss X2.
Ale oczywiście forsa forsą a życie ludzkie życiem ludzkim.
I na pewno byłoby trochę więcej przypadków, że ktoś się naćpał i skoczył z ósmego piętra bo myślał, ze umie latać. Zamiast 10 np. 50 rocznie. Zamiast 500 spizganych kierowców wokół drzew okręcałoby się ich rocznie 2 tysiące. I w tych wypadkach ginęłoby zamiast 20 np. 200 przypadkowych, niewinnych przechodniów. Zamiast 5 tysięcy zapaści/zawałów byłoby ich 15000. A na koniec zamiast 1000 morderstw po narkotykach w awanturach domowych/na dyskotekach byłoby takich zdarzeń z 5 tysi rocznie.
Oczywiście, jasne.
Ale jednocześnie zniknęłyby choćby tysiące mordowanych w wojnach gangów. Bo nie byłoby gangów ani ich wojen. Co najwyżej takie jakie są w Polsce między gangami szmuglującymi fajki z Ukrainy. Raz do roku ktoś by dostał w łeb bo celnicy mięli złoty strzał i dziabnęli na przejściu w Medyce akurat tego TIR-a co trzeba. A to są ilości ofiar w sumie nie do policzenia. Każdy słyszał o dwóch dekadach walk karteli narkotykowych z rządem Kolumbii w XX wieku. Inny przykład: przez 20 ostatnich lat cały północny Meksyk stoi w ogniu, zdarzają się eksterminacje całych wsi jakby to były czasu "Siedmiu wspaniałych" bo jedna banda postanowiła sfajczyć pola "mota", które wieśniacy ogarniali dla drugiej bandy. Swoją drogą o tym polecam drugą bardzo dobrą książkę:
http://lubimyczytac.pl/ks...stanu-w-meksyku
Wniosek: wydaje się, że globalny bilans krwi byłby bardziej korzystny gdyby narkotyki były legalne.
Taką mam intuicję w tym temacie i taką rozkminę.
I potwierdza tę intuicję jedyny dotąd przerobiony w obie strony i tak doskonale znany, ze aż szok, ze nikt nie wyciąga z niego właściwych wniosków, przykład: prohibicja w USA:
Alkohol był legalny to ludzie umierali bo pijani mieli wypadki, mordowali, dostawali zawałów, służby ponosiły koszty. Wprowadzono prohibicję i co? I dalej kto chciał łaził narąbany bo wódę można było i tak kupić bez kłopotu. różnica polegała na tym, że drastycznie urosły koszty służb mundurowych, zmalały wpływy z podatków a dodatkowo właśnie na prohibicji urosła w USA naprawdę wielka zorganizowana przestępczość. A im bardziej rosła tym bardziej rosły wydatki i słupki zgonów wynikłych z walki o hajs i wpływy.
Jeśli człowiek czegoś pragnie - a niewielu rzeczy pragnie bardziej niż zdrowo się odurzyć - to to dostanie. Tylko, ze jeśli to będzie nielegalne, dostanie to o wiele drożej. Dla siebie i dla całości społeczeństwa.
Dawno temu, chyba w tej książce http://lubimyczytac.pl/ks...kow-1500---2000 (swoją droga polecam!) ale głowy nie dam, i potem gdzieś jeszcze w prasie, natknąłem się na ciekawe zestawienia. Oszacowano koszty jakie służba zdrowia i opieka społeczna Stanów Zjednoczonych poniosłyby gdyby zalegalizowano wszystkie narkotyki. Przyjęto, że wtedy, z powodu ułatwionego dostępu, wzrosłaby liczba zażywających. Znaczaco, acz nie szokująco by wzrosła. i wyszły z tego uohohoho miliardy dolców rocznie. Po czym porównano to z kosztami działania DEA, wszelkich innych wydziałów antynarkotykowych wszelkich możliwych służb oraz kosztami utrzymania wszystkich więźniów osadzonych za wszelkie przestępstwa narkotykowe.
I wyszło, że USA by na zalegalizowaniu wszystkiego co można wyćpieć by sporo zarobiły. Ba dum tsss.
A potem zrobiono trzecie zestawienie: wpływy z wszelkich możliwych pozwoleń, akcyz, vatu i innych podatków, które odprowadzaliby do budżetu producenci, hurtownicy i sprzedawcy narkotyków - po przecież jako legalne, nakrotyki, jak wszystko co legalne, byłyby opodatkowane. I okazało się, że Stanom urosłaby z tego jeszcze większa góra forsy niż zlikwidacji służb zwalczających handel narkotykami. Ba dum tsss X2.
Nie wiem, jak to jest z narkotykami, ale nikt mnie nie przekona do tego, że państwo nie traci na palaczach. Czytałem kiedyś relację z jednego sympozjum lekarzy, gdzie szczegółowo porównywano różne wpływy z akcyzy i innych podatków uzyskanych ze sprzedaży papierosów i porównano je z kosztami leczenia palaczy. Oczywiście szacowanymi, bo nikt tego nie jest w stanie wyliczyć superdokładnie leczenia każdego palacza bo wiadomo, że pewne objawy pojawią się po wielu latach. I też nie u każdego. Ale też wiadomo, że palenie zwiększa drastycznie ryzyko różnych nowotworów (zwłaszcza raka płuc), których leczenie jest bardzo kosztowne, nie wspominając o zwiększonym ryzyku zawału, udaru itp. Do tego dochodzi jeszcze fakt, że śmierć każdego człowieka w wieku produkcyjnym to też jest wymierna strata dla państwa no bo w końcu taki koleś mógłby jeszcze ładnych parę/paręnaście/parędziesiąt lat zapierdalać i wypracowywać zysk na emerytury, z których potem zobaczy marne grosze Więc summa summarum może narkotyki nie są takie złe z punktu widzenia państwa (w aspekcie ekonomicznym), ale papierosy na pewno są bartek82r - 2017-08-30, 11:56
ZróbmySobieKupę napisał/a:
Wszyscy jesteście uzależnieni od forum.
/thread
[ Dodano: 2017-08-30, 15:27 ]
Moris299 napisał/a:
Chuuuje. Publiczne wyniki dla wszystkich
OK.
Na "nie" zagłosowali:
-ZróbmySobieKupę
-Love178
-bartek82r
-Moris299
-JankielKindybalista85Moris299 - 2017-08-30, 16:20 Mańka - 2017-08-30, 16:25 Dzie muj guos? Też byłam na nie :<Dead_Laugh - 2017-08-30, 16:29 Albo widza xD Bartek, trolluLove178 - 2017-08-30, 16:30 Na pewno oddałaś głos? o.0Mańka - 2017-08-30, 16:36 Przez ten error 500 zgłupiałam, wiem że głosowałam, ale czy się zapisało, to już nie wiem widzu - 2017-08-30, 16:54
Dead_Laugh napisał/a:
Albo widza xD Bartek, trollu
A kto powiedział, że głosowałem?Moris299 - 2017-08-30, 16:54 Eh a ja uwierzyłem bo ktoś tam pisał, że zdziwił go jakiś tam głos więc wydawało mi się legitne bo mnie też zdziwił xdLove178 - 2017-08-30, 17:06
manciara9 napisał/a:
Przez ten error 500 zgłupiałam, wiem że głosowałam, ale czy się zapisało, to już nie wiem
Czyli, że nie masz już możliwości zagłosowania? Bo serio Cię na liście nie ma :0