Mistrzowie.org Forum Oficjalne forum zrzeszające użytkowników serwisu mistrzowie.org
Powitalnia - Witajcie Mistrzowie! :)
JankielKindybalista85 - 2016-01-09, 12:27 Wittexx czyli powiat pucki. Spoko luz. Do słoików mam coś tylko tych krakowskich. Przech chujów pensje zaniżone a ceny nieruchomości zawyżone i Kraków zdycha choć studenciaki się cieszą, że dziwnej roboty w szklanych domach jest w bród i hajsy i korpo i światowo i och i ach. A za 10 lat się odnajmie biurka i linie telefoniczne i w tydzień te wszystkie firmy znajdą się w Bukareszcie a u nas zostanie pustynia... chuje. Co do warszawskich: jak ostatnio byłem w Wawie to trafiłem na taksiarza Warszawioka z dziada pradziada i rany boskie jak on mówił... "No i teraz, proszęm ja ciebie" "Kropka w kropkię" KROPKIĘ! Zajebiście to brzmiało.
W każdym razie Warszawa jest spoko, choć przyznaję, że w Krk to pogląd mniejszościowy, ale Legia to stara kurwa i to jest w Krakowie pogląd przyjęty przez aklamację.
Ascara, głodnemu chleb na myśli. I fakt, jakaś część mnie, i to nienajmniejsza, z pewnością jest kutasem. Zapraszam do bliższego poznania skoro już sama wyciągnęłaś ten temat. Mańka - 2016-01-09, 12:27 Przyzwyczaisz się, ja 4 rok "na wygnaniu", aczkolwiek jeśli mi się sprzykrzy, to wsiadam w pociąg i przyjeżdżam do siebie. Nie będę ukrywała, że w Poznaniu dobrze się czuję, to mój drugi dom wittexx - 2016-01-09, 12:28 Ascara, też się zastanawiałam nad Niemcami, ale trochę się boję muzułmańskich krajów a dolnośląskie, to z kolei za blisko znienawidzonej części rodziny myślę, że też kiedyś wrócę gdzieś w tamte strony, chyba, że życie się jakoś inaczej ułoży Mormegil - 2016-01-09, 12:29
Ascara napisał/a:
wittexx, ja też się tutaj nie czuję... Po studiach chcę wrócić do Wielkopolski, alternatywy to Dolnośląskie i Niemcy.
Ale sam przyznajesz, że ciągnie Cię z powrotem do Polski A. JankielKindybalista85 - 2016-01-09, 12:30 Jacy wy wszyscy jesteście fajni, tacy mobilni i z dylematami gdzie żyć. A ja się urodziłem w szpitalu 3 osiedla i 20 minut z buta od mojego obecnego miejsca zamieszkania i nie wyobrażam sobie siebie gdziekolwiek poza Nową Hutą. Nawet nie Krakowem, Nową Hutą. i to jest chyba możliwie najbardziej tradycyjnie rdzennie krakowska postawa.
ciekawie kiedy przyjdzie Davos i powie "ale offtop w chuj! Skoro skończyliście się witać to zamykam temat" wittexx - 2016-01-09, 12:32 Jankiel, znowu nie zgadłeś Moi znajomi z pracy, urodzeni i wychowani w tych stronach też mówią kropkię, piłkię, wiersalkię, itp. Co ciekawe, tyczy się to osób w wieku 40+, z tego, co zauważyłam. Ludzie mniej więcej w moim wieku jakoś normalnie się wysławiają.
manciara9, ja też już 4, czy nawet 5 rok na wygnaniu, jak to ładnie ujęłaś , ale dopiero niecały rok po tej stronie Polski... Jakoś nie mogę się przyzwyczaić.Mormegil - 2016-01-09, 12:33 Póki go nie ma to napiszę, że urodziłem się we Wrocławiu, ale mieszkam w nim dopiero od siódmego roku życia. Wcześnie w pizdu od cywilizacji a potem dwa lata w Warszawce.
[ Dodano: 2016-01-09, 12:33 ]
Witek, powiedz jeszcze, że mówisz "ale dziś pada na dworzU"
[ Dodano: 2016-01-09, 12:34 ]
Zamiast na dworzE.
[ Dodano: 2016-01-09, 12:34 ]
Ci od pola to cicho tam. :Iwittexx - 2016-01-09, 12:35 Mormegil, nie mówię! Choć z pewnym przerażeniem stwierdzam, że powoli udzielają mi się różne dziwne wyrażenia, typu "ustać" zamiast "stanąć" JankielKindybalista85 - 2016-01-09, 12:36
Mormegil napisał/a:
Ci od pola to cicho tam. :I
Nie ma sensu prostować ewidentnych a powszechnych błędów. żyjcie w tym zatwardziałym grzechu tłuki.
Wittexx no mi się właśnie to "kropkię" zajebiście podobało. Takie przedwojenne. I fakt, taksiarz był po 50tce.Mormegil - 2016-01-09, 12:39 wittexx, spotkałas się może w Warszawie z biegiem na orientację?wittexx - 2016-01-09, 12:41 Mormegil, raczej nie.Mormegil - 2016-01-09, 12:42 Rok temu robiliście (warszawiacy) mistrzostwa polski w biegu sprinterskim na Starym Mieście,JankielKindybalista85 - 2016-01-09, 12:42 No to faktycznie musiał być sprint bo Stare Miasto w Wawce ma może 20 na 30 metrów na krzyż. Mormegil - 2016-01-09, 12:43 No i okolicach wittexx - 2016-01-09, 12:49 Jankiel, leżę i płaczę
Mormegil, jestem leniuszkiem i nie biegam. Nawet kibicować nie chodzę Czemu w ogóle pytasz o te biegi?Mormegil - 2016-01-09, 12:52 A bo sobie biegam od 7 lat. (nie macbed)wittexx - 2016-01-09, 12:54 Szacun ja kiedyś zaczęłam, ale się nabawiłam kontuzji i od tamtej pory jakoś mi się nie chce Mormegil - 2016-01-09, 12:56 A Wojenno Piłowy klub jest akurat jednym z większych w Polsce.
Też się kiedyś nabawiłem kontuzji. Pięciu porządnych kontuzji. :vJankielKindybalista85 - 2016-01-09, 12:58
wittexx napisał/a:
Jankiel, leżę i płaczę
Żeby nie było że nie byłem i nie widziałem. rok temu w styczniu byłem w Warszawie i polazłem na Stare Miasto a tam na rynku lodowisko wystawione. Lodowisko, które lekką ręką zajęło 75% płyty rynku. Przystanąłem i zmierzyłem czas w jakim średnio zapierdalający na łyżwach typek bjechał to lodowisko po obwodzie. 9 sekund. łyżwiarz tempem spacerowym objechał w 9 sekund lodowisko zajmujące 3/4 powierzchni RYNKU MIASTA STOŁECZNEGO. No jeśli to nie jest śmieszne, to nie wiem, co jest. Inna sprawa, że przyznaję, że jak się jest z krk to się jest w kwestii rynków wypaczonym. Nawet ten wrocławski jest ledwo "spoko".wittexx - 2016-01-09, 12:59 Jakby to się stało po kilku miesiącach biegania, to pewnie bym do tego wróciła, ale po 2 tygodniach, to po prostu mnie to zniechęciło. Od kilku lat zbieram się ponownie, by zacząć, ale jakoś tak motywacji brak zresztą teraz nawet nie mogę, bo zdrowie nie pozwala.
Jankiel, wierzę lodowiska jeszcze nie miałam okazji zobaczyć i teraz żałuję