Mistrzowie.org Forum Oficjalne forum zrzeszające użytkowników serwisu mistrzowie.org
Hydepark - Rozkminy
ZSK - 2014-01-10, 18:46
qtasiorro napisał/a:
E tam. Są gorsi
Oj tak, Twój nick tez źle się wymawia
[ Dodano: 2014-01-10, 18:47 ]
Shar, pszczoły są po prostu grube xDAntybristler - 2014-01-10, 18:51
Cytat:
ej, ja od 20 lat nie odróżniam osy od pszczoły.
I to właśnie przez bajki.
W bajkach pszczoły są żółte, a w rzeczywistości to osy są żółte.
Kurde, pisząc żółte, ciągle muszę zmieniać, bo z automatu piszę Żółw ZSK - 2014-01-10, 18:53 Pszczoły są włochate.Love178 - 2014-01-10, 18:54 puszyste Antybristler - 2014-01-10, 18:58 Najpuszystsze są trzmiele
I trzmiele są fajne, bo nie atakują nawet jak się podejdzie prosto pod gniazdo.Sharvari - 2014-01-10, 18:58 no tak, z kilkudziesięciu centymetrów zawsze widzę, czy wkurzający mnie robal ma włoski czy nie. jestem dalekowidzem, dzisiaj zauważyłam jak głęboko. nie umiem czytać w komórki jak mam ją blisko twarzy.
wracam do oglądania serialu "gdzie pachną stokrotki"... no właśnie, gdzie? jest miejsce, gdzie nie pachną? a może to chodzi o to które części pachną, a które są bezzapachowe?
co to za tytuł w ogóle? ;_;widzu - 2014-01-10, 19:01 Podejrzewam, że to aluzja do powiedzenia "wącha kwiatki od spodu".monjiczq - 2014-01-10, 19:08 Mojego tate pewnego razu upierdzielil szerszen w sam srodek czola Sharvari - 2014-01-10, 19:10
widzu napisał/a:
Podejrzewam, że to aluzja do powiedzenia "wącha kwiatki od spodu".
aha, w takim razie pasuje, bo serial o przywracaniu martwych do życia.widzu - 2014-01-10, 19:29
Sharvari napisał/a:
widzu napisał/a:
Podejrzewam, że to aluzja do powiedzenia "wącha kwiatki od spodu".
aha, w takim razie pasuje, bo serial o przywracaniu martwych do życia.
Wiem, oglądałem.Davos - 2014-01-10, 21:31
ZróbmySobieKupę napisał/a:
Wczoraj do mnie dotarło, że jeśli kiedykolwiek byśmy się spotkali to musielibyśmy się do siebie zwracać po nickach żeby dobrze skojarzyć kto jest kim Niby nic ale gdyby ktoś mi się przedstawił z imienia i nazwiska nie wiedziałbym kim jest Pół biedy jeśli ktoś ma nicku typu Jankiel czy Bartek ale np. ja to bym miał przesrane
Ostatnio się zastanawiałem, jakby wyglądało takie spotkanie, zwłaszcza w miejscu publicznym:
-Cześć, jestem ZróbmySobieKupę.
-No hej, Qtasiorro z tej strony.
Fajnie by było w tym momencie widzieć miny osób postronnych
A wracając do tematu, ciągle się nad tym zastanawiam: co do cholery mówią Starkowie podczas zimy?Sharvari - 2014-01-10, 21:36 dobrze wiemy, że nic nie mówią. nie mają głowy do takich rzeczy.Davos - 2014-01-10, 21:40
Sharvari napisał/a:
dobrze wiemy, że nic nie mówią. nie mają głowy do takich rzeczy.
Dobrze powiedziane AnswersMaster - 2014-01-10, 22:07 Hah dobry pocisk...mówią "a nie mówiliśmy?" albo "zima będzie długa", jak sie bedzie kończyć to "zima się kończy/lato nadchodzi" i tak w kółko bawią się całe lata w pogodynki.Sharvari - 2014-01-10, 22:10 tak na serio to przecież chodziło o zimę trwającą przez parę wieków i chyba tylko raz taka tam była i niby przychodziła druga. nie pamiętam dokładnie, ale to coś w stylu naszej epoki lodowcowej czy tam globalnego ocieplenia.qtasiorro - 2014-01-10, 23:28
Davos napisał/a:
Ostatnio się zastanawiałem, jakby wyglądało takie spotkanie, zwłaszcza w miejscu publicznym:
-Cześć, jestem ZróbmySobieKupę.
-No hej, Qtasiorro z tej strony.
Fajnie by było w tym momencie widzieć miny osób postronnych
Taki okolicznościowy suchar (dramat w 1 akcie składającym się z jednej sceny):
Qtasiorro, ZSK, Davos, Osoby Postronne
[kurtyna w górę]
Qtasiorro: Cześć, ja to Qtasiorro, a wy?
ZSK: Hej, ja jestem ZróbmySobieKupę, ty [wskazuje na Davosa] to pewnie Davos?
Davos: Tak, to ja. Witajcie!
Osoby Postronne: [ze śmiechem] Davos, ha ha, Davos!
[kurtyna w dół]Davos - 2014-01-10, 23:35
AnswersMaster napisał/a:
Hah dobry pocisk...mówią "a nie mówiliśmy?" albo "zima będzie długa", jak sie bedzie kończyć to "zima się kończy/lato nadchodzi" i tak w kółko bawią się całe lata w pogodynki.
A mi się wydaje, że jak tylko zima się skończy, to znów będą mówić, że nadchodzi zima
Sharvari napisał/a:
tak na serio to przecież chodziło o zimę trwającą przez parę wieków i chyba tylko raz taka tam była i niby przychodziła druga. nie pamiętam dokładnie, ale to coś w stylu naszej epoki lodowcowej czy tam globalnego ocieplenia.
Serio takie coś było? Nie pamiętam tego. Wiem, że tam każda pora roku trwa tyle, co u nas kilka lat, wiosny i jesienie są dosyć krótkie, lato i zima trwają kilka do kilkunastu lat, a zimy zwłaszcza na północy bywają bardzo ciężkie i zawsze sądziłem, że to stąd ta dewiza Starków.
Cytat:
Taki okolicznościowy suchar (dramat w 1 akcie składającym się z jednej sceny):
Qtasiorro, ZSK, Davos, Osoby Postronne
[kurtyna w górę]
Qtasiorro: Cześć, ja to Qtasiorro, a wy?
ZSK: Hej, ja jestem ZróbmySobieKupę, ty [wskazuje na Davosa] to pewnie Davos?
Davos: Tak, to ja. Witajcie!
Osoby Postronne: [ze śmiechem] Davos, ha ha, Davos!
[kurtyna w dół]
Stary kawał, ale pięknie go dopasowałeś do naszych forumowych realiów, rozśmieszyło mnie to RudaMaupa - 2014-01-11, 11:16 Hahahaha, Davos, hahaha
Ale rzeczywiście takie spotkanie i nickowe poznanie mogłoby być zabawne.
-Cześć, Jemszyszki.
-A ja nie.
Już nie mówię o spotkaniu Szyszka i Jemszyszka.Adijos - 2014-01-11, 11:31
RudaMaupa napisał/a:
Hahahaha, Davos, hahaha
Ale rzeczywiście takie spotkanie i nickowe poznanie mogłoby być zabawne.
-Cześć, Jemszyszki.
-A ja nie.
Już nie mówię o spotkaniu Szyszka i Jemszyszka.
Ja wyobrażam sobie to tak:
Szyszek - 2014-01-18, 10:06 U mnie ostatnio rozkmina na angielskim. Dowiedziałem się, że catterpillar to gąsienica.
I wszystko jasne, skąd się wzięła nazwa dla tego Pokemona (Caterpie)