Antybristler - 2014-01-17, 18:12 O, jeśli chodzi o regulację głośności to zawsze mówię "podcisz" zamiast przycisz 
Jeszcze mam taką ciocię, która mówi dziwną gwarą. Kilka przykładów: obcas - apczas śnieg - śmieg cmentarz - smentarz pier*olisz - pierdylisz Kiedyś powiedziała coś w stylu "Wiesiu nie może rozpalić samochodu" to ledwo zdusiłem śmiech i musiałem wyjść na zewnątrz 
Davos - 2014-01-20, 14:48
To mnie rozwaliło Powiedz mamie, że ten "pedofil" ma żonę i trójkę dzieci, może to ją uspokoi
Adijos - 2014-01-20, 15:40
Powiedziałem w tym samym czasie. Nic nie odpowiedziała. widzu - 2014-01-20, 20:08 "Człowiek jest jak czcina na wietrze" Nie pamiętam kto to mówił, chyba moja polonistka. Ale akcent na "cz" był dosadny i wyraźnie słyszalny
RudaMaupa - 2014-01-31, 15:47 Może nie tekst, ale się ubawiłam. Wczoraj przechodząc obok sklepu zauważyłam napis "WYPRÓBÓJ NOWY COŚTAMCOŚTAM". Wchodzę, zwracam uwagę, że to przez "u" się pisze. Wieczorem uświadomiłam sobie, że nie sprecyzowałam i następnego dnia znajdę napis "WYPRUBUJ". Byłam blisko. Idę dziś obok tego sklepu i widzę napis: "PRZETESTÓJ NOWY COŚTAMCOŚTAM". Przemiła pani chciała mi wmówić, że to chwyt marketingowy. Antlion - 2014-01-31, 23:26 Dziś na filmwebie widziałem gościa, który nazwał innego użytkownika rasistą, ponieważ ten drugi obalił jego argumenty. Brzmi legitymująco. AnswersMaster - 2014-01-31, 23:34 Polityczne zawsze najgłupsze. Najlepiej jak zadaje pytanie, prosząc o pomysły na rozwiązanie problemu, a ktoś mnie nazywa po tym pytaniu, np. komunistą, mimo że sam żadnego rozwiązania nie proponowałem w pytaniu. A głupi tekst który mnie najbardziej wkurza, to jak podważam argumenty PiSowca/POwca a ten zamiast się bronić, wytyka błędy "mojego idola" Tuska/Kaczyńskiego, jak już napiszę, że nie popieram ani jednego, ani drugiego to zwykle padnie "Korwinowiec" już lepiej, nawet trafnie, ale i tak taka droga dojścia do tego, że jak nie jeden to drugi, a jak nie ten i ten to na pewno Korwinowiec mnie dobija. Szczególnie, że moje argumenty nadal nie są obalane, a wytyczane są te w stylu "a ten drugi zrobił coś takiego" JankielKindybalista85 - 2014-02-01, 02:33 Answers do tego właśnie piłem w komencie pod tym skrinem. http://mistrzowie.org/575340/Obietnice-wyborcze W tym kraju już nie trzeba mieć poglądów, programów, obietnic - wystarczą łatki i już ma się czyjś głos nie będący głosem poparcia dla opcji A tylko głosem niechęci i nienawiści dla opcji B. Antybristler - 2014-02-16, 00:13 Kiedyś mnie ochrzanił kierowca autobusu za to, że mu zapłaciłem złożonym na pół banknotem. "Jak byś się czuł, gdyby to ciebie ktoś tak złożył?!" 
SlownikOrtograficzny - 2014-02-16, 00:15
Jak miał klaskać ze złożonym banknotem? Antybristler - 2014-02-16, 00:28 O tym nie pomyślałem... Samara - 2014-02-17, 19:15 "A gdyby Żyła złamał nogę, tzn by mu chłopaki złamali, to może skakać Kubacki?" brzozik70043704352251515 - 2014-02-17, 21:41
widzu - 2014-03-02, 23:15 Z zeszytóf szkolnych:
~Koleżanka z klasy na wychowawczej B)
~Kolega na j.polskim podczas omawiania "Zdążyć przez Panem Bogiem"
~Zasłyszane na przerwie Sharvari - 2014-03-03, 16:32 
Sharvari - 2014-03-08, 15:56 "co porabiasz" i "co słychać". NO CO MOŻNA NA TO ODPOWIADAĆ I JAK MA TO ROZWINĄĆ ROZMOWĘ?1 Love178 - 2014-03-08, 16:01 A ludzie się dziwią, że nie używam praktycznie żadnych chatów, komunikatorów etc, mówię ludziom żeby do mnie nie pisali itd  To pytanie jest okropne, czasami zadaję je innym żeby się poczuć jak sk*rwiel
Davos - 2014-03-08, 16:32
Też o tym miałem pisać. "Co porabiasz?" jeszcze ewentualnie ujdzie, ale "Co słychać?" albo "Co tam?" to chyba jedne z najgłupszych pytań, jakie można komuś zadać - niemal zawsze następuje po tym odpowiedź: "ok" albo "nic"
Do listy dorzucam jeszcze: "kiedy się ożenisz/wyjdziesz za mąż" rzucone do kawalera/panny, którzy nie mają drugiej połówki. Noż ku*wa, jak ktoś jest singlem, to skąd ma wiedzieć kiedy weźmie ślub (o ile w ogóle weźmie)? Ma podać konkretną datę czy co? Idiotyzm
Love178 - 2014-03-08, 18:40
Oni się wywodzą z tych czasów, kiedy się wybierało moment, w którym się chciało wyjść za mąż/ożenić się i wtedy się wołało swatkę, ona Ci kogoś wybierała, przygotowania do ślubu trwały parę miesięcy i już Przynajmniej ci, którzy mnie pytają są wyciągnięci z tej epoki, nikt poniżej 70 roku życia się mnie tak nie zapytał, zawsze jest tylko "czy ty (też, bo siostra) masz chłopaka?"
KicerK - 2014-03-08, 20:36
Myślałem, że jestem dziwny bo nie lubię tego pytania A jednak nie tylko mnie to wkurza, nigdy nie wiem co powiedzieć.
To mnie jeszcze wkurza gdy ludzie pytają się mnie "kiedy ścinasz włosy?"(mam długie). No jak to kiedy? Nigdy nic nie mówiłem o ścinaniu, a ludzie zakładają, że chcę to zrobić 
|
||||||||||||||||||||||||||||||
