To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Mistrzowie.org Forum Oficjalne
forum zrzeszające użytkowników serwisu mistrzowie.org

Zapytaj usera - Zapytaj Jankiela... póki jeszcze tu jest.

Barbra - 2015-11-23, 23:03

:happybday:
JankielKindybalista85 - 2015-11-24, 00:35

Tu Ju! :-*
monjiczq - 2015-11-24, 01:26

Dzieki janek juz poprawilam ze byles lysy
Barbra - 2015-11-24, 18:15

tu mi? :oops:
Davos - 2015-11-26, 01:01

Jankiel, którą wolisz: blondynkę z Krakowa czy rudą z Dębicy? :-D
macbed - 2015-11-26, 01:03


Jaki jest sens religii na świecie?

widzu - 2015-11-26, 01:06

Davos napisał/a:
Jankiel, którą wolisz: blondynkę z Krakowa czy rudą z Dębicy? :-D


Stawiałbym na to pierwsze.

JankielKindybalista85 - 2015-11-26, 01:09

Davos napisał/a:
Jankiel, którą wolisz: blondynkę z Krakowa czy rudą z Dębicy? :-D

Z rudą z Dębicy bezpieczniej świrować. Bo w gumie. :troll:


macbed napisał/a:

Jaki jest sens religii na świecie?

Spytaj wierzących jeśli chcesz innej odpwiedzi niż żadnej. :-D

widzu - 2015-11-26, 01:10

Rudą z Dębicy wyciągniesz, blondynki z blondynki nie.
macbed - 2015-11-26, 01:12


Tego typu pytania są właśnie chętniej odbierane przez ateistów

JankielKindybalista85 - 2015-11-26, 09:18

Widzu:
No ale to zdecydujcie się! Rozmawiamy o blondzie jako kolorze włosów czy jako stanie umysłu? Bo to zasadnicza różnica.


Macbed:
Ale ja przecież nie jestem ateistą.

widzu - 2015-11-26, 15:31

Miej telefon dotykowy już 9 miesięcy. Dalej tęsknij za klawiszami. ;_;
WojtekVanHelsing - 2015-11-26, 15:44

Jankielu

Co sądzisz o:

1. Generalne Franco.

2. Incydencie z zestrzeleniem Ruskiego samolotu przez Turków

3. Tym co sie odpierdalalo wczoraj w sejmie?

Jak myslisz:

1. Będzie wojna religijna w Europie, jakies powstanie muzulmanow we Francji czy cos, zamiast takich incydentow jak pare tygodni temu?

2. Dojdzie do wojny jakiegos kraju z Rosja w ciagu najblizszych miesiecy, lat?

JankielKindybalista85 - 2015-11-26, 20:02

Wojtku:

1. Generalne... to spoko. Rozsądna i realistyczna polityka zagraniczna, nienajgorsze posunięcia ekonomiczne, udane spacyfikowanie kraju po wojnie domowej (bo wygrac taką wojnę to jedno a potem pokojowo sprawić by nienawiść dwóch całkowicie sobie wrogich obozów z czasem przygasła to coś zupełnie innego) No i wygrał wojnę domową a każdy kto topi komunistów we krwi zasługuje na uznanie. Nie socjalistów, ci nie zakładają używania przemocy wewnętrznej i zewnętrznej, komuniści owszem, programowo. A każdą partię, która wprost ma coś takiego na hasłach trzeba potraktować właśnie w taki sposób jak sama głosi.

Franco to mniej lub bardziej, zalezy od konkretnej wkestii, ale wzór autokraty. Gdyby wszystkie autorytarne reżimy a wcześniej monarchie i monarchowie były takie jak rządy Franco w Hiszpanii to dziś o demokracji uczylibyśmy się na historii tak samo jak o ustroju starożytnej Sparty - jako o dziwacznym wymyśle popierdolonych na potęgę Greków, którego od 2 tysięcy lat nikt cywilizowany nie stosował w praktyce bo tak jest absurdalny.

Ogólnie mocne 8/10.



2. Nie zagłębiam się w temat szczerze mówiąc bo tu zupełnie ma znaczenia kto ma rację, kto ma prawo, kto zaczął i co zrobił. W prawdziwej geopolityce to sa kwestie marginalne. A ten incydent to tylko kolejny kamyczek początku lawiny i tu kilka słów dygresji pozornie nie na temat. Poczytajcie jakieś internetowe kalendarium tego co się wydarzyło na świecie od zamachów z 11 września 2001 roku a zaraz potem weźcie sobie w miarę szczegółowy podręcznik do historii XIX wieku do 1914 roku. Wrażenie powtórki jest uderzające. Prawie że deja vu. Stare wielkie sojusze się rozpadają, jedne dawne potęgi słabną coraz bardziej więc stają sie coraz bardziej niespokojne, wschodzące potęgi robią się przez to jeszcze bardziej niecierpliwe, wszędzie drobne spory, kłótnie, małe wojenki, podsrywanie się i powolne przesuwanie stref wpływów i tego typu incydenty. Aż w końcu, zupełnie znienacka, jeden z nich, wcale nie najgorźniejszy przelał czarę i wszystko błyskawicznie pierdolnęło. Jedyna róznica jest taka, że dziś połeczeństwa zasadniczo nie chcą wojny a 100 lat temu jak jeden mąz przywitały ją z entuzjazmem. I to nam kupi wiele dodatkowych lat ale w koncu jakiś inny samolot zestrzelony gdzieś indziej przez kogoś innego sprawi, że to wszystko znów, i znów błyskawicznie i zupełnie znienacka, pierdolnie.


3. Nawet nie wiem co się odpierdalało. Wczoraj nie czytałem żadnych wiadomości, przed chwilą wróciłem z pracy więc jestem zupełnie nie na bieżaco.



4. Żadnej wojny religijnej jeszcze długo nie będzie. Wciąż ciapaków jest za mało. Ale sytuacja będzie się zaostrzać i to dwubiegunowo: muzułmanów będzie u nas coraz więcej a społeczeństwa europejskie będą coraz biedniejsze. A im ktoś biedniejszy tym bardziej skłonny do agresji. Tak było od 6tysięcy lat cywilizacji i zdobycze kultury itd. niczego nie zmieniają. Ja już wielokrotnie, od samego początku pobytu na forum przy różnych okazjach twierdziłem, że jeżeli nic się nie zmieni to w pewnym momencie pozostanie już tylko jedna alternatywa: albo my ich albo oni nas. Ale wtedy co do jednego. Nieważne kto zacznie i kto wygra ale wygra w efekcie masowego ludobójstwa, które ostatecznie zrobi z Europy "przylądek bez znaczenia" bo do słabości militarnej i geopolitycznej dojdzie upadek demograficzny, kulturowy i ekonomiczny.



5. To zależy co konkretniej masz na myśli. Przecież de facto rosja już prowadzi dwie wojny. lokalne i udawane ale to są wojny. Z ukrainą a teraz z... chuj wie kim? Powiedzmy, że z ISIS. Jeśli masz na mysli jakąś większą, poważną wojnę rosji z kimś albo kogoś z Rosją to jak najbardziej. Dojdzie do niej. Ale to na pewno kwestia lat. Rosja to odpowiednik dawnych Austro-Węgier: dawne mocarstwo, teraz słabe, podzielone, sypiące się i skazane na podział i zagłade mocarstwowości. Tylko, że sama jeszcze o tym nie wie bo wydaje jej się, że jest i Austro-Węgrami i Cesarstwem niemieckim jednocześnie. Ale nawet tamten duet przecenił swoje siły a rosja nie ma żadnego przyjaciela. USA jest jej tradycyjnie niechętne, Europę Rosja prowokuje i odpycha a za plecami czekają Chiny, które dobrze wiedzą, że na Syberii nie ma żadnych ludzi za to jest od chuja surowców, czyli geopolityczny szwedzki stół.

Ogólnie to jestem przekonany, że nasi rodzice tego nie dożyją (ich szczęście) ale my doczekamy takich chwil jak nasi dziadkowie, pra i prapradziadkowie w 1914 i 1939. Chinole mają przekleństwo: "obyś żył w ciekawych czasach" - już jest nam do dane tylko zza zasłony internetów, wolności, szołbiznesu i 60 lat pokoju i prosperity z perspektywy Europy po prostu tego nie widać.




Widzu; a ja się tam do jebanego dotykowca już PRAWIE przyzwyczaiłem. :troll:

macbed - 2015-11-26, 20:07


A mi to nie chciał odpisać... Priorytety :|

JankielKindybalista85 - 2015-11-26, 20:08

No przecież ci odpisałem. Już nie atenszynhoruj.
macbed - 2015-11-26, 20:10


Tak tylko fakt stwierdzam
Znowu

JankielKindybalista85 - 2015-11-26, 20:11

Ja również stwierdziłem fakt. Dostałeś lakoniczną odpowiedź na pytanie będące tematem rzeką, w dodatku zaadresowane niewłaściwie.
macbed - 2015-11-26, 20:13


Oks.
W takim razie co tak naprawdę wydarzyło się w Smoleńsku 10 kwietnia 2010 roku?

JankielKindybalista85 - 2015-11-26, 20:14

Patrz: to co mam napisane nad i pod awatarem. :troll:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group