fajna gierka na Andruta
odpowiadasz tak lub nie na pytania w stylu "czy chciałbyś znaleźć miłość swojego życia pod warunkiem że jutro zdechnie twój pies/chomik/teściowa/cokolwiek"
niby tylko tyle ale nie mam pojęcia ile czasu już przy tym siedzę
[ Dodano: 2016-08-21, 21:13 ]
jest nawet zestaw pytań specjalnie do użycia przy popijawach z kumplami ChodnikowyWilk - 2016-08-21, 20:57 To ja polecę "Słowotok" jak ktoś jest maniakiem gier słownych jak ja na andka i na www tez.CiepłySol - 2016-08-28, 02:03 To ja od siebie polecę mało znaną gierkę o nazwie Iji. Może już ktoś pisał tu o niej, może nie?
Jest to darmowy indyk, powstały jeszcze w czasach, kiedy te jeszcze nie były na tyle popularne, że nawet twoja babcia zakładała fedorę, włączała Unity i robiła grę o dwóch kwadratach, okraszoną jakimś pseudofilozoficznym bełkotem, wrzucając później ten niedokończony szajs na Steama za 20 ojro.
Ale może jakieś wyjaśnienie "o co biega niby":
W Iji, Ziemia zostaje zaatakowana przez kosmiczną rasę zwaną Tasen. W wyniku ataku zostaje zabita większość ludzkości, a tytułowa bohaterka zostaje poważnie ranna. Po kilku miesiącach budzi się ze śpiączki w swoim odbudowanym przez naukowców i obcą technologię ciele. Dowiadując się, że jedynym ocalałym członkiem jej rodziny jest jej brat, Iji postanawia go odnaleźć.
Pierwsze co pewnie wielu rzuci się w oczy jest styl przypominający bardzo starego, dobrego Another World, co nadaje grze swoistego charakteru. Same rysunki postaci wyglądają raczej jak coś, co można by znaleźć na Deviantarcie, ale nie psuje to samej gry.
Jeśli chodzi o soundtrack, to o boże, ktoś się tutaj postarał. Mamy powolne, budzące niepewność brzmienia jak np. w pierwszym sektorze i dynamiczne, pompujące krew motywy jak np. te z walki z bossami czy z późniejszych części gry. Nawet jeśli kogoś ta gra nie obchodzi to polecam przesłuchać chociaż sam soundtrack. Do wyboru mamy dwie wersje muzyki - domyślna, nieco przytłumiona i nieoszlifowana, i opcjonalna wersja High Quality (którą cały sercem polecam, różnica w jakości jest ogromna).
Gameplay jest prosty. Skaczesz i strzelasz (czasem też kopiesz). Z zabitych przeciwników zbieramy doświadczenie, za które możemy ulepszać nasze umiejętności. Doświadczenie w grze jest ograniczone, więc nie można być alfą i omegą. Zdobywane przez nas bronie mogą się łączyć w dość zabójcze kombinacje (np. shotgun i karabin maszynowy odblokowują nam strzelbę automatyczną). Możemy też zakradać się i włamywać do przeciwników i sabotować ich broń lub obronę.
Ciekawe jest w grze, że można ją przejść na dwa (teoretycznie trzy a nawet cztery) sposoby - jako pacyfista, lub normalnie, zabijając wszystko co się widzi wokół (tak, Undertale nie był pierwszym, który wpadł na ten pomysł). Fabuła może nie zmienia się w drastyczny sposób, ale zmieniają się dialogi i treść rozsianych po całej grze logów kosmitów. Owe logi same w sobie zawierają własne wątki fabularne, opowiadające osobiste historie atakujących nas kosmitów. Niektóre są zabawne, inne smutne, bądź wyciskające drobną łezkę gdzieś w kącikach naszych oczu,.
Jeśli zaś chodzi o sekrety to jest ich w grze od groma. Poczynając od w/w zmian w zapiskach naszych najeźdźców (np. poprzez oszczędzenie jednego, konkretnego, niczym nieróżniącego się od innych kosmity), przechodząc przez zauważany przez inne postacie sequence breaking i subtelne zmiany w psychice bohaterki w zależności od ilości zabitych wrogów, kończąc na tajnej broni, której zadaniem jest zglitchowanie nam całej gry i zamiana dialogów na kompletny nonsens.
Ponoć gra ma problemy ze sporymi spowolnieniami na Windows 7, ale ja nie uświadczyłem ich, więc ciężko mi się tu wypowiadać.
Teraz pewnie wielu sobie tutaj myśli "po kiego grzyba on się tak rozpisywał".
Nie wiem, po prostu lubię sobie czasem popisać.V - r - 2016-08-28, 02:29
CiepłySol napisał/a:
Pierwsze co pewnie wielu rzuci się w oczy jest styl przypominający bardzo starego, dobrego Another World,
Tutaj już zostałem kupiony. Jak będzie mi się chciało, to sprawdzę.Mackers - 2016-08-28, 06:02 Grałem i Iji, grywalność jest nawet spoko. Może się spodobać, ale mi średnio podeszło.
Jak już wspomniałeś o Undertale to JEBAĆ KURWA TEN CHOLERNY INTERNET, znam fabulę ogóle nie grając w to...ChodnikowyWilk - 2016-09-28, 17:58 Kozak. Nowe gry się nie umywają do takich klasyków jeśli chodzi o klimat. A z niecodziennych ciekawostek to scenariusz do tej gry napisał Steven Spielberg
http://www.gry-online.pl/S016.asp?ID=2967V - r - 2016-09-28, 18:12 Stare gry Lucas Arts z lat 90 były ogólnie świetne.ChodnikowyWilk - 2016-09-28, 18:18 No wiadomo. Musze się jeszcze dorwać do Małpich wysp kiedyś.widzu - 2016-09-28, 19:01 Zagraj w Dzień Macki. Ostatnio remake poprawiający grafikę wyszedł.Davos - 2016-09-28, 19:38 Skoro już jesteśmy przy przygodówkach z lat 90: grał ktoś z Was w Larry'ego 7?
http://www.gry-online.pl/S016.asp?ID=310
Jeśli nie, to bardzo polecam Dużo humoru, w większości z podtekstem erotycznym, sporo smaczków, ale przede wszystkim ta przygodówka jest bardzo grywalna i wciągająca. No i ma świetny dubbing, co w polskiej wersji jest zasługą m.in. Jerzego Stuhra i Katarzyny Figury.ChodnikowyWilk - 2016-09-28, 21:22 Widzu za bardzo dziecinna. A larrego coś tam grałem demówkę kiedyś, ale nie przekonała mnieDavos - 2016-09-28, 23:59 Ja bym się tym nie sugerował, bo często demo odbiegało mocno od pełnej wersji. A siódemka Larry'ego jest uznawana za najlepszą część z całego cyklu.Lilith - 2016-10-18, 16:40 Wskrzeszę temat - grałam w pierwsze częsci Larry'ego, grałam też w jego czeski odpowiednik "7 dni i 7 nocy", grał ktoś? Obecnie tylko przez dosboxa moźna tą grę odpalić
[ Dodano: 2016-10-18, 17:42 ]
Podchwytliwe pytanie - grał ktoś w 4 część? Larry'ego widzu - 2016-10-18, 16:44 The Case of the Missing Floppies? Davos - 2016-10-18, 23:35
Lilith_Madness napisał/a:
Podchwytliwe pytanie - grał ktoś w 4 część? Larry'ego
Ja polecę nie grę, ale całą serię. A chodzi mi o serię Ace Combat.
Dla niewiedzących jest to seria strzelanek z samolotami w roli głównej. Nie, nie symulatory, gdzie przez miesiąc uczymy się jak w ogóle wystartować. Mówimy tutaj o sterowaniu prostym niczym w wyścigówce, do tego dochodzi ponad 100 pocisków w każdym samolocie i fikcyjne superbronie jak latające lotniskowce czy wielkie lasery chemiczne.
Gameplay jest prosty. Podleć na wystarczająco bliską odległość do wroga, namierz go i odpal pociski, bądź poślij seryjkę z działka, czy tam zrzuć gdzieś bombkę. Brzmi prosto, może nawet prymitywnie, ale jednak sprawdza się.
Graficznie zawsze gry stały na dość wysokim poziomie, zwłaszcza tzw. święta trójca z PS2. Samoloty są bardzo wiernie odwzorowane i szczegółowe, a tekstury lądu i miasta wyglądają bardzo dobrze z góry (jak podlecimy bliżej to trochę brzydziej już jest).
Muzycznie jest fantastycznie. Seria posiada jedne z najmniej docenianych soundtracków w historii gier. Każdy utwór wspaniale buduje nastrój misji. W trakcie misji szturmowych na wrogie bazy mamy lekko przyciszone motywy smyczkowe i orkiestralne, a podczas misji skupiającej się bardziej na walce z innymi szwadronami gra pobrzmiewa nam dynamicznymi i rockowymi, bądź elektronicznymi kawałkami.
Małe próbki jakby komuś się chciało posłuchać:
Ace Combat 4 - Blockade Ace Combat 5 - Dead Ahead Ace Combat Zero - Diapason
Nie będę już wspominał o takich perełkach jak Agnus Dei, The Unsung War (grany przez Filharmonię Warszawską) czy Zero.
Fabularnie jest całkiem dobrze. Pierwsze dwie gry praktycznie nie miały fabuły (AC2 dopiero doczekał się jej w remake'u na 3DS'a), trzecia miała fabułę jedynie w wersji japońskiej. Dopiero od AC4 zaczęły się jakieś głębsze wątki, gdzie Namco wprowadziło swój świat o nazwie Strangereal (świat, którego także częścią jest Ridge Racer). AC4 na przykład opowiadany jest z perspektywy chłopca, który pracował w barze okupowanego miasta. AC5 zrobił się bardziej "anime". Mamy własny szwadron i fabułę bardziej skupiającą się na postaciach, co nie spodobało się niektórym fanom. ACZ natomiast stara się pokazać okrucieństwo wojny, oferuje bardziej przygnębiający klimat (poświęcenie, zbrodnie wojenne, itp.) i opowiadany jest ze strony fotoreportera, który próbuje dowiedzieć się czegoś o naszej postaci, przeprowadzając wywiady z pilotami, z którymi walczyliśmy.
Pierwsze trzy części wydane zostały na PSX'a, choć Ace Combat 3 w wersji US i EU zostały mocno okrojone. Kolejne trzy - 4, 5 i Zero na PS2, a Ace Combat 6 z jakiegoś powodu wyszedł na X360. Dodatkowo jest też Ace Combat X i Ace Combat X2 na PSP.
Ace Combat: Assault Horizon ogólnie staram się ignorować i traktować jako zły sen, ale o tym już pisałem w innym temacie.Lilith - 2016-10-26, 17:12 A jak mi się nudzi, odpalam na Dosboxie Franko. Świetna stara gra, na pewno wszyscy znacie. A jak nie graliście, to polecam.
Bicie brudów, sebixów i policjantów oraz rozjeżdżanie maluchem ♡♡♡Mormegil - 2017-02-19, 15:18 Od jutra w Biedrze m.in. BALDURS'S GATE ENHANCED EDITION, COMPANY OF HEROES 2 i I AM BREAD. Chyba się kopsnę.