To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Mistrzowie.org Forum Oficjalne
forum zrzeszające użytkowników serwisu mistrzowie.org

Roleplay - Tajemnicza Wyspa - Tajemnicza Wyspa - komentarze

macbed - 2017-11-07, 00:55

ja w sumie mogę

[ Dodano: 2017-11-07, 00:55 ]
w ogóle spoko że naradzamy się w takich sprawach poza oficjalnym tematem xD

Dead_Laugh - 2017-11-07, 00:59

Przynajmniej będziemy wiedzieć co powiedzieć. Mogę w sumie z tobą się wybrać. Dla bezpieczeństwa
Moris299 - 2017-11-07, 01:05

Jesli da sie obejsc wyspe dookola to ja sie na to pisze, tak zeby wyruszyc rano o wschodzie i wrocic max o zachodzie. Jedna osoba mogla by isc w jedna strone a druga w druga, gdybysmy sie w poludnie nie zobaczyli to powrot.
W ten sposob mozna przebadac mniej wiecej wyspe bez wiekszego ryzyka ze sie zgubie albo cos wyskoczy zza krzakow. Zmeczenie tez nie powinno byc zbyt duze jesli by sie szlo tuz przy wodzie, mokrym piaskiem

Davos - 2017-11-07, 02:32

Przez dwa tygodnie siedzieliście bezczynnie na dupach i czekaliście aż Wam się zapasy skończą? Trzeba było wcześniej przeszukać tę wyspę :PP


GM napisał/a:
Na skraju lasu stał... człowiek. Obcy. Murzyn z dzidą w czapce z ludzkiej czaszki.


"Czapka z ludzkiej czaszki". Nie mogę sobie za bardzo tego wyobrazić.
A może to jest ludzka czaszka w czapce?



Trafił Wam się murzyn-esesman :troll:

Moris299 - 2017-11-07, 02:34

Davos napisał/a:
Przez dwa tygodnie siedzieliście bezczynnie na dupach i czekaliście aż Wam się zapasy skończą?


to pomysł widza, ja bym tak nie robił

[ Dodano: 2017-11-07, 02:40 ]
Davos napisał/a:
Czapka z ludzkiej czaszki". Nie mogę sobie za bardzo tego wyobrazić


z ludzkiej też mi ciężko, żeby coś ubrać na głowę to musi być to większe, wiec musiałby wziąć czaszkę jakiegoś giganta człowieka :PP
bardziej realne było by coś w tym stylu


macbed - 2017-11-07, 02:41



[ Dodano: 2017-11-07, 02:41 ]
davos przestań pisać jak nie żyjesz

Tortuga - 2017-11-07, 10:34

Davos napisał/a:
Przez dwa tygodnie siedzieliście bezczynnie na dupach i czekaliście aż Wam się zapasy skończą? Trzeba było wcześniej przeszukać tę wyspę


Załóżmy, że kolejne polowania się nie udawały :P


Davos napisał/a:

"Czapka z ludzkiej czaszki". Nie mogę sobie za bardzo tego wyobrazić.



kotmaalealamakota - 2017-11-07, 10:37

z wyspy się The Forest zrobi :D
Davos - 2017-11-07, 11:58

Bardziej mi chodziło o słowo "czapka", które tu nie za bardzo pasuje :PP

macbed napisał/a:
davos przestań pisać jak nie żyjesz


Nie będziesz mi mówił jak mam żyć!

Moris299 - 2017-11-07, 13:28

jak mam niezyc*
macbed - 2017-11-07, 13:43

Moris299 napisał/a:
jak mam niezyc*

xD

Lilith - 2017-11-07, 13:45

Nie żyć*
Nadir - 2017-11-07, 16:32

A czemu nie możemy odjebać tratwy i stąd wypierdalać?
Dead_Laugh - 2017-11-07, 16:34

Bo jesteśmy na środku niczego. W którą stronę płynąć? Co z zapasami? Zrobimy wyjebistą tratwę, która pomieści nas i zapasy?
Tortuga - 2017-11-07, 16:38

^


Jak już się naradzicie i zdecydujecie co zrobić dajcie mi znać.

Nadir - 2017-11-07, 16:41

Wysłać jedną lub dwie osoby i zapasy. I ta osoba poinformuje i pokieruje gdzie jest reszta. W którą stronę płynąć? Pilot powinien mniej więcej ogarniać. Proste.
Moris299 - 2017-11-07, 16:44

W sumie zakladajac, ze przez te dwa tygodnie bysmy non stop robil tratwe, wszyscy razem to moze by sie udalo juz polowe zrobic. Przy takiej ilosci drewna na wyspie mozna spokojnie odjebac frajna, duza tratwe a drewno z palmy czy bambusa ma zajebista wypornosc
widzu - 2017-11-07, 16:59

Ten pomysł jest beznadziejny, zaraz wam powiem dlaczego.

Nie mając żadnego punktu odniesienia zagubilibyście się na morzu. Po pewnym czasie zaczęlibyście pływać w kółko. Bez kompasu lub czegoś podobnego nie bylibyście w stanie nawigować, musielibyście płynąć z prądem licząc że szybko coś znajdziecie.

Weźcie pod uwagę, że jest was dużo, macie rannych. Ilość dni na morzu zależy od waszych zapasów.
Zapasy na tratwach ratunkowych powinny być hermetycznie zapakowane, byle deszcz i straciliście większość. Na tratwach ratunkowych powinny być też liny (to macie) i urządzenia sygnalizacyjne, jak światło czy race. Samolot w życiu was nie dostrzeże, tak samo statek z daleka.


A weźmy pod uwagę jeszcze fakt, że istnieje duże prawdopodobieństwo, że możecie wpaść na mieliznę lub sztorm.


Ludzie na tratwach przeżywają głównie dlatego, że ludzie z brzegu wiedzą gdzie dany okręt/samolot się rozbił. Wasz mocno zboczył z kursu. W dodatku pamiętajcie że szalał huragan.


Ogółem to taka własnoręcznie zrobiona tratwa ma rację bytu tylko gdy masz pewność, że nie będziesz nią płynął długo. Albo jesteś bohaterem filmu.

[ Dodano: 2017-11-07, 17:00 ]
https://pl.wikipedia.org/wiki/Poon_Lim

On miał prowizoryczną tratwę. Tak, przeżył. Bo był sam i nie musiał się dzielić zapasami.
I zajęło to 1/3 roku by go znaleźć.

Nadir - 2017-11-07, 17:14

oj tam oj tam
Moris299 - 2017-11-07, 17:31

widzu napisał/a:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Poon_Lim


a to chińczyk skurwysynek



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group