To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Mistrzowie.org Forum Oficjalne
forum zrzeszające użytkowników serwisu mistrzowie.org

Archiwum - Jeden wielki offtop v.4

L - a - 2017-09-15, 10:04

MCO są cudowne, ale jak brać to tylko z renomowanej hodowli, w której badają w kierunku HCM.
widzu - 2017-09-15, 10:14

Chcesz kupić sobie kota? Super! Tylko pewnie masz nogi te same od urodzenia, które niestety po 2-3 siądnięciach na kolana ci się rozpierdolą więc musisz upierdolić nogi i zamontować tytanowe protezy za 9000 dolarów, do tego rajstopy z aerożelem za 5000zł (dostępne w naszym sklepie internetowym), no i urządzenie mierzące czas siedzenia, tętno oraz wielkość chuja w jakiego leci z tobą twój kot, bo inaczej jest ryzyko zawału. Przeczytaj też koniecznie poradnik Bonifacego Kotowskiego (niestety niedostępny w PDF ale możesz kupić w naszym sklepie internetowym za 99,99zł) o drapaniu za uchem, bo z pazurami nie ma żartów i głównym błędem większości początkujących jest rozerwanie sobie tętnicy. Jeżeli chcesz chcesz mieć dachowca to wystarczy taki drapak za 500zł ale jeżeli rasowy to potrzebujesz już drapaka COMBAT z cielęcej skóry i super-ultra-pleskidatu udającego korę dębu, czasami się pojawiają na allegro. Afrykański treser lwów w Sudanie przynosi taki do pracy jak musi podejść na mniej niż 2 metry, więc to solidny sprzęt, będzie służył latami. Mam nadzieję, że pomogłem, pozdrawiam!
Davos - 2017-09-15, 12:34

To w Somalii jeszcze mają koty? Myślałem, że juz wszystkie zjedzono :troll:
Love178 - 2017-09-15, 13:54

Ta rasa powstała całkowicie w Stanach Zjednoczonych, nazwali ją tak, bo chcieli jej nadać egzotyczne brzmienie
Barbra - 2017-09-15, 17:16

ja przez długi czas chciałam ragdolla ale odkąd pomagam w tym schronisku to jestem coraz bardziej za tym że zamiast wydawać pieniądze i wspierać nie zawsze uczciwe hodowle lepiej adoptować, wiem że niektórzy po prostu chcą konkretną rasę no i nie zabraniam ale zachęcam do opieki nad bezdomnymi bidulkami :-) w ogóle chciałam ragdolla za charakter bo tak z wyglądu raczej wolę krótkowłose ale ogólnie wszystkie kotki są piękne i pieski też i wgl wszystkie zwierzątka świata czemu tyle ich cierpi ehhh płakać mi się teraz chce idę elo
macbed - 2017-09-15, 17:22

xD
Mackers - 2017-09-15, 17:23

Taki bezdomny kotek może cię czymś zarazić
just sayin

Barbra - 2017-09-15, 17:39

nie no w schronisku są leczone i nikt ci nie da chorego

w tym moim baardzo o to dbają

Mackers - 2017-09-15, 17:44

Z jakiegoś powodu pomyślałem o bezpańskich kotach z ulicy zamiast o kotach z schroniska
KicerK - 2017-09-15, 18:33

A ja mam swojego kota bo moi rodzice go znaleźli w lesie jak był mały i wygłodzony i go wzieli to było kilka lat temu, nie pamietam już dokładnie ile. pzdr
Love178 - 2017-09-15, 18:35

Ja każdego z moich 7 kotów miałam z ulicy i nigdy nie miały problemów zdrowotnych :??:
Mój tata też przez całe życie miał tylko takie
Też mam znajomych, którzy przygarniali przybłędy i były spoko

Mańka - 2017-09-15, 18:47

Bo takie przybłędy najbardziej kochają, są wdzięczne, że otoczyło się je opieką i miłością, no i próbują to oddać na swój sposób <3
Love178 - 2017-09-15, 18:49

wiem :sadangel: dlatego nie umiem się pozbierać po swojej zeszłorocznej stracie
Davos - 2017-09-15, 18:49

Barbra napisał/a:
ja przez długi czas chciałam ragdolla ale odkąd pomagam w tym schronisku to jestem coraz bardziej za tym że zamiast wydawać pieniądze i wspierać nie zawsze uczciwe hodowle lepiej adoptować, wiem że niektórzy po prostu chcą konkretną rasę no i nie zabraniam ale zachęcam do opieki nad bezdomnymi bidulkami :-) w ogóle chciałam ragdolla za charakter bo tak z wyglądu raczej wolę krótkowłose ale ogólnie wszystkie kotki są piękne i pieski też i wgl wszystkie zwierzątka świata czemu tyle ich cierpi ehhh płakać mi się teraz chce idę elo


Nie płacz :hug: I szanuję bardzo :git:

Ja mam też psa ze schroniska. A poprzedni był wzięty "z ulicy". Zaczęło się od tego, że ja i moja siora jako dzieci chcieliśmy mieć bardzo psa, ale rodzice się nie zgadzali ze względu na moją alergię na sierść (jako dziecko miałem taką alergię, potem się odczuliłem). Aż któregoś dnia przybłąkał się piękny młody owczarek niemiecki i siostra błagała rodziców, żeby go zatrzymać, ale starsi stwierdzili, że pies na pewno komuś uciekł i ma właściciela. Siostra zrobiła szybko wywiad na osiedlu i okazało się, że właścicielką jest jakaś dziewczyna, która psa miała kompletnie w pompie i nie obchodziło jej, że cały dzień błąka się po osiedlu. Siostra ją zapytała, czy w takim razie może psa przygarnąć, na co tamta powiedziała: "Dasz 20 zł i jest twój". Siostra wtedy zrobiła najlepszy deal życia :D A starsi po naszych błaganiach zgodzili się na zatrzymanie owczarka pod warunkiem, że moja alergia nie stanie na przeszkodzie bo w przeciwnym wypadku będą szukać dla psa nowego domu. Na szczęście ja dzięki psu się odczuliłem i owczarek u nas został :) Piekielnie inteligentna bestia i cholernie kochana, chociaż przez pierwszy rok robiła demolkę w chacie, gdy zostawał sama :D A zostawiać ją musieliśmy bo starsi szli do pracy, a ja i siostra do szkoły. Ja najczęściej wracałem pierwszy i zastawałem po powrocie prawdziwy rozpiździel - jajka wyciągnięte z opakowania i rozpaćkane na dywanie, cukier rozsypany po całym pokoju, śmieci wyciągnięte z kosza i rozpieprzone po całej chacie itd. :D Raz na próbę zostawiliśmy psa w chacie w kagańcu, co i tak nie przeszkodziło mu otworzyć sobie lodówki, ściągnąć mięso z talerza i je wciągnąć (do dziś nie wiemy, jak on to zrobił w kagańcu). Innym razem matka usmażyła ojcu kotlety i wyszła, a zanim ojciec przyszedł do chaty, pies zdążył wszystko ściągnąć z patelni i wpierdolić :D Oj były na początku niezłe akcje, na szczęście po roku wszystko się skończyło, pies trochę podrósł i już nie sprawiał żadnych problemów. A jak szedłem z nim na spacer to największe osiedlowe kafary bały się do mnie odezwać bo wystarczyło, że ktoś coś powiedział w moją stronę to solidnie zbudowany owczarek niemiecki od razu szczerzył kły i rwał się, żeby do niego doskoczyć (chociaż nigdy nikogo nie ugryzł, ale robił dobry PR :) ). Zajebisty pies! Niestety mając 11 lat zdechł na raka wątroby :( W rodzinie oczywiście rozpacz. Nie wyobrażaliśmy sobie życia bez psa więc postanowiliśmy, że weźmiemy następnego, oczywiście też owczarka niemieckiego :) Tyle, że chcieliśmy trochę odczekać bo jednak ból był nadal duży. No, ale matka już zaczęła przeglądać w necie zdjęcia psów w schroniskach i natknęła się na takiego, który bardzo przypominał naszego poprzedniego owczarka. Co prawda to było schronisko w Zgierzu pod Łodzią, czyli 200 km od Poznania, ale co to za problem dla ludzi, którzy mają szajbę na punkcie psów :PP Więc następnego dnia już byliśmy w Zgierzu :) Pies faktycznie okazał się podobny, tyle że to już nie jest 100% owczarek niemiecki bo jest trochę mniejszy, ma klapnięte uszy i lekko podwinięty ogon :D Ale jak go zobaczyliśmy pierwszy raz to wyglądał jak siedem nieszczęść - wychudzony, przestraszony, pokryty twardą i nieprzyjemną w dotyku szczeciną. W schronisku był od niedawna, wcześniej prawie na pewno był bity bo bał się ludzi, a do tego potrącił go samochód i musiał mieć drutowaną łapę, na szczęście w schronisku udało im się tę łapę uratować. A nam zajęło dobre dwa miesiące, żeby pies zaczął wyglądać jak zadbany i porządnie odżywiony. Od tego czasu minęło 9 lat, pies ma już prawie 10 (bo jak go wzięliśmy to miał niecały rok). I jest równie inteligentny i kochany jak poprzedni owczarek :) Mam nadzieję, że z racji tego, że jest też nieco skundlony, jeszcze trochę pożyje...

Bierzcie psy i koty z ulicy lub ze schroniska bo naprawdę warto! Zwłaszcza jeśli bierzecie pod uwagę zwierzaki z hodowli, które i tak prędzej czy później znajdą dom, w przeciwieństwie do tych ze schroniska... A i większa szansa, że będą zdrowe bo w schroniskach nikt się nie bawi z krzyżowaniem zbyt blisko spokrewnionych osobników...

Mańka - 2017-09-15, 18:49

:hug:
Davos - 2017-09-15, 18:51

Love178 napisał/a:
wiem :sadangel: dlatego nie umiem się pozbierać po swojej zeszłorocznej stracie


Będzie lepiej, tylko potrzeba trochę więcej czasu :hug:

Lilith - 2017-09-15, 18:53

Moja suczka owczarka niemieckiego przeżyła tylko 7 lat. Wykończył ją wylew :/
A z kolei pies, którego przygarnęliśmy ze schroniska (pół wyżeł węgierski, pół doberman) ma już 8 lat. Niby jest astmatykiem, ale cieszy się jednak dobrym zdrowiem.

Davos - 2017-09-15, 18:59

Lilith, przykro mi :( Psy zdecydowanie za krótko żyją, a duże to już szczególnie... Mam nadzieję, że pies, którego masz teraz, będzie żył co najmniej drugie tyle.

[ Dodano: 2017-09-15, 20:00 ]
Tak btw: Te moje dwa owczarki niemieckie to też suczki bo o tym chyba nie wspomniałem :]

Lilith - 2017-09-15, 19:05

Davos, jestem gotowa iść o zakład, że żadna z Twoich suczek nie była tak potężna jak moja. Śmiać mi się nieraz chciało, jak weterynarze patrzyli na to, jaka ona jest duża i mówili o niej "on". Ale popatrzyli potem na pysk i "o, a jednak to suka".
Miałam wrażenie, że ona była też naturalną samicą alfa. Trzymała kundla pod pantoflem, o masakra. On nie mógł zjeść pierwszy, jej trzeba było na początku zanosić jedzenie. Miałam wrażenie, że on wykonywał jej rozkazy. Ale jak się jej zmarło, to Fuks był strasznie oszołomiony. Podawało mu się michę z żarciem to nie jadł, czekał, aż jego "Pani" przyjdzie pierwsza i zje. I jak nie przychodziła, to tylko chlipnął. Zaczął jeść normalnie, jak do niego dotarło, że sunia już nie żyje :/

L - a - 2017-09-15, 20:03

Lilith_Madness napisał/a:
Niby jest astmatykiem, ale cieszy się jednak dobrym zdrowiem.

Astma nie występuje u psów.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group