To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Mistrzowie.org Forum Oficjalne
forum zrzeszające użytkowników serwisu mistrzowie.org

Humor - Najlepsze copypasty

V - r - 2016-08-07, 12:26

Kurna, miałem to wrzucić.
Szyszek - 2016-08-10, 01:13

Chyba jeszcze tutaj nikt nie wklejał pasty o wędkarstwie z perspektywy ojca:

Muszę Wam powiedzieć, że najlepszą rzeczą na świecie jest wędkarstwo. Serio. Nie ma piękniejszego uczucia, niż kiedy wyciągasz spławik z wody, a tam na haczyku dwumetrowy okoń. Coś wspaniałego. Niestety moja żona i syn się nie znają, i nie podzielają mojej pasji. Cały czas narzekają na moje wyprawy, ale oczywiście złowione okazy chętnie zjadają. Jakby tego było mało, średnio raz w miesiącu ktoś musi mi sprzęt powywracać, żyłkę zerwać czy w haczyk wdepnąć. Oczów nie mają żeby patrzeć gdzie łażą? A oczywiście do mnie z pretensjami, że znowu na SOR trzeba jechać.
Aby być dobrym wędkarzem, należy regularnie czytywać wszystkie miesięczniki poświęcone tej tematyce. Niestety, to nie wystarcza. Gazet jest może siedem tytułów, dodatkowo rzadko kiedy można znaleźć wszystkie w jednym kiosku, więc trzeba jeździć po całym mieście i pytać, czy jeszcze mają. Na szczęście mój syn nauczył mnie obsługiwać internet (w końcu do czegoś przydało się to jego siedzenie godzinami przed monitorem), więc teraz mogę w każdym momencie wyszukać potrzebną mi informację w google. W internecie są też fora dyskusyjne, gdzie można popytać innych internautów o porady dotyczące sprzętu, metod i miejsc, bądź pochwalić się złowionymi okazami. Z drugiej strony, siedzi tam wiele niedoświadczonych wędkarzy, próbujących pouczać rybnych weteranów, wykazując się przy tym okropną niewiedzą. Jest też taki jeden, wyjątkowo denerwujący młodzieniec, który pod każdym moim wpisem pisze takie rzeczy, że aż wstyd cytować.
Na ostatnie święta kupiłem sobie wspaniały ponton. Mówię Wam, niesamowita sprawa. Jako że sezon nie był na ryby, postanowiłem go przetestować w dużym pokoju. Przypomniałem sobie wtedy czasy dzieciństwa, kiedy mój dziadek zabierał mnie na wspólne wędkowanie. Siedzieliśmy w jego starej, drewnianej łódce na środku jeziora i łowiliśmy. Ach, jakie to były piękne ryby, szczupaki, okonie i karpie! Ach te karpie… Aż mi się łezka w oku zakręciła, jak tak siedziałem w tym pontonie.
Innym razem postanowiłem, w ramach prezentu urodzinowego, zabrać swojego syna na wyprawę. Pojechaliśmy na jedno z najlepszych miejsc jakie znam, małe jeziorko przy lesie, zaraz za miastem. Piękne miejsce! Świeże, rześkie powietrze, słoneczko świeci, liście z drzew spadają. Zaraz sprzęt rozstawiliśmy, przynęty na haczyki, spławiki do wody, i czekamy. Syn jeszcze niewprawiony, niecierpliwy, wiercił się co chwila i ryby płoszył. Pouczyłem go więc jak ma się zachowywać. Nie było łatwo, ale w końcu się skupił, taki był na te ryby napalony. Nawet nie wiecie jak dumny byłem, gdy widziałem jak się cieszy. Mówię Wam, idzie w ślady ojca.
Na wyprawy jeżdżę z kolegą Mirkiem. Kiedyś naszym towarzyszem był też pewien Zbyszek. To był dopiero agent. Gruby, wąs jak gwiazda niemieckiego porno z lat ’50, i zawsze w tej swojej zielonej kamizelce. Pewnego razu odwiedził mnie na moje imieniny. Troszkę sobie popiliśmy, ale Zbysiu chyba przesadził, bo jak rozmawialiśmy o sumach i szczupakach, to go poniosło, i agresywny się zrobił. Zaczął wykrzykiwać, jakie to sumy nie są wspaniałe, niesamowite. Aż żeśmy się na podłodze pobili. Przyznam, mnie też troszkę poniosło, ale co tu robić, jak ktoś takie głupoty wygaduje, i jeszcze obraża. Po tej sytuacji już więcej do mnie nie zadzwonił, nie odezwał się, nic. Taki zatwardziały. Jakiś rok później dowiedziałem się, że zmarł. Trochę szkoda gościa, a skoro aż tak się obraził po naszej ostatniej rozmowie, to co ja będę mu na pogrzeb jechał.
Jednak, jak to w życiu bywa, nie wszystko jest kolorowe. Mam tu na myśli PZW, czyli Polski Związek Wędkarski. To co oni wyprawiają, to głowa mała! Tyle afer, przekrętów, szkodliwej działalności, przecież od razu widać, że oni chcą zniszczyć piękną kulturę łowienia ryb w Polsce. Najgorsze jest to, że o tym się wcale nie mówi. Nic. W tej telewizji to cały czas jakieś trzęsienia ziemi gdzieś na końcu świata, wybory prezydenckie na drugim, a o ważnych sprawach, co się tutaj u nas dzieje, co nas dotyczy, to nic nie powiedzą. Politycy i media kryją PZW, bo jest im na rękę niszczenie ludziom pasji, dzięki temu łatwiej jest nami sterować. W mojej okolicy szefem koła PZW jest Adam. Ten to dopiero jest agent. On jest tak naprawdę odpowiedzialny za wszystko co u nich się dzieje. Próbowałem go na przeróżne sposoby powstrzymać, jednak stoi za nim potężna siła. Kiedyś poszedłem na jedno spotkanie wędkarskie, gdzie ten Adam występował. Tam to dopiero się działo. Widziałem, jak ludzi mami, jak ich oszukuje, specjalnie wciska kity, żeby im ryby nie brały. Próbowałem się temu przeciwstawić, ale zaraz do mnie doskoczyli jacyś ciemno ubrani panowie, i wyrzucili z sali. Sami więc widzicie, jak oni działają. To jest poważna sprawa.
Oczywiście po tej akcji się nie poddałem, oj nie. Aby uniknąć wpadki i trafić do większej liczby odbiorców, postanowiłem przenieść swoją walkę do internetu. Na forach wędkarskich zacząłem ujawniać wszystkie znane mi tajemnice Adama, udowadniające jego powiązania z władzami PRL. Chyba się przestraszyli, bo zaangażowali hakerów, którzy mnie namierzyli. Adam pozwał mnie do sądu. Myślicie, że coś się zmieniło? Że ktoś mi uwierzył? Oczywiście, że nie, sądy też są zaangażowane w spisek, a jakby tego było mało, musiałem zapłacić temu szkodnikowi 2000 zł. Tak, dwa tysiące! To jest dopiero tupet! Wiedział, że nic mu nie mogę zrobić, i jeszcze kasę wyciągną! Ile ja bym mógł za to przynęt kupić! Ile wędek!
W zeszłym roku stwierdziłem, że muszę kupić sobie łódkę, by wypływać na środek jeziora, i stamtąd łowić. Tam to dopiero biorą! Niestety, ceny były zdecydowanie nie na moją kieszeń, a i gdzie trzymać by jej nie było. Skrzyknąłem się więc z innymi wędkarzami z okolicy, i razem zrzuciliśmy się na dużą, ładną łódkę. Plan był prosty: zrzucamy się po równo i jeździmy łowić razem. Bardzo byłem dumny, że na taki pomysł wpadłem, tak mi się udało. O ja naiwny. Na początku wszystko rzeczywiście bardzo ładnie szło, co weekend bierzemy wędki, łódkę, i lecimy nad wodę. Ryby garnęły się do nas jak nigdy. Ale pewnego razu się rozchorowałem i nie mogłem jechać. Koledzy wędkarze wykorzystali sytuację, zgarnęli łódkę i nad wodę. Było ich mniej, więc oczywiście łapali jeszcze więcej ryb. Co więcej, żeby mi na złość zrobić, dzwonili opowiadać ile to już nie złowili. No to tak wygląda nasza koleżeńska umowa. Składamy się po równo, a oni sami jadą. Pięknie. Jak tylko w niedzielę wrócili, pojechałem pod dom, gdzie jeden z nich na podjeździe trzymał moją łódkę, podczepiłem ją pod samochód, i chodu. Podjechałem pod blok, i zawołałem syna. Ten w lot złapał, co trzeba robić, doradził mi, że w salonie się nie zmieści i pobiegł po swoją kłódkę do roweru, by przyczepić łódkę do latarni. Mój syn, moja krew. Wszystko by było dobrze, ale współwłaściciele jakoś mnie wyśledzili, bo zaraz pod dom podjechali i krzyczą, że złodziejem jestem, że to ich łódka. No tak. To ja wspólny biznes wymyślam, składam się z nimi uczciwie, a oni mnie złodziejem nazywają! Może by mi się udało obronić moją własność, gdyby nie wezwali policji. Co za tchórze. Widać, że mają układy z PZW. Mnie pobili, syna zmusili do otwarcia kłódki, i odjechali z łódką. Co więcej, założyli na forum specjalny temat, żeby mnie oczerniać! Na szczęście są jeszcze dobrzy ludzie na tym świecie, którzy mnie bronili i pisali, jak fałszywe są te oskarżenia. Nadal pod moimi zdjęciami złowionych ryb pojawiają się pochwały od innych doświadczonych wędkarzy. Nawet mój syn mnie docenia. Tak, będzie z niego wędkarz.

SlownikOrtograficzny - 2016-08-10, 20:34

Cytat:
Jak mnie to wkurwia, ja pierdolę. Gdzieś pojawi się jakieś zwyczajne słowo, ale zaraz znajdzie się ktoś kto uzna to za HIHIH HOHOHO XD HOMUR WEWNENTRZNY BO WIECIE TAM JEST SŁOWO WANNA NIE MA W TYM ŻADNEGO ŻARTU ANI PRZESŁANIA ALE JEST WANNA TO JEST ŚMIESZNE XDDDDD I nie tylko wanny to dotyczy.

Love178 - 2016-08-10, 21:38

:clap: :1m:
Davos - 2016-08-10, 21:52

Postanowiłem tę pastę nieco rozwinąć:


Cytat:
JAK MNIE TO WKURWIA, JA PIERDOLĘ! GDZIEŚ POJAWI SIĘ JAKIEŚ ZWYCZAJNE SŁOWO, ALE ZARAZ ZNAJDZIE SIĘ KTOŚ KTO UZNA TO ZA HIHIH HOHOHO XD HOMUR WEWNENTRZNY BO WIECIE TAM JEST SŁOWO WANNA NIE MA W TYM ŻADNEGO ŻARTU ANI PRZESŁANIA ALE JEST WANNA TO JEST ŚMIESZNE XDDDDD I NIE TYLKO WANNY TO DOTYCZY. NIE MA DNIA ŻEBY ŻEBY O TYM ZJEBIE KTOŚ GDZIEŚ NA FORUM NIE WSPOMNIAŁ MIMO ŻE GO 2 LATA TU NIE MA KURWA MAĆ! CZEŚĆ NOWY SKĄD JESTEŚ, LOL BIAŁYSTOK TO LEPIEJ UWAŻAJ ŻEBY NA KROKOROKA SIĘ NA MIEŚCIE NIE NATKNĄĆ. NIE ZNASZ TYPA TO ŻAŁUJ BO TO MISZCZ PODRYWÓW HEHE A JAK JESTEŚ JESZCZE FAJNĄ LASKĄ TO CIĘ ZA DUPĘ ZŁAPIE LEPIEJ NIE PRZECHODŻ OBOK JEGO WILLI HEHEHEHE. A CZYM SIĘ INTERESUJESZ NOWA? O GOTOWAĆ LUBISZ TO KLIKNIJ W LINKA MAM PRZEPIS NA FAJNE CIASTO IKS DE. I TAK DZIEŃ W DZIEŃ KURWA ŚMIESZKI HEHESZKI! SIEMA DAVOS CO TAM JUŻ PO KĄPIELI A NIE SORRY ZAPOMNIAŁEM ŻE DO WANNY NIE WCHODZISZ BO MASZ TAM OŁTARZ KROKOROKA XDDDDDD A JESZCZE JAK TEN ZJEB KROKOROK ZAKŁADA PIERDYLIARDOWE MULTIKONTO I O COŚ SIĘ WKURZA TO KONIECZNIE KTOŚ NA FORUM MUSI NAPISAĆ ŻE MU TEN WAFEL POŁAMIE WSZYSTKIE NOSY. ROZUMIECIE NIE NOS A NOSY W LICZBIE MNOGIEJ, HEHEHE. ZESRAĆ ZE ŚMIECHU SIĘ MOŻNA. RZAL I BUL, KURWA!!! IDE SIĘ POWIESIĆ TYLKO HUMOR 18+ MOŻE MNIE URATOWAĆ!!!

Szyszek - 2016-08-10, 22:01

:1m: :1m: :1m:
SlownikOrtograficzny - 2016-08-10, 22:01

:clap: :1m: :clap:
Brakuje jeszcze dosadnego KUUUUUURWAAAAA najsam koniec.

Szyszek - 2016-08-10, 23:57

ETATYSTYCZNE ŚWINIE
kiedyś obudzicie się w państwie w ruinie, w którym będą was nienawidzić, tak, was nienawidzić za to, co zrobiliście, za zabicie wielkiej i wspaniałej myśli libertariańskiej, tak wspaniałej myśli LIBERTARIAŃSKIEJ!, która przyćmiewa swoją doskonałością inne systemy, doskonałością i pragmatyzmem, która przewyższa wszystkie inne, która może eksploatować góry i niszczyć NIEOPŁACALNE INWESTYCJE, tak NIEOPŁACALNE INWESTYCJE, które chcą zaabsorbować zrabowane podatki przez ZBRODNICZĄ UNIE! A w szczególności WOLNOŚĆ, wspaniałość, która była wypracowywana przez wieki, długie wieki, stulecia za którą Rothbard UMARŁ i teraz WY CHCECIE aby i umarła o nim pamięć, pamięć o jego poświęceniu, jego sile, jego mocy, która wspaniale została pokazana w ANARCHOKAPITALIŹMIE.
PLUJĘ NA WAS

wasze stare chapią knage

KicerK - 2016-08-11, 00:24

Davos napisał/a:
SIEMA DAVOS CO TAM JUŻ PO KĄPIELI A NIE SORRY ZAPOMNIAŁEM ŻE DO WANNY NIE WCHODZISZ BO MASZ TAM OŁTARZ KROKOROKA XDDDDDD


xDDDDDDDDDDDDDD

ZSK - 2016-08-11, 09:38

Jestem w pociągu.
W przedziale naprzeciwko mnie siedzi opalona brunetka w cętkowanych leginsach, o wyglądzie ekspedientki ze sklepu spożywczego. Już miałem ją zignorować i włączyć empetrójkę, kiedy w oczy rzuciła mi się sterta papierów, między którą znajdowała się książka o miękkiej oprawie i granatowej okładce. Wystawała na tyle, że widać było tylko część na której widniały cztery duże litery "PROC".
Pomyślałem, że może zbyt szybko ją oceniłem i wcale nie jest tak prosta, na jaką wygląda. W końcu "Proces" to klasyka światowej literatury.
Zapytałem więc:
- Przepraszam, Kafka?
- Mam chłopaka - odpowiedziała nieznajoma.
Zamknąłem mordę i przez całą drogę do Lublina już się do niej nie odezwałem. W okolicach Dęblina w końcu wyciągnęła z papierowego kopca ową książkę. Tytuł brzmiał: "Procesy obsługi klienta w dla sieci ajenckiej Żabka".
Kurwa mać.

maat_ - 2016-08-11, 09:51

ZróbmySobieKupę, Ha ha ha!!!!!!!!!!
Davos - 2016-08-11, 13:28

:git:

[ Dodano: 2016-08-12, 00:47 ]
Tak mnie naszło, żeby pastę napisać, choć możliwe, że już coś podobnego było.
Oczywiście wszystko z przymrużeniem oka więc mam nadzieję, że nikt tego nie weźmie do siebie :PP

Cytat:
SIEMA POLAKI CEBULAKI, JAK TAM WAKACJE MIJAJĄ? ZNÓW NAD BAŁTYKIEM SIEDZICIE JAK CO ROKU? XDDD. JA SIĘ WŁAŚNIE OPALAM NA KARAIBSKIEJ PLAŻY, SŁONECZKO PIĘKNIE PRAŻY, A W POLSCE CO TAM, ZNÓW DESZCZ, WIATR ŻE MEWY NA WSTECZNYM LATAJĄ I WODA TAK ZIMNA ŻE NAWET DUPY NIE IDZIE ZAMOCZYĆ? NAWET MI WAS NIE ŻAL XDDD
CO ROKU TEN SAM SCENARIUSZ BULWA, WSZYSTKIE JANUSZE Z CAŁEJ POLSKI RAZEM Z ŻONĄ, TRZEMA GÓWNIAKAMI, TEŚCIOWĄ, PSEM I CHOMIKIEM ŁADUJĄ SIĘ DO SWOJEGO TICO I ZAPIERDALAJĄ NAD BAŁTYK ŻEBY PRZEZ TYDZIEŃ LEŻEĆ PLACKIEM NA OBSZCZANYM PRZEZ PSY I BACHORY PIASKU. ŻEBY JESZCZE TE PLAŻE PUSTE BYŁY, ALE TAKIEGO CHUJA, OD BLADEGO ŚWITU JANUSZE Z PARAWANAMI OKOPUJĄ SIĘ W PIASKU JAKBY KURWA TRWAŁA JESZCZE WOJNA POZYCYJNA Z CZASÓW PIERWSZEJ WOJNY ŚWIATOWEJ! GRAŻYNA, WSTAWAJ LAFIRYNDO, JUŻ 6 RANO, BUDŹ DZIECIAKI I LECIMY NA PLAŻĘ BO NAM WSZYSTKIE MIEJSCA POZAJMUJĄ, A JA BIERĘ LEŻAKI I PARAWAN!
A POTEM SIĘ TŁOCZĄ WSZYSCY JEDEN OBOK DRUGIEGO, ŻE CAŁA PLAŻA ZAJEBANA OD LUDZI I NIE MOŻNA SIĘ PO DUPIE PODRAPAĆ ŻEBY PRZYPADKIEM NIE TRĄCIĆ ŁOKCIEM OSOBĘ, KTÓRA ROZWALIŁA SIĘ Z LEŻAKIEM TUŻ OBOK NAS.
A JAK TAM JEDZENIE I PICIE, SMAKUJE? JA TU MAM OL INKLUZIW I WSZYSTKIE MOŻLIWE DRINKI NA WYCIĄGNIECIE RĘKI A WY CO TAM, ZNOW PIJECIE CIEPŁEGO SZCZYNOPODOBNEGO BROWARA W PLASTIKOWYM KUBKU? XDDDDD A ŻARCIE JESZCZE LEPSZE, FRYTKI SMAŻONE W OLEJU SAMOCHODOWYM I STARE RYBY ZŁOWIONE W WODZIE, DO KTÓREJ DZIECI SIKAJĄ I SRAJĄ, OKOLICZNE STATKI ZRZUCAJĄ CAŁE GÓWNO (DOSŁOWNIE) Z POKŁADU, A OKOLICZNI MIESZKAŃCY WRZUCAJĄ TONY ŚMIECI? ALE CHUJ TAM, WAŻNE ŻE W KOŃCU CZUĆ MORSKI KLIMAT, NIE? I NIEWAŻNE ŻE ZAMÓWIONA NA OBIAD RYBA JEBIE KUPSKIEM I STARĄ OPONĄ. A NA DESER JESZCZE OBOWIĄZKOWO GOFRA! BO JAK SIĘ NIE WPIERDOLI GOFRA TO WAKACJE SIĘ NIE LICZĄ, KURWA! DZIŃ DYBRY, PANI ZROBI GOFERA DLA MNIE, ŻONY I DZIECI. PROSZĘ BARDZO, A ZE ŚMIETANĄ CZY OWOCAMI? A PANI DA Z JEDNYM I Z DRUGIM I PANI JESZCZE POLEWĘ JAKĄŚ DORZUCI, A CO TAM! PIŃĆSET ZŁOCISZY DOSTAŁEM TO MNIE STAĆ, ZASZALEJĘ SE!
I TE ROZRYWKI KURWA NA POZIOMIE JAK PRZYSTAŁO NA POLSKI KURORT! CAŁA MIEJSCOWOŚĆ ZAJEBANA AUTOMATAMI DO GRY I INNYMI CHUJSTWAMI CO TO TYLKO WYDAJĄ Z SIEBIE WKURWIAJĄCE ODGŁOSY PRZEZ CAŁĄ DOBĘ! A W TLE OCZYWIŚCIE NIEŚMIERTELNA MUZYKA DISCO POLO ŻEBY SE JANUSZE MOGŁY POTAŃCZYĆ JAK AKURAT NIE TOCZĄ Z INNYMI JANUSZAMI EPICKICH WOJEN O KAWAŁEK WOLNEJ PLAŻY. NO KURWA URLOP MARZENIE! TATO DAJ PIĄTAKA NA CYMBERGAJA, MASZ TU GÓWNIARZU I NIE PRZESZKADZAJ JUŻ BO TATUŚ Z MAMUSIĄ IDĄ POTAŃCZYĆ WŁAŚNIE LECI NASZ ULUBIONY KAWAŁEK "JESTEŚ SZALONA".
I TAK ROK W ROK KURWA SEZON SIĘ ZACZYNA I TABUNY POLAKÓW CIĄGNĄ NAD BAŁTYK BY ŚCIGAĆ SIĘ OD RANA O MIEJSCE NA PLAŻY BO NAJWAŻNIEJSZE TO KURWA WBIĆ TAM JAKO PIERWSZY PARAWAN I DOZNAĆ TEJ EUFORII JAKBY SIĘ BYŁO JAKIMŚ JEBANYM AMUNDSENEM I WBIJAŁO JAKO PIERWSZY FLAGĘ SWOJEGO KRAJU NA BIEGUNIE! I CHUJ ŻE PRZEZ CAŁY POBYT NIE WEJDZIESZ DO MORZA BO ZAKAZ KĄPIELI BO SINICE ALBO INNE CHUJSTWA CO CAŁĄ WODĘ ZAPASKUDZĄ. GRUNT, ŻE BROWAREK NAD MORZEM WYPITY, STARE RYBSKO ZEŻARTE I URLOP ZALICZONY!
JANUSZ TO GDZIE ZA ROK JEDZIEMY NA WAKACJE? GRAŻYNA NIE PIERDOL, JESZCZE SIĘ PYTASZ? NAD BAŁTYK OCZYWIŚCIE!

Mańka - 2016-08-12, 00:01

:D
Aż mi się przypomniała nasza rozmowa o "kurortach", kij z tym, co dzieje się w takim Mielnie czy Władysławowie, ale to dziadostwo już wchodzi do pomniejszych miejscowości. Człowiek jedzie do takiej wioski, dziury zabitej dechami z nadzieją odpoczynku od zgiełku, ale nie: a to skrzeczące bachory, a to budki z kebsami na każdym rogu, stragany z bzdetami typu miecz świetlny z napisem Łeba, wieczorami potańcówki przy dp, rzygać się chce.

maat_ - 2016-08-12, 10:55

Jak mnie denerwuje, ze u nas nie można regionalnego jedzenia dostać. Same pizzy, kebsy, itd ostatnio byliśmy w Karpaczu i tak były wszelkie knajpy nawet Tajska! ale nie było regionalnej! Ile ja się kwaśnicy naszukałam paranoja
V - r - 2016-08-12, 15:22

Cytat:
Lubicie Polki?
Ja nie za bardzo.

Pisałem o tym już wielokrotnie w felietonach ,,Kobiety was zdominowały", ,,Dlaczego nie jestem dżentelmenem" i w wielu innych tekstach.

Oczywiście jeżeli jesteś Polką a to czytasz masz dwa wyjścia-drzwi. Tam w lewo. Lub pozostać tutaj i doczytać do końca(wierzę, że dasz radę).

Moja niechęć do Polek zaczęła się już w przedszkolu.

Wiadomo-każdy przyzwoity przedszkolak myśli tylko o jednym -o klockach lego i o seksie.

Niestety w moim przypadku były problem i z jednym, i z drugim.

Klocki lego były bardzo trudno dostępne w latach 80tych w Polsce. Jednak czasami trafiały w moje dziecinne palce, gdyż miałem ciocię w Ameryce.

Ciocię która wysyłała mi paczki. W paczkach-klocki lego.

Trzymałem je w przedszkolnej skrzynce, zamykanej na kluczyk.

Pewnego dnia otwieram skrzynkę i mówię na całe przedszkole,,Ktoś mi zajebał legusy!".

Miałem wtedy cztery lata, więc nie byłem świadom czegoś takiego jak poprawność polityczna, że nie można mówić tego, tamtego owego. Gdy ktoś mi zajebał legusy to mówiłem to expresis verbis, nie owijałem tego w bawełnę.

Pobiegłem na salę do leżakowania...i wiecie co.
Moim legusami bawiła się jakaś suka z drugiej grupy.

Nazwijmy ją bezimienną suką.

-Dawaj to, kurwo-powiedziałem i zacząłem zabierać jej moje legusy.

Jednak ku mojemu zaskoczeniu, suka wcale nie chciała mi oddać zagrabionego towaru. Do tego jak każda atencyjna kurwa, zaczęła histeryzować i nawoływać panią.

Pani, druga Polka, stwierdziła, że ona nie jest Salomonem(co zresztą było dla mnie całkiem oczywiste, bo gdyby była Salomonem, to wisiałby u jej kolan soczysty kutas, a nie cyce-ludzie w starożytności chodzili nago, dygresja historyczna).

Skończyło się na wezwaniu mamy.
W końcu odzyskałem legusy, a przedszkolna suka nawet nie przeprosiła, nie było w niej cienia winy, uważała, że fakt iż posiada cipe jest faktem na tyle ważnym i znaczącym, że może usprawiedliwić nim każdy niegodny czyn!

I wiecie co.

Miałem wtedy 4 lat.

Było to 30 lat temu.

Wtedy już zacząłem podejrzewać, że z Polkami jest coś nie tak. Już wtedy, jako 4 letnie dziecko, zacząłem dostrzegać, że Polka uważa się za lepszy gatunek człowieka li tylko dlatego, że ma grotę cierpienia, a ty jej nie posiadasz.

Mijały lata...

Los stawiał na mojej drodze Polki różnej proweniencji,

od dziwek z autostrady, poprzez młode intelektualistki z politechniki, po jakieś gówniane celebrytki.

I praktycznie każdej z tych bab towarzyszyła jedna myśl-jestem lepsza. Jestem lepsza bo jestem kobietą(w domyślę-jestem lepsza bo mam cipę, a ty nie).

Więc fakt, iż ty masz cipę, a ja nie, predestynuje cię to tego, bym ja pracował, sprzątał, robił na kopalni, na budowie, załatwiał wszystkie sprawy a ty...A ty nie będziesz nic robić, bo masz cipę.

Zresztą z reguły niedomytą i niezbyt ciekawie pachnącą.

Chyba sami zauważyliście jak to jest w tej naszej Polsce z naszymi Polkami...

Polki uważają się za coś lepszego a nie mają ku temu żadnych podstaw.

Powtarzam-żadnych, absolutnie żadnych podstaw.

Nie ma nic bardziej absurdalnego niż powtarzanie sklepanego do cna frazesu, który wymyśliła jakaś brzydka, pryszczata 16-tka,który mówi,,Polki są najładniejsze na świecie!".

O boże...

Tak może mówić tylko ktoś kto nigdy nie ruszył tyłka poza granice Polski.

Polki przegrywają rywalizację nieomal z każdymi nacjami na świecie.

Za wyjątkiem Azjatek. Bo jakoś nie trawię Azjatek.
Ale i w kategorii -Blondynki, Skandynawki-Dunki, Szwedki, Norweżki-po prostu miażdzą każdą Polską blondynkę, są od niej miliard razy piękniejsze i gdybyś pochodził trochę po Sztokholmie czy Kopenhadze, nigdy byś nie powtarzał takich bzdur,jakie to polskie blondynki są piękne.

Również w kategorii brunetki. Tu jest taka miazga, że miazga w kategorii blondynki, to malutka miazgeczka. Tu jest miazga wręcz gigantyczna. Miazga w chuj wielka.

Widział ktoś Latynoski-ja tak.
Porównaj je z polskimi brunetkami.
Jak to zrobisz, nigdy już nie powiesz, że Polki są najpiękniejsze.

Owszem, są niektóre ładne Polki.

Nawet dość sporo.

Każda Polka która czyta Świat według Brągiela jest piękną kobietą.

Ale reszta...Jakieś 99 procent nieczytjących www.bragiel.blox.pl?
No dajcie spokój.

Zatem jeżeli czytasz www.bragiel.blox.pl jesteś w elitarnym gronie pięknych Polek.

Jesteś w elitarnym gronie najpiękniejszych kobieta na świecie, bo to jest blog dla najpiękniejszych kobieta na świecie, młodych, bogatych.

I dla młodzieży.

Dla nikogo innego!

Spędziłem wiele lat poza granicami Polski.

I wiecie co-w każdym kraju spotykałem tabuny pięknych kobiet.

Niemki, Holenderki, Angielki są brzydkie?
Tak może powiedzieć tylko ktoś kto nigdy nie mieszkał w tych krajach.

I wiecie co(2). Wiecie kto rozpowszechnia te opinie o Polkach, że rzekomo są takie ładne?
Same Polki.

Widziałem takie Angielki, że większości Polek gały wyskoczyłyby z orbit, ale i tak powtarzałyby tą starą, oklepaną mantrę,,,Polki są najpiękniejsze na świecie".

Na jakim świecie...Chyba w trzecim świecie...

Jak już wspomniałem, www.bragiel.blox.pl jest tylko dla ludzi pięknych, więc nawet gdy przed wejściem na Świat według Brągiela, nie byłaś nazbyt urodziwa,

to bach!

I już jesteś!
Ale to nadal tylko 1 procent społeczeństwa.
A nawet nie. Bo jeden procent to byłoby jakieś 4oo tysięcy osób, a tylu czytelników jeszcze nie mam.

Więc o czym my mówimy....

Chodzę czasami po czatach, portalach randkowych, stronach porno.

I wiecie co zauważam?
O, kurwa.

Tak mówię nieomal cały czas.

Nie ma tam normalnych kobiet. Wiadomo, normalność to rzecz względna, sam raczej nie uważam się za normalnego.

Ale nie mam tam normalnych kobiet,

Kurwa na kurwie.

Zresztą wejdźcie na showup.tv to sami zobaczycie.

Wejdźcie na jakikolwiek portal -fotka.pl, portale randkowe, o roksa.pl nie wspomnę, bo przecież nie będę krytykował portalu dla kurew, dlatego,że są na nim kurwy...

Ale na praktycznie każdym portalu, gdzie są Polki, od razu rozplenia sie kurewstwo!

Szczerze mówiąc, nie cierpię kurewstwa!

Kurewsta i góralskiej muzyki!

Nawet na fotce.pl co druga to kurwa.

Skąd takie ogólnonarodowe skurwienie....No kurwa.

Wchodzę czasami na showupa.

Wszedłem raz, patrzę o nawet może być laska.

Taka średniawa, no ale od biedy...

I od razu, że trzeba zapłacić, żeby rzucić jakieś żetony...

Za co?
Za to, że patrzę na jakąś średniawą babę, jakich na pęczki na każdej ulicy?
Mam za to płacić? Boże, to ty widzisz. Czemu nie grzmisz. O, teraz trochę.

Ty mi zapłać, że wlazłem na twój kanał.

Zaraz i tak wychodzę, zaraz się zwijam, ale jak chcesz bym cię oglądał dłużej-zapłać.

I ban.

I tak jest w większosci przypadków.

Polki mają jakieś nie wiadomo jak wysokie mniemanie o sobie.

A nie mają ku temu żadnych podstaw.

I wiecie co? Teraz zwracam się do mężczyzn, Polaków.

One wam to wmówiły, że są nie wiadomo czym.
Często rozmawiam z facetami o seksie.
Sam nigdy nie ruchałem, więc chciałbym się dowiedzieć jak to jest.
I wiecie co, mało kto w ogóle ruchał...

A jak już ktoś ruchał...to za pieniądze.

Jaka jest przyszłość tego Narodu!

Naród który nie chce uprawiać seksu, jest Narodem bez przyszłości!

Jak my się będziemy mnożyć...

Chciałbyś się dowiedzieć, że tatuś musiał zapłacić mamusi, by cię mógł zrobić...

Naprawdę mam duże doświadczenie z kobietami innych narodowości i w większości przypadków wygląda to inaczej.

Nie ma jakiegoś skurwienia jak w Polsce.

Chcesz iść do łóżka z Czeszką, Angielką...

Bajera, kilka słów szeptanych pod gwiazdami i już.

Nie ma mowa o pieniądzach czy innych prezentach.

Mało tego! Taka kobieta poczułaby się obrażona, że masz ją za kurwę, że jej płacisz za seks.
Większosc Polek-nie.

Ja osobiście nigdy w życiu nie zapłaciłbym za seks.
Przecież dla kobiety to taka sama przyjemność, a n awet większa, bo kobieta ma bardziej rozbudowane narządy seksualne, ma łechtaczkę, która służy tylko do przyjemności.
A mężczyzna ma tylko penisa i orgazm męski jest ponoć nieporównywalnie mniej intensywny od orgazmu kobiecego.
Więc ja mam ci jeszcze płacić za przyjemność!

Ty mi zapłać.

Większość polskich mężczyzn została zdegradowana do roli portfela.

Wyjedź sobie za granicę. Pojedź do egzotycznych krajów, zobaczysz co to znaczy normalna kobieta.

Normalna kobieta lubi seks i będzie chciała użyczyć ci swojej groty cierpienia. Za darmo.
Bo jej to sprawia przyjemność.
Bo seks jest fajny. Przyjemny.
Z seksu biorą się nowi ludzie!

Każda normalna kobieta lubi seks i będzie czuła się obrażona jeżeli jej będziesz za to płacił!

Byłem w paru egzotycznych krajach, naprawdę daleko.

I nigdy w życiu nie zapłaciłem za seks.

I nie zapłacę.

Bo znam swoją wartość i wartość kobiety z którą idę do łóżka.

Wiecie co jeszcze zauważyłem-na portalach randkowych, nawet na fotce.pl, bardzo dużo jest takich opisów u Polek,,Faceci nawet nie pisać!". Nie cierpię obślinionych facetów! Mam 5000 nieprzeczytanych wiadomości od facetów więc nie piszcie(ta, na pewno w to uwierzę), ,,Faceci jesteście śmieszni".
A sama jesteś śmieszna.
Śmieszna i żałosna.

Każdy normalny facet będzie się ślinił na widok atrakcyjnej kobiety.

Tymczasem większość Polek traktuje siebie jako nie wiadomo co! Jako ósmy cud świata.
Tak nie jest.

Tego kwiata jest pół świata a samolot do Londynu leci około godziny, a kosztuje już coraz mniej.
A w Londynie masz kobiety z całego świata.

Chcesz Wenezuelkę-proszę bardzo.
Piękna Chilijkę-proszę bardzo.

Jędrną i miłą Szwedkę-proszę bardzo.
Nie za pieniądze.

To nie Polska.

Więc jeżeli masz 70 lat, sponsorujesz jakiejś Polce wakacje do Argentyny, to się zastanów, człowieku.

Nic nie poruchasz, zapłacisz kilka tysięcy a to ona cię wyrucha, bo jeszcze cię pewnie okradnie.
Wpłać mi -dużo, dużo mniej, na rozwój tego bloga, a będę niepomiernie bardziej szczęśliwy i wdzięczny.

I wiecie co mnie jeszcze oburza, wręcz szokuje.

Taka 20 tka, jeszcze obgaduje, oczernia, pogardza takim 70 latkiem który jej funduje wycieczkę do Argentyny, ma go za frajera!

Człowieku! Obudź się.

Nie zadawaj się z kurwami.

Jeżeli nie masz co robić z pieniędzmi wpłać mi pare złotych na rozwój tego bloga, bym, miał czas pisać regularnie.

Kobiety was zdominowały.
Polki was zdominowały.

Polka wyciąga ci pieniądze z kieszeni, ma cię za frajera, a ty się jeszcze cieszysz.

Nie ciesz się, nie ma z czego!

Miej swój własny rozum,

I gdy ktoś ma cię za nic, też miej go za nic!

Zaprawdę powiadam ci,

Tylko wtedy do czegoś dojdziesz,

I nie mam tu na myśli orgazmu!


oryginał: http://bragiel.blox.pl/20...to-porazka.html

maat_ - 2016-08-13, 10:25

Cytat: "Chodzę czasami po czatach, portalach randkowych, stronach porno.

I wiecie co zauważam?
O, kurwa.

Tak mówię nieomal cały czas.

Nie ma tam normalnych kobiet."

No kurde i on się dziwi, ze na stronach porno nie ma normalnych kobiet?

[ Dodano: 2016-08-13, 11:27 ]
No sorry, co jak co, ale rodowite Niemki ładne nie są, jak im ktoś tam kiedyś w przeszłości pulę genetyczną zasilił to i owszem, ale czyste aryjki?!

Zabek05 - 2016-08-13, 13:14

W mojej klatce mieszkała pani Ela, słusznego wieku kobieta, która kiedyś pracowała podobno jako księgowa w administracji osiedla ale od jakichś 20 lat była na emeryturze i tylko z okna księgowała podwórkowych sebów na policję za walenie browarów. Jak byłem mały to jeszcze ogarniała i potrafiła nas ganiać po całym osiedlu za kopanie piłką o ścianę ale ostatnie kilka lat to już ledwo chodziła, przestała poznawać sąsiadów i w końcu spadła z rowerka kilka miesięcy temu. Dostała zawału jak wchodziła po schodach i tak ją sztywną znalazł sąsiad. W sumie nic dziwnego, że jej serce nie wytrzymało tego dymania po schodach bo ważyła ze 150 kilo. Wielka była jak kontener.

No i teraz się zaczyna najdziwniejsze bo wczoraj przyszedł do mnie listonosz z listem poleconym z uczelni (że mnie wypierdalają jak się potem okazało) a jako, że ten listonosz u nas śmiga po dzielni już z 10 lat to zawsze się z nim zamieni dwa słowa jak przyjdzie, bo to taki janusz-śmieszek co emerytki zawsze spyta o stawy a facetom opowie jakiś świński kawał xD No to gadam z listonoszem, pytam czy dużo pracy jeszcze czy już kończy i do domu a on mówi, że moja klatka ostatnia tego dnia i zaraz leci do brata na wódkę tylko musi jeszcze emeryturę pani Eli zanieść. Mówię mu, hehe panie pan to jesteś jajcarz nie xD a on, że owszem, pożartować lubi ale z emeryturami żartów nie ma bo tam się wszystko musi zgadzać jak w szwajcarskim zegarku, bo jak coś się nie zgodzi to mu po pensji polecą. No to mówię, że przecież Ela pół roku już w grobie, to jak on jej zamierza emeryturę dać chyba na cmentarz zanieść i pod lastryko włożyć, jeszcze sąsiad przechodził to też potwierdził, że ona już dawno martwa.

Listonosz na nas z mordą, że jak kurwa martwa jak on jej miesiąc temu emeryturę przynosił i osobiście mu odbiór kwitowała. Tłumaczymy mu z sąsiadem jak komu dobremu, że panie, pan chyba jakąś wódkę dzisiaj już piłeś z tym bratem bo Ela to już przed Wszystkich Świętych ducha oddała na tychże schodach, po których pan stąpasz. Własnoręcznie ją sąsiad znalazł i na karetkę zadzwonił, każdy w klatce to powie. A listonosz, że chyba sobie kpimy z niego i on nawet ma przy sobie pokwitowanie jeszcze i może poświadczyć nim, no i faktycznie wyciąga papier z datą 04.03.2014 i podpisem Eli, że 1370zł emerytury przyjęła.

Tego już było za wiele i się wszyscy zlękliśmy nie na żarty co tu się odpierdala. Jak zmarli z grobów wstają i pobierają świadczenia to się przecież cały ZUS rozpierdoli w piździec. A jak ZUS pizgnie to i poczta bo przecież emerytury i renty to dla nich połowa roboty.
Mówię, panowie, idziemy do Eli komisyjnie i sprawdzimy o co chodzi. Jak będzie żywa to ją opierdolimy za te żarty a jak martwa to emeryturę bierzemy na trzech i dupa cicho. No to poszliśmy, tłuczemy w drzwi ale nikt nie otwiera no to mówimy z sąsiadem, że pani listonoszu jak to jajca były to panu mordę obijemy a on, że przecież by Eli podpisu nie fałszował bo to jest z miejsca kryminał i on w dodatku jest urzędnikiem państwowym, zaufania publicznego osobą.

Nagle słyszymy, że zamek się otwiera w drzwiach i wychodzi Elka we własnej, grubej osobie. Już nawet długopis ma w ręce żeby kwitować odbiór pieniędzy. Z sąsiadem to aż na półpiętro spierdoliliśmy taki nas strach wziął. Ela łapę po pieniądze wyciąga a listonosz, że mówił przecież żyje i kto tu jest pijany i kto komu w mordę da za dowcipy głupie. My lecimy do Eli i pani Elu, żądamy wyjaśnień bo przecież pan Staszek tutaj panią przed Wszystkich Świętych jeszcze martwą znalazł. Ale Elka jebana nic nie mówi tylko głową jakoś tak kręci, twarz ręką zasłania. Złapałem ją za chabety i krzyczę już rozgorączkowany, co się kurwa dzieje, co. A ona do mnie takim grubym głosem żebym ją puścił chuju. No to już było widać, że coś jest nie tak, sąsiad doskoczył i się zaczęła szamotanina, Elka mnie chciała w mordę dać ale nie trafiła i dostał listonosz, to już we trzech ją szarpiemy. Nagle jej spod ubrania poduszka wypada, potem druga, peruka z głowy spada, Elka się rozprostowała jakoś i już jest wyższa ode mnie- myślę, ja pierdole chyba się transformuje w coś i mnie kurwa zeżre żywcem. Odskoczyliśmy od niej, patrzymy, a to normalny facet przed nami stoi, tylko umalowany. Był to aktory teatralny i telewizyjny Artur Żmijewski, który ewidentnie podszywał się pod nieboszczkę żeby wyłudzać emeryturę. Wygląda na to, że będąc odtwórcą roli ordynatora Burskiego w emitowanym od 1999 serialu Na Dobre i Na Złe wykorzystał swoje znajomości w kręgach okołomedycznych żeby załatwić, że akt zgonu Eli nie został wysłany do do ZUS.

Postawiliśmy Żmijewskiemu ultimatum, że albo dzwonimy po policję albo wypierdala i nigdy więcej się u nas na osiedlu nie pokazuje a on mówi, że dobra dobra po co te nerwy panowie, już sobie idzie przecież nie ma co robić scen. Jak już wychodził to jeszcze go listonosz zawołał żeby jeszcze autograf dał dla żony bo jest fanką Ojca Mateusza. No to Żmijewski, że jasne nie ma sprawy, cokolwiek pan zechce, i mu autograf dał. Tylko zauważyłem, że mu listonosz do tego autografu podsunął pokwitowanie za emeryturę, i teraz pewnie te 1370 z bratem przepija.

SlownikOrtograficzny - 2016-08-13, 19:35

To ja, kamerzysta realista. Nagrywałem wesele w ostatnią sobotę. Jak ja lubie te imprezy, pochodzisz trochę z kamerą, w domu montujesz po 1,5h przez 2-3 tyg i film gotowy = dobry bonushajs z weekendowej roboty.

Godz 15, najpierw błogosławieństwo. WIADOMO.
Jade pod wskazany adres, przy drodze pojawiają się znaki że krowy wychodzą na drogę, oho kurwa Piździszew Dolny welcome to, no ale co, praca to praca. Podjeżdżam pod hacjende, przypomina bardziej lepianke z gówna. Przy drodze wjazdowej już 2 napierdolonych Janyszy i jakaś Grażyna, buty im spadają bo zrobili bramę z powiązanych sznurowadeł. Będzie się działo. Błogosławieństwo rach ciach, flaszki rozdane menelom, czas na kościół.
Ksiądz dopierdala do pieca. Zamiast mówić o miłości wspomina o dziwkach i gejach którzy będą się smażyć w piekle. Msza super, 11/10.
Dom Weselny loaded. Weselicho na jakieś 100 osób. Z czego jakieś 15 gówniaków w wieku 2-7 lat. Ja pierdole, jak ja tych małych podludzi nienawidzę, ale o tym później. Szampanówki rozdane, puchar ojca panny młodej nie doczekał toastu bo widać pokusa zimnej gazującej substancji była 2strong. Zdrowie młodych. szapmanówki rzucone nieopodal kapeli, szkło rozpierdolone wśród kabli. Po minach grajków odczytać można jedno - "co za banda kurwa debili, zrobili sobie rzut młotem zamiast delikatnie za siebie".
Wesele czas zacząc. Jeszcze nie ma 18, a już jeden z wujków najebany
-oo khuurrr, gooszzkook goszkkooo oszkooo, no całuj żeśśś bo sam zara ccałować ędę
1,2,3,4,5,6,7,8,9,10
brawo kurwa, zwycięstwo

Zaczynamy bal. Do godziny 21 jeszce spoko, potem już tylko gorzej. O ile we wczesnych godzinach rodzice jeszcze czasem starają się uspokoić szalejących gówniaków, tak później mają na nich wyjebane. Całkowicie wyjebane.
Jak ja tego małego ścierwa nienawidzę. Nagrywam te zjebane tańce i wpada co chwile na ciebie taki gówniak, albo pałęta się pod nogami.
- ohh moj mały karolek to taki ruchliwy, chyba sportowiec z niego będzie, tak szybko biega, drugi lewandowski he he
Tak kurwo, z pewnością z tego jebanego gówna wyrośnie coś więcej niż z ciebie lafiryndo i twojego zapijaczonego prlowskiego Sebixa.
No i co ja mam kurwa zrobić, wpadam na te małe ścierwa i włączam potem uśmiech szczery jak u sprzedawcy w McDonaldzie.
12, oczepiny. Najbardziej przejebany moment wesela, wszyscy wstawieni, ty na nogach przez bitą godzine z ciężkim sprzętem. Jeszcze te zbieranie na wózek, przychodzą te najebańce i zamiast zatańczyć raz i wrzucić z 50zł to ładują do koszyka 2 zł i idą 15 razy. No kurwa, automat z gumami sobie znaleźli albo karuzele z Polomarketu. Wypierdalać najebance, każdy myślący wami gardzi.
Jest po oczepinach, każdy już wstawiony fest. Część gówniaków odwieziona, druga połowa została i dalej biegają jak downy. Rodzice mają ich w dupie, młodych oraz mnie, bo zasrańce przeszkadzają w nagrywaniu, już nie tylko wpadają, ale drą mordę pod kamerą, skaczą przed obiektywem, albo rzucają balonami. Koniec tego, czas vendetty CHUJE.
Leci idealny hit do zrealizowania zemsty - weekend/ona tańczy dla mnie.
Całe podbydło na parkiecie, darcie ryja :
- łoona tfu Hjeeest! i tanczzyy dla mfnieee!
- O OO OO O O O
- Jak ja jo kocham tylko moje srece wjeee!
Gówniaki biegają jak szalone, między parami, tłok fest na parkiecie. Jeden będzie mi zaraz przebiegał za plecami, nie ma czasu do namysłu. Pięta lekko podniesiona i wystawiona w tył. Zagrywam piętą jak Guti do Benzemy. Gówniak zachacza o moją nogę, wypierdala się, centralnie na mordę. Kwiczy jak zarzynana świnia. Ja spierdoliłem przytomnie z miejsca zdarzenia jak Gołota w 2 rundzie. Ja jebie ale kwiczy. Szkoda że nie miał nikt trójzębu aby dojechać te ścierwo, upiec, włożyć jabłko do mordy i wystawić jako ciepły posiłek zamiast świniaka po 2 godzinie. Starzy ogarnęli po minucie że to ich dziecko kwiczy.
- ochhh złoneczkoo czo ci się staooo
- boooooliii mama T.T / sv_cry 5
Reszta gowniaków poczuła respekt, tym bardziej jak przeszedłem chwile później w moich wyjściowych lakierkach po piszczelach małego Brajanka. Ja jebie znowu krzyk i płacz. I znowu ja, nieuchwytny kamerzsta, ninja, pan bólu i zniszczenia. Kontrofensywa niczym w ardenach, tyle że zwycięska.

Podsumowując
2000zł na czysto
dzieci zdeptane
wesele udane

Pilnujcie swoje pociechy na weselach, albo przejadę po nich jak tak jak walec ( ͡° ͜ʖ ͡°)

V - r - 2016-08-13, 19:41

Szanuję.
ChodnikowyWilk - 2016-08-13, 22:05

2k na rękę? czas kupić kamerę i założyć mistrzowie-records


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group