Moja siostra przed I komunią musi złożyć PISEMNE zobowiązanie, że nie będzie piła alkoholu i paliła papierosów do 18. (/_- )
[ Dodano: 2015-05-04, 22:02 ]
Ja rozumiem, że się teoretycznie nie powinno i w ogóle, ale żeby takie umowy pisemne dawać na I komunię? (/_- )
A niech podpisuje. Skoro Twoja siostra jest przed I komunią to znaczy, że nie ma nawet ograniczonej zdolności do czynności prawnej. Więc umowa tak czy siak będzie nieważna Barbra - 2015-05-04, 23:26 moja koleżanka podpisała coś podobnego i twierdziła że przez to nie może nawet brać antybiotyków xD (bo w formułce było o jakichś substancjach cośtam) LOLRudaMaupa - 2015-05-05, 11:29 Serio umowa? Ja podpisywałam deklarację, z dumą. Prawie mi się udało wytrwać. Nadal była to jedynie deklaracja, a nie umowa... Umowa sugeruje, że jeśli się nie wywiążą, będą konsekwencje.Love178 - 2015-05-05, 12:27
Moja siostra przed I komunią musi złożyć PISEMNE zobowiązanie, że nie będzie piła alkoholu i paliła papierosów do 18. (/_- )
[ Dodano: 2015-05-04, 22:02 ]
Ja rozumiem, że się teoretycznie nie powinno i w ogóle, ale żeby takie umowy pisemne dawać na I komunię? (/_- )
Ej, ja myślałam, że tak jest wszędzie xDxDxDxD
W sensie u mnie każdy dostawał i składał taką karteczkę, ale podpisywali tylko ci co chcieli i było tam wyłącznie o alkoholu chyba
Słaba jesteś, ja do dzisiaj się trzymam Barbra - 2015-05-05, 14:08 tylko że 9-latki niezbyt wyobrażają sobie przyszłość i naprawdę myślą że nie będą pić ani palić i że w wieku 20 lat spotkają księcia który poprosi je o rękęwidzu - 2015-05-05, 15:30 RudaMaupa, nie wiem czy to jest deklaracja czy umowa. "Zobowiązuje się chodzić co niedziela na Mszę Świętą". I co, będzie miała 40 gorączki i będzie złamanie podpisu przy I komunii, bo nie poszła?
[ Dodano: 2015-05-05, 16:31 ]
A ja nic nie podpisywałem przy komunii. Były słowne obiecanki złożone głównie z "postaram się".Love178 - 2015-05-05, 19:44
I co, będzie miała 40 gorączki i będzie złamanie podpisu przy I komunii, bo nie posza?
Widz pls widzu - 2015-05-05, 21:03 love178, czysto teoretyzuję.ZSK - 2015-05-05, 23:10 Zapytałem dzisiaj ortopedy o strzelanie kręgosłupem. Wiecie, to samo co palcami. Nie wiedziałem, że to takie ciekawe zjawisko. Otóż o ile dobrze zrozumiałem to ta warstwa smarująca pomiędzy kręgami w 15% składa się z gazu i to pęcherzyki tego gazu wydają ten charakterystyczny dźwięk. Fajna sprawa Adijos - 2015-05-05, 23:25 Kiedyś koleżanka mi mówiła żebym nie strzelał bo to kręgosłup się psuje i stawy i takie tam. Czyli prawda?Moris299 - 2015-05-05, 23:27 Adijos zapytaj Ascarę ;pBarbra - 2015-05-05, 23:29 nic się nie psuje ZSK - 2015-05-05, 23:30 Właśnie pytałem z tego względu, że mi nastawiał cały kręgosłup a ja się zastanawiałem czy tym strzelaniem tego nie przestawiam. Ale jest to bezpieczne, to tylko dźwięk wydzielającego się gazu Spoko, nie? Adijos - 2015-05-05, 23:34 No d - n - 2015-05-05, 23:34
Ale jest to bezpieczne, to tylko dźwięk wydzielającego się gazu Spoko, nie?
Czy ja wiem do tej pory nie mogę szyi zginać na boki tak jak wcześniej ZSK - 2015-05-05, 23:36 Ja tylko przytaczam jego słowa. Pytałem o część między łopatkami, która mi strzela gdy się prostuję.d - n - 2015-05-05, 23:38 A to takie strzelanie, myślałem że chodzi o specjalne strzelanie z szyi ZSK - 2015-05-05, 23:57 Przy takim specjalnym z szyi słychać wyraźne jebnięcie kości więc pewnie jednak to szkodzi RudaMaupa - 2015-05-06, 06:58
RudaMaupa, nie wiem czy to jest deklaracja czy umowa. "Zobowiązuje się chodzić co niedziela na Mszę Świętą". I co, będzie miała 40 gorączki i będzie złamanie podpisu przy I komunii, bo nie poszła?
Zamkną ją za karę w ciemnicy w Wielki Czwartek. I serio pytasz o to, o co pytasz? Icy ma na Ciebie zły wpływ. Wiadomo, że jak będzie chora albo nie będzie fizycznej możliwości, by dotarła w niedzielę na Mszę, to jej ksiądz nie ekskomunikuje... Lol.
To są małe dzieci. Porozmawiaj lepiej z kuzynką, jak to traktuje, co to dla niej znaczy, czy jest przejęta. W tym momencie przypomina to oburzanie się torebką Tinky-Winky, na co dzieci w ogóle nie zwracają uwagi... Te deklaracje są po to, by dziecko zrozumiało, jakie to ważne, ale wierz mi - one są dla dzieci. Nikt nie łazi za Tobą i nie odhacza pierwszych piątków, trzeźwych piątków etz.