To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Mistrzowie.org Forum Oficjalne
forum zrzeszające użytkowników serwisu mistrzowie.org

Hydepark - Narzekalnia

icywind - 2014-03-12, 22:43

Cytat:
Kąpieli(...) nie brałem już chyba z 8 lat :P

Wstaw teraz tego swojego mema :D

Davos - 2014-03-12, 22:43

widzu napisał/a:
Kąpieli w wannie nie brałem już chyba z 8 lat :P


A ja chyba z 18 ;) Mimo, że mam wannę w chacie, ale wolę zdecydowanie prysznic.

A odnośnie tematu: dobijają mnie poranne i popołudniowe korki, tyle czasu się codziennie w nich marnuje :/

Love178 - 2014-03-14, 11:27

Chętnie bym zamieniła u siebie wannę na kabinę prysznicową ><
Moris299 - 2014-03-14, 12:07

Davos napisał/a:
widzu napisał/a:
Kąpieli w wannie nie brałem już chyba z 8 lat :P


A ja chyba z 18 ;) Mimo, że mam wannę w chacie, ale wolę zdecydowanie prysznic.

A odnośnie tematu: dobijają mnie poranne i popołudniowe korki, tyle czasu się codziennie w nich marnuje :/


Kup sobie rower :D


Gdybym ja mieszkał (max)1 godzinę od szkoły rowerem to bym rowerem dojeżdżał.

Zaoszczędził bym:

62zł za miesięczny na PKS +
44zł za miesięczny na komuniekację miejską
-----
To daje mi 106 zł miesięcznie. + zaoszczędzam sobie czasu nie stojąc w korkach (chociaż w Bydgoszczy nie licząc ulicy Nakielskiej to rzadko na korki się napotykam) + nie jeżdżę tymi puszkami.

Ale niestety mam jakieś co najmniej półtorej godziny rowerem :( Troszkę za daleko :(

Love178 - 2014-03-14, 12:15

Moris299 napisał/a:
Gdybym ja mieszkał (max)1 godzinę od szkoły rowerem to bym rowerem dojeżdżał.

http://www.szklarskaporeb..._1304444653.JPG

Moris299 - 2014-03-14, 13:10

love178 napisał/a:
Moris299 napisał/a:
Gdybym ja mieszkał (max)1 godzinę od szkoły rowerem to bym rowerem dojeżdżał.

http://www.szklarskaporeb..._1304444653.JPG


No może nie zimą :D 3 miesiące bym jeździł komunikacją publiczną :p

Davos - 2014-03-14, 15:02

Moris299 napisał/a:
Davos napisał/a:
widzu napisał/a:
Kąpieli w wannie nie brałem już chyba z 8 lat :P


A ja chyba z 18 ;) Mimo, że mam wannę w chacie, ale wolę zdecydowanie prysznic.

A odnośnie tematu: dobijają mnie poranne i popołudniowe korki, tyle czasu się codziennie w nich marnuje :/


Kup sobie rower :D


Gdybym ja mieszkał (max)1 godzinę od szkoły rowerem to bym rowerem dojeżdżał.

Zaoszczędził bym:

62zł za miesięczny na PKS +
44zł za miesięczny na komuniekację miejską
-----
To daje mi 106 zł miesięcznie. + zaoszczędzam sobie czasu nie stojąc w korkach (chociaż w Bydgoszczy nie licząc ulicy Nakielskiej to rzadko na korki się napotykam) + nie jeżdżę tymi puszkami.

Ale niestety mam jakieś co najmniej półtorej godziny rowerem :( Troszkę za daleko :(


Rowerem bym jechał 1,5 albo i 2 godziny bo jednak ładny kawałek drogi mam do przejechania, z tego część bym musiał przez las więc niestety ta opcja odpada. Autem mam 30-40 minut, jeśli nie trafią się jakieś większe korki.

Sharvari - 2014-03-19, 10:23

znieczulenie u dentysty podrożało z 20 do 30.
ZSK - 2014-03-19, 17:31

Cza było na żywca polecieć :D
Love178 - 2014-03-19, 21:41

ja zawsze idę na żywca, bo bardziej boję się igieł niż wiertła *żelazna logika* :P
Sharvari - 2014-03-19, 21:45

ale igły od znieczulenia nawet nie zauważysz, co najwyżej rozmazaną jak zrobisz zeza i nie czuć ukłucia jak w rękę tylko takie ciepło i potem jakbyś miała dziąsło z kamienia :p nigdy nie dałabym rady bez znieczulenia, za bardzo boję się tego bólu. często nawet mimo znieczulenia wciskam się bardziej w fotel jakby mi miało to cokolwiek dać :D
Moris299 - 2014-03-19, 21:49

Ja też się bardziej boję igły do znieczulenia niż wiertła. Nigdy jeszcze znieczulenia nie brałem i wziąłbym tylko gdybym miał mieć coś super bolesnego jak wyrywanie czy coś w tym stylu.
Antybristler - 2014-03-19, 22:04

Ja miałem ropę, więc znieczulenie nie zadziałało i babka mi dała drugie, tylko igłę chyba wpierdzieliła tak głęboko, że do samego mózgu się przebiła.
- Boli? - zapytała
- Yhyyyy - odpowiedziałem, a bolało jak jasna cholera :D

Innego zęba miałem wyrywanego u chirurga szczękowego i igły w ogóle nie poczułem :P

ZSK - 2014-03-19, 22:10

Też raz miałem piątkę z podniebienia u chirurga wyrywaną i wszystko elegansio. A potem pół roku z dziurą w podniebieniu chodziłem :D A to wszystko dlatego, że jak byłem w zerówce to zły, wojskowy dentysta zamiast wyleczyć mi mleczną piątkę to ją wyrwał (bez znieczulenia, dwie osoby mnie trzymały, do dziś pamiętam te yebane kleszcze jak u mechanika i jak nie umiał tego zęba wytargać :( ) Przez to reszta zębów mi się zsunęła a piątka nie miała miejsca. Brawo. Słuchać się dzieciaka co się bał leczenia i wyrwać dobry ząb...
Barbra - 2014-03-19, 22:11

ja miałam kiedyś praktycznie to samo robione na dwóch zębach (górnych czwórkach, jakieś małe ubytki), jedną znieczuloną, drugą nie

mniej bolała nieznieczulona :\

w ogóle kiedyś znieczulenie zadziałało tak że w zębie nic nie czułam, za to czułam się jakby wiercili mi w mózgu, koszmar. potem nie mogłam wstać z fotela bo prawie zemdlałam. a potem się dziwią że się boję dentysty.

w ogóle jak zwykle jesteście tacy jak ja, też się bardziej boję znieczulenia :D jak już tak się rozpisuję na swój temat to ostatnio byłam u dentystki i ona chciała mi naciąć dziąsło czy coś (żeby mi ósemka mogła rosnąć, cholerne ósemki) i ja trochę się przestraszyłam, ale myślałam że przeżyję, ale gdy powiedziała "nie bój się, przecież cię znieczulę" to już w ogóle wstałam z fotela i powiedziałam że nie chcę :<

dziąsło samo się naprawiło po 2 tygodniach od tamtej wizyty :P

Sharvari - 2014-03-19, 22:25

ja rozumiem jak ktoś nie bierze znieczulenia bo jest taki odważny albo szkoda mu kasy. ale strach przed igłą, po której potem kompletnie nic nie czuć jest śmieszny :-D
ZSK - 2014-03-19, 22:26

Nie no ja tam akurat wolę ze znieczuleniem. Zastrzyki są ok, czujesz ukłucie a potem jest spoko. No może prócz tego, ze nie czujesz pól ryja przez kilka godzin :D
Ale wolę to niż wiercenie na żywca bo wtedy tylko czekam aż nastąpi to niespodziewane "KUJ" i mam wrażenie, że na pewno bym się zerwał z fotela a może i nawet wysunął prawy prosty :D
W sumie dużo od dentysty zależy. Wcześniej chodziłem do takiego co w miarę spoko robił ale w sumie to kasę wyciągał. Znieczulenie 50zł, wiertło 50zł, usługa też 50zł no i jeszcze kartę chciał bo to przecież "na kasę chorych" lol. Jak mi zrobił piaskowanie to lakierem zabezpieczającym (wygląda jak pędzelek do malowania paznokci) tylko raz, niechlujne mi po zębach przejechał bez zamaczania i też 5 dych zaśpiewał.
Teraz byłem na kontroli i drobnym leczeniu u fajnego faceta, miły, zabawny wręcz i wprowadzający luźną atmosferę. w uj długo nakłada wypełnienie ale czuć, że robi to z dbałością.
Dentysta to dobra fucha dla gadatliwych :D pacjent milczy i nie ma wyjścia, musi słuchać.

Adijos - 2014-03-19, 22:35

Żeby ontop to narzeknę na ból w plecach.

Co do dentysty to jeżdżę do takiej, która ma pomocnicę. Ja siedzę, czekam aż znieczulenie zajdzie, a one się wyzywają :D

Love178 - 2014-03-19, 22:39

Sharvari napisał/a:
ale strach przed igłą, po której potem kompletnie nic nie czuć jest śmieszny :-D

Fobie nigdy nie były czymś normalnym :P

Sharvari - 2014-03-19, 23:02

love178 napisał/a:
Fobie nigdy nie były czymś normalnym :P

ale akceptujesz to, że wiertła to właśnie takie niewiele grubsze igły, które mają 1-3cm długości, kręcą się i przewiercają ci się przez nerwy?

ale wyciąganie nerwów tymi mini szczoteczkami jest jeszcze gorsze i boli mnie już że czeka mnie to z tą ósemką T_____T



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group