Mistrzowie.org Forum Oficjalne forum zrzeszające użytkowników serwisu mistrzowie.org
Sport - ,Skoki, narciarskie,
Szyszek - 2015-01-06, 13:11 Najpierw jedna sprawa: Stoch zaczął się liczyć w czołówce od sezonu 2010/2011, choć te jego największe sukcesy przyszły na sezon 2012/2013. Mimo to wg mnie można powiedzieć, że to już właściwie 5 sezon, w którym się liczy
A teraz śpieszę z wyjaśnieniami, co to jest ten Puchar Kontynentalny Otóż nazwa jest troszkę myląca, bo ona również obejmuje cały świat. Jest to po prostu II liga skoczków, gdzie startuje zaplecze tych najmocniejszych ekip na świecie (Ale pojawiają się tam często też czołowi zawodnicy egzotycznych skokowo nacji ) Jeśli jakiś zawodnik nie załapał się do kadry na Puchar Świata, to zazwyczaj jeździ na konkursy Pucharu Kontynentalnego. Często, gdy ktoś prezentuje naprawdę dobrą formę podczas Pucharu Kontynentalnego (np. w 2 ostatnich zawodach 2 razy staje na podium, a nawet zwycięża), może zostać zabrany do składu na Puchar Świata. Różnica poziomów jednak jest i różnie sobie z nią zawodnicy radzą. Np. taki Kłusek, który ostatnio był 2 i 5 (w drugim konkursie mógł być dużo wyżej, ale nie ustał swojego skoku), ale w Pucharze Świata nie może się przełamać. Odwrotnym przykładem są dwaj młodzi Norwegowie: Philip Sjoeen i Johann Andre Forfang, którzy po świetnych występach w PK notują również niezłe występy w Pucharze Świata.
I jeszcze słówko o Klemensie: Ma jeszcze chłopak czas. Zwłaszcza, że też boryka się z problemami zdrowotnymi (a tu problemy z oczami, a tu kontuzja kolana), co na pewno hamuje rozwój tego skoczka. Może za 2, 3 lata będzie już naprawdę nieźle? Zobaczymy. Liczę też na powrót Bieguna, bo również ma chłop talent, ale posypał się technicznie.
No więc, Ascara, jak masz jeszcze jakieś pytania, to pytaj Ascara - 2015-01-06, 13:21 Rozumiem! Znaczy chyba Coś w stylu Ligii Mistrzów i Pucharu UEFA w Piłce, tak? Nie nadajesz się do jednego, to idziesz do drugiego?
No oby, może jeszcze doczekamy się solidnej, równej drużyny w skokach, jak choćby Austria, Norwegia, czy za czasów Adasia Finowie - czego nam i chłopakom serdecznie życzę. Szyszek - 2015-01-06, 13:36
Cytat:
Coś w stylu Ligii Mistrzów i Pucharu UEFA w Piłce, tak?
Coś w tym stylu
A solidnej drużyny to już się doczekaliśmy przecież! Brązowy medal w drużynie na poprzednich MŚ wiele mówi A na Igrzyskach w Soczi też było blisko medalu w drużynie.
Stać naszą drużynę skoczków, by stawać na podium w konkursach drużynowych, co pokazywali już nieraz. Oby i w tym sezonie jeszcze forma wzrosła!
A teraz czekam na finał w Bischofshofen Ascara - 2015-01-06, 13:49 Mam na myśli sytuację, w której sukces wynika z równego wkładu wszystkich zawodników, a nie kiedy wybitny skok Kamila i niezły Piotrka nadrabia straty, bo jeśli dobrze pamiętam, tak to wyglądało
Innymi słowy: marzy mi się podium na zawodach indywidualnych zdominowane przez biało-czerwonych. Ach... ChodnikowyWilk - 2015-01-06, 13:49 No widzialem teraz ten upadek Nicholasa na yt, i to nieciekawie wygladalo. Chociaz to jego blad i z wlasnej winy. Myslalem.na poczatku ze wiatr za duzy albo cos.Ascara - 2015-01-06, 13:50 Chociaż nie, przepraszam, Kubacki chyba był nawet lepszy od Piotrka wtedy Szyszek - 2015-01-06, 14:26 Piotrek był wówczas chyba najsłabszym ogniwem (122m i 126m). Maćkowi wtedy wyszedł taki sobie pierwszy skok (123m), ale drugi był mocny (128,5m). A Dawid naprawdę dobrze i równo (126m i 128m). Fakt, że Kamil wniósł najwięcej (134m i 130m), ale od tego zawsze jest lider ekipy
Ogólnie wszyscy nasi skakali naprawdę dobrze albo nieźle. Żaden z nich nie popsuł swoich prób. Chociaż, gdyby któryś z naszych dołożył jeszcze pół metra (przy tych samych notach za styl, jakie dostali), byłoby srebro! A gdyby jeszcze Fettner się nie wyratował na jednej narcie(tsa, pamiętna sytuacja!) i by się wywalił, to byłaby wielka sensacja i złoto Polaków! Ale nie ma co gdybać, jest brąz i z tego się dalej cieszę!
Cytat:
Innymi słowy: marzy mi się podium na zawodach indywidualnych zdominowane przez biało-czerwonych. Ach...
Ojj, mi też! Już się zdarzyło 5 razy w historii, że mieliśmy dwóch Polaków na podium (Zakopane 1980: 1. Piotr Fijas, 2. Stanisław Bobak,; Saint-Nizier 1980: 1. Piotr Fijas, 3. Stanisław Bobak ; Planica 2011: 1. Kamil Stoch 3. Adam Małysz ; Engelberg 2013: 1. Jan Ziobro 2. Kamil Stoch ; Engelberg 2013: 1. Kamil Stoch 3. Jan Ziobro). A czy doczekamy się kiedyś polskiego podium? Na pewno! Wierzę w to, że pewnego pięknego dnia... Ascara - 2015-01-06, 17:24
To cały mój komentarz pierwszej serii, przynajmniej jeśli idzie o naszą reprezentację.
Brawa natomiast dla Noriakiego Mackers - 2015-01-06, 17:32 Oj Szyszek, gdyby nie Ascara, to nie mógłbyś tutaj tak często pisać. Ascara - 2015-01-06, 17:33 Mógłby, po prostu nie byłoby info o nowym poście Mackers - 2015-01-06, 17:35 I nie informowałoby innych o nowym poście. Czyli mniej osób dowiedziałoby się o nowych zapiskach.Szyszek - 2015-01-06, 17:37 A oto mój komentarz przede wszystkim do tego, co zrobił Żyła:
Jak mi minie wkurw, to może napiszę coś więcej, bo teraz nie ma co.
Walka na szczycie będzie ciekawa. A Stoch niech broni honoru.
Mackers, coś w tym jest Ascara - 2015-01-06, 17:39 Tak długo śmiał się, że zaśnie, aż rzeczywiście to zrobił, aż dziwne, że udało mu się nie przewrócić, tylko tego brakowało mu przy tym skoku. ChodnikowyWilk - 2015-01-06, 18:26 No.i Simi teraz podzieli los Nicholasa. Oby nic sie nie stalo powaznego Szyszek - 2015-01-06, 19:17 Bitwa dla Hayboecka (W końcu nadeszło jego pierwsze zwycięstwo w Pucharze Świata), wojna dla Krafta! Gratulacje dla obu panów!
Co do Ammanna: miałem stracha, ale na szczęście pojawiła mi się na facebooku informacja z portalu skokinarciarskie.pl:
"Z Simonem w porządku. Żadnych poważnych obrażeń. Uff"
Całe szczęście!
Edit: Chociaż podobno są różne informacje, niektóre z nich są dużo mniej optymistyczne i podobno Simi jest nieprzytomny i zakrwawiony. Ciekawe, jak to jest.
No i dobrze myślałem, że TOP3 się nie zmieni, choć Kasai zaatakował! Konkurs świetny w wykonaniu tego FANTASTYCZNEGO Japończyka! Ale to Prevc cieszy się z miejsca na podium Turnieju.
A teraz Polacy:
Żyła mnie dzisiaj zdenerwował swoim zepsutym skokiem. Ech, cały Piotrek... Jak wydaje się, że już jego forma zwyżkuje, to on akurat musi wszystkich negatywnie zaskoczyć...
Stoch trzyma niezłą i równą formę. 15 miejsce nie jest złe. Błysku nie było, ale tragedii też nie.
Kubacki popsuł w swoim stylu. Kłusek bez niespodzianek. Zniszczoł strasznie spóźnił i niestety dziś kompletna klapa.
Podsumowując: Po udanym Innsbrucku przyszło kiepskie Bischofshofen, który pokazał, że z polskimi skokami dalej jest niedobrze.
No i po Turnieju! Wspaniała rywalizacja na czterech skoczniach dobiegła końca i do listy zwycięzców tego prestiżowego cyklu dopisał się Stefan Kraft. Skoczkowie jednak zostają w Austrii, gdyż rywalizacja przenosi się na mamuta w Bad Mitterndorf! Pierwsze loty w tym sezonie! Mamut ten został przebudowany i podobno można na nim latać bardzo daleko! Polacy wg planów mają odpuścić te zawody i wysłać tylko 2 zawodników: Piotrka Żyłę (co jest dobrym posunięciem, bo Piotrek potrafi polecieć na mamucie. 2 sezony temu najrówniej skakał właśnie na tych największych skoczniach. Może będzie tak i dziś?) i Olka Zniszczoła. Reszta ma trenować w Szczyrku. Także Kamil Stoch, który sam stwierdził, że potrzebuje spokojnego treningu.Ascara - 2015-01-06, 19:36 Dla mnie oczywiste jest wysłanie na trening Kamila (któremu ciągle brakuje tego oskakania) i Bartka (który wciąż nie umie się odnaleźć jak widać w nowej rzeczywistości). Dziwi mnie jednak wysłanie na trening Dawida, dzisiaj nie wyszło, ale przecież ogólnie skacze całkiem dobrze. Lepiej, niż Zniszczoł, który na trening nie jedzie, zapewne dlatego, że jedynie dzisiejszy konkurs rzeczywiście Zniszczoł - podobnie jak Piotrek. Co o tym myślisz, szyszu?
No i jeszcze jedna kwestia, wykazująca może moją zieloność. Na T4S mogliśmy wysłać tylko 6 zawodników, ok, ale przecież w Pucharze ciągle skaczą wszyscy? Co więc z tymi, o których nic nie było wspomniane - Murańkami, Ziobrami itp. itd. - wszyscy do Szczyrku na trening? Czy na mamuta? A może do domu?Szyszek - 2015-01-06, 20:36 Tak jak wspominałem, Murańki, Ziobry i inne Bieguny wracają do kraju trenować. Dalej możemy wystawiać 6, ale po prostu przed polskimi konkursami Polacy chcą się lepiej przygotować. A limit 6, to nie "tylko", ale "aż". Maksymalnie każda kadra może uzyskać limit 7 zawodników Chyba, że akurat dana reprezentacja skacze u siebie. Wówczas przysługuje im dodatkowa kwota narodowa +6 skoczków.
A teraz sprawa między Dawidem, a Olkiem, jak ja ją widzę:
Otóż Kubacki to zawodnik Kadry A (podopieczny Łukasza Kruczka), zaś Zniszczoł w tym sezonie jest formalnie w kadrze B, którą prowadzi Maciej Maciusiak. Obaj trenerzy nieustannie się ze sobą konsultują (Maciusiak był w końcu obecny na TCS) i decyzję podjęli pewnie wspólnie, że wysyłają po jednym ze swoich zawodników, którzy spisują się najlepiej (oczywiście w Kadrze A nie liczę Stocha, bo to on jest najlepszy, aczkolwiek sam twierdzi, że potrzebuje treningu). A Dawid jak dla mnie bez wątpienia potrzebuje treningu. Bo ma przebłyski niezłego skakania, ale brakuje mu powtarzalności.
Teoretycznie Zniszczoł też mógłby pojechać i potrenować, bo również ma jakieś prześwity niezłego skakania, ale brak powtarzalności. Ale to samo można powiedzieć o Żyle. A nie wiem, czy jest sens zupełnego odpuszczania zawodów. Niech chłopaki jadą, zobaczymy, jak się spiszą! Po konkursach się okaże, czy ta decyzja była słuszna.
[ Dodano: 2015-01-06, 20:38 ]
Haha! I przeze mnie temat został ograniczony do skoków! Co ja narobiłem! Ascara - 2015-01-06, 20:46 Dzięki za wyjaśnienia! Widzę, że naprawdę jestem zielona, bo dotychczas sądziłam, że 6 to limit na T4S, a inne zawody są bez limitów. Robią swoje lata nieoglądania.
A może jesteś mi w stanie powiedzieć, co się dzieje z Kotem? Jak już pisałeś, rok temu skakał całkiem nieźle, tatuś też ciągle bryluje w mediach w roli eksperta, a o Maciusiu cisza...
[ Dodano: 2015-01-06, 20:49 ]
No ja nie mam zamiaru rozpaczać, biegi mnie kompletnie nie interesują Szyszek - 2015-01-06, 21:26 Niestety forma Maćka jest kiepska. Kwestia leży tutaj głównie w psychice. Ten chłopak ma talent, ale za bardzo chce. Na dodatek ma trudny charakter i ostatnio były różnice w zdaniach pomiędzy Kotem, a Kruczkiem (to się dobrali nazwiskami!), przede wszystkim, jeśli chodzi o wizję skoków i treningu. Ostatnio Maciek woli trenować właściwie na własną rękę (czyli pewnie z trenerem klubowym).
Dla mnie dwie rzeczy są pewne:
1. Ten sezon będzie prawdopodobnie stracony dla Maćka. Ciężko mu się będzie odbudować, bo się posypał po prostu. Naprawianie techniki (która się rozregulowała, pojawia się masa błędów) może niestety potrwać.
2. Kot potrzebuje nowego trenera. Może warto pomyśleć o trenerze indywidualnym?
[ Dodano: 2015-01-06, 21:27 ]
Cytat:
No ja nie mam zamiaru rozpaczać, biegi mnie kompletnie nie interesują
Ascara - 2015-01-06, 21:42 Ma jeszcze czas, to młody zawodnik. To, że za dużo chce, to nie ma się co dziwić, bardzo szybko osiągnął dobre wyniki i się napalił na kolejne. Oby przyszłość sprostała jego pragnieniom.
Jego brat się raczej nigdzie nie liczył nie?