JankielKindybalista85 - 2016-08-11, 20:28 A potem już ze zwilżoną gąbką na głowie tuż przed zapięciem uprzęzy pod brodą usłyszysz jak asystencji egzekucji szepczą do siebie "ty, kurwa, stary, to chyba ta co na próbce pisma na komendzie napisała "bierznik" 
Love178 - 2016-08-11, 20:36 Mój kolega podczas ślubu w urzędzie bardzo dziwnie przekręcił swoje imię i potem bał się strasznie, że zrobi tak samo przez ołtarzem 
maat_ - 2016-08-11, 20:40 JankielKindybalista85, Ale ja byłam pokrzywdzona a nie krzywdzicielka Ale w sumie tak, właśnie taką paranoję miałam i jeszcze, że mi linijki na tej czystej kartce będą uciekać jak przedszkolakowi JankielKindybalista85 - 2016-08-11, 20:50 Maat! Kto śmiał Cię ukrzywdzić? 
maat_ - 2016-08-11, 21:21 JankielKindybalista85, Pracownik pewnej firmy wymyślił sobie lewą fakturę na usługę dla mojej firmy i podpisał to to moim podpisem i wysłał do naszego sekretariatu. Faktura na ponad 3tysie, afera wybuchła bo zlecenia nie było więc skąd faktura. Miałam wtedy jeszcze nazwisko panieńskie pisane w porównaniu do normalnej ortografii z "błędem" i to go jako pierwsze zdradziło, bo on poprawnie napisał czyli źle moje nazwisko. i Do tego podpisał to dośc ładnym charakterem pisma a ja bazgrzę, ale co się strachu najadłam to moje. Skończyło się na policji dostał jakieś zawiasy. Okropne doświadczenie Dead_Laugh - 2016-08-11, 22:00 Ten moment kiedy jesteś biol-chemem i nie rozumiesz nic z tego bełkotu o elektronice. 
JankielKindybalista85 - 2016-08-11, 22:05 Dead Laugh: Ten moment kiedy masz gorzej niż bycie biol-chemem bo jesteś humanem i z bełkotu o elektronice rozumiesz jeszcze mniej. Więc tekydyzi. Dead Pieseł: Czyli jak 90% przestępców wpadł przez własny kretynizm. maat_ - 2016-08-12, 10:53 JankielKindybalista85, Dokładnie! Ciągnęło się to ponad półtora roku. Właśnie przez ten błąd w nazwisku, o którym w kółko i policjanci i prokurator mówił, miałam paranoję, ze napisze próbkę pisma z błędem i oni też będą tak nad tym debatować, albo pomyslą sobie, ze może tak nie znam ortografii że może i we własnym nazwisku błąd zrobiłam i że to jednak ja i pójdę siedzieć. Nikomu nie życzę takiej akcji widzu - 2016-09-13, 16:11 
Mormegil - 2016-09-13, 18:35
Ten moment kiedy jesteś mechatronicznym matfizem i nic nie rozumiesz z tego bełkotu o biol-chemie i nagle odkrywasz, że na pierwszym roku studiów, na które pójdziesz za rok znowu się będziesz pałować z chemią. Mańka - 2016-09-13, 18:41 Ten moment, kiedy jesteś humanem i ni chuja nie rozumiesz bełkotu biol-chemu i mat-fizów
macbed - 2016-09-13, 18:44 Ten moment, kiedy chemię masz już zaliczoną 
Mormegil - 2016-09-13, 18:46 A bo Ty leśnym dziadkiem jesteś. 
macbed - 2016-09-13, 18:51 Dodam, że na 2 roku będzie jakaś genetyka i inne molekularne gówna ChodnikowyWilk - 2016-09-13, 19:02 A to akurat ciekawe macbudzie, a nie jakieś łacińskie nazwy drzew maat_ - 2016-09-13, 19:06 manciara9, Całe życie myślałam, ze przynajmniej biologia, geografia i historia to właśnie humaniści Dead_Laugh - 2016-09-13, 21:35 Proszę, genetyka jest jednym z najłatwiejszych działów. Przynajmniej dla mnie. To dla mnie jest naprawdę zrozumiałe. [ Dodano: 2016-09-13, 22:37 ] Poza tym, nie. Humany to zawsze będą humany. Biol-chemy i mat-fizycy to jakby nie patrzeć ścisłowcy. A geo to i humany mogą być. Lilith - 2016-09-14, 10:29 W klasach biol-chem często są humaniści, którzy nie radzą sobie za dobrze z matma, ale nie poszli do klasy humanistycznej, bo są przeświadczeni o tym, że po studiach humanistycznych nie będą mieli pracy, więc idą na jakieś farmacje czy inne biotechnologię. A potem ciężko kwiczą, bo tam się matma pojawia. Nie mówię, że wszystkie humany mają problem z matmą, ale wiele owszem. ChodnikowyWilk - 2016-09-14, 11:04 W ogóle to głupi podział, tak samo jak introwertyk-ekstrawertyk. Jeden jest 50/50 i co ma w takiej sytuacji zrobić, legać i umierać, bo z niczego nie jest dobry?
Szyszek - 2016-09-14, 11:18 To w sumie nie chodzi tylko o to, czy "bardziej się ogarnia matmę czy polaka". Taki podział na ścisłowca czy humana dotyczy ogólnie percepcji świata: Jedni są ścisłowcami i chcieliby cały świat określić w liczbach i suchych danych, choć nie zawsze to pasuje. Inni analizują bardziej na podstawie emocji, uczuć, ale przez to brakuje nieraz takiego chłodnego spojrzenia. Oczywiście tutaj są pewne proporcje, np że ktoś jest ścisły-human w stosunku 65-35. I tak, podział introwertyk-ekstrawertyk też ma sens moim zdaniem. Też są pewne proporcje, nawet twardy introwertyk może mieć w sobie coś z ekstrawertyka. |
||||||||
