To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Mistrzowie.org Forum Oficjalne
forum zrzeszające użytkowników serwisu mistrzowie.org

Sport - ,Skoki, narciarskie,

Szyszek - 2014-12-25, 19:31

A ja wierzę, że Kamil jako zawodnik z bardzo dużym doświadczeniem i wieloma sukcesami na koncie podjął właściwą decyzję i wie, że jest w stanie już powrócić do rywalizacji. Może na Turnieju nie będzie się jeszcze plasował w tej czołówce (Choć nie wiadomo, bo może wrócić bardzo mocny. Ale ja na to się nie nastawiam.), no ale i tak super, że wraca!
Aha, z tego, co zauważyłem, to tylko jedna ze skoczni Kamilowi wybitnie nie leży - ta w Oberstdorfie. Na pozostałych już się czuje dobrze (Szczególnie na skoczni w Innsbrucku, którą bardzo lubi i potrafił już tam stawać na podium.)

Małe wprowadzenie do tego, co nasz już wkrótce czeka:
Rusza Turniej Czterech Skoczni - bardzo prestiżowa impreza o długich tradycjach - pierwszy turniej został rozegrany na przełomie lat 1952/1953 (wygrał wówczas Austriak Josef "Sepp" Bradl) Rywalizacja zaczyna się na niemieckich skoczniach: Oberstdorf i noworoczny konkurs w Garmisch-Partenkirchen. Następnie zawodnicy przenoszą się do Austrii, gdzie rywalizacja kończy się na skoczniach w Innsbrucku i Bischofshofen (konkurs rozgrywany w święto Trzech Króli). Do klasyfikacji Turnieju liczą się noty z poszczególnych konkursów. Nie ma tu miejsca na nieudaną próbę! Trzeba skakać daleko i równo, żeby móc okryć się wieczną chwałą!
Od sezonu 1996/1997 pierwszą serię rozgrywa się wg systemu KO - kwalifikacje wyłaniają pary do pierwszej serii - nr 25 kwalifikacji skacze z tym, co zajął 26 miejsce, 24 z 27, itp. aż do ostatniej pary - nr 50 vs nr 1 kwalifikacji. Jednym ten system wydaje się bardzo atrakcyjnym urozmaiceniem (W tym momencie Szyszek podnosi rękę), zaś inni są mocno przeciwni, gdyż twierdzą, że jest to system bardzo niesprawiedliwy.
2 nazwiska o których należy wspomnieć:
Janne Ahonen - najbardziej utytułowany zawodnik w historii turnieju - aż 5 razy sięgał po zwycięstwo w tej imprezie! (Ciekawostka: gdy wygrywał pierwszy raz w sezonie 1998/1999, nie wygrał żadnego z poszczególnych konkursów)
Sven Hannawald - Ten, który wygrał w Turnieju tylko raz. Ale w jakim stylu! Od dawna krążył mit o tym, że niemożliwe jest wygranie wszystkich 4 konkursów w Turnieju. Było już wielu skoczków, którzy po 3 zwycięstwach w pierwszych konkursach w ostatnim konkursie nie dawali rady. Hannawald złamał ten mit i do tej pory pozostaje jedynym skoczkiem, który podczas Turnieju wygrał wszystkie konkursy!

Kto tym razem może wygrać? Oto moja lista kandydatów (max 1 przedstawiciel z danego państwa):
Roman Koudelka - Czech, który w tym sezonie jest mocny jak nigdy. Wygrał 3 konkursy i na pewno jest głodny dalszych sukcesów. Na dodatek skacze bardzo równo. I nie ma presji psychicznej związanej z byciem liderem Pucharu Świata, gdyż nim nie jest. Może zaskoczyć.
Simon Ammann - Szwajcar również w tym sezonie jest w świetnej formie i potrafi zaskoczyć świetnymi lotami. Na dodatek Simi poluje już od dawna na zwycięstwo w Turnieju - tylko tego trofeum brakuje w jego kolekcji
Michael Hayboeck - najmocniejszy i najrówniejszy z Austriaków. Jego wadą jest to, że jeszcze nie wytrzymuje psychicznie napięcia. No ale w tym sezonie jest w naprawdę dobrej formie i może przełamanie psychiczne nastąpi na turnieju? Kraft i Schlierenzauer wydają mi się zbyt nierówni, by wygrać, szczególnie Kraft. To chyba Hayboeck jest największą nadzieją Austrii, by kolejny raz z rzędu (od 2009 to Austriacy wygrywają Turniej) wygrać w tym konkursie.
Anders Fannemel - Aktualny lider Pucharu Świata, który był już niesamowicie mocny w tym sezonie, choć w Engelbergu złapał jakby lekką zadyszkę. Możliwe, że to po prostu profil skoczni wyjątkowo nie podpasował, gdyż Gross-Titlis-Schanze preferuje zawodników, którzy mają moc na progu i lecą wysoko. Fannemel wybija się płasko i leci nisko nad zeskokiem. Możliwe, że skocznie na TCS bardziej mu podpasują. Jednak ma barierę psychiczną - żółta koszulka lidera będzie mu niewątpliwie ciążyć.
Richard Freitag - I tutaj miałem problem, bo równie dobrze mogłem wytypować Freunda. Ale sądzę, że, w przeciwieństwie do Severina, to forma Freitaga zwyżkuje i może okazać się najwyższa podczas turnieju.
Noriaki Kasai - Nieśmiertelny Noriaki, który miał mocny początek sezonu, ale potem nie startował i jego forma jest obecnie małą zagadką. Ale sądzę, że Japończyk zdoła utrzymać formę z początku sezonu i na pewno się włączy do walki.
Peter Prevc - Mimo małej zniżki formy w ostatni weekend dalej uważam go za jednego z kandydatów do zwycięstwa. Stać go na to z całą pewnością.

A Polacy? Piotrek Żyła ma szanse na wysokie miejsce w klasyfikacji generalnej Turnieju, jeżeli zdoła ustabilizować swoje skoki. Stoch to wielka niewiadoma, więc ciężko tu cokolwiek wytypować. A reszta? Nie spodziewam się cudów, chociaż liczę, że poprawią swoje wyniki.

ChodnikowyWilk - 2014-12-28, 20:01

Cyrk. Tylko tak.mozna nazwac dzisiejsze bezsensowne przedluzanie zawodow, i ryzykowanie zdrowia skoczkow. Czy przy dzisiejszej technice nie mozna bylo.przewidziec ze na skoczni jeszcze o tak poznej porze bedzie pizgalo wiatrem i sniegiem? :/
Szyszek - 2014-12-28, 22:25

Dokładnie tak: cyrk.
I tyle w temacie. Na ten temat jakoś nie ma co się rozpisywać.

Mam nadzieję, że jutro będzie zdecydowanie lepiej.

ChodnikowyWilk - 2014-12-29, 19:54

Stoch czwarty :-D :funfunfun:

Ten drugi skok kapitalny i awans z 12 miejsca na 4, to jest wyczyn! A Kofi przegrał z Polakiem o 0,1 pkt :D

Ascara - 2014-12-29, 20:08

Stoch miał ciężką parę, trzeba to przyznać po zakończeniu zawodów, a więc nie ma co się złościć, że nie wygrał w pierwszej turze. Żeby lucky loser był na czwartej kończowej pozycji? Szkoda trochę, że ten pierwszy skok nie był aż tak dobry, jak drugi, aczkolwiek trzeba pamiętać, że on się dopiero rozkręca i jak na pierwsze właściwie większe skakanie (nie liczę kwalifikacji, bo tam wyraźnie było widać, że się dopiero rozkręcał i rozgrzewał) w całym sezonie, no to mega. :) Oby tak dalej!
Szyszek - 2014-12-29, 20:41

UWAGA, BĘDZIE DŁUGI POST!

Zakręcony konkurs, ale ciekawy!
Po pierwsze: W końcu mamy Polaka bijącego się o miejsca w czołówce! Stoch wrócił w naprawdę dobrej formie! A, co najlepsze, zanotował najlepszy wynik na tej skoczni, bo do tej pory najwyżej plasował się w Oberstdorfie na... 13 miejscu, przez co tracił na wstępie szansę na zwycięstwo albo chociaż TOP3 w Turnieju. Teraz ma dobrą pozycję wyjściową i pozostaje poczekać na pozostałe konkursy!
Brakowało mi też osobowości Kamila. On zawsze wydaje się być wyluzowany i uśmiechnięty do kamery. A jak mu skok wyjdzie, to cieszy się jak dziecko :-D
Po drugie: Reszta Polaków... dalej jest tak samo, jak było. Żyła znowu psuje pojedyncze skoki, a oczywiście miał przebłyski w seriach treningowych. Jestem ciekaw, czy kiedyś się doczekam stabilizacji formy u Piotrka... A Ziobro tak klepnął w bulę, że aż mi się przykro zrobiło... W sumie Zniszczoł nie skoczył źle, przegrał głównie przez system K.O. Ciekawe, czy Murańka zostanie wymieniony na Kłuska, bo Bartek miał świetny weekend w Pucharze Kontynentalnym (zajmował miejsca 2 i 5-upadek w 2 serii)
Po trzecie: Austriacy są świetnie przygotowani. Kraft pokazał, że jest mocny i będzie chciał się włączyć do walki! A tuż za nim Hayboeck, który został nowym liderem, mimo że... nie wygrał żadnego konkursu :P Kofler dzisiaj 2 równe skoki, co mnie mówiąc szczerze zaskoczyło! No i Gregorek traci szansę na zwycięstwo, jak mi przykro :-D
Po czwarte: Niemcy. Przegrali już ten Turniej. Zarówno Freund jak i Freitag zawiedli. Ich strata jest już za duża, by coś tu ugrać.
Po piąte: Pozostali rywale, którzy byli upatrywani w roli faworytów: Koudelka chyba już nie wygra, ale o podium może się jeszcze pobić. Fannemel chyba podobnie. To samo Kasai. Za to Prevc jest na dobrej drodze, by się włączyć do walki! Ale do walki na pewno się nie włączy już Ammann. Ba, w jego przypadku brak 2 serii na pewno nie pozwoli mu na zajęcie nawet miejsca w top 10. Dla Szwajcara zwycięstwo w Turnieju pozostaje więc dalej w sferze marzeń. Szkoda trochę.
Po szóste: Kanadyjczyk Matthew Rowley - myślałem, że on również przygrzmoci w bulę, a on oddał naprawdę niezły technicznie i dość daleki skok, który dałby mu 2 serię, gdyby nie system K.O. Byłoby fajnie, gdyby reprezentant egzotycznego skokowo państwa (choć przypomnę, że kiedyś Kanada była naprawdę mocna w skokach, przede wszystkim dzięki dwóm panom: Horst Bulau i Steve Collins. Szczególnie ten pierwszy był mocarzem) zajął miejsce w 30. Mały sukces, a jakżeby ucieszył!
Po siódme: Wrócę do kwestii Pucharu Świata, który schodzi troszkę na drugi plan, ale jednak dalej trwa! A sytuacja w pierwszej trójce zrobiła się naprawdę ciekawa! Prowadzący Michael Hayboeck ma zaledwie punkt przewagi nad Andersem Fannemelem. Za to Norweg ma przewagę 6 (słownie: sześciu) puntków nad Koudelką. To zapowiada naprawdę ciekawą rywalizację o żółtą koszulkę lidera, która być może będzie co jakiś czas zmieniała właściciela ;)

Tak więc pozostały nam 3 konkursy Turnieju. Walka się rozpoczęła! I w tej walce na pewno weźmie udział Polak, co na pewno nas cieszy :-D

[ Dodano: 2015-01-02, 21:15 ]
Trochę tu pusto... myślałem, że po 2 konkursie ktoś coś napisze... Ale widocznie wszyscy byli na zbyt ostrym kacu, by skoki oglądać :P
A dobra, małe podsumowanie:

Za to kocham skoki! Nigdy nie wiadomo, kto nagle wystrzeli z formą! Jacobsen powrócił! Gratulacje dla Andersa!
Simi już nie walczy o zwycięstwo w Turnieju, ale dalej jest mocny.
Prevc również jest mocny. I on na dodatek realnie się liczy w walce o Turniej! Ale o tym później.
Polacy? Stoch i Żyła przyzwoicie. Popełnili błędy w swoich skokach, ale też warunki nie pomagały. Piotrek 2 równe skoki, może nie jakieś zachwycające, no ale może zacznie się w końcu stabilizować? Kamil po kontuzji ma prawo skakać troszkę różnie. Widocznie ta forma nie jest jeszcze aż tak dobra i stabilna, by walczyć o TOP3 Turnieju. No ale teraz niech się oskacze w tym sezonie i potem na pewno będzie lepiej ;)
Reszta Polaków... Najbardziej mnie Kubacki wkurzył, bo znowu zaczął skakać na treningach i w kwalifikacjach dobrze, by potem dać się pokonać słabemu Wankowi.
Zniszczoł nie błyszczy, ale to nie są jeszcze tragiczne skoki. Dużo bardziej męczyli się Ziobro i Murańka i żegnamy tych dwóch panów jak na razie, a witamy Kłuska i Bieguna! Szczególnie interesuje mnie dyspozycja tego pierwszego!

Sytuacja w klasyfikacji Turnieju robi się klarowna. Sądzę, że skład podium TCS jest już znany, ale walka o zwycięstwo będzie na pewno ciekawa! A oto ci, którzy pozostali w grze:

Stefan Kraft - Lider Turnieju, ale ma bardzo małą przewagę. Troszkę nieobliczalny, ale potrafi naprawdę daleko polecieć (i potem cieszyć się jak wariat :D ). Na pewno koszulka lidera Turnieju będzie mu ciążyć, szczególnie na austriackiej ziemi. Ale na pewno ma szansę i możliwości, by zapisać się na kartach historii tego Turnieju i zdobyć trofeum.


Michael Hayboeck - Lider Pucharu Świata, choć żadnego konkursu nie wygrał, co jest bardzo ciekawym zjawiskiem. Walczy o to swoje pierwsze pucharowe zwycięstwo, a ma także szanse na zwycięstwo w Turnieju, bo nie ma dużej straty: 7,7 pkt (3 miejsce), to się da odrobić! Troszkę przeciwieństwo Krafta - Stefan to wariat, Michael jest raczej spokojny. Fajnie by było, żeby w końcu coś wygrał, bo na pewno zasługuje w tym sezonie na to.


Peter Prevc - Mimo młodego wieku ma juz wiele medali na swoim koncie, ale głównie srebrnych i brązowych. Jest wiceliderem Turnieju i traci tylko 1,1 pkt., więc to już naprawdę malutko! Słoweniec prezentuje wysoką i równą formę podczas tego Turnieju, do tej pory 2 razy zajmował 3 miejsce. Wydaje się, że to już jedyny skoczek, który może przerwać wspaniałą passę Austriaków (od 2009 roku to Austriacy wygrywają Turniej: Loitzl, Kofler, Morgenstern, 2 x Schlierenzauer, a rok temu Diethart). Czy Słoweniec będzie w stanie wygrać z Austriakami?

Zobaczymy, co będzie się działo. Czeka nas Innsbruck, a na koniec moja ulubiona skocznia w całym Turnieju: Bischofshofen!

Ascara - 2015-01-04, 00:46

Kurczę, szyszek, Ty naprawdę znasz się na tym sporcie, właściwie wszystkie Twoje prognozy sprzed kilku postów się sprawdzają ;)
Zastanawiał mnie dzisiejszy skok Kamila, mówił, że na razie sobie po prostu skacze i się nie spina, ale dzisiaj wydał mi się po skoku jakiś taki niezadowolony, nieusatysfakcjonowany, czy to tylko moje odczucie?

Szyszek - 2015-01-04, 01:25

Ascara, aż się zarumieniłem :oops:
Cóż, obserwuję zawodników i ich możliwości, choć mam wrażenie, że właśnie moje prognozy nie zawsze się sprawdzają! Przypuszczałem, że Hayboeck i Prevc mogą się włączyć do walki, ale wczytaj się w mój post jeszcze raz, to zobaczysz, że nie do końca wierzyłem w Krafta. A tu jest naprawdę mocny i jak na razie jest liderem ;)

Hmm... Możliwe, że Kamil był z siebie niezadowolony, bo popełnia drobne błędy. To nie jest ta optymalna forma Stocha, no ale wiadomo, że po kontuzji to różnie bywa. Na pierwszą 15 go stać.
Mam wrażenie, że Żyła zaczyna skakać troszkę równiej. I to, co zauważył Łukasz Kruczek: Piotrkowi w dniu konkursu zawsze wychodzi najlepiej ten pierwszy skok z serii próbnej. Jest możliwe, że jutro Piotrek nie wystartuje w serii próbnej, żeby ten pierwszy najlepszy skok przypadł na pierwszą serię. Ciekawe, czy tak będzie i czy to przyniesie oczekiwany skutek. Ito jest do pokonania. Szczególnie tutaj, bo ta skocznia Japończykowi nigdy nie leżała i chyba dalej nie leży.
Kubacki i Zniszczoł skaczą tu średnio i raczej są spisani na straty jutro. Za mocni rywale, szczególnie u Dawida.
Kłusek zawiódł. Widocznie Puchar Kontynentalny i Puchar Świata to 2 inne bajki.
O Biegunie nie ma co mówić. Totalnie się chłop posypał...

Jeśli mam kogoś wytypować do zwycięstwa... hmm... Stawiam na Hayboecka. Ciekawe, czy tym razem będę miał rację ;)

Ascara - 2015-01-04, 02:13

Oj tam, oj tam. Napisałam "właściwie wszystkie", a nie "wszystkie", wiadomo, że nie zawsze uda się wstrzelić w stu procentach, i tak uważam Cię za świetnego proroka :git:
Ja kiedyś bardzo fascynowałam się skokami, ale to jeszcze jako szczyl, jak Małysz był na końcówce swojej kariery, kiedy otwierał puszki Pandory dla polskich sportowców :haha: Rok temu oglądałam tak po prostu, jak akurat się udało i to głównie skupiając się na Kamilu. Dopiero teraz jakoś podłapałam tego starego bakcyla, pewnie dlatego, że po raz pierwszy od lat złożyło się tak, że byłam w domu i oglądałam kilka konkursów pod rząd razem z tatą, a to wiadomo, że jak ogląda się z kimś, to lecą komentarze, jakieś obstawianie, zanim pokażą miejsce, czy będzie pierwszy, czy jednak gorzej od kogoś, choć odległość nieco większa itp. itd. :D Teraz mam zamiar do końca sezonu już oglądać - dzięki niebiosom za transmisje live w necie - i może trochę poudzielam się w temacie :)

Szyszek - 2015-01-04, 02:28

Dzięki, Ascara! :git:

Zachęcam cię oczywiście do oglądania skoków (nie tylko mężczyzn, ale także kobiet ;) ) i udzielania się w temacie ;)

Ascara - 2015-01-04, 03:04

Kobiece kiedyś gdzieś odpaliłam, ale jakoś nigdy mnie nie jarały w żaden sposób. :P
ChodnikowyWilk - 2015-01-04, 13:38

Ja niestety nie dalem rady ogladnac ostatniego konkursu TCS, a o wynikach dowiedzialem sie z wiadomosci, takze nie udzielalem sie tu. Ale teraz juz ogladamy :D
Szyszek - 2015-01-04, 19:07

Cóż za konkurs! Dalekie loty, świetna rywalizacja i rekordy skoczni Bergisel! Kraft odpalił taką petardę, że długo jeszcze byłem pod wrażeniem tego skoku! Wspaniały, agresywny lot Stefana i wylądowany spokojnie! Rekord skoczni Hannawalda z 2002 w końcu po 13 latach został pobity! Aż szkoda, że nie wygrał. Aczkolwiek gratuluję Freitagowi, bo dzisiaj miał wysoką i równą formę!
Co do drugiego rekordu, niestety mam dalej negatywne uczucia. Lot był po prostu przepiękny! Ale od razu zauważyłem, że skok był podparty. Tylko szkoda, że sędziowie tego nie zauważyli i rekord został uznany. Jury dzisiaj... no skompromitowało się, tak to trzeba nazwać.
Piękny moment konkursu, to gdy Kasai i Ammann się dowiedzieli, że są "egzekfo" na podium! Ta szczera radość tych dwóch wielkich zawodników :-D :-D
Chyba dużo lepszym momentem był tylko (poza rekordem Krafta) pijany Neumayer na belce startowej :haha:
No i Polacy:
To był już naprawdę niezły występ! Po pierwszej serii wyglądało to jeszcze lepiej: Dwóch Polaków w 10, lepsze miejsca Kubackiego i Zniszczoła. W drugiej serii wszyscy poza Stochem popsuli nieco skoki, ale i tak występ pozytywny. Zdecydowanie najlepszy w tym sezonie. Kamil stabilny, Piotrek jeszcze nie do końca, ale chyba wygląda to u niego coraz lepiej. Zniszczoł i Kubacki też nie najgorzej, choć drugie skoki popsuli.
Czy coś drgnęło? Czy uda się to przełożyć na kolejne konkursy? Fajnie by było.

A teraz czeka nas finał Turnieju. Wygląda na to, że po zwycięstwo kroczy Stefan Kraft! Hayboeck i Prevc już za dużo stracili. A o dobre miejsca walczą Stoch i Żyła. Obecnie są odpowiednio na 8 i 13 miejscu. Fajnie by było, gdyby się udało je poprawić!
Ale teraz być może najtrudniejsza skocznia Turnieju - Paul-Ausserleitner-schanze w Bischofshofen. Jak to mówi o niej Żyła "Nudna skocznia. Na niej się jedzie, jedzie i jedzie, aż można usnąć". Co to znaczy? A że ma ona bardzo specyficzny rozbieg, który jest bardzo długi i dziwnie ukształtowany, że skoczek bardzo długo się rozpędza. Ta skocznia potrafi uśpić czujność zawodnika, przez co nie zawsze się trafi idealnie z wybiciem.
Jak się rozstrzygnie ten Turniej? O tym się przekonamy już pojutrze! :-D

ChodnikowyWilk - 2015-01-04, 19:17

A to.nie mozna tak zrobic, ze po obejrzeniu powtorek.w ktorych ewidentnie bylo widac podparcie, uniewaznic taki rekord? Bo to jednak.niesprawiedliwe
Szyszek - 2015-01-04, 20:24

W przypadku not to decyzja musi zapaść właściwie od razu i ta decyzja jest definitywna. Not za styl nie da się zmienić później (chyba, że komputer coś źle policzył, wówczas można dokonać korekty)

A w przypadku unieważniania rekordu po obejrzeniu powtórek, to zauważyłem, że podaje się skok Krafta jako rekord. Widocznie po weryfikacji ustalono, że podparty skok Hayboecka nie może zostać zapisany do protokołu jako rekord oficjalny.
No i dobrze, bo, z całym szacunkiem i sympatią dla Michaela, ale nie zasługiwał tutaj na bycie rekordzistą, gdyż ewidentnie podparł, zaś Stefan swój skok wylądował dość pewnie.
W ogóle Stefan to taki łowca rekordów trochę. W 2013 walnął nam rekord (139m) w Wiśle, w tym sezonie poleciał 138m w Niżnym Tagile, a teraz ma rekord w Innsbrucku!
Jest Stefan mocny, a teraz będzie skakał na skoczni, którą bardzo lubi (2 lata temu wywalczył na niej swoje pierwsze podium w karierze). Sądzę, że na 99,9% ma już w kieszeni zwycięstwo w Turnieju. Ok. 21 punktów przewagi nad rywalami to bezpieczna przewaga.

Ascara - 2015-01-06, 01:14

Wysłany: 2015-01-04, 22:58

Kurde, taki konkurs a ja akurat nie mogłam oglądać! :cry:

[ Dodano: 2015-01-06, 01:13 ]
Szyszek, no! Zniszczoł taka w(u)padka, a Ty nic? :haha:

Szyszek - 2015-01-06, 01:49

A no tak... rzeczywiście przydałoby się coś napisać. :P

Ale nie zacznę od Zniszczoła, tylko od poważniejszych spraw.
Sprawa nr 1: Nicholas Fairall. Chłopak po swoim dzisiejszym upadku walczył, by nie wylądować na wózku na całe życie, bo ten upadek był po prostu makabryczny, aż realizator postanowił nie puszczać powtórki tego skoku. Ale wydaje się, że operacja kręgosłupa przebiegła pomyślnie, a sam Fairall na Twitterze pokazał, że jest w dobrym humorze. Tylko Bogu dziękować, że prawdopodobnie skończy się na dłuższej przerwie od skakania, ale nie końcu kariery. To byłaby naprawdę przykra sprawa.
Sprawa nr 2: Czołówka. Kraft i Hayboeck tutaj dominują, ale na pewno do walki o podium się włączą Niemcy, Kasai i może również Prevc. Wcześniej pisałem, że podium Turnieju jest znane. Ale tutaj może być niespodzianka i Japończyk ma szansę jeszcze doścignąć Prevca i zepchnąć go z 3 miejsca!
Sprawa nr 3: Ta najmniej ważna, ale po prostu muszę to wyrazić: Uwielbiam zawody w Bischofshofen! Ta skocznia jest taka głupia i specyficzna z tym swoim długim rozbiegiem, że po prostu ją uwielbiam! <3 Najlepsza skocznia całego Turnieju jak dla mnie! Zawodnik sobie jedzie, i jedzie, i jedzie, i jedzie... :-D
Sprawa nr 4: Polacy. Żyła odpalił petardę w kwalifikacjach i mam wrażenie, że z nim jest naprawdę coraz lepiej! Stać go jutro na zajęcie miejsca w TOP10. Zobaczymy, jak to z nim będzie. Stoch podobnie. Na treningach skacze grzecznie, jak zawsze, ale mobilizuje się na konkursy i może na TOP10 skoczyć. Z Kubackim nigdy nic nie wiadomo, ale mam wrażenie, że u niego tych dobrych skoków też zaczyna być coraz więcej. Stać go na regularne punktowanie i równe skakanie. Kłusek tak na rzut beretem się dostał do konkursu. Biegun za słaby, choć i tak tym razem nie było jeszcze aż tak źle, jak poprzednio.
No i jeszcze Olek Zniszczoł, który chyba przed konkursem postanowił wypić sobie flachę albo jakieś inne coś i przez to o mało się z belki nie stoczył! Inne teorie mówią, że Olo wypatrzył pisiont groszy, które ktoś zgubił tam na rozbiegu :P Są jeszcze teorie spiskowe, które głoszą, że RUSKIE (wiadomo, co złego to Ruskie) posmarowały nartę Olka klejem, żeby mu zrobić na złość i skompromitować go. Na szczęście Zniszczoł to twardy gostek i się nie dał! Skoczył, zakwalifikował się ledwo ledwo, ale mamy go w konkursie i to najważniejsze!
Kłusek i Zniszczoł są raczej skazani na porażkę w swoich parach, no ale w przypadku tego drugiego może się udać wywalczyć LL. Bo stać go na dobry skok. Skoro przy takim błędzie, który go kosztował 1-2km/h na progu, to przy właściwym już dojedzie będzie w stanie polecieć ponad 125m, tak sądzę.
Kubacki, jak skoczy swoje, to może Wasiliewa łyknąć. Szczególnie, że Dawid ma tę swobodę i w podobnych warunkach może skoczyć sobie 1-2m bliżej, bo Dima potraci troszkę punktów na notach. Bo dobrze wiadomo, że Rosjanin ląduje jakby był wiecznie pijany :P Inna sprawa, że Dawid często robi błędy w skokach, głównie w przypadku wyjścia z progu, przez co raz widzimy nieźle skaczącego Dawida (I przy okazji zgarniającego dobre noty, nawet 18,5 i 19), a innym razem spada szybko.
Piotrek pewnym faworytem i powinien z palcem w... tej i tamtej części ciała (:p) ograć Hazetdinowa, który coś tam wcześniej ciułał punkciki, ale teraz ledwo do konkursów wchodzi. Kamil łatwego rywala nie ma, bo Kraus to nie jest jakiś tam no-name, tylko naprawdę dobry i solidny skoczek. Ale Marinus jest jak najbardziej do ogrania.

Ascara - 2015-01-06, 02:06

Ja tego upadku Fairalla nie oglądałam, dzisiaj siedziałam z książkami i zerkałam tylko na wyciszony internetowy eurosport, czekając na naszych ;) Nawet nie wiedziałam, kurczę, na operacji się skończyło? :o
Edit: teraz oglądnęłam sobie na youtubie, faktycznie - niby upadł w sumie już niejako po skoku, najpierw w miarę wylądował, potem się przewrócił, ale pozycja, w jakiej rąbnął na bulę/dojazd (ciężko mi powiedzieć, co to było, coś pomiędzy :D ) bardzo niefajna. :/

Co do par mam bardzo podobne odczucia, więc nie będę nic na ten temat pisać :D

Co do Olka, jakość tej wypowiedzi mi nasuwa myśl, jakoby rzeczywiście cosik wypił :haha:
http://www.sport.pl/skoki..._nie_upadl.html
Dobrze, że się pozbierał, bo narty ruszyły i zaczął nabierać przyspieszenia, a nie byłoby fajnie, jakby spadł z progu na bulę w innej pozycji niż na nogach.

No a forma Piotrka - super! Może jeszcze nie w tym sezonie, ale liczę, że "rośnie" nam godny konkurent Kamila w Pucharze.

Szyszek - 2015-01-06, 02:23

Cytat:
w jakiej rąbnął na zeskok

Taka techniczna korekta, bo bula znajduje się sporo wcześniej ;) Np. taki Olek, gdyby zjechał sobie na tyłku i spadł z progu, to by w bulę rąbnął ;)

W ogóle o Olku słów kilka:
Mam wrażenie, że ten chłopak zaczyna powoli nabierać pewności siebie. Podczas, gdy jego rówieśnicy, czyli Klimek Murańka i Krzysiek Biegun mają obecnie wyraźny kryzys formy, on ze swojego kryzysu zdaje się powoli wychodzić, a przy ogólnej słabej dyspozycji naszej kadry staje się pewnym punktem drużyny. Póki co rzadko punktuje i raczej te punkty tylko ciuła, no ale sądzę, że może w tym sezonie notować lepsze wyniki. Tak czuję. Może niekoniecznie się to sprawdzić, ale liczę, że tak będzie!
Niech walczy. A jest o co! W obecnej sytuacji ma duże szanse, by pojechać na Mistrzostwa Świata.

Ascara - 2015-01-06, 02:56

Tfu, miał być zeskok/dojazd. :haha:
Murańka to w ogóle wielkie rozczarowanie. Jak był szczeniakiem, mówili, że jest dużo lepszy od Małysza, a jak jest, to widać... No, ale Kamil skacze od dobrych kilku lat (pamiętam jeszcze za czasów Adama, jak kiedyś skoczył dalej, to określali to wielką kompromitacją Małysza, że nawet od Stocha gorzej), a to w sumie trzeci sezon, jak gdzieś się liczy. Może i na Klimka przyjdzie czas ;)

A co do Kłuska jeszcze, to (wybacz, ale w tej sprawie jestem kompletnie zielona) on podobno był kimś w Pucharze Kontynentalnym. Co to w ogóle za impreza i czym to się różni od PŚ? Tzn. domyślam się, że to obejmuje kontynent, nie świat, ale czemu nie skaczą tam te wszystkie Stochy, Żyły, Zniszczoły itd? :D



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group