To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Mistrzowie.org Forum Oficjalne
forum zrzeszające użytkowników serwisu mistrzowie.org

Humor - Najlepsze copypasty

Davos - 2015-10-27, 18:57

Barbra napisał/a:
aż mi się odechciało jeść leczo a ostatnio jadłam z rok temu xD


^ :D

Szyszek - 2015-10-27, 19:00

A ja ostatnio chciałem sobie właśnie zrobić leczo na obiad.

Teraz już nie chcę.

Dzięki, Kicerk.

Adijos - 2015-10-30, 19:27

Nadal mogę zjeść leczo. B-)
macbed - 2015-11-06, 12:23


O kurde... :haha:

Zanim przeczytacie, puśćcie to:
https://www.youtube.com/watch?v=QzofwINBlFE


Adijos - 2015-11-14, 20:32

Ja jebię ale mnie wkurwiają wszelkiej maści internetowi hobbyści w tym kraju, kopałbym ich jak kurczaki. Chcesz zacząć coś robić, nie wiem kurwa łowić ryby, sklejać samoloty, srać psa jak sra, cokolwiek i zadasz kurwom na forum pytanie
Cytat:

Witam, chcę zacząć chodzić po bułki. Czy lepiej do biedronki czy do lidla? Pozdrawiam.


to po 10 sekundach masz
Cytat:

Witam, zły dział! Ten temat był już poruszany na forum! Jako, że jesteś nowy to tym razem skończy się tylko na warnie ale w przyszłości UŻYJ OPCJI SZUKAJ. Pozdrawiam, moderator forum wypieki.net
Chcesz zacząć chodzić po bułki? Super! Tylko pewnie masz nogi te same od urodzenia, które niestety po 2-3 pójściach do biedry ci się rozpierdolą więc musisz upierdolić nogi i zamontować tytanowe protezy za 9000 dolarów, do tego buty z aerożelem za 5000zł (dostępne w naszym sklepie internetowym), no i urządzenie mierzące pokonany dystans, tętno oraz poziom chuja starego w twojej dupie, bo inaczej jest ryzyko zawału. Przeczytaj też koniecznie poradnik Sebastiana Gałeckiego (niestety niedostępny w PDF ale możesz kupić w naszym sklepie internetowym za 99,99zł) o przechodzeniu przez ulicę, bo z samochodami nie ma żartów i głównym błędem większości początkujących jest wpierdolenie się pod TIRa. Jeżeli chcesz kupować do 6-8 bułek to wystarczy taka torba sportowa za 500zł ale jeżeli 10 bułek i więcej to potrzebujesz już torby COMBAT z uranu i pajęczej sieci, czasami się pojawiają na allegro. Amerykański żołnierz w Iraku nosi w takiej granaty jak szczela więc to solidny sprzęt, będzie służył latami. Mam nadzieję, że pomogłem, pozdrawiam!

EH PANOWIE CORAZ WIĘCEJ AMATORÓW SIĘ PCHA DO ZABAWY HEHE MAM NADZIEJĘ, ŻE PRZEJDZIE TA NOWELIZACJA USTAWY I PO BUŁKI BĘDZIE MOŻNA CHODZIĆ TYLKO Z LICENCJĄ BO SERIO NIEKTÓRZY NIE MAJĄ ANI DOŚWIADCZENIA ANI WYOBRAŹNI I NA PRZYKŁAD UPUSZCZĄ BUŁKĘ NA PODŁOGĘ

hehe pamiętacie obwarzan75 rogalking jak byliśmy w '99 na zlocie pieczywa tostowego w Siedlcach? XD Co tam się działo to głowa mała!!! Całe życie z wariatami XDDD KTO MA WIEDZIEĆ TEN WIE XD

KURWAAA





Anony chcą posłuchać inby z patusami xD?

Jakieś 2 miesiące temu otworzyli mi pod blokiem nową knajpę serwującą zapiexy. Ja jako prawilny anon niewychodziłem z domu, bo babełe zawsze obiad robiła, ale jakieś półtora miesiąców temu babe postanowiła mi sprawić przyjemność i zamiast schabowego powiedziała mi żebym poszedł na te nowe zapiexy i mi dała 10 zł. Oczywiście heatingsy itd ale wyjebałem tam pomyślałem że zjem sobie coś dobrego i nie polaczkowego. I kurwa wchodzę tam, był wieczór już i ciemno no i lokal mały, w środku nikogo nie ma, za ladą jakiś seba i ja wybieram sobie z menu zapiexę z paperoni i czymś tam i czekam. W między czasie wchodzi do lokalu dwóch sebixów i podają rękę gościowi za ladą po czym podchodza do mnie, ja już sraka w majtach i mi też podają rękę i mówią siemanko. Ja cały zdezorientowany też mówię siemanko i podaję ręce i dumłem trochę nawet nie wiem z czego. Dostałem zapiexa i wpierdalam. Był dobry xD do lokalu wchodzą kolejne seby i się kurwa ze wszystkimi witają i ze mną też, rzucają smacznego. No kurwa kosmos xD okazało się, że takie tu sa zwyczaje, wszyscy się znają, a kto nowy to się go poznaje i tak sie wita. Kurwa naony xD w końcu ktoś mnie zauważył i potraktował na równi ze sobą. Czułem się dumny i jako część ich środowiska. Postanowiłem że zacznę tam przychodzić. Zawsze jak wchodziłem i ktoś był to najpierw się witałem z gościem za ladą, a potem z resztą, czasem ich było dużo, ale z każdym trzeba było się przywitać i życzyć smacznego. Z czasem zaczełem gadać z tymi sebami o jakichś gównach albo o tym co akurat leciało w tv. Byłe jednym z nich. Przychodzę tam do teraz.

Ale ja nie o tym. Po półtora miesiące prawie codziennego przychodzenia tam (nie zawsze jadłem) miałem wyrobioną pozycję i byłem swój.

Babełe któregoś dnia powiedziała mi, że ma ochotę na te specyfiki i jej się obiadu nie chce robić, to ją zabrałem na zapiexy. Kurwa sebixy ją pokochały, a ona pokochała ich xD była od tamtej pory babcią od zapiexów, zawsze jak któryś ją widział to pomagał z zakupami itp

Wszystko było super do momentu w którym zapiexy mi się trochę przejadły i postanowiłem pójść a chinola. Pewnego wieczora wchodzę do chinola niedaleko zapiexów i kurwa widzę sebixów z wrogim spojrzeniem i wszyscy się na mnie jopią. Ja wyjebane i ide do kitajca i zamawiam kurczaka w cieście na wynos. Usiadłem i czekam, chinol gdzieś zniknął w kuchni. Nagle podchodzi do mnie jakiś sebix i mi mówi

e ty kurwo baron mówi że ty jesteś z zapiexów i się z nimi trzymasz wyjazd stąd robisz albo wyjebię ci trepa na ryj

Ja sparaliżowany siedzę i modlę się by odeszli. Nagle chinol woła moje zamówienie. Szybko idę do lady, biorę kurczaka i wychodzę. Zatrzymuje mnie na zewnątrz grupa sebów. Biorą mojego kurczaka, otwierają pudełko i każdy z nich pluje mi do tego jedzenia i mi oddają szczęśliwi. Ja w szoku uciekam, po drodze wypierdalam do kosza tego chinola i idę do chłopaków do zapiexów, jakieś 3 minuty szybkim krokiem. Opowiadam im co się stało, pytają o ksywy, ja tlyko barona pamiętałem. Czterech typów wjebało się do golfa i pojechali do chinola (no kurwa rzeczywiście 3 minuty pieszo bardzo potrzebny samochód xD) i podobno na zewnątrz zaczęli się tłuc xD

Anony, wyszło na to, że należę do jakiejś mafii zapiexowej xD Czy spotkaliście się kiedyś z takimi bandami powiązanymi z miejscówkami do jedzenia? Gangi z chinoli, kebabów, zapiexów? O co tu chodzi? Mój mózg rapuje jak kurwa sobie o tym myślę, nigdy o czymś takim nie słyszałem xD



Ja pierdolę mirki co się odjebało. Wchodzę do baru, zamawiam schabowego, oczywiście muszę czekać aż się dosmaży więc babka dała mi sam kompot. Idę z tym kompotem, patrzę jakaś laska 9/10 siedzi widzę, że chyba nie jest sama, bo stoi talerz z barszczem czerwonym naprzeciwko niej, ale mówię chuj raz się żyje - pośmieszkuję sobie. Laska też pije kompot więc podchodzę do niej i mówię hehe "kocham cię rybko, pij ze mno kompot xD" a ta tylko wzięła zamach i jebana wylała na mnie cały talerz tego barszczu. Cały ujebany na czerwono z poparzoną ręką drę się na nią, że jest jakaś popierdolona, że chciałem tylko zagadać i że będzie bulić odszkodowanie. Odwracam głowę, a tu z kibla wybuega jej fagas, gościu dwa razy większy ode mnie i nawet nic nie powiedział tylko wyjebał mi od razu lepę i mówi że chuj go to obchodzi, ale mam mu odkupić zupę bo on jest głodny po treningu i nie ma już kasy. Ja mu mówię, że to jego popierdolona dziewczyna mnie nim oblała, dodatkowo zniszczyła mi ciuchy i mnie poparzyła więc niech ma do niej pretensje. On wziął tylko kolejny zamach i drze mordę "odkupuj mi chuju zupę bo cię cwelu zajebie, a z zawodu jestem bokserem". Dopiero wtedy skumałem że to słynny bokser, były mistrz świata wagi ciężkiej Albert Sosnowski więc podniosłem się i od razu zjebałem stamtąd po drodze wytrącając jakiemuś dziadkowi talerz z naleśnikami xD Patrzę a on mnie goni, udało mi uciec do auta, odpalam silnik i ruszam i pierwsze co słyszę to komunikat, że "kolejna osoba poparzona barszczem Sosnowskiego - szczegóły za chwilę w rmf radio muzyka fakty rmf fm". Więc myślę, że ten skurwiel specjalnie prowokuje takie sytuacje i jest w zmowie z dziennikarzami, bo niby skąd by tak szybko wiedzieli o tej całej akcji i poparzeniu?

KicerK - 2015-11-18, 14:46

Chyba teraz czas, bym i ja podzielił się z wami doświadczeniami - a raczej ich brakiem - mego koncertowo przegranego życia.
Mam 30 lat i mieszkam w małym mazowieckim miasteczku (nawet nie jest siedzibą powiatu). Mieszkam tylko z mamą i babcią - ojciec nieznany Prawdopodobnie to właśnie ich nadopiekuńczość stała się przyczną mej klęski...
Mam około 30 kg nadwagi, tzn. przy wzroście 1,62 ważę 97 kg i zapewniam was, że to nie masa mięśniowa Mama i babcia zawsze mówiły mi, że muszę dużo jeść, by urosnąć dużym i silnym. Słuchałem się ich więc wpierdalałem na potęgę.
Myślałem, że wszystko ze mną OK, dopóki nie poszedłem do szkoły (do zerówki mnie nie puściły w obawie o me zdrowie). Ta szkoła to był istny koszmar: grubas, dynia, spaślak, świniak, jebany tłuścioch , skurwiała locha - to były najdelikatniejsze przydomki, którymi z właściwą dla młodego wieku delikatnością obdarzali mnie rówieśnicy. Za każdym razem, gdy to słyszałem, zaczynałem się mazać, co dostarczało im jeszcze większej satysfakcji - musielibyście to zobaczyć - ja - spasły, w wełnianej kamizelce (tak, KAMIZELCE ) zrobionej przez babcię z jebanym bałwankiem naszytym na plecach, spocony, mażę się, gluty lecą mi z nosa, łzy spływają po grubych okularach, a wokół rozwrzeszczana tłuszcza szturcha mnie, kopie, popycha i ulatnia się gdy tylko widzi nauczyciela. Oczywiście mama i babcia intereweniowały na wywiadówkach, ale to przynosiło jeszcze gorszy efekt, gdyż bachory poinformowane przez rodziców o aferach rozkręcanych przez babcię robiły się jeszcze okrutniejszeje...
Mógłbym długo o tym pisać, o tym jak przywiązali mnie po WFie (który był moją zmorą) nagiego do drzewa na boisku i wszyscy to widzieli, jak dostałem wpierdol marchewami na zielonej szkole, jak nasrali mi do tornistra, jak wybrandzlowali się nad moim zeszytem do polskiego przed lekcją na której polonica sprawdzała zeszyty...ale pominę to przechodząc do kolejnej tragedii, jaką przyniósł mi wiek dojrzewania.
Jakby niewiele było nieszczęść, w wieku 15 lat dostałem tak kurewskiego trądziku, że mój tłusty ryj zaczął wyglądać jak jeden wielki ropny strup. Błagałem mamę i babcię, żeby posłały mnie do lekarza, ale one chciały mnie leczyć domowymi sposobami, co przynosiło efekt dokładnie odwrotny, do tego doszedł tłusty łupież, egzema i oczywiście permanenty smród potu sprawiający, że ludzie odsuwają się ode mnie na 5 metrów...
Niedostatki fizyczne nie były niestety zrównoważone w moim przypadku jakimkolwiek innym talentem W podstawówce jechałem na trójach i prawie repetowałem 8 klasę z powodu ZPT - typ chciał mnie uwalić, bo gdy mieliśmy robić domki dla ptaszków, i trzeba było zbić prosto 4 deseczki, najpierw zajebałem sobie młotkiem w czoło (sam nie wiem jak) a następnie przybiłem sobie rękę do ławki...
Oczywiście nie miałem szans na liceum, do technikum się nie dostałem, więc została zawodówa
Koszmar, który tam przeżyłem był po stokroć gorszy od podstawówki: wpierdol prawie codziennie, w kiblu zawsze wodnik szuwarek, na WFie nauczyciel z prawdziwą przyjemnością znęcał się nade mną... najgorsze były zawsze zaliczenia. Np skok przez kozła...kazał mi powtarzać po 30 razy...Wyobraźcie to sobie. Cała klasa siedzi na ławkach w sali gim. i dosłownie zdycha ze śmiechu a ja tłusty, zapryszczony, spocony, rozpędzam się próbując wskoczyć na kozła. Oczywiście za każdym razem spierdalałem się na mordę lub waliłem moim tłustym kałdunem centralnie w kozła...wzbudzając kolejne salwy rechotu ...wf-ista przestał mmnie męczyć jak mu narzygałem na buty po 31 skoku... Po tym, jak zawlekli mnie do kibla i wsadzili ryj prosto w gówno leżące w muszli i dostałem histerii, mama zdecydowała o zakończeniu mojej edukacji...
Od tamtej pory wegetuję właściwie bez zmian. Wstaję rano (jeśli 14.00 to jest rano), wchodzę na kilka bezpłatnych stronek porno (najbardziej lubię te z biciem kobiet - to chyba coś mówi o moich kompleksach) szarpię bagietę ( o ile mojego kutanga ze stuleją, o długości 9,235 cm we wzwodzie można określić mianem bagiety), potem siedzę na F23 (dopiero dziś odważyłem się coś napisać, po 4 latach), mama woła mnie na obiad - jem, znowu f23, bagieta, podwieczorek, f23, bagieta i tak mniej więcej do 3 rano.
Oczywiście nigdzie nie pracuję, nie mam żadnego dochodu. Mama płaci za net (neostrada 50 kb/s - jest taka opcja dla regionów wiejskich). Kontaktów z kobietami - ZERO. Psiochę widziałem jedynie na jpg'ach. Nigdy nie odezwałem się do dziewczyny. Wstydzę się nawet zagadać na czacie... Zarejestrowałem się na forum "dla puszystych" myśląc że może tam coś wyrwę i zakiszę chociaż w jakimś pasztecie byle miał pizdę ale odezwał się do mnie jedynie jakiś gej, który lubił grubasów i podszywając się pod dziewczynę zaprosił mnie do siebie...
To miał być najszczęśliwszy dzień w moim życiu. Ubrałem się w garniak (oczywiście z lumpeksu) przyczesłam tłuste kudły - nawet wymyłem pindola i poszedłem do - jak sądziłem naiwnie - Donaty. Otworzył mi jakiś koleś w rajstopach, powiedział że jest kolegą Donaty i że ona zaraz przyjdzie a ja się mogę czegoś napić. Zaproponował sok, który wychłeptałem momentalnie nie wiedząc niestety, iż Robert (bo tak się przedstawił) wsypał tam tabletkę gwałtu. Dalej pamietam jak przez mgłę - jestem ubrany w rajstopy i klęczę na łóżku a Robert posuwa mnie w dziurę waląc mnie smyczą po plerach...robię Robertowi lachę...znowu anal, bicie po ryju, przypalanie owłosienia łonowego zapalniczką, spust Roberta na moje czoło...obudziłem się rano tylko w rajstopach na jakimś polu...nie pytajcie jak wróciłem do domu
I to by było na tyle doświadzeń seksualnych.... Nie wiem po co to piszę, może poprostu mam nadzieję, że ktoś mi będzie współczuł...no ale kończę teraz, babcia woła na podwieczorek - zrobiła pyszną goloneczkę - moje ulubione danie
***
Jeśli chodzi o moją opowieść, to niestety jest ona w 100% prawdziwa. Także w zakresie "spotkania z Robertem"...miałem wam tego nie mówić, ale co tam...po tym jak obudziłem się na tym polu, jedynie w rajstopach, z anusem rozciągnietym przez bagietę roberta, najpierw oczywiście się poryczałem...w sumie to musiał być komiczny widok: w szczerym polu leży 100 kg spaślak odziany jedynie w rajstopy z dziurą na wysokości anusa i płacze rzewnymi łzami.
Niestety to chyba nie trafiło w poczucie humoru bab wybierających się polną drogą na niedzielną sumę. Zaczęły drzeć ryje i pognały przed siebie. Ja w międzyczasie próbowałem się wygramolić na drogę nie wiedząc w sumie gdzie ona prowadzi. Nie minęło 10 minut a na miejsce przyjechała: policja, karetka, straż pożarna no i pismaki z lokalnej gadzinówki.
Pominę perypetie w szpitalu - powiem tylko, że babcia dowiedziawszy się co się stało dostała wylewu a mama spuściła mi gorszy wpierdol niż Robert swoja smyczą
Za namową mamy wniosłem o ściganie Roberta za zgwałcenie...niestety ten chuj jest kuzynem naszego wójta i całej sprawie szybko urwano łeb - najpierw prokurator odmówił wszczęcia postępowania, po złożeniu zażalenia (napisanego przez babcię) wprawdzie zostało wszczęte ale szybko je umorzono, bo Robert w swoich wyjaśnieniach powiedział, że ja sam chciałem z nim uprawiać seks a potem gdy nie chciał zapłacić zacząłem go szantażować - nawet nie postawiono mu zarzutów w moją "pigułkę gwałtu" nikt nie uwierzył
Ta sprawa miała szereg dalszych smutnych konsekwencji... Pismaki zrobili mi zdjęcie w tych rajstopach na polu i następnego dnia ukazał się artykuł "Transwestyta z widoczną nadwagą znaleziony na polu Iwony G." Oczywiście mojej twarzy nikt nie zamazał
Ale nie to było najgorsze...Okazało się że Robert wszystko filmował...Wyobraźcie sobie jak się czułem, gdy szukając porno z grubymi laskami trafiłem na...ten film... Chciałem się zabić...nawet przestałem jeść (no może nie całkiem - w każdym razie zrezygnowałem z podwieczorka i babcia myślała że umieram)...
Po tym wszystkim (a było to rok temu) ANI RAZU NIE WYSZEDłEM Z DOMU - ten film mają wszyscy w naszym miasteczku, a wycinki z tego artykułu do tej pory przylepiają gównem do naszych drzwi....
W każdym razie dalej szukam kobiety...która zaakceptuje mój wygląd i wtajemniczy mnie w świat seksu...Dlatego daję maila - może któraś napisze

widzu - 2015-11-24, 20:02


Davos - 2015-11-25, 00:25

Lepsze było w formie kawału.
KicerK - 2015-12-03, 16:17

anonki co się odjebalo to ja nawet nie. typowy don spierdon lewer 20 here xD polska Z, mieszkam z mame, lurkuje, oglądam sobie chińskie bajki ;3 i nikomu swoją żałosna egzystencja nie przeszkadzam ale dzisiaj chyba planety ustawily się przeciwko mnie xD
wszystkich świętych czyli doroczne święto wychodzenia z piwnicy xD razem z mame i tate mieliśmy wyjść z dome o 9 żeby zdążyć przedwszystkimi
sugerowanie, że to działa
Nastawilem sobie budzik na 8 coby spokojnie się przygotować ale nie zadzwonił, więc mame obudziła mnie o 8:48
sebuniu wstawaj bo na smętasz jedziemy xD
czym zaburzyla moja poranną rutynę, ale o tym później. założyłem byle co żeby być gotowym szybko bo tate słabe nerwy i już zaczynał się wkurwiać
SEBEK KUWRA CZO SIĘ TAK GRZEBIESZ JA MUSZE LANOSA ZAPARKOWACZ BLISKO BO NIE BEDZIEMY PRZECIEZ JAK TE FRAJERY AUTOBUSEM JECHACZ
enjoy twoje szukanie miejsca przez godzinę zamiast raz w roku pojechać tym jebanym autobusem. więc dumnie w dresach EWERLAST xD anone gotowy, jedziemy. oczywiście miejsca nie ma, ojczec wąsem kręci z niezadowolenia, tak bardzo rozjebany xD pokrzyczal trochę na wszystkich dookoła i w końcu jest miejsce. na grobach typowo
ten żółty trochę w lewo
DEJ GRAŻYNA JA TO ODPALE xD
anon pomodliles się?
ale ten duży to do wujka mirka czo
na szczęście nie spotkaliśmy nikogo z rodziny i już myślałem, że jestem na prostej drodze do swojej ukochanej piwniczy ale nie, kurwa, nie może być tak łatwo otóż tate miał w pracy kolegę heńka, któremu to parę miesięcy temu spadło się z rowerka. postanowili pójść jeszcze na jego grób. czułem że coś się świeci ale przecież mądry anon po szkodzie xD
docieramy na grób heńka a tam stoi inny hehe kolega z pracy, nazwijmy go mariusz, taki facet który mógłby zagrać zula bez charakteryzacji, ryj tak bardzo rozjebany naftą, zawsze szluge w łapie. ale ale, czo ja widzam xD mariusz, żona i do tego córka. anuncjo. co to była za loszka, 10/10, taka cicha myszka, idealna dla anonka, szanowałbym motzno ;3 oczywiście ja erise, ryj -3/10, nigdy się nawet nie całowałem xD podeszlismy i oczywiście
ooo grazynko ile my się nie widzialysmy xD
oj bozenko to już z rok będzie, jak ten czas leci xD
ale masz przystojnego syna, ale wyrósł, a taki malutki był xD
ale z twojej córci to już się młoda kobietka zrobiła xD anon przedstaw się koleżance
popar dał mi siłę i coś tam wykrztusilem xD typu hehe no cześć seba jestem hehe no cześć karolina (idealne imię, moje serce topnieje ;3) i znowu mamełe
ale ten heniu to za szybko odszedł, za szybko
za szybko no ale co zrobisz takie życie że bozia tych dobrych nam młodo zabiera xD
ojciec w tym czasie wykładał mariuszowi dlaczego przerobienie lanosa w LPG to najlepszy interes jaki w życiu xD typu że koncerny szamochodowe oszukujo wszystkich w zmowie z amerykanami i że powinni w każdym samochodzie montować fabrycznie LPG xD tyle oszczednosci, taki wygryw xD ja próbuję milczeć tak żeby było jak najmniej niezręcznie, coś tam przy grobie przestawiam inb4 porozmawiaj z loszka, w swoim życiu rozmawiałem z kobieta może 3 razy, ostatnio w licbazie ;_; oczywiście za każdym z tych 3 razów byłem obsrany jak bohatyr narodowy lesław wełensa na przesłuchaniu USB xD potem zaczęła się żenada.
sebuleczku może chcesz kanapkę? twoja ulubiona z pastą jajeczna
okurwamojatfasz.raw
super pomysł kurwo, masz społecznie upośledzonego syna to jeszcze go trzeba upokorzyc przy obcej piękności ;_; mame zawsze robi kanapki, nawet kurwa jak jedziemy po zakupy i zawsze musi je wyciągać przy ludziach i wciskać mi na siłę ;_;
mame daj spokój, nie jestem glodny
karolina lekko się zaśmiała pod nosem, myślałem że zapadne się pod ziemię, sytuację pogorszyła jeszcze żona mariusza
oj seba ty to masz szczęście z taką mama, teraz to musisz sobie znaleźć żonkę co tak o ciebie zadba hehe
hehe a nasza karolinka robi pyszniutkie kanapeczki
niewiecorobiczzaba.html, udalem ze sie smieje mimo tego że nogi aż się podemna uginaly ;_; myślałem że to już koniec cierpień mi ale spierdolince przeciez zawsze wiatr w oczy i chuj na pape ;_;
sebastian weź tam z karolinka zapalcze znicze, karolinka była w liceum plastycznym i teraz idzie na asp, W WARSZAWIE, na pewno jakoś ładnie to wszystko ustawi xD
to polactwo
magazyn pół etatu here, zero perspektyw, nuklearny przegryw
loszka ma w swojej ślicznej zgrabnej rączce siatkę że zniczami
wyjmuje jednego
anon masz ogień?
japierdoleonadomniemowi
podałem jej zapalniczke z wizerunkiem Największego Polaka Papieża Polskiego Janusza Pawlacza xD sprawdziła czy działa i TO się stało
ona chce postawić ten znicz na nagrobku
ona się schyla
ona wypina swoją idealna pupinkę w ciasnych, czarnych dzinsach
ten widok
pape twoje dzieło stworzenia napawa mnie dzisiaj radościo xD
tutaj wrócę się na chwilę do początku mojej opowieści, wspomniałem o mojej porannej rutynie. co robi każdy szanujący się spierdolinek przegryw jak wstanie rano? otóż to, fap! wypracowalem sobie idealny system fapu, tj. walę rano na kiblu po porannej kupie, potem po obiedzie i przed snem (wtedy moge spust w majty bo je zmieniam, to moja ulubiona cześć dnia ;3). jeśli ominie mnie któryś zaplanowany fap to mój kutacz się o niego upomina. i to też się stało.
KOSCIEJ. NIE KURWA JAKIS DELIKATNY WZWODZIK TYLKO HARDY KOSCIEJ (oczywiście mam małego ale jednak jak stanie to te 10cm wystaje) . MAŁO TEGO, W DZINSACH TO AŻ TAK NIE WIDAĆ ALE PRZECIEZ RANO ZALOZYLEM DRESY EWERLAST ;_; Trzeba szybko demydż kontrol xD czo tu zrobić żeby zamaskowac garbe w kroczu xD no to jakoś tam złożyłem ręce i zacząłem się modlić xD
pape uwolnij nas od grzechów i rozmiękcz koscieja mego xD
karolinka ;3 zdążyła już ustawić wszystkie znicze i patrzyła na mnie dziwnym wzrokiem. Jakby tego wszystkiego było mało to mame do mnie
anon my tu sobie jeszcze pogadamy, weź wiaderko idź po wodę to kwiatki podlejesz
musze przejsc obok loszki a mam koscieja
kurwe. szybko odwrocilem się od loszki wziąłem wiaderko i tak trochę bokiem przecisnalem się między grobami. myślałem że kosciej ustąpi ale przed oczami ciągle miałem pupkę karoliny i wtedy wpadłem na genialny pomysł: stanę sobie przy jakimś drzewku i fapne dyskretnie w spodniach (a dodam, że umiem sfapac w 30 sekund) i będę miał spokój. ciąg zdarzeń który nastąpił przerosl moje najgorsze koszmary
stoisz pod drzewem na cmentarzu i fapiesz
jak ja sie tu znalazłem xD
kurwe bozia patrzy xD
kurwe gdzie spust, nie ma chusteczki
w majty xD
tuż przed końcem przymykasz lekko oczy i przypominasz sobie widok sprzed paru minut
sążny spust prosto w cottonworld, uczucie tak bardzo pieniądz
czuje dobrze rzaba
odwracasz sie
karolina stoi 5 metrow dalej
jej mina taka rozjebana
chyba stała tam od przynajmniej kilkunastu sekund
przypominasz sobie ze masz na sobie dresy a nie dzinsy
w kroczu tak bardzo plama spermy wielkości połowy dłoni
ona łamiącym się głosem mówi że długo nie wracałes i kazali jej sprawdzić czy wszystko ok
tak bardzo widzi twoja plame
tak bardzo wie co robiles
tak bardzo widziała jak fapiesz
tak bardzo zdegustowana
czo robicz
hehe no kurde blaszka wodą się oblałem hehe xD chcialem troche wyschnąć zanim wrócę xD
widzisz, że ci nie wierzy
wracacie do rodziców w milczeniu
ona mówi coś jej mame na ucho, zegnają się szybko i od razu spierdalaja
wszyscy widzo jej minę i twoja plamę i wiedzo i ty wiesz ze wiedzo
po powrocie do domu mame siada z toba i tłumaczy że to normalne że masz popedy xD że każdy chłopiec tak ma i czasem musi sobie ulżyć xD tylko lepiej by było żebyś nie robił tego w takich miejscach i ogolnie przy ludziach xD
MAME JA MAM 20 LAT
chce ci sie plakac nas swoim zyciem
i tak zalicz wieczorny fap w majty
płacz przez całą noc
przelknij tą żenade i upokorzenie, wróć do swojego żałosnego życia
absolutny brak profitu

macbed - 2015-12-03, 18:43


KicerK
Dlaczego

widzu - 2015-12-08, 18:04


KicerK - 2015-12-08, 18:29

Wydaje mi się, że już było.

[ Dodano: 2015-12-08, 18:30 ]
Ale i tak dobre

[ Dodano: 2015-12-13, 23:17 ]
Dobry wieczór. Coś się... coś się popsuło i nie można było mnie wydrukować, to napisze jeszcze raz. Wynik wyborczy w sprawie zamachu na Cara to jest jakaś porażka, ja myślę że to polskie, kurwa głupie społeczeństwo, te kurwa banda imbecyli która głosowała na tych kurwów prezesów i klasyków to jest jakieś kurwa nieporozumienie. Jeśli tyle dla was znaczy... jeśli tyle dla was znaczy, ludzie takie zaangażowanie społeczne, jak moje gdzie postawiłem moje chujowe życie, moje życie miłosne , pieniądze , wszystko inne i dla was tylko znaczyło to pierdolone 5 czy 6 głosów, to was powinno się jebać kurwa, tak się powinno was jebać, jak tylko was może jebać Car. Caryca was tak nie wyruchała, jak wyrucha was Mikołaj, kurwa. Aż wasz kukle kurwa będą swędziały z bólu. To jest dramat kurwa. To jest dramat, że w tym antyludzkim państwie, w tym państwie w którym ludzie kurwa nie były w stanie powiedzieć, że Kordiana zbezczeszczono, że ten człowiek ma 1 ułaskawienie, że te spiskowe KURWY! powtarzam spiskowe KURWY! spiskowe KURWY tego człowieka oskarżały bezpodstawnie i po latach dalej nie szanowały, że to nie jest czymś wartym tego, by tego człowieka szanować. Będzie was Car ruchał w dupę, będzie was Car kurwa dymał tak, jak was Targowiczanie nie dymali. Ta kurwa, ten mały karakan, jebany prezes śmieć, zniszczy was. Mikołaje, Konstantynowie, Mickiewicze, towarzystwa patriotyczne będą wam kurwa odbierały smak życia wy kurwa idioci. Narodowi, polscy idioci. Ja mam to w piździe kurwa, bo mnie stać na wszystko. Będę żył kurwa tak! Wypierdolę jeszcze dzisiaj, już bilet kupiony z Kongresówki i będę się z was kurwa polskie frajery śmiał, żeście takie głupie są, tacy kurwa prawilni wyborcy, którzy te kurewstwo prezesowskie wybrali. Nie na Kordiana, nie na Słowackiego, tylko na jakieś kurwy Prezesów, Żydów w dupę jebanych kurwa, na Mickiewiczów popierdoleńców głosowali. To właśnie jest ta kurwa Polska. Przez taką kurwę Polskę, przez was kurwa chuje nigdy nie odzyskamy niepodległości, bo jesteście chuj warci i trzeba was jebać, ruchać i na was zarabiać, bo jesteście bandą narodowych kurwów, nieudaczników. Rozumiecie to? A wam kochani, którzyście głosowali na mnie, którzyście wspomagali mój spisek, dziękuję. Bo to garstka Polaków, garstka Polaków, dzisiaj to jest 5 osób, może 6. (Wyrzuć ten rewolwer, bo się zastrzelę na amen) Tak, tak, tylko to się kurwa w tej kurwie Polsce nadaje. Powiedzieć wam w ryj wreszcie, wy głupie chuje, że jesteście prymitywami, że kurwa wasze pierdolone autonomie to jest wasz majestat, wasza godność. Służba kurwa u Cara i szabelka po dziadku, to wy kurwa Polacy, chuj z wami. Nie warto było kurwa, nie warto było zrobić nic... co by się... a szkoda kurwa gadać, szkoda strzępić ryja naprawdę. Niech was... Słuchajcie. Ci, którzyście głupie kurwy głosowały na prezesa niech was szlak trafi, chuj warci jesteście, anty-polakami jesteście. Dobranoc. Co jest kurwa część mechanizmu dźwigniowego służąca do wprawiania go w ruch za pomocą nacisku nogą? Co chciałeś powiedzieć? No. Dobra, na razie, wypierdalam. Kurwa, szkoda było 1 ułaskawienia, szkoda było kurwa mdleć przed sypialnią. Głupia polska, głupie polaczki kurwa, was na Syberię tylko zaprowadzić kurwa, w kibitki wsadzić. Szkoda kurwa było na was cokolwiek wy głupie chuje wy







Dobrý večer. Niečo sa... Niečo sa poruchalo a nebolo ma počuť, tak zopakujem toto ešte raz. Volebný výsledok KWW Stonogy je nejaká porážka, ja si myslím že to poľské, kurva blbé spoločenstvo, tento kurva kŕdeľ debilov ktorý volil tie kurvy trpaslíky z PiS to je kurva nedorozumenie. Ak toľko pre vás znamená... Ak toľko pre vás znamená ľude taká spoločenská angažovanosť, ako moja, kde som vsadil celou svoju rodinu, môj súkromí život, byznys, všetko iné a pre vás to znamená iba jebané 70 lebo 80 tisíc hlasov, tak by sa vás malo jebať, tak ako vás môže vyjebať iba PiS. Platforma vás tak nevyjebala, ako vás vyjebe PiS, kurva. Až vás guľe budú svrbeť. Toto je dráma. Toto je dráma, že v tímto anti-ľudskom štátu, tím štátu v ktorým média kurva neboli kurva schopne povedať, že Zbigniew Stonoga bol poškvrnený, že tento človek má 118 oslobodzujúcich rozsudkov, že tie súdne KURVY, opakujem súdne KURVY! súdne KURVY tohto človeka bezdôvodne žalovali a po rokoch oslobodzovali, že to nestojí za to aby tohto človeka dať do národnej rady. Bude vás PiS šukať v riť, bude vás PiS kurva šukať tak ako vás platforma nešukala. Tá kurva, ten maly trpaslík, jebaný Kaczyński, zmrd, vás zničí kurva. Sumlinské, Kanie, Rachonie, televízie republiki budú Vám odoberať chuť života vy kurva idioti. Národní poľskí idioti. Ja mám to v píči kurva, pretože mám na všetko. Budem žiť kurva tak! Vyjebem odtiaľ ešte dnes, už som si kúpil letenku z Poľska a budem sa Vám smať kurva poľské frajeri, že tak blbí ste, také kurva prawilni wyborcy, ktorí tie kurevstvo PiSowskie zvolili. Nie Korwina, nie Stonogu, ale nejaké kurvy Petru, Zidov jebaných v riť kurva, Kukizov pošukov volili. Toto je práve tá kurva Poľsko. Kvôli takej kurve Poľsku, kvôli Vám kurva chuje nič sa nezmení, keď stojíte za hovno a treba vás jebať, šukať, a na vás zarábať, pretože ste bandou národných kurvov, loserov. Rozumiete tomu? A Vám mili, ktorí ste ma volili, podporovali má, ďakujem. Je to hŕstka Poliakov, dnes je to 70 tisíc osôb, možno 80. (Vypni ten mobil lebo ti ho vypnem navždy). Áno, áno, iba to sa tej kurve poľsku slusi. Povedať Vám do ksichtu ze ste primitivni, ze vaše jebané kreditné karty je váš majestát, vaša dôstojnosť. Robota v kurva korporácii a karta s debetným zostatkom. Nestalo to kurva za nič, nestalo robiť nič.. čo by sa... a škoda kurva hovoriť, škoda kurva revať. Nech vás... Počujte. Ti kto ste blbe kurvy volili PiS idete do píči, stojíte za hovno, ste anti-Poliaci. Dobrú noc. Čo je kurva teplouši? Čo si chcel povedať? No. Dobrá tak ahoj, idem do pici. Kurva škoda bolo 9 Trestných konaní, škoda bolo kurva zverejňovať odposluchový škandál. Blbe Poľsko, blbe Poliački kurva, vás do Auschwitz priniesť kurva, pece zapnúť. Škoda bolo pre vás čokoľvek vy blbe chuje vy.

SlownikOrtograficzny - 2015-12-26, 20:45

Z okazji Świąt:

Najgorsze święta ever.

W sumie odkąd wkroczyłem w dorosłość to każde były złe, jako że przylgnęła do mnie łatka rodzinnego wiecznego kawalera. No kurwa jeszcze jakbym dobijał do 40-tki, ale 25lvl to nie jest chyba jakiś wiek, w którym powinienem jeździć starym mondeo kombi z trójką gówniaków z tyłu w fotelikach.
Ale i tak każde święta to nabijanie się ze mnie
Cytat:
OOO ZNALAZŁBYŚ SOBIE JAKĄŚ PANNĘ
A U MOJEGO RAFAŁA TO JUŻ DRUGIE DZIECKO W DRODZE
HEHE ON TO CHYBA Z TYM SWOIM KOMPUTEREM SIĘ OŻENI XD

Stwierdziłem, że chuj, dość. Pierwszym pomysłem było zaproszenie na wigilię jakiejś koleżanki i przedstawienie jej jako mojej dziewczyny, żeby wszystkim wujkom-śmieszkom karp w gardle stanął i muł uszami wyszedł. Szybko jednak odrzuciłem ten pomysł, po przejrzeniu listy koleżanek i zauważeniu, że do ostatniej pisałem jakoś zaraz po maturze, jak odpowiedziała w 12-tym czy coś xD.
Cytat:
Seen 5:34 PM :/

No nie powiem, trochę mi to skomplikowało plan, ale nie poddałem się tak łatwo. Uznałem to za sprawę honoru i postanowiłem zainwestować środki pieniężne. Tak, postanowiłem wynająć pannę do hehe towarzystwa xD. Trochę mi zajęło, zanim znalazłem taką, która byłaby z mojej okolicy, spełniała warunki finansowe i nie wyzwałaby mnie od spierdolin. Kasia, lat 28, z mojego miasta. Za całą akcję zawołała 4 stówki, bo i tak miała spędzić święta sama. Nie znam się na cenach, więc nie wiem czy przepłaciłem, ale i tak trochę szkoda takiej kasy. W myślach przeliczałem sobie ile miałbym z tego gier na steamie czy puszek mountain dew.

Przedstawiłem Kasi pokrótce cały plan, włącznie z członkami rodziny, którzy będą na wigilii. Najpierw się trochę śmiała, że takiego klienta to jeszcze nie miała, ale ostatecznie wykazała profesjonalne podejście i obiecała dostosować do sytuacji. Cenię ludzi zaangażowanych w wykonywany zawód.
Kilka dni przed wigilią oznajmiłem rodzicom, że przyjdzie do nas ktoś jeszcze.
Cytat:
O, jakiś kolega?

to była odpowiedź, której się spodziewałem, ale chwilę później mogłem się cieszyć ze skutecznego kontrataku
Cytat:
NIE, MOJA DZIEWCZYNA KASIA

Rodziców zatkało, matka przestała nawet mieszać bigos, a ojciec odłożył na bok gazetę.
Cytat:
Nnnno synu, bbbardzo się cieszymy, czemu nam wcześniej nie powiedziałeś?
A bo chciałem wam zrobić taki prezent na święta xd

Gdy wyszedłem z kuchni przystanąłem na chwilę pod drzwiami, żeby usłyszeć co będą mówić, ale wyłapałem tylko
Cytat:
No popatrz, byłem przekonany, że jest pedałem.

Dzięki tato :/
24 grudnia o godzinie 16, pojechałem po Kasię. Ofc autobusem, bo przecież nie mam samochodu xd. Zadzwoniłem kulturalnie do drzwi, jakiś spierdolony głos w mojej głowie, podpowiedział mi nawet, żeby kupić kwiaty, co zresztą zrobiłem XD. Drzwi otworzył mi wielki, łysy facet, właśnie wychodził. Spojrzał na mnie i rzucił krótko
Cytat:
młody daj spokój, co tak oficjalnie

Wszedłem powoli do środka i zauważyłem Kasię w szlafroku. Poprosiła, żebym dał jej jeszcze pół godzinki, bo musi się umyć i ubrać, a ja, jeśli byłbym na tyle miły, mógłbym w tym czasie ogarnąć łóżko. Chciałem wyjść na gentlemana, więc przystałem na propozycję, ale gdy wdepnąłem w coś lepkiego, dotarło do mnie w co się wjebałem :/ . Ale trudno, czego się nie robi dla swojej kobiety xD.
Po 17 byliśmy już u mnie, wszyscy siedzieli za stołem. Postanowiłem jakoś ciekawie to rozegrać, żeby się zrewanżować za te lata upokorzeń, więc najpierw wszedłem sam.
Cytat:
Dobry wieczór wszystkim!
Ooo cześć anon hehe, a ty dalej bez żadnej dziewczyny?

W tym momencie przypomniałem sobie wszystkie filmy z twardzielami jakie oglądałem, ich mimikę i ton głosu, gdy wypowiadali jakieś ważne kwestie i odpowiedziałem zwięźle
Cytat:
NIE TYM RAZEM

Na umówione hasło do pokoju weszła Kasia. Wszyscy wywalone gały, haha, tego się nie spodziewaliście co? Zdziwiła mnie tylko reakcja ojca i wujka Romana, bo wyglądali na zmieszanych o wiele bardziej od innych, a paleta czerwieni na ich twarzach dawno przekroczyła dopuszczalne normy. Ale w chwili triumfu nie bardzo się tym przejmowałem.
Jako, że trochę się spóźniliśmy, ominęło nas łamanie opłatkiem, może to i lepiej. Podczas rozmów cała atencja spadała na Kasię, ale udawało się jej umiejętnie bronić przed gradem pytań, trochę też jej w tym pomagałem. Najbardziej rozjebała ciotka, która powiedziała, że jeśli chcemy robić wesele, to na pewno nie w pierwszej połowie września, bo ona wtedy jedzie do sanatorium. Musiałaś się pochwalić stara bulwo xD.

Gdy atmosfera się juz trochę rozluźniła ojciec i wujek Roman wyszli zapalić. Dość długo ich nie było, aż wrócił ojciec, klepnął mnie w ramię i powiedział, żebym do nich dołączył. Nie palę, ale chyba postanowili w końcu mnie włączyć do tych męskich rozmów przy szlugu. No super, wystarczyło przyprowadzić loszkę xd. Zaczęli coś tam wypytywać, gdzie ją poznałem, jak dobrze ją znam itp. Byłem na to przygotowany i dość gładko przebrnąłem przez tę serię pytań. W końcu, wymieniwszy porozumiewacze spojrzanie z wujkiem, ojciec zapytał czy wiem czym się Kasia zajmuje. Odpowiedziałem, zgodnie z ustaloną wersją, że pracuje w kawiarni. Na to wujek, który od zawsze był śmieszkiem, nie wytrzymał i wypalił
Cytat:
chyba w lodziarni XD

No nie kurwa no nie. Czyżby przejrzali mnie i Kasię? Jak to kurwa możliwe? Cały misterny plan w pizdu. Momentalnie podskoczyło mi tętno i czułem, że się czerwienię. Ale może nie wszystko jeszcze stracone? Spróbowałem się upewnić, czy na pewno znają prawdę o Kasi.
Cytat:
Wujek no co ty, normalnie w kawiarni kawę robi nalewa do filiżanek paragony nabija no normalnie no

Chyba dało się wyczuć w głosie, że straciłem grunt pod nogami, bo ojciec podszedł do mnie, położył rękę na moim ramieniu i powiedział
Cytat:
Synu spokojnie, my wiemy, ale przecież gramy w jednej drużynie, najważniejsze, żeby mama i ciocia się nie dowiedziały.

Nooo kurwa pięknie, czyli ojciec i wujek strzelali do tej samej bramki co ja? Właściwie to mnie można uznać za rezerwowego, bo przecież z Kasią do niczego nie doszło, no bo kiedy. Powiedziałem im całą prawdę, z trudem unikając płaczu. Wysłuchali ze spokojem i obiecali, że pomoga mi dociągnąć sprawę do końca. No cóż, mogło być gorzej.
Kolejna godzina minęła dość spokojnie, część towarzystwa zbierała się powoli do wyjścia, gdy usłyszeliśmy dzwonek do drzwi. „Oho, pewnie kolędnicy” – wysapał ojciec i poszedł otworzyć. Rzeczywiście „kolędnicy”. Paru sebixów z osiedla się skrzyknęło, jeden z nich podjebał skądś gwiazdę i poszli „zarabiać”. No ale przecież się ich z domu nie wygoni, reszta to nawet komentowała, że „o patrz anon jakie fajne chłopaki, w twoim wieku a chodzą kolędują, a nie jak ty”. Super, jutro cały „zarobek” przepierdolą na wódę. :/

Gdy zaczynali śpiewac drugą kolędę, jeden z nich zdjął czapkę, bo w domu było dosyć gorąco. I przez pieprzone grzejniki, cała zmowa milczenia poszła sie jebać. Kasia wstała, podbiegła do tego typa i zaczęła się drzeć
Cytat:
PAWEEEEŁ?! TY CHUJUUUU ODDAWAJ MOJE TYSIONC ZŁOTYYYY!!!

I z tym podmuchem, cały ostrożnie układany domek z kart runął na stół.

Paweł krzyknął „ODJEB SIĘ DZIWKO”, sebixy szybko się zmyły (inkasując oczywiście 50zł za kolędowanie), zapłakana Kasia nie mogła zapanować nad emocjami, coś w niej pękło i wydała nas wszystkich po kolei, ojca i wujka jako jej stałych klientów i mnie, przegrywa, który zapłacił jej, żeby tutaj przyszła. Rozpętałą się nieziemska inba xD. Ojciec oberwał od mamy po głowie miską z sałątką, a potem razem z ciocią zaczęły w nas rzucać bombkami z choinki. Podjęliśmy decyzje o ewakuacji do piwnicy i siedzimy już tak kurwa kolejny dzień :/ W sumie nie jest tak źle, bo wifi łapie na dwie kreski, ojciec wyciągnął nalewkę, karty i gramy w makao. OCZYWIŚCIE JA PRZEGRYWAM JAK ZAWSZE.

ChodnikowyWilk - 2015-12-26, 20:49

Zajebiste :haha:

a to jest mądra życiowa prawda:

Cytat:
ale 25lvl to nie jest chyba jakiś wiek, w którym powinienem jeździć starym mondeo kombi z trójką gówniaków z tyłu w fotelikach.

Marcin55522 - 2015-12-26, 20:57

SlownikOrtograficzny napisał/a:
Poprosiła, żebym dał jej jeszcze pół godzinki, bo musi się umyć i ubrać, a ja, jeśli byłbym na tyle miły, mógłbym w tym czasie ogarnąć łóżko. Chciałem wyjść na gentlemana, więc przystałem na propozycję, ale gdy wdepnąłem w coś lepkiego, dotarło do mnie w co się wjebałem :/ . Ale trudno, czego się nie robi dla swojej kobiety xD.


To mnie rozjebało :haha: :haha:

macbed - 2015-12-26, 23:15


Cytat:
NIE TYM RAZEM

KicerK - 2016-01-01, 18:05

100% prawdy

Jak człowiek tak żyje w tej sesji egzaminacyjnej to ma mało czasu na wszystko a dużo na nic. Ale czas na to, żeby sie zastanowić jak to wszystko jest dziwne i bez sensu to zawsze się znajdzie. No bo weźmy taki przykład. Uczysz się 2 tygodnie na jakiś zajebiście trudny egzamin, przychodzisz na pierwszy termin, piszesz, wychodzisz i mówisz : O KURWA ALE LAJTOWO, ZDAM NA BANK IDE SIE NAJEBAĆ POD LEWIATAN. I tak z pewnością pomyślnego wyniku żyjesz przez ten tydzień-dwa oczekując na wyniki, które powinny być tylko formalnością. Są! Sprawdzasz i okazuje się, że chuj, nie zdałeś. A ziomek, który siedział obok ciebie - typowy niedojeb, który przyszedł na egzamin w kamizelce pływackiej bo tak miał wyjebane, że stwierdził że po egzaminie niezależnie od tego jak mu pójdzie to popływa sobie w jeziorze coby rozluźnić atmosfere i nie słuchać pierdolenia innych ludzi jak to super im nie poszło, okazuje się, że zdał. Siedziałeś kurwa obok niego i on zamiast zastanawiać się nad tym testem to odpierdalał sudoku na karcie odpowiedzi. No i weź tu nie strać wiary w uczelnię wyższą państwową. Jesteś wkurwiony więc co robisz? OCZYWIŚCIE! Idziesz się najebać! I czy to już nie jest przykład typowo polskiego zachowania? Piję gdy się śmieje i gdy płaczę. To szokujące ale zarazem jakie piękne. Dostałeś info na temat drugiego terminu. Jest za 5 dni. Co robisz? Uczysz się? NI CHUJA. Stwierdzasz : "Nie no, uczyłem się przedtem i nie zdałem to niech mnie w dupe pocałują, pamiętam dużo to na 100% zdam". Siedzisz na fejsie i liczysz na to, że ktoś z twoich znajomych ma podobne podejście i wkurwiasz się jak słyszysz, że są ludzie którzy się uczą. Przychodzisz na ten drugi termin, patrzysz na tą kartkę i mówisz : JA PIERDOLE CZYTAŁEM TO ALE NIE PAMIĘTAM, MOGŁEM SIE KURWA UCZYĆ TO MI W GŁOWIE KNEDLE BYŁY CO MATKA NA OBIAD UGOTOWAŁA I WSZYSTKO INNE POZA TYM. Nie jesteś sam jeśli tak masz. No bo patrzcie, niby mówi się i jest generalnie takie założenie, że każdy człowiek jest inny i nie ma dwóch takich samych. No dobra, jeśli chodzi o wizualną kwestię to jest to zapewne racja. Nawet bliźniaki się kurwa różnią i to takie podobne do siebie naprawdę solidnie. Ale zobaczcie na osobowość. Przecież 90% Polaków jest taka sama. No kurwa kogo wy chcecie oszukać, że jesteście wyjątkowi i nikt nie jest taki jak wy? Co mówicie jak się wyjebiecie na chodniku? No każdy mówi to samo, każden jeden w takich sytuacjach reaguje jednakowo. Ale chciałem poruszyć jeszcze jedną kwestię. Bo na pewno każdy z was się zastanawiał kiedyś nad tym, że to co robimy na co dzień tak naprawdę to w sumie nie ma sensu? NA PEWNO TAK BYŁO! Każdy tak ma i to nie tylko Polak w tym przypadku. No bo wstajesz sobie w poniedziałek, do czwartku generalnie nic się nie zmienia i codziennie jest to samo. W piątek człowiek zawsze szczęśliwszy i jakiś melanż czy chlańsko w kurwę uskutecznia w plenerze jak jest ciepło coby hajsu nie trwonić na niepotrzebne lokale użytkowe, w sobotę też jakieś życie społeczne, a w niedzielę to jedni leżą cały dzień, drudzy śpią, trzeci się uczą a jeszcze inni przed telewizorem ligę angielską nakurwiają. Chodzisz sobie do szkoły, jakieś liceum czy technikum, maturkę zdajesz idziesz na jakieś zajebiście wyszukane studia (nie mówię o medycynie bo to wiadomo, że propsy), ale no coś w stylu pedagogika, psychologia, filozofia, filologia polska/angielska to w ogóle lepiej spierdalaj za granicę od razu bo na chuj masz 5 lat marnować i się uczyć bzdur. Inne kierunki, takie niby super przyszłościowe to i tak jak masz ewentualnie znajomości to może po 10 latach stażu wyciągniesz jakieś 2,5 koła na miesiąc. No i na chuj żeś tyrał na studiach 5 lat i tyle wcześniej? Żeby 2,5 koła zarabiać? To rób 5 dni w tygodniu po 8 godzin, a jak będziesz sobie chciał kupić telewizor to kredyt chuju. To nie chce cie wkurwić, ale 3 razy tyle gdziekolwiek na zachodzie zarabia ziomek, który pompuje materace chujem na wystawach w lidlu. A dajmy na to, znasz ziomka który uskutecznia alkoholizowanie się w miejscach prywatno-publicznych. Wiecie o co chodzi? Domu nie ma bo przepił, więc publiczne jest jego prywatnym. No i on tak sobie żyje, na wino sobie dożebra, a raz sobie gdzieś uzbiera 3,30, pójdzie sobie do kolektury, pierdolnie toto-lotka i wygra chuj jeden 8 milionów i na chuj ci te 15-17 lat nauki? Żeby sie wtedy tylko zdenerwować niepotrzebnie? Nie prostsza droga? Niby fakt, że trzeba mieć szczęście żeby wygrać w totolotka i to takie że równie prawdopodobne jest to, że cygan kiedyś ci podaruje coś w prezencie, ale jak sie uczyłeś te wspomniane 2 tygodnie i umiałeś a nie zdałeś, to różni się czasem ta zdawalność od tych wyników w totka? Jak myślisz? A załóżmy, że gówno obchodzi cię kierunek, na który poszedłeś, ale poszedłeś tam bo takie 2 fajne dziadki na targach edukacyjnych w licbazie mówiły, że jak tam pójdziesz to potem jest super praca! No i idzie taki jeden z drugim na informatyke, chociaż jedyne co potrafią na komputerze uczynić to ujarzmić pasjansa-pająka na najłatwiejszym i to z jebaniem podpowiedzi co ruch co dalej zrobić. Siedzą tacy zmarnowani na tych ćwiczeniach, bo na wykłady nie chodzą. Baj de łej jak można robić wykłady w poniedziałek o 8? Przecież to kurwa jawna prowokacja. Ale siedzisz na tych ćwiczeniach i myślisz : "HEHE ALE SUPER! TEN DZIAŁ JEST ŁATWY, NA PEWNO GO OPANUJĘ BO JUŻ GO ROZUMIEM! " przychodzisz na następne zajęcia i do tego co było dochodzi 7 razy więcej a ty siedząc i patrząc na tablicę myślisz tylko : "KURWA CO TAM SIĘ WŁAŚNIE ODJEBAŁO?" Nie jesteś na pewno jedynym, który tak myśli. Tak czy tak, chciałem zwrócić tylko uwagę na to, że w sumie wszystko co robimy to tak naprawdę chuj z tym, co byś nie robił skońćzysz tak samo, a tyrasz po to, żebyś pożył kilka-naście-dziesiąt lat i to tak naprawdę nie wiesz nawet po studiach czy zarabiać będziesz dużo. A jakby ktoś z was wiedział na 100% ile lat będzie żył, to żylibyście tak jak teraz? Bo jak bym się kurwa dowiedział, że pożyję 30 lat to bym jutro w podskokach do dziekanatu zapierdalał z pismem o natychmiastowy wypierdol z wydziału. A na przykład ten wspomniany wcześniej zwycięzca w totolotka, ten menel bez domu. On se pożyje troche więcej niż ty. Ty będziesz miec na przykład zajebistą willę i Rendż Rołwera, a on amarenę i wózek z biedronki, ale jak umrzecie to będzie wszystko jeden chuj bo i tak was czeka to samo. Cytując klasyka "nadal kontempluj życie i jedz zbożowe jogurty, po śmierci zgnijesz tak samo jak te przydrożne kurwy". SAD BAT TRU. Dobra kończę ten zajebisty wywód odnośnie sensu życia. Sory ale no skończyła się sesja i nie mam co robić, musiałem coś napisać, a postanowiłem, że raz na 2 lata należy się coś z głębszym sensem niż tylko coś do śmiechu bo was zacznę demoralizować a to nie tylko o to chodzi. Oczywiście od razu mówię, że jak ktoś ma zamiar napisać "a to nie prawda bo po studiach jest praca!!" to niech lepiej sobie wsadzi ołówek w odbyt i skoczy na łóżko.

ZSK - 2016-01-01, 18:30

Sama prawda, ale takie morze tekstu źle się czyta.
Moris299 - 2016-01-11, 12:41


macbed - 2016-01-11, 12:47


Myślałem że copypasty mają wywoływać śmiech, a nie politowanie nad autorem i osobami przeklejającymi



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group