Sharvari - 2013-12-03, 21:11 tu są nawet starsi, jak byłam na festiwalu fantasy to same takie metr 30 były, dziw że ich mama puściła. byłam tam 4 dni a nie widziałam ani jednej tej mordy poza salą z transmisjami z turniejów  ciekawe czy chociaż sikać szli. tu kolejne zdziwko. rozumiem grać, ale siedzieć godzinami, dniami i oglądać jak inni grają? ;_; i weź zrozum tę logikę. przyjeżdżasz na taki festiwal odbywający się raz w roku, na którym jest multum atrakcji, kosztującym 50zł, po to żeby siedzieć i patrzeć w to co ma się w domu na co dzień. w ostatni dzień otworzyli salę z pcami to już w ogóle. na wszystkich kompach lol, sporadycznie dota, a przy każdym kompie po 5 osób.
SlownikOrtograficzny - 2013-12-03, 21:11
+1 Jest o wiele więcej ciekawszych gier, przy których można poświęcić 1/3 każdego dnia od kilku lat na granie w jedno i to samo. JankielKindybalista85 - 2013-12-03, 21:13
Sharvari w pełni się z Tobą zgadzam! Nareszcie!
RudaMaupa - 2013-12-03, 21:14 Ale to coś jak Tibia? Sharvari - 2013-12-03, 21:19 nie. masz jedną planszę, dwie drużyny po 3 lub 5 osób, obie mają bazy w przeciwnych rogach planszy i musisz ze swoją drużyną zniszczyć 'obóz' tej przeciwnej niszcząc po drodze ich wieżyczki i graczy. i tak do usranej śmierci niektórzy potrafią. KicerK - 2013-12-03, 21:20 Jeśli chodzi o community tej gry to ciężko się nie zgodzić  Niestety to widać, że większość grających to prawilni wyborcy. Kiedyś np. widziałem jak jeden koleś życzył drugiemu by ten został brutalnie zamordowany  właściwie to w prawie każdej grze ktoś kogoś tam wyzywa, wiec prawie nigdy nie gram sam. Szkoda nerwów. 
RudaMaupa - 2013-12-03, 21:21 W takim razie polecam szachy. I uciekam stąd chyłkiem 
Adijos - 2013-12-03, 21:21
Nie. "League of Legends, produkcja studia Riot Games, to sieciowa gra typu MOBA (massive online battle arena) – oparta na zmodyfikowanej mechanice znanej mapy do Warcrafta III - Defence of the Ancients. Akcja gry ma miejsce w typowym świecie fantasy, zwanym Valoran. Była to kraina od wielu lat ogarnięta wojną, jednak pewnego dnia skłócone państwa postanowiły, że od teraz będą rozwiązywać swoje konflikty w inny sposób. Wybrani przedstawiciele każdej z nacji utworzą tytułową League of Legends, a następnie odesłani zostaną na areny, gdzie zmierzą się z drużynami przeciwników. W ten sposób wszelkie spory międzynarodowe są rozwiązywane w małych pojedynkach, a nie w wyniszczających globalnych wojnach. League of Legends to pierwsza produkcja studia Riot Games. Jest ona sieciowym, drużynowym action/RPG, w którym musimy walczyć z innymi graczami w granicach zamkniętej areny, przypominającej mapy znane z typowej strategii czasu rzeczywistego." ///////Moje Lol jest jak dla mnie w miarę spoko, gram raczej rzadko, są w tej grze emocje, smutki, wygrane,radości,porażki. Ludzie oglądają turnieje raczej dlatego, że to jest po prostu rozreklamowane i ciekawie jest to oglądać np. jak najlepsi na świecie w to grają, typu ktoś ogląda np. Barcelonę albo Real. Ja czasami oglądam dlatego, że widzę śmiesznych azjatów no i dlatego, że mój kuzyn gra bardzo dobrze i miło się go ogląda na mniejszych turniejach. KicerK - 2013-12-03, 21:24
A czy sporty nie są tym samym? W piłce nożnej kolesie biegają i starają się wkopać piłkę do przeciwnej bramki. I są ludzie którzy tak do usranej śmierci potrafią.
Sharvari - 2013-12-03, 21:27 dlatego sportów też nie lubię ani miłośników sportu  (faceci oglądający wszystkie mecze przy piwku, tak dla zasady, najgorzej)
nie lubię monotonii no. już mmo są ciekawsze, bo zmieniają się mapy i przeciwnicy, ale i tak po paru miechach mam serdecznie dość. do lola mnie próbowano wielokrotnie wciągnąć ale już koniec. szkoda życia, już mi do wysysania czasu wystarczy to forum i szkoła. RudaMaupa - 2013-12-03, 21:30 I przynajmniej mają zdrowie  Ktoś, kto wmówił ludziom, że zajebiście jest siedzieć przez x godzin przed śmiesznym pudełkiem i robić głupstwa, jest geniuszem marketingu Już praca na tym wykańcza, a po pracy siadamy przed jednym kolorowym pudełkiem albo drugim. I rzeczywistą porażką jest, że coraz młodsi ludzie zamiast po ludzku wyjść w błocie się potaplać albo pograć w eurobiznes siada przed kompem i międoli rodzicom, że jeszcze tylko pół godzinki i że on musi zaraz już.
Nie ma po tym nawet życia socjalnego. I raz na czas spoko, wszystko dla ludzi. Ale mój nastoletni kuzyn też tylko o lolu gada i jest zdziwiony, że mogę tego nie znać i że wolę inaczej czas spędzać... Bo domyślam się, że taka gra wymaga 100% koncentracji, nie możesz sobie włączyć i np. się uczyć czy sprzątać. ProFace - 2013-12-03, 21:30 Troche doty, troche warcrafta ale efekt świetny. Rozumiem, że wiele osób uważa tą grę za "gunwo", ale w tej grze nie wbija się w niekończoność leveli, nie trzeba wydawac kasy by byc lepszym ( jak w wiekosci gier MMO) tylko liczą się umiejętności, strategia, umiejętność współpracowania i dobry internet. Gra naprawdę nie jest nudna i szybko się nie znudzi. W tej grze jest ponad 100 bohaterów i każda się od siebie różni! Każda ma swoją historie, swoje umiejętności i wygląd. Jest kilka rodzai gry, ale powiem o tej podstawowej i najważniejszej. W drużynie jest 5 osób i każdy pełni w drużynie pewną funkcję. Żeby drużyna funkcjonowała poprawnie musi mieć: - osobę, która zaatakuje przeciwników jako pierwsza i przyjmie największość ilość obrażen. TANK - osobę, która zada największą ilość obrażen z umiejętności w jak najkrótszym czasie. Najlepiej gdyby umiała unieruchomić przeciwnika i ułatwić tym samym swojej drużynie działanie. APC - MAG - osobę, która zadaje największe obrażenia fizyczne z dystansu. Drużyna chroni go i wykierowuje przez wcześniejszą fazę gry by potem miała większe znaczenie w drużynowych walkach. ADC - osobę wspierającą, która pomaga swojej drużynie poprzez oznakowanie terenu ( tak zanych wardów, które działają jak monitoring), leczenie, pomaganie w zjabijaniu, w ucieczce itd. Krótko mówiąc pomaga w ratowaniu dupy. SUPPORT - osobę, która chodzi po jungli ( lesie między liniami ( górną, srodkowa i dolna - bo są trzy xD) I zaskakuje przeciwników, często zablokowując im drogę ucieczki, tym samym współpracując z sojusznikiem. JUNGLER Poza tym gra posiada bardzo ciekawą grafikę i multimedia. Gra miła dla oka. Dam wam kilka fajnych wideo. http://www.youtube.com/watch?v=8YWKv91ejxA http://www.youtube.com/watch?v=tEnsqpThaFg http://www.youtube.com/watch?v=0nlJuwO0GDs RudaMaupa - 2013-12-03, 21:31 No dobra, ProFace, trochę mnie uspokoiłaś. Dobra taktyka, strategia i gra zespołowa nie jest zła, byle nie siedzieć po 8h dziennie, i to za free
JankielKindybalista85 - 2013-12-03, 21:32
To ja podziękuję. Z RPG grałem tylko w oba "Balrurs gate", oba "Icewind dale", "Planescape: Torment" (WYBITNA GRA!!), dwa pierwsze "Fallouty" a potem nastapiła przerwa aż do tygodnia spędzonego ze "Skyrim", które porzuciłem bez żalu w jakiejś kopalni miedzi. A on line to grywałem tylko w tysiąca na kurniku.
[ Dodano: 2013-12-03, 21:34 ]
Moja Ty! Ja wiedział, że Ty porządna dziewczyna! W końcu z Huty! "Wracasz do Wiednia!"
"Wygrałeś w konkursie piękności 200dolarów". Kto miał Austrię ten miał władzę. "Nie stawiaj hotelu na Wiedniu, całą grę zepsujesz, nikt tyle nie ma!" Ruda
Sharvari - 2013-12-03, 21:35 ten opis jest zgodny pod warunkiem, że grasz ze swoją znalezioną i dobrą drużyną. kiedy gra się z randomami jest tylko rejdż, wyzywanie, płacz i lagi.
ja się znudziłam po kilku tygodniach, więc się da. Adijos - 2013-12-03, 21:36
Huciarze   
ProFace - 2013-12-03, 21:38
qtasiorro - 2013-12-03, 21:40
Hutasy* JankielKindybalista85 - 2013-12-03, 21:42 Właśnie Adijos! HUTASY! qtasiorro za czujność klasową!
Antybristler - 2013-12-03, 21:46 Lol niby jest fajny, ale na dłuższą metę to trzeba współpracować z ludźmi, którzy nie potrafią współpracować i to zbyt fajne nie jest. Gracze też często są bardzo agresywni i człowiek zamiast rozrywki ma falę wyzwisk
|
||||||||||||||||||||||||||||||||
