i [Dzisiaj 17:35] Zaknafein: pew pew pew pew pew pew
i [Dzisiaj 17:35] Zaknafein: tshhhhhh, wziuuuuum
i [Dzisiaj 17:35] Zaknafein: w tych filmach sa dzwieki takie jak wydawalem majac 5 lat gdy sie bawilem
Davos - 2016-01-23, 20:35 Wielką Moc w Zaknafeinie wyczuwam.macbed - 2016-01-23, 20:43
Midichlorianów od chuja stwierdzam.Antlion - 2016-01-24, 10:38 Midichloriany za leniwe wyjaśnienie uważam, jak jednokomórkowy organizm ten sam rozprzestrzenić w całej galaktyce się mógł?Mormegil - 2016-01-24, 11:12 ^Antybristler - 2016-01-24, 11:30 Wklejam, bo w polecaniu filmów szybko zakopio.
Z tymi midichlorianami to faktycznie porażka, zamiast zostawić Moc jako mistyczny element to na siłę musieli spróbował wytłumaczyć "naukowo" macbed - 2016-01-24, 13:02
Poczytałem troszkę, ogółem kij wie co to takiego są te midichloriany, ale nie jest pewne, że to osobne organizmy - mówi się na przykład o organellach w komórkach żywych istot.
Ale to i tak głupota, bo jako obiecujący Dżedaj nie rodzisz się z wielkim potencjałem czy szlachetnym sercem, ale... Z dużą ilością jakichś gówienek w ciele.
[ Dodano: 2016-01-24, 13:04 ]
A tak na serio, zapewne chodziło tu o ideę cząstki Jedynej Mocy w każdej istocie, co ma odzwierciedlenie w niektórych religiach, filozoficznych przekonaniach, a nawet w nauce (bozon Higgsa), co wbrew pozorom jest według mnie logiczne i wiarygodne. Ismailes - 2016-01-24, 14:04 jak się nie mylę dziś leci kolejna część na TVN? Mormegil - 2016-01-24, 19:54 Yep. IV.Davos - 2016-01-24, 23:04 Aż sobie obejrzałem w ramach odświeżenia starej trylogii. Wiadomo, tyłka nie urywa, a pojedynek Vadera z Obi-Wanem to chyba jedna z najgorszych scen walki na miecze (nie tylko świetlne) w historii kina Ale z drugiej strony... ten film był kręcony w roku 1977. U nas w tym czasie leciał Czterdziestolatek. Mogę sobie wyobrazić, że jak ktoś wtedy poszedł do kina na SW to go musiało z wrażenia wciskać w fotel macbed - 2016-01-24, 23:06
Davos napisał/a:
ten film był kręcony w roku 1977. U nas w tym czasie leciał Czterdziestolatek.
No i to kuźwa daje do myślenia. widzu - 2016-01-24, 23:22
macbed napisał/a:
Davos napisał/a:
ten film był kręcony w roku 1977. U nas w tym czasie leciał Czterdziestolatek.
No i to kuźwa daje do myślenia.
A co powiesz na fakt, że w dniu premiery "Nowej Nadziei" we Francji wciąż obowiązywała kara śmierci przez ścięcie na gilotynie?macbed - 2016-01-24, 23:24
Powiem, że niepotrzebnie ją znieśli.Mormegil - 2016-01-24, 23:35 Oglądając IV tydzień po III stwierdziłem, że oglądanie w kolejności chronologicznej nie ma sensu. Przecież Vader od razu byłby w stanie wyczuć, że Luke i Leia to jego dzieci, będąc hardcorowym wybrańcem z nowej trylogii. Pojedynek z Obi-Wanem w porównaniu do poprzedniej części? Moris plz. Poza tym Obi musiał rozpoznać R2D2 a tym bardziej C3PO na pierwszy rzut oka, a patrzył na nich jakby mu coś dopiero prześwitywało przez Alzheimera. Ponadto zupełnie inna praca kamery i sposób przedstawiania postaci (stara - nacisk na wydarzenia, nowa - nacisk na postacie) sprawiają, że jedyna właściwa kolejność to kolejność według czasu powstawania.Davos - 2016-01-24, 23:37 Widzu - ciekawe, nie wiedziałem. I nawet z tego, co teraz czytam, nadal była wykonywana. Bo czasem jest tak, że jakiś przepis teoretycznie obowiązuje, ale w praktyce jest martwy. Jak w USA, gdzie w kilku miejsach do dziś nie zniesiono niektórych przepisów z XVIII wieku
Obi musiał rozpoznać R2D2 a tym bardziej C3PO na pierwszy rzut oka, a patrzył na nich jakby mu coś dopiero prześwitywało przez Alzheimera.
Obi Wan nigdy nie powiedział, że nie poznał tych droidów. Powiedział tylko, że nigdy nie miał droida - co było prawdą, C3PO i R2D2 należały do Anakina (pomijając tego robocika z Ataku Klonów - to było standardowe wyposażenie statku który dostał).
Oczywiście, że ich poznał, jednakże był szkolony w ukrywaniu emocji.
A droidy nie poznały jego, bo miały wykasowaną pamięć.
Mormegil napisał/a:
Ponadto zupełnie inna praca kamery i sposób przedstawiania postaci (stara - nacisk na wydarzenia, nowa - nacisk na postacie)
Moim zdaniem to dobrze właśnie. Najpierw pokazujemy postacie, kim były, co się z nimi stało, a potem, jak już mamy w umyśle ich wizerunek, wkraczamy w historię w której grają główne role.
Mormegil napisał/a:
Przecież Vader od razu byłby w stanie wyczuć, że Luke i Leia to jego dzieci, będąc hardcorowym wybrańcem z nowej trylogii.
Po pierwsze - Vader większość swojej mocy zużywał na utrzymanie się przy życiu (podejrzewam, że jakby Ciebie wrzucili do wulkanu wyglądałbyś gorzej ).
Po drugie, Vader wyczuwał, że Luke jest jego synem, ale odrzucał od siebie ten fakt, myśląc że Padme zginęła przed porodem (dlatego Imperator mówi mu ""Zawierz swoim uczuciom Lordzie Vader a przekonasz się ,że to prawda."). Jeśli chodzi o Leię to po prostu, jak wyżej, blokował w sobie uczucia, gdyż uważał, że to niemożliwe.
Mormegil napisał/a:
Pojedynek z Obi-Wanem w porównaniu do poprzedniej części? Moris plz.
Jak wyżej - Vader zużywał większość mocy na utrzymanie się przy życiu. Obi za to był tylko człowiekiem, w dodatku starym, a miecza świetlnego nie używał od jakichś 20 lat. Dlatego wyglądało to jak wyglądało (pomijając oczywiście fakt, że w tamtych czasach trudniej było kręcić takie rzeczy).