to samo sobie pomyślałam
"Chodź kurczaczku, przytulę Cię ostatni raz zanim zostaniesz przeze mnie zjedzony!"Zaknafein - 2014-10-29, 23:15 Ja tam miałem radochę jak na wsi byłem na wakacje kiedys, może z 7 lat miałem i wujek odrąbał kogutowi łeb : D
Bo ten kogut to chory był czy coś.
RudaMaupa napisał/a:
Mnie wkurza kiedy w domu widzę odwrotność - stryj mówiący mi, że to nieludzkie jeść mięso. Że jak tak mogę. I czy widziałam [tu lista odpowiednich propagandowych filmów]. A ja lubię mięso. Jem mięso. W miarę możliwości to nienajtańsze. Ludzie codziennie popełniają jakieś obrzydliwości, ale nie mam zamiaru przez to się jakoś głodzić. Futra z rzadkiego kota też nie kupię.
Więc jakby to rzec mam to samo, o czym mówił icy, ale w druga stronę, ehh...
Ja tam wpieprzam mięso od zawsze na zawsze. Skórę noszę, futro to jakby dziewczynie się zachciało na jakąś okazję, urodzinki czy święta to tez bym pewnie skombinował.
I wiem, że podobno można nie jeść mięsa, mam kuzynkę, która jest wegetarianką, ale cała rodzina wie, że jej to minie bo ona ma takie odjazdy raz na jakiś czas : D
No i mięso przestała jeść i teraz faszeruje się jakimiś suplementami diety czy innym niewiadomo chemicznym czym, żeby zapełnić te niedobory co dla mnie jest totalnie niezrozumiałe.
Więc od zawsze na zawsze szydzę z wegetarian i powtarzam, że to choroba psychiczna, która może się przekształcić w fizyczną.
Peace.Zaknafein - 2014-10-29, 23:15 kurde, przenieście tu mój ostatni post z co was wkurzaR - y - 2014-10-29, 23:19 a tak apropo to mój post z tym obrazkiem kurczaczkowym to też powinniście przenieść bo "ojej" Barbry nie ma sensu
[ Dodano: 2014-10-29, 23:19 ]
o ten
RudaMaupa - 2014-10-29, 23:20 O widzisz, mea culpa... Strasznie nie lubię postów przenosić, zawsze mam dylemat, od czego przenieść Zaknafein - 2014-10-29, 23:22 no ale mój mogłabyś przenieść
rlyRudaMaupa - 2014-10-29, 23:25 Ok, po trudach i znoju się udało. Można wracać do tematu!widzu - 2014-10-29, 23:25
Zaknafein napisał/a:
to choroba psychiczna, która może się przekształcić w fizyczną.
Bo nie każdy "wegetarianin" wie, że niedobory białka zwierzęcego należy zastępować roślinnymi odpowiednikami, jak bób.
Wegetarianizm to nie jest tylko niejedzenie mięsa. A o tym zapomina duża część "wegetarian".R - y - 2014-10-29, 23:35 Ja byłam weganką przez 3 miesiące, ale nie jest to dieta dla mnie bo czułam się kiepsko. Zostaję przy wegetarianiźmie i tyle!Barbra - 2014-10-29, 23:37 soczewica i ciecierzyca to, czasem mi się wydaje, główne pokarmy wegan, w sumie to mają mnóstwo białka i są naprawdę zdrowe, więc jak ktoś się stara żeby dobrze gotować to nie będzie miał niedoborówmonjiczq - 2014-10-29, 23:37 Jesteś wegetarianką ale jesz mięso, tak bardzo logikaR - y - 2014-10-29, 23:43 Bo ja jestem taką wegetarianką nie wegetarianką. W sensie tak - nie znoszę mięsa. Ale zjem raz na ruski rok jakiś kawałeczek. Ale staram się nie jeść tego.RudaMaupa - 2014-10-29, 23:50 Znaczy się po prostu nieideologicznie podchodzisz?
W sumie lubię potrawy wegetariańskie. Ale nie umiem się mięsa wyrzec. I nie chcę. Nie muszę jeść tak eksperymentalnych potraw jak mój ojciec, ale jednak mięso dziabam, choć w barbuszkowym stylu - wszystko wykrojone monjiczq - 2014-10-29, 23:51 No to nie jesteś wegetarianką i tyle, więc to traci sens kiedy tak o sobie piszesz.R - y - 2014-10-30, 08:46 Widzisz moni to jest dyskusyjne akurat. Bo część osób uważa że jak wegetarianin to nie jeść w ogóle mięsa a z kolei część mówi ze lekkie oszustwo to nic złego a nawet dobre jest dla organizmu. Weganie mają podobnie.
Ja akurat mięsa obecnie nie jadłam od kilku lat już i nie Tęsknię specjalnie za nimbartek82r - 2014-10-30, 10:10 A kto to?
Na pewno nie Brzozik!
monjiczq - 2014-10-30, 10:37 No bardzo dyskusyjne:Drzeczywiscie. Jestes wegetarianka to nie jesz miesa, jesz od czasu do czasu to nie jestes wegetarianka, prosteRudaMaupa - 2014-10-30, 11:10 Świat jest pełen wierzących-niepraktykujących.widzu - 2014-10-30, 12:44