Davos - 2015-02-08, 01:27 Temat o Islandii, a ci o hamburgerach przez 2 strony rozprawiają... 
To ja zadam pytanie: czy na Islandii mają jakąś potrawę uznawaną przez mieszkańców za "narodową"? I co tam w ogóle jadają Islandczycy? Zakładam, że dużo ryb, bo w końcu tego macie pod dostatkiem 
c1ick - 2015-02-08, 01:28
Na pewno nie hamburgery. He he he 
Davos - 2015-02-08, 01:39 Click, nigdy nie wiadomo. Kumpel był kiedyś w Finlandii i jakiś miejscowy go poczęstował burgerem z mięsa z renifera Może na Islandii też mają jakąś lokalną odmianę hamburgera.
V - r - 2015-02-08, 01:40 Burger z kartonem ryb. monjiczq - 2015-02-08, 01:49 Ja kiedys kupilam vipa z biedry a do domu wrocilam napruta jak meserszmit Tak, na islandii so tempe chuje Tak na islandii mamy kebaby, a co smieszne, jeszcze ani jednego nie jadlam i wlasnie teraz tak mocno pragne zjesc go Tak na islandii narodowa potrawa jest rekin prawda, okropny, nie jadlam ale smierdzi na 300 km chyba, taki maly kwadracik cm na cm jebie jak stad do warszawy. I plaszczki jedza tez Marcin55522 - 2015-02-08, 01:51 U mnie w pewnej pizzerii są kebaby w czwartki i w piątki na promocji za 7 zł a normalnie kosztuje 10 zł. Jak ja kocham kebaby, a pomyśleć, że pierwszy raz kebaba spróbowałem, gdy byłem w drugiej technikum. brzozik70043704352251515 - 2015-02-08, 01:56
a powyzej 10zl. nie jadles, zapewne szkoda Ci bylo golda Davos - 2015-02-08, 01:58
No! I to jest ciekawe info! Dzięki za odpowiedź 
Nie przepadam szczególnie za rybami, ale takiego rekina czy płaszczkę bym chciał spróbować z czystej ciekawości 
monjiczq - 2015-02-08, 02:11 A no i oczywiscie podstawa to baranina, np watrobka barania z dzemem zurawinowym:D a rekina raczej bym nie polecala, on lezy ze trzy miesiace w samej ziemii zakopany, podobno sikaja na niego zeby wszystkie trucizny wyszly i w ogole, strasznie smierdzi sikami ten rekin i zanim jest zdatny do spozycia to z jakies pol roku przygotowan:D V - r - 2015-02-08, 02:13 Zajebiście. Potrawa narodowa Islandii to szczyny. Już mnie tam nie ciągnie. ZSK - 2015-02-08, 02:14 Ja z racji tego leżakowania, rekina też bym odpuścił. Jakieś rekiny są również na polskim wybrzeżu do spróbowania bo ziomek sobie raz zamówił, ale ciul wii co to jest a apetycznie też nie wyglądało. Makłowicz pokazywał, że oni jakieś kolczaste owoce morza też wdupiają o ile dobrze pamiętam i że to niby bardzo dobre. O ile dobrze pamiętam. monjiczq - 2015-02-08, 02:20 Ten rekin jest po prostu zgnily  a te kolczaste to moga byc prawdopodobnie wlasnie te plaszczki, tez smierdza niemilosiernie ale jest troche lepiej niz z rekinem
Davos - 2015-02-08, 12:09 Nie no, za takiego oszczanego rekina to ja podziękuję Ale gdybym miał pewność, że świeżo złowiony i przyrządzony, to już inna sprawa.
ZSK - 2015-02-08, 13:43 Ten islandzki nie może być świeżo złowiony bo jest trujący, także smacznego 
c1ick - 2015-02-08, 13:47 Nie zabijajcie rekinów 
Davos - 2015-02-08, 14:16 ZSK, dlatego rekina próbowałbym gdzieś w innym miejscu na świecie. Click, ja nie chcę zabijać rekina tylko zjeść takiego, który już jest zabity
c1ick - 2015-02-08, 14:42 Nie jedzcie zabitych rekinów
ZSK, czyli rekin może być tylko nieświeżo złowiony? 
ZSK - 2015-02-08, 15:55 Nie wiem, nie znam się. Wiem tylko, że faktycznie na Islandii zakopują te rekiny, a na polskim wybrzeżu filety z rekina są jednymi z tańszych i rzadziej kupowanych i raczej na poddane rozkładowi nie wyglądają. Także sam jestem ciekaw czemu to tak wygląda. monjiczq - 2015-02-08, 16:15 Rekin sam w sobie jest trujacy przeciez, wiec podejrzewam ze zaden nie jest dobry i i tak chyba musi sie rozlozyc zeby to wszystko z niego wyszlo czy tam wyparowalo te trucizny wszystkie c1ick - 2015-02-08, 18:01 Natura pewnie stworzyła rekina trującym po to, żeby nikt go nie jadł. No ale człowiek musi przecież, bo tak
|
||||||||||||||||
