Lilith - 2018-02-24, 16:44 O, nazwa kontrowersyjna, a ja lubię kontrowersje. Pewnie ogarnę. Ale dopiero, jak również wszystkie swoje sprawy poukładam. JankielKindybalista85 - 2018-02-24, 18:09
Przestań jeść borufki bo nie wyczuwasz aronii Manieczko. Mańka - 2018-02-24, 20:08
Trafiłeś, bo akurat owoce leśne lubię 
JankielKindybalista85 - 2018-02-24, 20:58 Polecam zatem "Leśny dzban". Flagowy produkt sławnej w początkach XXI wieku polskiej winnicy H2SO4. A, i książkę też polecam. A w temacie z pozycji polskich całkiem nieźli są jeszcze "Żydzi" Zychowicza i "Krew na naszych rękach?" Lisickiego. Autorzy nieprzypadkowi, bo tak, owszem, lubiłem ekipę dawnego "Uważam rze" zanim Kurwiszon Hajdarowicz rozjebał to czasopismo w ramach wylizywania odbytu Tuskowi i walki o wolność słowa i pluralizm mediów w Polsce. Wyłoniły się z tego "Sieci" i "Do Rzeczy". I o ile "Sieci" to totalne oszołomy, coś dla PiSu takiego jak dla PO "Lisweek", że rzygac się chce jak się to czyta, to "Do Rzeczy" często czytuję i lubię. Choćby dlatego, ze polecają tam często dobre książki i sami całkiem niezłe pisują. WojtekVanHelsing - 2018-03-11, 19:16 Zna ktoś coś podobnego do Opowieści z Narnii? widzu - 2018-03-11, 19:25 To zależy. Bardziej interesuje Cię motyw walki o fantastyczny świat, portali do innych miejsc czy ogólnie "dzieci przeżywają przygodę"? WojtekVanHelsing - 2018-03-11, 19:31 Świat fantastyczny-przygodowy oparty mocno na chrześcijaństwie (pewnie ktoś zaraz napisze "Biblia"...), nie tak wprost, ale tak, że każdy się raczej połapie (jak w przypadku opowieści z Narnii). widzu - 2018-03-11, 19:42 Z chrześcijańskim światem mnie zagiąłeś. Znam parę książek z motywem "wędrówki" po innym świecie, ale raczej żaden z nich nie był światem chrześcijańskim... Może Mroczne Materie? https://pl.wikipedia.org/wiki/Mroczne_materie WojtekVanHelsing - 2018-03-11, 19:44 Nie chodzi mi o takie chrześcijaństwo wprost tylko coś na wzór Opowieści z Narnii gdzie nie ma w kołko mowy o Chrystusie, Kościele itd. ale za to trudno się nie zorientować, że np. Aslan to wciele Jezusa. widzu - 2018-03-11, 19:53 Może "Trylogia kosmiczna" autora "Narnii"? Ale osobiście nie czytałem, więc nie mogę Ci nic o tym powiedzieć. Ewentualnie jeszcze przyjrzyj się tym Materiom. WojtekVanHelsing - 2018-03-11, 20:01 widzu, Mroczne Materie w sumie mialem kiedys czytac. Trylogie Kosmiczną też, oprócz Narnii przeczytałem też "Listy starego diabła do młodego" Lewisa, ale jednak Narnii nie przebija. widzu - 2018-03-11, 20:06 A z książek bardziej czysto religijnych (coś w stylu Quo Vadis, Ben Hura może?) dużo osób mi polecało "Szatę" Douglasa WojtekVanHelsing - 2018-03-11, 21:04 Ben Hura właśnie miałem przeczytać (oglądalem film, ten z lat 50 z Hestonem) - m.in. o takie książki mi chodzi, gdzie wiara jest w tle, a nie wprost, jzu nawet nie musi być fantastyka. krojechleb - 2018-03-11, 21:14 Wiedźmin by pasował tylko nie bardzo chrześcijański widzu - 2018-03-11, 21:15 WojtekVanHelsing, no to Szata może Ci pasować, bo to historia tego żołnierza co wygrał szatę Jezusa w kości WojtekVanHelsing - 2018-03-11, 21:54 widzu, Wiem o czym jest, nie miałem co robic teraz to sobie film znalazlem. Ksiazke mam zamiar przeczytac. Davos - 2018-03-11, 23:45 Wojtek, bardzo możliwe, że czytałeś, ale na wszelki wypadek napiszę: Władca Pierścieni. Jest fantastyka, jest przygoda, jest motyw wędrówki, no i są wplecione dosyć subtelnie nawiązania do chrześcijaństwa. A sam Tolkien przyjaźnił się z C. S. Lewisem, obydwaj często się spotykali i inspirowali wzajemnie więc jeśli Narnia Ci przypasowała, to WP najprawdopodobniej też Ci się spodoba. WojtekVanHelsing - 2018-03-12, 15:50 Kiedys przeczytalem pierwszą część Władcy Pierścieni (dawno temu). Tolkien nawet wypominał Lewisowi, że odniesienia do chrześcijaństwa w Narnii są zbyt wprost pokazane - przeczytam raczej w przyszlosci. krojechleb - 2018-07-19, 14:29 Nicholas Pileggi " Wiseguy Life in a Mafia Family", polskie wydanie nosi tytuł " Chłopcy z Ferajny". Na podstawie tej książki powstał film, świetna książka i w dodatku najtańsza jaką kupiłem bo za 10 zł na olx. Polecam 
JankielKindybalista85 - 2018-08-04, 21:55
Bardzo fajna książka. Ale jednak to jeden z nielicznych przypadków, gdzie od ksiązki film jest zdecydowanie lepszy. Co nie świadczy xle o książce, tylko tak dobrze o filmie. A ja polecam to: http://lubimyczytac.pl/ks...udnych-twarzach Książka niby piłkarska, bo faktów o futbolu są tam całe tony ale jednocześnie opis społeczno-polityczny historii Argentyny. Pięknie się to zazębia bo dla Argentyńczyków piłka nożna jest czymś o wiele ważniejszym dla kultury i tożsamości narodowej niż dla nas. Jak ktoś lubi ksiażki sportowe i/lub reportaże o dalekich krajach to polecam serdecznie. Ps. okładka jest po prostu epicka. 
|
||||||||||||||
