To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Mistrzowie.org Forum Oficjalne
forum zrzeszające użytkowników serwisu mistrzowie.org

Humor - Najlepsze copypasty

Love178 - 2017-11-17, 16:46

Nom, o laptopach mówię

[ Dodano: 2017-11-17, 16:47 ]
A jak by pecet nawet był brzydki, to można zawsze zasłonić :P Mój ma wkurzające białe ostre światło w pałerze, to zasłoniłam czarnymi gaciami, które były na mnie za duże

JankielKindybalista85 - 2017-11-17, 16:51

O laptopach się nie wypowiem bo się zupełnie nie znam. Może 2 razy w życiu korzystałem z pożyczonego. #teampiec Natomiast ogólnie prawdopodobnie masz rację - obecny design komputerów jest mocno pierdółkogenny i napakowany rzeczami, które są zupełnie zbędne i wizualnie i funkcjonalnie.
ZSK - 2017-11-17, 17:27

Dlatego ja sobie wziąłem minimalistyczną, ponadczasową obudowę

JankielKindybalista85 - 2017-11-17, 17:41

Ba! W takiej to i pochować by cię mogli.
Love178 - 2017-11-17, 17:46

Wygląda jak lodówka :troll:
JankielKindybalista85 - 2017-11-17, 18:56

To i potrzymać te kilka dni przed pogrzebem by go mogli.
Moris299 - 2017-11-17, 19:19

Love178 napisał/a:
JankielKindybalista85 napisał/a:
Bo komputery się kupuje do nauki, co nie dzieciaczki?

Nom, tylko, że teraz jak masz konkretne wymagania sprzętowe, które też są duże, ale nie na gry tylko do projektów, to wyskakują ci same brzydactwa specjalnie zaprojektowane dla "gejmerów" czyli kanciasta obudowa, podświetlone klawisze awsd, ogólnie coś, z czym wstyd by ci się było przy ludziach pokazać... i scrollujesz przez 10 stron takich brzydactw aż w końcu odpuszczasz, bo to nie ma sensu. A potem od gejmerów słyszysz "jak mogłeś sobie maca kupić???" lol :P


Akurat podświetlanie klawiszy to bardzo użyteczna rzecz. A laptopy gamingowe nie są wcale aż tak brzydkie >:-(

[ Dodano: 2017-11-17, 19:20 ]
Love178 napisał/a:
Nom, o laptopach mówię

[ Dodano: 2017-11-17, 16:47 ]
A jak by pecet nawet był brzydki, to można zawsze zasłonić :P Mój ma wkurzające białe ostre światło w pałerze, to zasłoniłam czarnymi gaciami, które były na mnie za duże


A wiesz, że zamiast zasłaniać gaciami możesz po prostu odłączyc kabelek? :-D

Mormegil - 2017-11-17, 19:21

Nie no, są brzydkie. Jak wiejski tuning większość wygląda
Moris299 - 2017-11-17, 19:25

ZróbmySobieKupę napisał/a:
Dlatego ja sobie wziąłem minimalistyczną, ponadczasową obudowę
Obrazek


Ja mam kolorową z diodami, okienkiem, podświetlanymi wentylatorami itp :-D


SlownikOrtograficzny - 2017-11-17, 19:59

co to takie pstrokate i kolorowe
tylko stonowane kolory


ChodnikowyWilk - 2017-11-17, 20:01

^

czerń jest elegancka, stylowa i pasuje do wszystkiego i wszystko w czerni prezentuje się z klasą

Love178 - 2017-11-17, 20:36

Cytat:
Akurat podświetlanie klawiszy to bardzo użyteczna rzecz. A laptopy gamingowe nie są wcale aż tak brzydkie >:-(

Podświetlenie czterech klawiszy gejmingowych wygląda lamersko, mi nie pomaga, bo nie gram i chcę, żeby ktoś sobie pomyślał, że gram. I wygląd to rzecz subiektywna - nie wyobrażam sobie wejść do biura z czymś takim i być wzięta na poważnie ¯\_(ツ)_/¯
Moris299 napisał/a:
A wiesz, że zamiast zasłaniać gaciami możesz po prostu odłączyc kabelek? :-D

Yyy, nie dzięki, mam go na gwarancji i już raz go odsyłałam do reklamacji, nie będę się pozbawiać możliwości naprawy jeśli znów coś padnie

[ Dodano: 2017-11-17, 20:37 ]
SlownikOrtograficzny napisał/a:
tylko stonowane kolory
:piwo:
ZSK - 2017-11-17, 20:59

SlownikOrtograficzny napisał/a:
tylko stonowane kolory

:piwo:

I to delikatne podświetlenie przycisku zasilania.
Mam tę samą budę, tylko że front to drzwiczki ze szczotkowanego aluminium.


Love178 napisał/a:
Yyy, nie dzięki, mam go na gwarancji

Rozważ naklejenie czarnej taśmy albo kawałka kliszy - będzie widać czy świeci.

SlownikOrtograficzny - 2017-11-17, 21:00

ZróbmySobieKupę napisał/a:
Mam tę samą budę, tylko że front to drzwiczki ze szczotkowanego aluminium.

A ja z plastyku, bo jestem robakiem. xD

:piwo:

ZSK - 2017-11-17, 21:05

Eee bez przesady, twoja obudowa tylko stówkę tańsza od mojej :piwo:
Davos - 2017-11-17, 23:31

Moris299 napisał/a:

Love178 napisał/a:

A jak by pecet nawet był brzydki, to można zawsze zasłonić :P Mój ma wkurzające białe ostre światło w pałerze, to zasłoniłam czarnymi gaciami, które były na mnie za duże

A wiesz, że zamiast zasłaniać gaciami możesz po prostu odłączyc kabelek? :-D


A może Luv lubi chodzić bez gaci i co, zatkao kakao :PP

ChodnikowyWilk napisał/a:

czerń jest elegancka, stylowa i pasuje do wszystkiego i wszystko w czerni prezentuje się z klasą


Piwo dla tego pana :piwo:

Barbra - 2017-11-17, 23:46

cała strona w modach i adminach a równocześnie w offtopie bardzo nieładnie
Davos - 2017-11-18, 00:02

O, faktycznie wszyscy admini przewinęli się przez ostatnią stronę :) Chociaż nie, jednak nie wszyscy. Nie ma Bartka :PP


Dobra, to wracając do ontopu:

Dobra, gurwa, czas najwyższy zaruchać wreszcie, pomyślałem, ile można wałkonić w samotności. Najpieniężniejszy nawet fap nie zastąpi żywej loszki, nie pocieszy jak dwa ciepłe cysie, kiedy żaba smutna. A smutna praktycznie za każdym jebanym razem, bo jak tu nie mieć doła, kiedy lvl 20 wybija, a ty ciągle stulejarz. Postanowiłem zatem podejść do sprawy profesjonalnie i metodycznie, być gotowym na każdą ewentualność, 5 sposobów na rozdziewiczenie anona, oto mój plan. A w zasadzie plan mój i Seby, dobrego ziomeczka i osiedlowego bąwiwanta. Seba podejście do melanżu i kobiet zawsze miał jakieś takie lżejsze, z polotem, toteż w jednym i drugim był znacznie bardziej obyty.

Anon, na Wixapolu loszki najlebrze, 21/37 minimum. Wchodzisz jak Prezydemt Dude na tłitera i bierzesz co twoje

a ja sb tylko cichutko kminiłem, że z Głową Państwa Bolzgiego nie śmiałbym się porównywać, także całkiem łatwo przymknąłbym oko na pewne niedostatki urody. A, do chuja!, moja desperacja była tak wielga, że z bananem na ryju zszedłbym na takie poziomy karynowatości, na których każdy inny słyszałby już z wieży kontrolnej przerażone PULL OVER PULL OVERRRRR!!!. No ale dobre, w sumie lepiej jak jest piękniej, dawać mi ten wigzabol czem prędzej, penundze odłożone, pół życia z kieszonkowego odłkadałem na taką okazję, także jak trzeba, to loszce modżajto na wiadra mogę ponakupywać.

Dynks dynksem, mordo, wiadomo, że gest mieć trzeba i koktajl dla damy postawicz, ale jak Wixapol, to i świrowanko, musowo. Załatwia za ciebie całą bajerę, zobaczysz, przełamie pierwsze lody jak niedźwiedź polarny. Jak wam dobrze wejdzie, to nie zdążysz o imię spytać, a już się będziecie wić i ocierać. I potem już z górki.

Ochuj profit XD śmiechłem w duchu, choć na zewnątrz zareagowałem ciut mniej powściągliwie i zacząłem chichotać wstydliwie jak podbus, którego babcia spytała, czy ma już dziewczynę. Aż się Seba dziwnie na mnie spojrzał, więc zaraz przyprowadziłem się do porządku.

No dobre, Seba, tylko skund ja to wezmę, nigdy nic nie ogarniałem ;//
Niebuj nic, masz tu namiar na mojego typa od nowego lebrzego mateusza, niezły wariat w sumie, ale wiarygodny, bezpieczna zabawa.

Typ od Seby okazał się nie tyle wariatem, co jakimś popierdolonym magiem poróby. Pukpukam zalękniony do drzwi, oczekując dojebanego półtonowego gangstera w plandece od jelcza, a tymczasem otwiera mi wysuszony jogin uśmiechu w turbanie i na wrotkach.
No co ty, anon, kleksedronem dla biedakuw truć siebie i panią będziesz, dam ci tu zajebisty klasyg, prawdziwy prasłowiański lechicki władek hehe, śmietaneczka. Pół Polzgi na tym wyruchasz jak Kaczyński na zakazie aborcji.

Z jego słów i turbanu płynęła perswazja tak piorunująca, że wspomogłem krajową produkcję i kupiłem pierwszego w życiu gieta. I tak oto z kieszenią pełną włada i głową pełną marzeń (oraz bajeranckich tekstów na zagajenie, jakie sprzedał mi Seba) trafiłem na Wixapol.

Przed wejściem trochę trzeba było odstać w kolejce, ale umożliwiło mi to wstępne rozeznanie i już ten rzut okiem na niecierpliwie czekającą na sobotę młodzież pokazywał, że będzie dobrze dzieciak. A w środku już totalna sodomja z gomorjo, wszędzie mordki roześmiane, o świecie na zewnątrz już nie pamientające. Miłość, kryształ i krokodil. Typy latajo po sufitach, a loszki, ech, wszystkie przepiękne tak, że o maryjo maryjo i like it loud zapodaje Mikouaj Rejw tut tu tut tururututut, wreście czuje dobrze człowiek :333

Żeby nie stać jak debil z rozdziawioną paszczą, udałem się do baru, który nie dość, że umożliwia aplikację pożądanych ilości alkoholku, to jeszcze jest świetnym punktem obserwacyjnym. Jedna wódeczka cyk, na drugą nóżkę cyk i tak na letkim cyku czułem, jak przez ciało pszebiega ten cudowny prund i rozluźnienie, a wszystkie loszki w klubie zaczynają się uśmiechać właśnie do mnie i tylko do mnie :--) I czuję, że każda jedna mogłaby mi .. Ochuj! Nagle prund przeszet mnie jeszcze potężniejszy. Ale nie od dynksu mnie tak pierdolnęło, a od tego, że zobaczyłem JĄ.

Jeśli do tej pory wszystkie loszki tukej wydawały się mieć 11/9, to ta rozjebywała skalę tak jak jak rtęć rozjebywuje termometry w kreskówkach. Bramo Niebieska, Gwiazdo Zaranna, Aniele tak wiele dla Ciebie bym zro .. nosz gurwa, naprawdę w tak majestatycznej i pięknej chwili muszę mieć w głowie ten spierdolony wałek?? Ale nie było czasu na dalsze rozkminianie swojego zjebania, bo nie uwierzycie, co się stanęło. Jakaś psiapsiółka wyhaczyła moje baranie spojrzenie i szepnęła JEJ coś na ucho, a ja już czułem, jak palę buraka, ale magnetyzm przepotężny uniemożliwiał mi oderwanie wzroku i udawanie, że no czo tak se tukej stoję nomszalancko XDD. Więc ja się gapię jak papaj na dzieciaczki, a ONA zaczyna iść w moim kierunku! Wtf.jpg?? Spierdalacz, SPIERDALACZ do domu, do bezpiecznej piwniczki, kminię przestraszony, ale już za późno. Ona tu jest i patrzy na mnie.

Cześć, anon, postawisz drinka?
Yyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy ..

Wszystkie bonmoty od Seby chuj strzelił. Kompletnie nie wiedziałem, co pedzieć. Na szczęście pogaduchy mogłem na chwilę odłożyć, kupno alkoholu kupiło mi trochę czasu. Oprócz modżajto zamówiłem też oldfaszona dla siebie ("będziesz wyglądać jak lord" wybrzmiewał w głowie zawodowy ton Seby). No i takeśmy stanęli obok siebie z tymi drinkami, a między nami napierdała cisza głośniejsza niż najpotężniejsze gabbery. Za wszelką cenę próbowałem wymyślić jakiś temat do pogadania. Ale nic, nul, czarna dziura skrępowania w głowie wysysała wszystko, włącznie z przekozackimi odzywkami Seby, które wykułem przecież na pamięć! Jedyne, o czym byłem w stanie myśleć, to to, że taki drinek to jest jednak zajebisty wynalazek, bo jak trzymasz szklankę cały czas przy ustach i podsiorbujesz, to nie musisz nic mówić, paszcza zajęta. Tylko że to milczenie zaczęło się robić coraz bardziej krępujące, zniecierpliwienie z JEJ mowy ciała dawało się wyczytać łatwiej niż szkalowanie Narodu Bolzgiego spomiędzy wierszy gazety wyborczej xdd. Ale nie było mi do śmiechu zupełnie, kiedy patrzyłem, jak tracę Miłość Rzycia, działaj, alkoholku, plese, działaaaaaaaaaaaaajjjjj!!!!!!!!!!!!!! błagałem w duchu rozpaczliwie .. Aż wreszcie stał się cud. Dynks zadziałał, rozluźnił i przypomniał mi o tym, co mam w kieszeni. W małej chmurce raz jeszcze zakwitła rzułta morda Seby (.. zobaczysz, przełamie pierwsze lody jak niedźwiedź polarnyyyyyyy ..) jak łysy żonkil nadziei.

Chcesz coś teges?
CO?!?!

Nie wiem, czy spytała zaskoczona tym, że wreszcie coś pedziałem, czy w tym całym rejwachu rzeczywiście mnie nie usłyszała
NO CHCESZ COS PRZYŚWIROWAĆ?!
PEWNIE!!
:--))))))))))))))

Przez mgiełkę radości i alhohololowego upojenia pamiętam tylko przebłyski z tego, jak przez jakiś pierdolony kwadrans przedzieram się do kibli przez tłum ludzi w klubie, torując jednocześnie przejście dla mojej przyszłej Kochanki, Żony, Matki, potem wbijamy do kibla, zamykamy się w kabinie, przez ściany słychać L'amour Toujours, zajebista nutka, mówię, ONA też nuci, znów jakby bardziej uśmiechnięta i do mnie pozitivnie nastawiona, tyyyt tyryryyyyyyt, jezu, kurwa, jak romantycznie! Aż mnie samarka w kieszeni zaczęła uwierać coraz bardziej ( ° ʖ °).

Nagle JEB.

JEB.

Ktoś napierdala w drzwi.
JEB, JEB.
Ochuj, ochuj, ochrona..
JEB
szypkoszypkoszypko, gdzie tu skitrać pakiet, kurwaaaaaaa mamo przepraszaaaa!!!aaaAAAJEB
ONA otwiera drzwi strwożona ..

.. a w drzwiach stoi nikt inny, tylko Wybitny Reprezentant Polzgi Robert Lewandowski, umięśniony i uśmiechnięty. Obok niego jego rączy giermek Kamil Grosicki, choć jakiś taki przygaszony, zmarniały, no bez tego błysku w oku.

No elo, anony, co tam kitracie dobrego xdddd?

I wpierdalajo się do kabiny ..
W tej karuzeli emocji po moim obsraniu sprzed chwili nie było już śladu, chłodnym i precyzyjnym jak skalpel umysłem przeanalizowałem swoje opcje. Z romantycznego têges-à-têges we dwoje nici, może jednak da się coś na tej sytuacji ugrać. Kątem oka widzę, jakie wrażenie robią na NIEJ nieoczekiwani sławni goście, kminię, że zapunktuję, jeśli podejmę Wielgich Reprezentantów Polzgi jak stary narkotykowy wyga, potem bdmy o tym opowiadać wnukom :--))

Zajebisty klasyg, prawdziwy prasłowiański lechicki władek hehe, polski spid kurwa. Śmietaneczka - mówię z udawaną pewnością sb
Dobre, gurwa, dowej to gunwo

i już mi ładują łapska po samarę.
Wszystko dzieje się dosłownie w okamgnieniu, Kamil Grosicki, choć jakiś taki przygaszony, bez tego błysku, bierze włada, a Wybitny Reprezentant Polzgi Robert Lewandowski wyciąga z kieszeni najnowszy smartfon Hujawieja, wielkości tak gdzieś ze średniego lotniskowca, i nie mniejszy banknot PIŃCET EŁRO OO. Podaje telefon Grosickiemu, a ten wysypuje na niego całą zawartość "no skoro anon zaprasza xdddd", z wprawą godną Ćwierćfinalisty Mistrzostw Europy na całej długości ekranu najnowszego smartfona Hujawiej raz dwa usypuje cztery grubaśne węgorze, ale zamiast poczęstować najpierw, jak dżentelmen, kobietę, oddaje telefon Lewemu, intonując "Prawy do lewego", Lewy wkłada zwijkę z PIŃCET EŁRO OO do jednego umięśnionego nozdrza, wciąga wielgachnego węgorza z prędkością czołowego napadziora na świecie, prycha jak kuń przy wodopoju i wali się w umięśnioną pierś jak goryl, no coś niesamowitego, szacunek motzno, zaraz jednak pochyla się nad telefonem ponownie, przekłada tylko zwijkę z PIŃCET EŁRO O_O do drugiego umięśnionego nozdrza i równie szybko wciąga, prycha i znów wali się w pierś, po czym oddaje lotniskofon i zwijkę Grosikowi.

Już chciałem robić imbę, protestować, że tak się nie godzi, że najpierw dama, że gospodarza prawa, ale wyczuł mnie ten Lewandowski instynktem snajpera weltklasse ."Japa, anon" powiedział tylko i nie wiem, jak to się stało, ale mimo całego mojego wkurwienia i chęci do boruty, na te słowa aż usiadłem na kiblu i zamarłem, charyzma Kapitana Reprezentacji Polzgi to jednak nie przelewki. Pozostało mi tylko w milczeniu obserwować, jak na moich oczach nikną prawdziwy prasłowiański lechicki władek i Prawdziwa Miłość.

Tymczasem Kamil Grosicki oczywiście nie próżnował, zakrzyknął tylko "nie ma Turbogrosika bez szczypty spidzika!" i jak stary rutyniarz wciągnął przedostatnią krechę. Tu stała się rzecz nieomal magiczna. Wspominałem już o tym, że przygaszony, zmarniały, bez tego błysku w oku, zupełnie nie przypominał szalonego jeźdźca bez głowy, którego kibice tak dobrze znają z ekranów telewizorów, a obrońcy drużyn przeciwnych z boiska. No to właśnie się to zmieniło. W ułamku sekundy od zażycia Grosik odzyskał swój błysk, odzyskał spojrzenie dresiarza-psychopaty, zarapował "rura się przesuwa, wciągam wszystko, zelmer" i jeszcze szybciej niż Lewandowski opierdolił resztki mojego władka ;///

Zapadła cisza wręcz grobowa ..

Króciutką chwilę konsternacji przerwał sam Grosik, który nagle wrzasnął "ochuj, Kapustkę zostawilim przed wejściem!", otworzył drzwi od kabiny i popędził na bramkę tak szybko, jak nawet przy sławetnym golu przeciw Rumunii nie pędził, szkoda, że państwo tego nie widzieli.

Ja już z tego wszystkiego prawie, kurwa, płakłę, Miłość Rzycia Mojego wgurwiona totalnie, widzę, że czerwona ze złości i upokorzenia chce wyjść, przeciska się do wyjścia, ale wtedy umięśnioną łapą zatrzymał ją nie kto inny jak łowca bramek Robert Lewandowski, który spokojnym głosem powiedział

Wyluzuj, mała, nie mogliśmy ci przecież pozwolić furać takiego ścierwa. Chodź lepiej do mnie, dam ja dla ciebie posmakować prawdziwego europejskiego koksu.

I tak jak w ułamku sekundy od spida odmienił się nasz Turbogrosik, tak i ONA na te słowa uległa jakiejś magii, z JEJ twarzy zniknęła złość sprzed chwili, a zajaśniał ten przecudny uśmiech, którym tak niedawno - o jezu, kiedy to było - obdarowywała mnie przy barze ..

No to nara, anon!

Kiedy tak odchodzili w noc, usłyszałem jeszcze, jak Lewy mówi jej na ucho "Ty będziesz Armenia, a ja będę Lewandowski" ..

Od tamtej pory już nigdy nie cieszyłem się z żadnego gola Wybitnego Reprezentanta Polzgi Roberta Lewandowskiego


poprawiłem, bo tego się czytać nie da

JankielKindybalista85 - 2017-11-18, 02:40

A nie możesz tego normalnie wkleić, tylko w zjebocytacie? Czytać się nie chce w ten sposób. I to nawet jak się człowiek po chwili zrientuje, że jest tam opcja "rozwiń". :haha: #seniorwinternetach
Moris299 - 2017-11-18, 05:17

Love178 napisał/a:
Cytat:
Akurat podświetlanie klawiszy to bardzo użyteczna rzecz. A laptopy gamingowe nie są wcale aż tak brzydkie >:-(

Podświetlenie czterech klawiszy gejmingowych wygląda lamersko, mi nie pomaga, bo nie gram i chcę, żeby ktoś sobie pomyślał, że gram. I wygląd to rzecz subiektywna - nie wyobrażam sobie wejść do biura z czymś takim i być wzięta na poważnie ¯\_(ツ)_/¯
Moris299 napisał/a:
A wiesz, że zamiast zasłaniać gaciami możesz po prostu odłączyc kabelek? :-D

Yyy, nie dzięki, mam go na gwarancji i już raz go odsyłałam do reklamacji, nie będę się pozbawiać możliwości naprawy jeśli znów coś padnie

[ Dodano: 2017-11-17, 20:37 ]
SlownikOrtograficzny napisał/a:
tylko stonowane kolory
:piwo:


1- a nie no podświetlenie 4 klawiszy faktycznie jest bez sensu ale raczej większość ma podświetlenie wszystkich przycisków
2- ok wygląd rzecz subiektywna
3- nie wiedziałem, że jest na gwarancji. W takim razie taśma izolacyjna albo coś w tym stylu :P w sumie nie wiem jakiej wielkości to światełko ¯\_(ツ)_/¯



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group