To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Mistrzowie.org Forum Oficjalne
forum zrzeszające użytkowników serwisu mistrzowie.org

Filmy i seriale - Polecanie filmów

widzu - 2018-10-12, 16:58

A jednak poszła
Antybristler - 2018-10-12, 17:05

W ogóle zaskoczenie, że większość widowni to jednak byli starsi ludzie :git:
ZSK - 2018-10-13, 18:27

Taak, bardzo dużo starszych ludzi i generalnie chyba część liczyła na komedię. Nie powiem, teksty Gajosa mnie bawiły i generalnie bardzo fajna kreacja i wykonanie :2m:
krojechleb - 2018-11-04, 17:05

Hotel Transylwania 3 fajny, dzieciaki które były w kinie też się dobrze bawiły :git:
Lilith - 2018-11-04, 17:17

A ja od siebie polecam Bohemian Rhapsody. Poszłam na pierwszy możliwy seans. Co prawda trochę historię okroili, kilka faktów przeinaczyli, ale mimo to daje mocne 8/10.
ChodnikowyWilk - 2018-11-06, 18:04

Rami to już tylko z mr robotem mi się kojarzy, gdziekolwiek indziej go zobaczę to jest jakby nie na miejscu :p

[ Dodano: 2018-11-11, 11:15 ]
Planeta singli 2 dorównała poziomem pierwszej części zdecydowanie, polskie kino się rozwija <3

JankielKindybalista85 - 2018-11-11, 12:57

ChodnikowyWilk napisał/a:

Planeta singli 2 dorównała poziomem pierwszej części zdecydowanie, polskie kino się rozwija <3

Czyli jest to 3/10? Uuff!

Moris299 - 2018-11-11, 13:08

a ja polecę "Pierwszy Człowiek"

dość długi film ale bardzo fajny, polecam

Lilith - 2018-11-11, 13:26

ChodnikowyWilk napisał/a:
Rami to już tylko z mr robotem mi się kojarzy

Nawet jakby Ci się z Mr Robotem nie kojarzył, to i tak w roli Freddiego wyglądał trochę jak nie Freddie. Może jak grał Freddiego za młodu, to bardziej wyglądał jak mniej przystojny jego sobowtór, bo stanowczo przegięli z charakteryzacją, bo aż tak zjebanego zgryzu Freddie nie miał.

ChodnikowyWilk napisał/a:
Planeta singli 2 dorównała poziomem pierwszej części zdecydowanie, polskie kino się rozwija

Będąc w kinie na Klerze, potem na Bohemian Rhapsody, widziałam zwiastuny tego filmu. Dziwne, że wcześniej nie słyszałam o tym tytule, skoro jest już część druga nakręcona. Serio to jest dobre? Bo ja to ostatnią dobrą polską komedię, jaką oglądałam, był Job z 2006 roku (patrząc na rok produkcji, a nie kiedy to oglądałam). Tak wiem, pełno sucharów, ale mi się podobał.

krojechleb - 2018-11-11, 13:44

Job był całkiem dobry. Może nie dorównuje najlepszym polskim komediom ale jest godny polecenia
ChodnikowyWilk - 2018-11-11, 13:45

To chyba najlepsza seria komedii romantycznych w Polsce, naprawdę solidna produkcje. Co do gatunku to wiadomo co kto lubi, dużo osób nie lubi, ale film nakręcony jest po hollywoodzku, w przeciwieństwie do reszty naszego podwórka.

[ Dodano: 2018-11-11, 13:47 ]
Lilith napisał/a:
ChodnikowyWilk napisał/a:
Rami to już tylko z mr robotem mi się kojarzy

Nawet jakby Ci się z Mr Robotem nie kojarzył, to i tak w roli Freddiego wyglądał trochę jak nie Freddie. Może jak grał Freddiego za młodu, to bardziej wyglądał jak mniej przystojny jego sobowtór, bo stanowczo przegięli z charakteryzacją, bo aż tak zjebanego zgryzu Freddie nie miał.
.


Tak, na zwiastunie miałem dokładnie takie same odczucia, wyglądał jak upośledzony freddie :D

JankielKindybalista85 - 2018-11-11, 14:11

O tak Mores. "Pierwszy czlowiek" bardzo dobry. 8/10. Byloby 7/10 ale dodaje punkcik za cos czego w filmach amerykanskich o amerykanskich osiagnieciach prawie nigdy nie ma: zazwyczaj jest patos do porzygu i godblesamerika i tu tez sie pojawia, jasne, ale jest tez taka nutka zwatpienia, takie "na chuj my to robimy?" Ogolnie film ktory powinien natyrac najmarniej 5 Oscarow.

"Kler" 6.5/10 - Smarzowski w swoim stylu. Co jest dobre ale mialem wrazenie ze juz ten film o patusowie ogladalem. U Smarzowskiego, tylko w innym srodowisku. Czekam az sie typ wezmie za polska szkole - Kazik w jednej zwrotce "12 groszy" napisal mu nawet scenariusz takiego filmu ("na wycieczce w gorach cala klasa katowala wina..."). Ogolnie Smarzowski jest strasznie powtarzalny. Jak Papryk Vege, tylko na o wiele wyzszym poziomie.

"Bohemian rhapsody" 6/10. Cukierkowe to bylo dla mnie. O wiele ciekawsza byla wizja poczatkowa, gdzie mial grac Sasha Baron Cohen a film skupialby sie bardziej na cieniach, niz blaskach slawy. Goscie z Queen postawili veto i mamy laurke. Ale ten wyplosz fajnie w tej laurce zagral. Ja go widze, razem z Goslingiem, wsrod nominacji aktorskich do wszelkich nagrod tego sezonu.

Konczac o wspominanych tu filmach: "Planety singli 2" nie mam najmniejszego zamiaru ogladac. Jak bede chcial zobaczyc Wiedloche to sobie uruchomie pamieciowe.

Moris299 - 2018-11-11, 14:57

Lilith napisał/a:
Serio to jest dobre?


oglądałem jedynkę ale tylko 1/4 bo więcej nie dałem rady xD
ja nie wiem co jest nie tak z tymi najnowszymi komediami polskimi, jak to jest, ze kiedyś robili fajne komedie a teraz same gówna i w każdym jest Karolak xD

Lilith - 2018-11-11, 15:03

JankielKindybalista85 napisał/a:
"Bohemian rhapsody" 6/10. Cukierkowe to bylo dla mnie. O wiele ciekawsza byla wizja poczatkowa, gdzie mial grac Sasha Baron Cohen a film skupialby sie bardziej na cieniach, niz blaskach slawy. Goscie z Queen postawili veto i mamy laurke.

Pierwotnie ten film miał być o wiele mniej grzeczny, pójść bardziej po łebkach, a śmierć Freddiego miała być ukazana w połowie filmu. Ale panowie z Queen stwierdzili, że chcą filmu, na który mogłaby wybrać się rodzina z dziećmi. Chyba poszli na kompromis, bo film ostatecznie jest od lat 15. Ja, jako osoba znająca biografię tego zespołu, wyłapałam tam trochę przeinaczeń, np. w filmie Freddie dowiedział się o swojej chorobie przed koncertem Live Aid w 1985 roku, w rzeczywistości dowiedział się w 1987, nie wiem, czy nie podczas nagrywania Barcelony. Pominięto też kilka istotnych wydarzeń, ale cóż, najwyraźniej była taka wola reżysera (swoją drogą podczas kręcenia filmu reżyser się zmienił, tak samo jak Cohen miał grać Freddiego, ale też nie pykło, to chyba tam musiało być na planie kilka mocnych gównoburz, bo każdy miał inną wizję tej produkcji). Ostatecznie film skończył jako grzeczna laurka ku pamięci Freddiego. Fajnie był ten film zrobiony, ale spodziewałam się jednak większego pazura po tym filmie, nawet przykładowo legendy o imprezach Freddiego wiecznie żywe (w filmie pokazane to było jak przeciętna domówka u trochę bardziej bogatego studenta).

JankielKindybalista85 napisał/a:
"Kler" 6.5/10 - Smarzowski w swoim stylu. Co jest dobre ale mialem wrazenie ze juz ten film o patusowie ogladalem. U Smarzowskiego, tylko w innym srodowisku. Czekam az sie typ wezmie za polska szkole - Kazik w jednej zwrotce "12 groszy" napisal mu nawet scenariusz takiego filmu ("na wycieczce w gorach cala klasa katowala wina..."). Ogolnie Smarzowski jest strasznie powtarzalny. Jak Papryk Vege, tylko na o wiele wyzszym poziomie.

Ostatnio dużo osób porównuje Smarzowskiego do Papryka Vege. Tyle że człowiek, który ma trochę więcej oleju w głowie, nie jest w stanie oglądać filmów tego drugiego. Miałam podejście do Botoksu, odpadłam po 30 minutach (pewnie dlatego, że oglądałam na trzeźwo, a pewnie powinnam była do tego podejść jak do Serbskiego Filmu, czyli znieczulić się do granicy najebania). Jak ja dość dużo przeklinam, bluzganie w obu częściach Psów mnie nie ruszało, tak przy tej części Botoksu, którą zdążyłam zobaczyć, chyba został pobity rekord w ilości bluzgów. Serio, pierwszy film, w którym ilość bluzgów mnie przerosła. Jeśli Botoks przez cały czas utrzymuje taki poziom, to ma u mnie 1/10. Serio, gniot jak cholera. W komentarzach pod filmem pisali, że "piękny film", "pokazuje prawdę o polskiej służbie zdrowia"... Eheee... ta prawda musi być naprawdę baaaardzo podkoloryzowana.
Wracając do porównania, Smarzowski jest nieco repetytywny, tak jak Vege lubi szokować, jednak to robi w bardziej inteligentny i wyważony sposób. Nie oglądałam wszystkich jego filmów, ale z tych co widziałam, to najbardziej podoba mi się Wesele 9/10. W gimnazjum oglądałam przekonana przez koleżanki z klasy, bo przecież akcja dzieje się w naszych stronach (nic dziwnego, skoro sam reżyser pochodzi z moich stron). Zobaczyłam, niby się trochę uśmiałam, ale trochę też nie. Na mnie, wówczas 14-letniej dziewczynce film zrobił wrażenie. Chyba sobie go kiedyś rewatchuję i zobaczę, czy 8 lat później będę miała takie same odczucia. Miałam w planach oglądać Wołyń, ale po zobaczeniu mocniejszych fragmentów nie wiem, czy się na to zdobędę :p

Mormegil - 2018-11-12, 13:46

U mnie Pierwszy człowiek nawet 9/10 ze względu na to, że dawno nie było tak spójnego fizycznie filmu dziejącego się w kosmosie. Ostatnio sobie nadrobiłem na przykład tą kosmiczna żenadę z Clooneyem i bolały mnie oczy. No i kocham estetycznie surowe pod względem wizualnym filmy. I historię podbojów kosmosu. Byłem na tym 2 razy:)
ZSK - 2018-11-12, 20:17

Na Więdłochę zawsze wato iść :love:
Davos - 2018-11-12, 20:30

I tak już po ptokach: https://www.eska.pl/hotpl...-EveY-nH88.html :PP
JankielKindybalista85 - 2018-11-13, 00:04

Zlamala mi serce... Dobrze ze z pamiecia wszystko w porzadku.
Lilith - 2018-11-13, 00:52

Ja od siebie mogę polecić Disaster Artist. Film o kręceniu niesławnego The Room. Sama historia nieco krindżowała, jednak miło się to oglądało, 7/10.

[ Dodano: 2018-11-13, 00:52 ]
Nie wiem, jak to jest, ale ostatnio trochę więcej filmów oglądałam. Normalnie wyrobiłam swoją normę roczną :haha:

Dla porównania, w tamtym roku może chyba 2 filmy oglądałam.

JankielKindybalista85 - 2018-11-13, 15:49

Lilka a ogladalas sam "The room"?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group