To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Mistrzowie.org Forum Oficjalne
forum zrzeszające użytkowników serwisu mistrzowie.org

Hydepark - Rozkminy

icywind - 2014-09-13, 21:29

PRZECIESZ CHMURKI SOM Z BAWEUNY!

[ Dodano: 2014-09-13, 22:29 ]
KTOŚ MUSI JE ROBIĆ!

Mackers - 2014-09-13, 21:30

No, murzyni maja prze*ebane nawet po śmierci :-D
Adijos - 2014-09-14, 21:26

https://www.youtube.com/watch?v=AJKBpaqXDlk
https://www.youtube.com/watch?v=mrUeTqUn10M
https://www.youtube.com/watch?v=bTYjm__m_hQ
To internatowy wychowawca. Nadal rozkminiam co on ma w głowie.

monjiczq - 2014-09-14, 21:31

Hahaha krokodylek lol xDDD
Sharvari - 2014-09-14, 21:44

uwielbiam performance. ludzie odpyerdalają jakieś gówno, a inni to podziwiają i mówią że to głębokie tylko trzeba to zrozumieć
Antybristler - 2014-09-15, 14:16

Dlaczego drzewo sandałowe się nazywa tak jak się nazywa?
widzu - 2014-09-15, 14:46

Antybristler napisał/a:
Dlaczego drzewo sandałowe się nazywa tak jak się nazywa?



https://www.youtube.com/w...=youtu.be&t=17s

ZSK - 2014-09-23, 18:47

Przypomniało mi się, to może was zapytam, ludzi w mym odczuciu światłych i w świecie obytych.
Powiedzcie mi, co myśleć o osobach, które nie raczą nawet odpisać na wiadomość na fb mimo, że ją odczytały i mimo, że w powszechnym mniemaniu jesteśmy kumplami/kolegami, czasem się razem spotykamy, czasem się zdarzy razem gdzieś wyjść.

Mam takiego ziomka, który notorycznie nie odpisuje nikomu więc do tego jesteśmy wszyscy (jego znajomi) przyzwyczajeni. Z początku myślałem, że może za dużo wymagam, że jestem zbyt wrażliwy w tym świecie pozbawionym dobroci i empatii i nie powinienem oczekiwać by ktoś odpowiadał na zwykłą wiadomość, zaproszenie czy nawet pytanie. Przywykłem, dodałem sprawę do listy rzeczy na które mam wywalone, tego ziomka zresztą w pewnym sensie też. Reszta moich kumpli zrobiła podobnie.
Ale niedawno kumpela organizowała zamkniętą potańcówkę, wspominałem tu o niej. I musiałem znów do ziomka napisać czy by nie przyszedł bo całe wakacje z domu nie wyszedł, co by się spotkać z nami i resztą znajomych. Przeczytał i nic nie odpisał. Drugi kumpel, u którego często przesiadujemy, a co do którego nie byliśmy pewni czy wrócił już z pracy w DE, również odczytał i nie odpisał.
Tak więc moje pytanie brzmi: Czy ja naprawdę kur.wa zbyt dużo wymagam? Czy jakimś nadludzkim wysiłkiem jest wystukanie na klawiaturze, choćby jedną ręka, tych pier.dolonych kilku liter tworzących razem krótką acz treściwą, spójną całość typu: aha, ok, spierd.alaj, ch.uj, nie przyjdę, pałuj się, ssij, hehe, haha, no, dobra, nie, tak, yeb się, nom itd.
Jak mówiłem, wisi mi to, ale chciałbym się dowiedzieć czy jest to normalne zjawisko a ja zwyczajnie wyolbrzymiam, czy też może jednak coś w tym jest.

Dziękuję i pozdrawiam,
zawsze odpisujący,
Barbrę kochający,
ZSK.

Szyszek - 2014-09-23, 19:28

Oj nie, to na pewno nie jest normalne. Skoro już ta wiadomość jest wyświetlana, to znaczy, że siedzi na fejsie i powinien tę wiadomość zobaczyć. Ale skoro tak nikomu nie odpisuje, a na dodatek siedział całe wakacje w domu, to z nim rzeczywiście jest coś nie tak.
Mógłby odpisać chociaż krótko, a nie zamyka się w sobie. Dziwna sprawa moim zdaniem.

Love178 - 2014-09-23, 19:56

Ja notorycznie nie odpisuję na fejsie. Mam ku temu kilka powodów (pogrubiłam najważniejsze, żeby nie musieć czytać całego, nie wiedziałam, że takie długie to wyjdzie):
1. Nie mam czasu. Pracuję używając facebooka i często mówię ludziom, że jak na nim jestem, to znaczy, że nie mam czasu (dziwnie to brzmi, ale wtedy siedzę w grupie redakcyjnej i ogarniam newsy oraz koresponduję z innymi redaktorami, nie przeglądam żadnych tablic, fanpage'y chyba, że swój, bo niedawno dostałam uprawnienia, no i też nie odpisuję na inne prywatne wiadomości, bo jestem całkiem pochłonięta robotą), również całkowicie mi nie odpowiada forma czatu na fejsie i odsyłam ludzi do smsów, maili, jak kończę pracę na fejsie to z niego wychodzę i w 99% przypadków kompletnie zapominam, że ukradkiem przez przypadek odczytałam czyjąś wiadomość.
2. Są to wiadomości typu "jesteś?" i "jak tam?". W pierwszym przypadku co- odczytałam o 3 w nocy, że się mnie ktoś pytał o 17, czy jestem, odpiszę "jestem" i ta osoba następnego dnia o 17 znowu mi napisze "jesteś?"? Bo tak to zawsze wygląda. Parę razy próbowałam ludzi zachęcać, żeby od razu mi pisali jaką mają sprawę, żebym mogła konkretnie odpowiedzieć jak będę. Zawsze się za to obrażali. W drugim przypadku komuś się nudzi i chce sobie poczatować, a ja nie mam czasu.
3. Odczytałam czyjąś wiadomość w biegu kiedy miałam kilkusekundowy dostęp do internetu, albo akurat wychodząc i nie miałam czasu odpisać. Wtedy jak znam numer, to odpisuję smsem. Mam też niestety ułożone wiadomości wedle priorytetów- na wiadomości od wydawcy i członków redakcji trzeba odpisać natychmiast, na rozmowy na tle towarzyskim potrafię odpisać nawet dopiero po dwóch dniach z dopiskiem "przepraszam nie mam czasu". Ale w większości przypadków rozmowy ze mną są urwane, bo zapominam. Po prostu tego za dużo.

Więc zwyczajnie forma komunikacji przez facebookowy czat mi nie odpowiada. Zawsze wszystkich o tym informuję, bo wiem, że dla innych jest on bardzo wygodny i nieodpisywanie może wkurzać. Ale nigdy nie wiemy czy naprawdę osoba po drugiej stronie ma czas odpisać, w każdej teraz chwili łączymy się wszystkim co mamy z facebookiem i zwyczajnie możemy kliknąć w nieodczytaną wiadomość przez przypadek, nie przeczytać jej i zapomnieć, że się ją dostało. Jednakże nie wyobrażam sobie nie odpisywać po dwóch wiadomościach. Jeżeli kolega notorycznie ignoruje, to jest nie halo. Ale jeżeli zauważyłeś, że kilka osób nie odpisuje za pierwszym razem, to mogą mieć ten sam powód- po prostu są zabiegani. Jeżeli ich dobrze znasz i wiesz, że nie są, to wtedy zachowują się dziwnie. Takie jest moje zdanie.

RudaMaupa - 2014-09-23, 20:01

Może dla niego sam fakt, że coś jest oznaczone jako "wyświetlone", to już informacja dla Was, że przeczytał? Różne ludzie bywają. Moim zdaniem nie tyle to nienormalne, co zasługujące na zyebkę. To nie przystoi. Niech choćby "kk" pisze, czy co tam ludzie wypisują jako fakt przyjęcia do wiadomości, ale mógłby.

Zachowanie z podobnie irytujących, jak mojej znajomej - sprawdza, czy ktoś jest, wysyłając pytajnik. A potem przez kolejne dwa tygodnie jej nie ma, więc pytasz, co jest grane? "Nie, już nic." Totalnie aspołeczne.

Serio, pogadajcie z nim. Przynajmniej takie mam odczucia.

ZSK - 2014-09-23, 20:28

Ok, dzięki za wypowiedzi. Nikogo nie oceniam, zwyczajnie chciałem poczytać opinie z zewnątrz.
Tak jak mówiłem, do tego kumpla jesteśmy przyzwyczajeni więc żalu nie mam, ale koleżanka wymagała by się określić czy się przyjdzie, co też jasno dałem do zrozumienia w wiadomości, stąd moja rozkmina. To specyficzny gość, nie jest zamknięty w sobie, ma spoko humor, ludzi się nie boi, ma bogaty słownik, wypowiada się troszkę w stylu Jankiela, więc nie głupio. Nie będę się rozpisywał, powiem krótko, że normalny acz ma wyje.bane na wszystko. Ale z tym co w te wakacje odwalił, że kompletnie na żadnym wydarzeniu nie był to faktycznie dziwne. Aż wzbudził nasze obawy. Mnie w sobotni wieczór dosłownie skręca w domu i muszę wyjść. Gdziekolwiek. Ale nevermind, w sierpniu go spotkałem to się pochwalił, że po miesiącu się kapnął, że ma kartę w telefonie nie ważną. Zresztą nigdy nie odbierał, sms'ów też nie czytał. Kiedyś na jego telefonie było ponad 160 sms'ów nie odczytanych, nie wiedziałem, że tak się w ogóle da :D Także olejcie, to norma :P

Szyszek ma podejście jak ja, pionia ziom :git:

Love, wszystkie Twoje argumenty rozumiem i się z nimi zgadzam. Też m się zdarzy nie odpisać bo jestem zajęty, np. przeglądam grupę studencką a wiadomość sama wyskoczy i się "odczyta", z tym, że ja gdy jestem zajęty to rzadko na fb przebywam a jak się zdarzy nie odpisać od razu to zwykle pamiętam żeby to nadrobić. Tak mam, no :P
Tego pisania "jesteś?" też nienawidzę i nie rozumiem. Ogólnie jestem fanem spartańskich wypowiedzi, szczególnie gdy się czegoś chce. Ale moje tłumaczenia "napiszże chłopie od razu o co ci chodzi, jak wrócę to odpiszę. Fb to nie yebany czat by ciągle na nim siedzieć i pisać" nie docierają kompletnie. Jakbym tłumaczył afrykańskiemu Buszmenowi żeby sobie wifi wyłączył bo w buszu i tak hotspotów nie ma a baterii szkoda. (To nie rasizm tylko porównanie).
Zapomnieć też się może zdarzyć i to by mogło drugiego kumpla tłumaczyć z tej jednorazowej wpadki ALE:
Ani jeden ani drugi nigdy nie są zbyt zajęci,
obydwaj kładą na wszystko pałę,
to co dla mnie jest okazem zwykłej życzliwości czy kultury zawsze było dla nich czymś obcym.
Może faktycznie to leży w ich naturze a ja powinien raczej zapytać czy to częste zjawisko zamiast pytać czy normalne.

Z drugiej strony Ruda też ma rację. Resztki kultury, dobrego wychowania, czy nawet sam fakt, że już ich kiedyś zyebywałem za to i wszyscy mają polewkę z tego jego nieodpisywania mógłby zmusić do odpisania choćby jedną literką. Co ja pierd.olę, całym zdaniem kuwa! W końcu to poloniści.

monjiczq - 2014-09-23, 22:16

Ja zazwyczaj jak pisze na fejsbukach to nie pytam 'jestes?' Tylko od razu pisze glupoty ktore chcialam przekazac i staram sie odpisywac na wiadomosci, zazwyczaj od razu, taki urok neta w telefonie, poza tym jak ktos jest i komus cos napisze to sama nie lubie czekac niewiadomo jak dlugo az ktos mi odpisze, u mnie to raz dwa i odpisane, z smsami mam tak samo, chyba ze naprawde jestem mocno zajeta i nie mam przy sobie telefonu. Ale denerwujace jest to jak ktos 80 razy pod rzad napisze 'jestes?' A ja nie mam czasu by odpisac i pozniej wielkie fochy ;<
Davos - 2014-09-24, 01:44

ZSK, dobrze Ciebie rozumiem, bo też mnie to strasznie irytuje. Może ci ludzie boją się, że jak zostaną gdzieś zaproszeni, a nie chce im się iść, to będą musieli się z tego przed wszystkimi tłumaczyć? Nie wiem. Aczkolwiek raczej wynika to ze zwykłego olewania. U mnie to dotyczy w mniejszym stopniu fb, bo tu celowo mocno ograniczyłem krąg znajomych. Ale przez smsa jest już inaczej. Mam jednego kumpla, który kiedyś na wiadomości odpisywał po kilku dniach, a teraz nie odpisuje wcale. Ja do niego piszę jakieś info o większym wyjściu, spotkaniu, jakimś ewencie a ten nic. Zero odpowiedzi. Mówiłem mu wielokrotnie, że jak nie chce iść, to niech odpisze: "Sorry, nie mogę / nie chce mi się." I to by mi w zupełności wystarczyło. Ale chociaż tyle mógły odpisać. Ja już sobie ostatnio dałem spokój z zapraszaniem go gdziekolwiek. Żeby było śmieszniej, z całej naszej paczki ten znajomy odpisuje tylko jednemu kumplowi i to tylko dlatego, że tamten jest bardzo natarczywy (o tym za chwilę) i ma też z nim najlepszy kontakt, bo kumplowali się mocno na studiach. Więc jak ja chcę przekazać info tamtemu, to robię to przez tego kumpla. I odwrotnie - czasem słyszę od kumpla, że tamten znajomy zaprasza nas wszystkich do chaty na jakieś planszówki, domówkę czy mecz. No wszystko super, ale nie może tego sam załatwiać, tylko przez pośrednika? :D
No i teraz ten drugi kumpel - spoko gość, ale trochę męczydupa ;) On z kolei ma potrzebę notorycznego rozmawiania i prowadzenia długich rozmów z każdym z naszej paczki. Ok, na wiadomości mi zawsze odpisuje i to bardzo szybko. Ale z drugiej strony często jest tak, że jak on do mnie pisze, to właśnie takimi półsłówkami, że trzeba pisać kolejną wiadomość, żeby dowiedzieć się, o co chodzi, on znowu zdawkowo odpowiada i tak w kółko. I nie jest to zbywanie, bo jak się w końcu zirytuję i nie odpowiem, to zaraz dostaję smsa czy wiadomość na fb: "Czemu nie odpisujesz?" No kurde, cholery można dostać :D A ja pogadać bardzo lubię, ale na spotkaniu w realu, przy okazji jakiegoś wypadu na miasto czy pograniu w nogę. Na rozmowy przez komunikatory nie mam za bardzo czasu, ani tego specjalnie nie lubię. Tak samo jak ZSK, lubię wszystko załatwić jak najszybciej. Jak mam jakąś sprawę, to pisze krótkiego i konkretnego smsa i wysyłam do ludzi, zamiast dzwonić do każdego i marnować pieniądze i czas na bezsensowne paplaniny. Szanuję czas swój i swoich rozmówców. I kumplowi tłumaczyłem już to sto razy. Ja wolę wszystko załatwiać szybko i konkretnie. Ale nie, ten musi sobie "pogadać".
I co tu z takimi ludźmi zrobić? :)

Barbra - 2014-09-24, 09:03

Love, nie wyłączasz czatu na czas pracy? możesz go przecież wyłączyć dla niektórych osób, wtedy nie widzą że jesteś online i nie wyskakują okienka, pojawia się tylko ta "1" u góry, a kliknięcie na nią nie pokazuje drugiej osobie że "wyświetliłaś". a widoczna jesteś tylko dla tych których potrzebujesz podczas pracy
Love178 - 2014-09-24, 12:57

Ja cały czas jestem offline na czacie, to nie sprawia automatycznie, że ludzie przestają do Ciebie pisać xD I teraz dużo używam tableta, a tam jest okropny messeger i powiedzmy chcę zobaczyć czy dostałam wiadomość od wydawcy, to mnie przenosi do tego messegera i powiedzmy, że pierwsza wiadomość to jakiś link do śmiesznego obrazka od koleżanki, a drugi jest od którego redaktora, to wtedy mi automatycznie wyświetla jej wiadomość =.= No i jak kliknę tą 1 u góry na kompie, to zapominam, że dostałam wiadomość, to ludzie też to odbierają jak nieodpowiadanie :P Miałam rozwalony komputer w te wakacje i ta lawina wiadomości od brata o treści "czemu nie odpisujesz??" "za co się obraziłaś?" "jak jesteś na mnie wściekła to chociaż powiedz za co" mnie przeraziła x.x A przecież jedyne co zrobiłam to nie odebrałam i to chyba przez jakieś 4 dni (/_- )
Davos - 2014-09-24, 13:38

Love, 4 dni bez odpisywania to dużo. Tym bardziej, jeśli chodzi o rodzinę ;)
Aczkolwiek dziwię się Twojemu bratu, że wolał Ciebie zasypywać wiadomościami przez fb zamiast po prostu napisać eskę. Albo zadzwonić.

monjiczq - 2014-09-24, 18:39

To chyba jakis przyrodni brat
Love178 - 2014-09-24, 19:16

Cytat:
Aczkolwiek dziwię się Twojemu bratu, że wolał Ciebie zasypywać wiadomościami przez fb zamiast po prostu napisać eskę. Albo zadzwonić.

Bo on zza granicy nie może dzwonić ani pisać smsów, w tym tygodniu musiałam mu dzwonić do hotelu w Warszawie żeby zarezerwować pokój xD
No, ale jakby ktoś mi nie odpisywał, to w pierwszej kolejności bym podejrzewała, że czasu nie, w drugiej, że net się popsuł, w trzeciej, że coś się stało, a nie od razu, że obrażona/wściekła na niego/bóg wie jeszcze co, zwłaszcza, że on mnie zna :| Ale już taki jest :P

icywind - 2014-09-24, 19:43

U was też powietrze pachnie zimą mimo, że dopiero się jesień zaczęła?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group