Mistrzowie.org Forum Oficjalne forum zrzeszające użytkowników serwisu mistrzowie.org
Zapytaj usera - Zapytaj Jankiela... póki jeszcze tu jest.
widzu - 2016-02-14, 21:17 JankielKindybalista85, wybacz, jubileuszowy post czytałem nieuważnie i biję się w pierś z tego powodu.
To może pytanie z innej beczki - najlepsze wspomnienie z liceum (nie licząc ewentualnych zbliżeń z koleżankami)?JankielKindybalista85 - 2016-02-14, 21:24 Musiałem się chwilę zastanowić i nie jestem w stanie udzielić odpowiedzi. kilkaset genialnych, co najmniej kilkanaście absolutnie topowych ale z nich ani jedno nie wyróżnia się już na plus na jeszcze wyższym poziomie. Chyba dlatego że się nie da...
... i tak, znaczna część z nich dotyczy zbliżeń z koleżankami.macbed - 2016-02-14, 21:25
Ja to nic ciekawego nie robiłem w liceum.
Kurwa, jak teraz żałuję...JankielKindybalista85 - 2016-02-14, 21:26
macbed napisał/a:
Ja to nic ciekawego nie robiłem w liceum.
Kurwa, jak teraz żałuję...
Wybacz że to powiem prosto z mostu i w twarz ale już zawsze będziesz żałował. Ważne żeby Ci to nie zatruwało życia i żebyś zaczął robić coś co uważasz za ciekawe.
Albo dobra. Na plus wyróżnia się wieczorna wspinaczka-włam z dobrą ekipą na sam szczyt Szkieletora a potem mała popijawka na tym dachu. Zajebisty kurwa widok! Zachód słońca przefiltrowany przez chmury smogu na tle panoramy miasta. yeah!
https://pl.wikipedia.org/wiki/Szkieletor
Teraz już to niemożliwe. Zaspawane klatki, karaty na różnych gzymsach i osunięciach, ocrhoniarze itp. Wtedy też tak było ale dużo mniej pilnowali. dopiero jak paru idiotów stamtąd skoczyło a potem zaczęły się zawirowania z prawami własności to Szkieletor stał się twierdzą nie do zdobycia. Wtedy się go zdobyć udawało. Niemal wyplułem płuca przy tej wspinaczce 9zwłaszcza żeklatki schodowe były w nienajlepszym stanie) Potem odlałem się z samej krawędzi 90 metrów w dół co uważam za doświadczenie epickie. A potem na niższym pietrze zbliżyłem się z koleżanką, przyznaję. A potem razem ze wszystkimi niemal zesrałem ze strachu bo schodziliśmy przy możliwie minimalnych źródłach światła 9bo chuj wi czy ktoś jednak nie pilnuje i nas nie dojedzie) już po północy, wypici po schodach nie posiadających żadnych balustradek ani zabezpieczenia, miejscami lekko oberwanych i z masą gruzu na drodze. Ale nikomu nic się nie stało. Rok matur to był.macbed - 2016-02-14, 21:27
Yup, na pocieszenie mam fakt, że wtedy byłem kompletnie innym człowiekiem.
Koniec offtopu.JankielKindybalista85 - 2016-02-14, 21:44 No i zjebałem z tą opowieścią bo przecież miało być
widzu napisał/a:
(nie licząc ewentualnych zbliżeń z koleżankami)?
Davos - 2016-02-14, 21:50
JankielKindybalista85 napisał/a:
Davos napisał/a:
Wiadomo, że musiał wygrać rok, w którym wyszedł Braveheart
Taaa... tylko zobacz na którym miejscu go umieściłem. Gdybym był Akademią to "Braveheart" by w kategorii najlepszy film nie został nominowany.
Ale Ty reprezentujesz Edwarda I więc nie jesteś obiektywny
A co do Lotra to mam totalnie odmienną opinię W jedynce też było sporo akcji, mnie zresztą w całej trylogii tylko momentami coś nudziło (głównie w wątku Froda i Sama), ale nie na tyle, żeby mnie to zniechęciło do dalszego oglądania. Wręcz przeciwnie - chociaż sam Tolkiena lubię to zgadzam się z Tobą, że w książce niektóre postaci były płaskie czy bezbarwne - ale właśnie Jackson moim zdaniem zrobił świetną robotę, mocno je rozbudowując. Taki Boromir chociażby - w porównaniu do książki, w filmie jego postać wypada o niebo lepiej, mimo że jest to bohater drugo czy nawet trzecioplanowy. Co do aktorstwa też się nie mogę zgodzić bo dla mnie choćby Sean Bean czy Viggo Mortensen wypadli rewelacyjnie. Ale i Ian McKellen, Christopher Lee, Bernard Hill czy Miranda Otto byli świetni. Pozostali też nie odstawali. Im więcej razy oglądam Lotra (a oglądałem już naprawdę wiele razy), tym więcej analizuję poszczególne sceny czy wręcz kadry, zwracam uwagę na gesty, mimikę twarzy, spojrzenia, tembr głosu itd. - tym bardziej dochodzę do wniosku, że wszyscy stanęli na wysokości zadania i zagrali swoje postaci tak, jak bym tego po nich oczekiwał. Naprawdę trudno mi tu w grze aktorów znaleźć jakieś słabe punkty.
Ale wykłócać się nie będę bo ocena i odbiór filmu to i tak rzecz zupełnie subiektywna i każdy ma swoje kryteria. Poza tym ja nie mam takiej awersji do elfów więc nie zakłócały mi one odbioru
Mam tylko jedno pytanie - widziałeś wersje reżyserskie czy tylko kinowe? Bo mnie właśnie reżyserskie przekonały do Lotra i to one spowodowały, że zostałem zagorzałym fanem Władcy. Jest tam sporo scen, które wiele wprowadzają do fabuły i rozbudowują niektóre postaci (choćby wspomniany Boromir i wycięta świetna scena ze zdobycia Osgiliath pokazująca relacje Denethor-Boromir-Faramir). Jeśli nie oglądałeś to polecam.
[ Dodano: 2016-02-14, 21:54 ]
JankielKindybalista85 napisał/a:
Potem odlałem się z samej krawędzi 90 metrów w dół
Jak Tyrion ze szczytu Muru
macbed napisał/a:
Yup, na pocieszenie mam fakt, że wtedy byłem kompletnie innym człowiekiem.
Nie siedziałeś całymi dniami na necie? JankielKindybalista85 - 2016-02-14, 21:55 Widziałem tylko kinowe. Reżyserskich mi się ani trochę nie chce dotykać. Musiałbym być fanem Tolkiena. A nie jestem ani trochę. Zresztą, 7 to dobra ocena dla filmu. Co innego gdybym dał 3.
Davos napisał/a:
JankielKindybalista85 napisał/a:
Potem odlałem się z samej krawędzi 90 metrów w dół
Jak Tyrion ze szczytu Muru
ps. Przypuszczam że na forum jest co najmniej jedna osoba, która uzna to za skrajny prymitywizm. widzu - 2016-02-14, 22:53 JankielKindybalista85, o takie coś mi chodziło, dzięki. Mormegil - 2016-02-14, 23:32 Davos
Jankiel ¬:piwo:
Co do reżyserskich - wątek Osgilliath świetnie zrobiony. Wątek śmierci Sarumana świetnie spierdolony. :IJankielKindybalista85 - 2016-02-14, 23:59
Mormegil napisał/a:
Wątek śmierci Sarumana świetnie spierdolony. :I
Tro lo lo lo lo.Mormegil - 2016-02-15, 00:09 Teraz to o trollowaniu lepiej się nie wypowiadaj. macbed - 2016-02-15, 00:12
Pytanko
Co Ty odwalasz?Zaknafein - 2016-02-15, 00:23 https://www.youtube.com/watch?v=mtHKzXng4bU
To tyle. Dziekuje, dobranoc. Czas sie wylogować panowie Davos - 2016-02-15, 01:17
Mormegil napisał/a:
Wątek śmierci Sarumana świetnie spierdolony. :I
Inaczej tego nie mogli zrobić bo musieliby zrobić zakończenie jak w ksiażkowej wersji z bitwą o Shire itd. Może byłoby przez to ciekawsze zakończenie, ale musieliby już i tak nienaturalnie długi film wydłużyć o kolejne 30 minut. Więc zrobili co zrobili. Mnie akurat scena śmierci Sarumana się podoba (chociaż na początku nie mogłem przywyknąć, że tak rozwiązali jego wątek).Mormegil - 2016-02-15, 01:32 A ja nafal nie mogę wybaczyć braku okupacji Shire'u.JankielKindybalista85 - 2016-02-15, 23:11 Mac, pisałem coś w temacie pożegnalnym: takich pytań nie uwzględniam.
Mormegil napisał/a:
A ja nafal nie mogę wybaczyć braku okupacji Shire'u.
A mnie to cieszy bo bym się do reszty zesrał z nudów. W książce też mnie ten wątek wkurwił. Znaczy rozumiem po co był i był bardzo dobry ale sorry, po zakonczeniu epickiej walki o losy świata wrzucanie dodatkowych 200 stron o wyzwalaniu nor krasnali spod okupacji miejscowych ludzkich lumpów to po prostu... jak to mówiłem?... drogi dydaktyzm. Czyli Tolkien w dwóch słowach.
OFICJALNIE ZAMYKAM TEMAT.
Znaczy proszę o pytania. Jeżeli kiedyś powrócę to odpowiem na wszystkie. Na część nawet szczerze. Dobranoc.Mormegil - 2016-02-15, 23:19 Oficjalnie zamykam mordę jeśli chodzi o LoTR-a w tym temacie. Choć jeszcze coś bym dorzucił, ale trzeba uszanować wieczny odpoczynek.
Coby nie offtopić: kiedy wracasz? bartek82r - 2016-02-15, 23:35 Wlasnie.
Ja jeszcze nie zdazylem Jankiela i Zaka oficjalnie pozegnac (jutro to zrobie dopiero bo dzisiaj nie bylo kiedy) a Janek juz wrocil JankielKindybalista85 - 2016-03-06, 15:27 Byłem w odwiedzinach, wpisuję się do księgi pamiątkowej. dla wszystkich pokurwieńców i zwyroli pijących alkohol!