To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Mistrzowie.org Forum Oficjalne
forum zrzeszające użytkowników serwisu mistrzowie.org

Rozmowy - Jedna wielka aktywność w mapach Googla

Moris299 - 2020-10-12, 21:40


Antybristler - 2020-10-12, 22:25

^ + wciskanie innym jakie to rodzicielstwo jest wspaniałe (bo boli na patrzenie jak ktoś nie ma przejebane :D )
Lilith - 2020-10-12, 22:35

M.in. dlatego nie chcę mieć dzieci. Nie kurwa i koniec. Nie złożę jajów tylko dlatego, że się jakieś madki tego ode mnie domagają, bo inaczej moje życie nie ma sensu.
ChodnikowyWilk - 2020-10-13, 05:25

- Halo?
- Nie możemy teraz rozmawiać bo jesteśmy lepsi niż madkowy plebs, a dzieci, jak w ogóle można je mieć?
- Przecież to wy do mnie dzwonicie
- Nara!

JankielKindybalista85 - 2020-10-13, 07:21

🤣🤣
RudaMaupa - 2020-10-13, 16:15

^ Wilku miszcz :haha:

W sumie zaczynam rozumieć, po co są dzieci. Raz, że się opiekują, jak już człowiek niedomaga, ale dwa... wpadną, piwo przywiozą, opowiadają głupoty. No i jest komu truć o wnuki.

Tak się to żyje na tej wsi. :-D

Davos - 2020-10-13, 17:01

ChodnikowyWilk napisał/a:
- Halo?
- Nie możemy teraz rozmawiać bo jesteśmy lepsi niż madkowy plebs, a dzieci, jak w ogóle można je mieć?
- Przecież to wy do mnie dzwonicie
- Nara!


:haha:

JankielKindybalista85 - 2020-10-13, 23:17

Zemściłem się na Dębicy, kurwie jebanej dziurze dupy, wrzodzie na zdrowej tkance planety Ziemi.

Pojechałem sobie na zajebisty samotny urlop w połowie września. Wbiłem do Krempnej tuż obok Magurskiego Parku Narodowego. Jeden wielki las i niskie góry. I w porównaniu do innych górskich parków narodowych to w tym turystów praktycznie nie ma. Założyłem bazę, wypozyczyłem rower i bite 8 dni od rana do nocy łaziłem albo jeździłem po szlakach, ścieżkach i dróżkach okolicznych. A jest po czym. Sam park narodowy zajebisty, w co drugim lesie cmentarz wojenny z I WŚ, w co drugiej dolince wioszczyna opustoszała po akcji Wisła. Tu skansen, tam jakieś grodzisko przedpiastowskie... No klimat niesamowity a pogoda piękna. Tydzień samotności i wysiłku fizycznego we wspaniałych okolicznościach przyrodniczo-etnograficzno-krajobrazowo-historycznych. Raz mi się popieprzyło i skręciłem za górką w lewo zamiast w prawo, a jak się zorientowałem dojechawszy do pierwszej napotkanej asfaltowej drogi to byłem już 10 km na Słowacji. To se do Bardejowa pojechałem. Kapitalna uzdrowiskowa dziura. To zostałem na noc walnąć parę piwek. Wróciłem i na ostatnią noc wypożyczyłem namiot bo postanowiłem nocować w głuszy. A co tam! Wyszedłem sobie rano z buta z Krempnej wzdłuż nurtu Wisłoki (w Krempnej jest mały zalew na tej rzece, fajnie sobie popykałem tez kajaczkiem po nim jednego dnia) do jej źródeł. Doszedłem na Dębi wierch, górkę z której wypływa - przy ujściu to jest, jak w przypadku każdej rzeki, ścieczek jak z kranu w kuchni jak ciśnienia w lecie nie ma - akurat pod wieczór, zwiedziłem opuszczoną wieś u podnóży górki włamując się do budynku, który ktoś zaczął stawiać ewidentnie w XXI wieku ale się rozmyślił, albo umarł, albo mu nie pykło, i rozbiłem sobie obozowisko z ogniskiem u źródła rzeczki. Świtem się budzę, wyłażę z namiotu, patrzę na słońcę, na górkę na przeciwko, a tam 300 metrów ode mnie gęsiego, w standardowym szyku, sobie pogina 5 wilków. No trochę mi się jaja skurczyły. Ale nie tak bardzo jak od lodowatych wód Wisłoki, w której u źródła się umyłem, wróciłem z buta, zdałem sprzęt i domek i poszedłem na busik do Jasła, który dawał przesiadkę do Krosna a z Krosna wiem co jeździ do Krk bo na sławetnym szkoleniu swego czasu po Dębicy byłem właśnie w Krośnie. A w tym czasie bezlitośnie i nieubłaganie całonocny pot z moich jajec płynął od samego źródła nurtem Wisłoki po to by sto ileś kilometrów dalej dopłynąć do Dębicy i tam wychynąć z wody i zatruć powietrze w tym najgorszym zadupiu na ziemi. Yeaaaah!

W skrócie: to był udany urlop. I jeśli chcielibyście marudzić ze uolabuoga, nie mam z kim jechać na wakacje, bo brak dziewczyny/chłopaka, paczka znajomych nie może/nie chce tam gdzie ja, to apeluję: porzućcie marudzenie. Samotny wyjazd, jeśli macie konkretny plan i cel, jest czymś absolutnie najbardziej zajebistym pod słońcem. Polecam każdemu. Tak samo jak Magurski Park Narodowy. Jest wykurwisty a zupełnie nieznany więc niezadeptany.

Lilith - 2020-10-13, 23:40

Nie zliczę, ile razy byłam w Magurskim Parku Narodowym. W końcu miałam naprawdę niedaleko. Oczywiście popieram w pełni Jankiela, jest tam naprawdę zajebiście.

Btw. we wpisie hejtującym Dębicę wspomniałeś, że zahaczyłeś o Krosno, ale go dobrze nie pamiętasz. Tym razem chyba wbiłeś tam na większej świadomce i bym Cię jako rodowita krośnianka zapytała o opinię ;)

[ Dodano: 2020-10-14, 00:40 ]
Niech zgadnę, z Krosna jechałeś Barbarą, prawda?

[ Dodano: 2020-10-14, 00:42 ]
I tak w ogóle no kurwa, ja w weekend wpadam do siebie, nieźle się rozminęliśmy. Byłyby jaja gdybyś spotkał mnie i Antka na dworcu xDDDDD

Davos - 2020-10-14, 07:30

Zajebisty urlop :piwo: Takie coś to rozumiem :git:
A do Magurskiego Parku Narodowego będę musiał kiedyś koniecznie się wybrać. W tym roku byłem za to ze znajomymi w Pieninach w połowie sierpnia. Ekipa dobra, bo było nas w zależności od dnia od 8 do 14 osób, ale i bez tego wypad byłby fajny, bo tamtejsze tereny są przepiękne i nie ma opcji, żeby się tam nudzić. My przeszliśmy mniej więcej 90 km, z czego większość po górach, zrobiliśmy sobie też spływ tratwą po Dunajcu, pływaliśmy kajakami po jeziorze i zaliczyliśmy też jeden wypad na Gęsią Szyję w Tatrach i aquapark w Zakopanem. A w Pieninach weszliśmy na Turbacz, Trzy Korony i Lubań. Zabrakło niestety czasu na Sokolnicę.
Gdyby ktoś z Was kiedyś chciał się wybrać w tamte rejony, polecam miejscowość Maniowy i Pokoje u Janika. Mega świetni gospodarze! Codziennie po powrocie ze szlaku czekał na nas dwudaniowy obiad, ciasto domowej roboty i nalewka przygotowana przez pana Miecia, gospodarza :) Każdego dnia inna. On też nam zorganizował grilla i załatwił busa, który podrzucił nas pod miejsce, z którego zaczęliśmy spływ Dunajcem i odebrał z miejsca, w którym kończyliśmy. Pan Mieciu wymiatał, a i gawędziarz z niego też był świetny :)

No ale tak się też złożyło, że nie mogła z nami wtedy jechać jedna dziewczyna z naszej paczki. Pojechała za to na urlop w Tatry miesiąc później, w połowie września. Chodziła po górach, wrzucała fotki i widać było, że super spędza czas. A pojechała zupełnie sama. Więc można jak najbardziej :git:

Moris299 - 2020-10-15, 14:34

genialne xD
https://www.rmf24.pl/ciek...zi-,nId,4792936

Davos - 2020-10-15, 17:45

Kozackie :) Ale mogli uprzedzić wcześniej sąsiadów :PP
Moris299 - 2020-10-19, 03:03

Niedziela minęła, można odhaczyć kolejny kwadracik.



[ Dodano: 2020-10-19, 04:04 ]


[ Dodano: 2020-10-19, 04:06 ]
I filmik z przemyśleniami na ten temat
https://youtu.be/MBRqu0YOH14

icywind - 2020-10-19, 08:48

Moris299 napisał/a:
I filmik z przemyśleniami na ten temat
https://youtu.be/MBRqu0YOH14

Przecież to na inny temat

Moris299 - 2020-10-19, 14:58

icywind napisał/a:
Moris299 napisał/a:
I filmik z przemyśleniami na ten temat
https://youtu.be/MBRqu0YOH14

Przecież to na inny temat


No w sumie źle się wyraziłem xD miałem na myśli, ze porusza w tym filmiku ten temat tzn. ze wizualnie przedstawia też w tej postaci i dywaguje na ten temat czy to dużo czy mało itd

icywind - 2020-10-19, 17:06

Ale w sumie pocieszające,że tak mało kropek zostało, a mogę przecież umrzeć po 70tce, po 50tce czy jeszcze wcześniej :grimer:
Całkiem_Dobry_Chłop - 2020-10-20, 07:22

https://www.polsatnews.pl...=slider_1491573
Davos - 2020-10-20, 09:03

No i prawidłowo :D Teraz tylko trzeba znaleźć konfidenta, który to wyniósł do mediów :troll:
Moris299 - 2020-10-20, 15:24



[ Dodano: 2020-10-21, 17:03 ]

icywind - 2020-10-21, 16:16

Przemo coraz bardziej się jebie


[ Dodano: 2020-10-21, 17:16 ]
xD


[ Dodano: 2020-10-21, 17:16 ]
xD


[ Dodano: 2020-10-21, 17:17 ]
Nie ogarniam

:crazy:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group