Mistrzowie.org Forum Oficjalne forum zrzeszające użytkowników serwisu mistrzowie.org
Ciekawostki ze świata i kraju - Zmarły "zaczął oddychać" podczas pogrzebu.
bartek82r - 2017-10-27, 12:44 Temat postu: Zmarły "zaczął oddychać" podczas pogrzebu.Członkowie rodziny zmarłego 28-letniego Peruwiańczyka zebrali się nad jego otwartą trumną. Nagle zauważyli, że zmarły... oddycha. Został natychmiast przewieziony do szpitala, lekarze jednak stwierdzili zgon.
Sytuacja miała miejsce w peruwiańskim mieście Tingo Maria. 28-letni Watson Franklin Mandujano Doroteo zmarł w wyniku powikłań po zabiegu leczenia kanałowego zęba.
Klatka piersiowa poruszała się w górę i dół
Lekarze stwierdzili zgon 21 października. Kilka dni później, w trakcie pogrzebu jeden z członków rodziny zauważył, że klatka piersiowa zmarłego podnosi się i opada - podaje "Independent". Lekarz, który został wezwany na miejsce, potwierdził, że Doroteo okazuje znaki życia i wezwał karetkę. 28-latek został wyjęty z trumny przez zgromadzonych i natychmiast przetransportowany do szpitala. Tam jednak lekarze orzekli jego zgon.
Był pod wpływem leków
Rodzina zmarłego jest rozgoryczona. Twierdzą, że mężczyzna żył przez cały czas. Ich zdaniem 28-latek był pod wpływem środków, które podano mu w trakcie operacji dentystycznej. Był to Diazepam, czyli Valium. Lek ma działanie uspokajające, przeciwlękowe i ułatwiające zasypianie.
Sprawą zajmuje się policja.Szyszek - 2017-10-27, 12:45
Cytat:
28-letni Watson Franklin Mandujano Doroteo zmarł w wyniku powikłań po zabiegu leczenia kanałowego zęba.
Wniosek: Unikaj dentystów, bo umrzesz i to na raty.macbed - 2017-10-27, 12:46 bym wstawił filmik z Urbanem ale nienawidze gnojaChodnikowyWilk - 2017-10-27, 13:44 Jestem bardzo ciekaw w jaki sposób odbywało się stwierdzanie zgonuLove178 - 2017-10-27, 13:46
bartek82r napisał/a:
zmarł w wyniku powikłań po zabiegu leczenia kanałowego zęba
Jezus Maria, ja w tym roku ze trzy kanałowe miałamMarcin55522 - 2017-10-27, 13:52 W takim razie dbaj o zęby Davos - 2017-10-27, 14:08 Rodzina miała niezły przypał. Najpierw dowiedziała się, że gościu zmarł, potem na pogrzebie nagła i niespodziewana euforia, bo jednak oddycha, a potem się okazało, że znów nie żyje JankielKindybalista85 - 2017-10-27, 17:36 Ogólnie bardzo nieuprzejmie się ziomek zachował. Pogrzeb to nie miejsce na takie inby.kotmaalealamakota - 2017-10-28, 09:08 Mój wujek ma swój akt zgonu do dziś, a żyje i trzyma się świetnie
w szpitalu mu wypisali, zawieźli do kostnicy, jak go wyciągali to się okazało, że żyje. Ale to było z jakieś 18 lat temuLilith - 2017-10-28, 09:20 O masakra.
Myślałam, że szczytem absurdu było, jak kiedyś znajomy mojego ojca zawiózł martwą małżonkę pod przychodnię, zostawił ją tam w aucie, poszedł do lekarza i poprosił o akt zgonu.
Aż lokalne media się o ty rozpisywały...kotmaalealamakota - 2017-10-28, 10:33 Lilith_Madness, pamiętam! było coś takiego, gdzieś to w necie czytałam, chyba nawet na demotachLilith - 2017-10-28, 11:27 O, jednak w całej Polsce było głośno o tym? widzu - 2017-10-28, 11:43
JankielKindybalista85 napisał/a:
Ogólnie bardzo nieuprzejmie się ziomek zachował. Pogrzeb to nie miejsce na takie inby.
kotmaalealamakota - 2017-10-28, 12:19 Lilith_Madness, no wiesz nie co dzień jeździ się z trupem jako pasażerem Davos - 2017-10-28, 15:56
kotmaalealamakota napisał/a:
Mój wujek ma swój akt zgonu do dziś, a żyje i trzyma się świetnie
w szpitalu mu wypisali, zawieźli do kostnicy, jak go wyciągali to się okazało, że żyje. Ale to było z jakieś 18 lat temu
Ja bym na miejscu Twojego wujka jeździł z tym aktem zgonu do każdego urzędu przy okazji załatwiania jakiejś sprawy.
- Poproszę jakiś dowód tożsamości.
- Akt zgonu może być?
Tak btw: Mój dziadek pracował kiedyś w drukarni i tam sobie często pracownicy wzajemnie wykręcali numery np. gdy jeden facet poszedł na urlop to reszta wydrukowała w jakiejś gazecie jego nekrolog. Gość sobie wstał rano zadowolony, że ma wolne, poszedł do kiosku po gazetę, a tam jego własny nekrolog bartek82r - 2017-10-28, 16:50 Dzień Świstaka Love178 - 2017-10-28, 20:17 Zawsze mnie zastanawia jak dziennikarze się dowiadują o takich rzeczach jak się wydarząLilith - 2017-10-28, 20:48 Love178, przeważnie o takich akcjach dziennikarzy informują rzecznicy policyjni. Dostaje się info, że takie coś się wydarzyło, potem się czeka na więcej informacji.
Gdy wiadomo coś więcej nt. danej sprawy, prowadzi się wywiad. Spotykasz się z rzecznikiem i kręcisz setkę lub offa, możesz też robić hybrydę, czyli wywiad nagrywany przez telefon. No i na podstawie nagrań robi się newsa.Davos - 2017-10-29, 00:28 Albo też sami zainteresowani powiadamiają dziennikarzy. W przypadku tego zmarłego, który się "obudził", nie zdziwiłbym się, gdyby rodzina oburzona całą sprawą chciała ją nagłośnić w mediach.Lilith - 2017-10-29, 09:13 Davos, na pewno. Poinformowali jedną redakcję, potem podchwyciła to następna i następna. Newsów też się szuka po innych czamsopismach, telewizjach... albo agencja prasowa informuje.