Ja mam orzeczenie o dysgrafii w którym pisze że mogę pisać prace domowe na komputerze.
*jest napisane (sorry, nie mogłem się powstrzymać)Zaknafein - 2014-07-09, 18:46
V - r napisał/a:
-Veon- napisał/a:
Ja mam orzeczenie o dysgrafii w którym pisze że mogę pisać prace domowe na komputerze.
*jest napisane (sorry, nie mogłem się powstrzymać)
co sie go czepiasz, przeciez ma dysgrafie ; //
rasistoZSK - 2014-07-09, 18:55 Dysgrafia to brzydkie pismo. Nie zwalnia to od pisania poprawnie Sharvari - 2014-07-09, 19:05 czyli teraz ludzie nie uczą się pisać, tylko dostają papierki zwalniające z tego? wowwidzu - 2014-07-09, 21:09 Temat postu: Re: Pokuta dla Rudej ;)
Davos napisał/a:
Ustaliliśmy z Rudą, że powinna ona za swoją nieobecność przez kilka miesięcy na forum w jakiś sposób odpokutować Najlepiej, jakby było to coś zabawnego i niechamskiego, ale jednocześnie na tyle efektywnego, żeby już więcej nas nie opuszczała
Jakieś pomysły?
Niech zrobi fotę Jankielowi. RudaMaupa - 2014-07-09, 21:19 Podejrzewam,że się nie zgodzi,szkoda tak brodą w kompleksy wpędzać
napiszę 100 razy i prześlę skan,a co!
Velonku, mój połówek ma dysleksję i błędy robi tylko jak nie myśli, co pisze. Żadne wytłumaczenie. Jak się ma słabość, to się z nią walczy. Bo jak nie, to załatwiam sobie papier na śpiochowość i lenistwo. Kiedyś pisałam tak,że nikt włącznie ze mną nie umiał przeczytać.ponieważ dysfunkcje nie były popularne, przepisałam dziesiątki zeszytów i efekty są. A jakie problemy z ortografią... Nie uwierzylibyscie Papierki mają pomagać, a nie usprawiedliwiać. Poza tym trochę siara w dorosłym życiu tłumaczyć się:"bo ja mam papierek!"
Jedyne akceptowalne dys to dyscyplina Davos - 2014-07-09, 21:54 Jak zwykle nie można się nie zgodzić z Rudą A Veon sobie poradzi w tym kraju w przyszłości, dostał zadanie do zrobienia i od razu kombinuje jak iść na łatwiznę
Nikt już nie ma innych pomysłów na pokutę?V - r - 2014-07-09, 21:56 Niech Ruda SWOJE zdjęcie wstawi :>-Veon- - 2014-07-09, 22:17
RudaMaupa napisał/a:
Jak się ma słabość, to się z nią walczy.
Ale po co niby mam walczyć z tą słabością? W dzisiejszych czasach w których niemal wszystko pisze się na komputerze? Ładne pismo do życia mi nie jest potrzebne. (Popatrz choćby na lekarzy. Im brzydkie pismo nie przeszkadza )
Zresztą ten papierek raczej już do niczego mi się nie przyda. No chyba, że taki Davos będzie chciał żebym przepisał jakieś zdanie 100 razy.
Davos napisał/a:
A Veon sobie poradzi w tym kraju w przyszłości, dostał zadanie do zrobienia i od razu kombinuje jak iść na łatwiznę
W końcu zawsze najlepiej zrobić coś jak najmniejszym nakładem sił. Adijos - 2014-07-09, 22:26 Ruda, czy Ty nie uważasz, że jesteś podobna do Misty z pokemonów?ZSK - 2014-07-09, 22:29 Jedna jedyna rzecz na świecie, która mnie łączy z Veonem - dysgrafia. Piona ziom!
Pomimo tego, chyba aż tak źle gramatycznie nie piszemy, więc nie ma się o co rzucać
Mi to trochę w życiu przeszkadza ale nie zamierzam się nad tym użalać.Davos - 2014-07-09, 22:54
-Veon- napisał/a:
Zresztą ten papierek raczej już do niczego mi się nie przyda. No chyba, że taki Davos będzie chciał żebym przepisał jakieś zdanie 100 razy.
Jak będzie apokalipsa i zniszczeniu ulegnie wszelka technika, to ludzie znów wrócą do papieru i wtedy nie będziesz mógł się z innymi komunikować na odległość A poza tym ręczne pismo jest fajne. I nadal jest użyteczne - przy wypełnianiu różnych formularzy, w urzędach, pisaniu okolicznościowych życzeń (np. ślubnych), a nawet listów miłosnych. Tak tak, kiedyś do obiektu westchnień pisało się taki liścik albo walentynkę, a dziś lajkuje się zdjęcia takiej osoby na fb albo pisze "ruchałbym" Szkoda gadać