Sąsiedzi ch*uje jeżdżą po kwiatkach. Macie pomysły na jakieś rozwiązanie tego problemu?
Argumenty nasze:
-sąsiedzi prawka nie mają, jeżdżą po miastach;
-są gnoje, potrafią wziąć donicę kwiatków rozj*bać, kamień wynieść który leży przy drodze, żeby kwiatków nie rozjeżdżać.
Jeszcze kilka, których pisać mi się nie chce.
Zdjęcia zaradności babci:
_________________ Powiedziałbym, że w życiu cenię forumków. Eeem… Forumków którzy podali mi pomocną dłoń, kiedy sobie nie radziłem, kiedy byłem sam, i, co ciekawe, to właśnie przypadkowe spotkania wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne, bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec, które pomaga… się nam rozwijać. Ja miałem szczęście, by tak rzec, ponieważ je znalazłem. I dziękuję Bartkowi82r. Życie to Gość.
Są 3 tabliczki. Wystarczy, już wiedzą, sąsiad to czytał 5 minut i stał morda rozdziawiona. Jeśli tej nocy tabliczki zginą babcia dzwoni na policję, jako kradzież czy coś, jeszcze jeżdżą bez prawka. Wcześniej były kolce bez tabliczek, nie wjechali, przyszła zima, baliśmy się, że zarzuci nasz samochód i po oponach, zima poszła kolców nie było i zaczęli jeździć. To teraz mają znowu. Jak jeżdżą specjalnie to może się nauczą.
_________________ Powiedziałbym, że w życiu cenię forumków. Eeem… Forumków którzy podali mi pomocną dłoń, kiedy sobie nie radziłem, kiedy byłem sam, i, co ciekawe, to właśnie przypadkowe spotkania wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne, bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec, które pomaga… się nam rozwijać. Ja miałem szczęście, by tak rzec, ponieważ je znalazłem. I dziękuję Bartkowi82r. Życie to Gość.
75 kg. saletry potasowej
15 kg. wegla drzewnego
10 kg. siarki
Musi to byc zmielione (jakims mlynkiem itp) i bardzo dobrze wymieszczane.. mozna zalac wodą destylowaną i i jeszcze raz zmielic.
Bierzesz jakis pojemnik p owodzie itp.. musi byc metalowy...
Tam przed zakryciem podłaczac linke.. tam będzie zapalniczka obwiaz ja tak by po pociagnieciu zapalila sie i proch czarny wybuchl (bo to proch z tego bedziesz).. później mocno wsadz w otwór jakis korek czy cos.. ogólnie otwór najlepiej jakby byl maly bo bedzie lepszy wybuch.
Ja testowalem na malych pojemnikach ale fajnie trzaskalo...
[ Dodano: 2013-12-31, 16:56 ]
Ja nie zartuje - istnieje jakis prawdopodobienstwo, że przezyja ale samochod im przerzuci jak skur.wysyn
_________________
Quid est quod debuimus facere, et non fecimus?
przydało by się. Teraz idę sprawdzić czy tabliczki są jeszcze
_________________ Powiedziałbym, że w życiu cenię forumków. Eeem… Forumków którzy podali mi pomocną dłoń, kiedy sobie nie radziłem, kiedy byłem sam, i, co ciekawe, to właśnie przypadkowe spotkania wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne, bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec, które pomaga… się nam rozwijać. Ja miałem szczęście, by tak rzec, ponieważ je znalazłem. I dziękuję Bartkowi82r. Życie to Gość.
_________________ Powiedziałbym, że w życiu cenię forumków. Eeem… Forumków którzy podali mi pomocną dłoń, kiedy sobie nie radziłem, kiedy byłem sam, i, co ciekawe, to właśnie przypadkowe spotkania wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne, bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec, które pomaga… się nam rozwijać. Ja miałem szczęście, by tak rzec, ponieważ je znalazłem. I dziękuję Bartkowi82r. Życie to Gość.
Ciekawi mnie, jak się potoczyła dalej historia z sąsiadami Adijosa. Rozjeżdżali dalej kwiaty babci? Wpakowali się na kolczatki i im rozwaliło opony? Znudzili się i olali temat?
Tyle pytań, a Adiego nie ma...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum