ChodnikowyWilk, No błagam Cię! A w czym tu się można walnąć? W kolejności działań? Czy zwykłym dodawaniu czy wymnażaniu liczb przed niewiadomymi, jeszcze z jakimś przebiegiem zmienności funkcji coś się tam rypnąć przy wykresie może, ale reszta? Wzory skróconego mnożenia to żadna filozofia, wymnażania nawiasów to samo
Ja tam se na mature poszedłem i se ją zdałem ot tak. Jedyne czego się nauczyłem to to całe wypracowanie na ustny polski. Gdybym planował w technikum iść na studia to może bym się przyłożył. W każdym razie jak dla mnie matura to spacerek a w szczególności polski:) tam to trochę wyobraźni trzeba jedyne:D i dlatego popieram to co mówi maat;P
KicerK, Ja też zdałam i dlatego nie kumam w czym problem z przedmiotami ścisłymi są tablice no może w chemii jest mnóstwo pamięciówki ale reszta?
[ Dodano: 2016-09-02, 16:31 ]
Za moich czasów na polski nie miało się przygotowanego wypracowania bo nie znało się tematu, siedziałes 5 godzin na zadku i pisałeś
Mormegil, W sensie takim, ze przed reformą AWS, czyli całkiem stara matura Na polskim łapki mi latały a ci durnie dali wodę gazowaną, zgadnijcie to siedział w pierwszej ławce zachlapał siebie i przejście między moją ławką i stołem komisji. Dobrze że na nich nie poszło. Kartki mokre, ja mokra, masakra, na szczęście kartki mi wymienili, ale co mnie brzuch ze stresu bolał to moje
Prezentacje były do 2014 roku. W 2015 roku pierwszy rocznik nowej podstawy programowej losował JEDEN temat.
Miałam pecha, wylosowałam najchujowszy z najchujowszych, no i miałam tylko 75%
Jak mnie rozpierdala "za moich czasów"
Taka prawda, że to nie są lata 70-te i na chuj mi większość tych rzeczy, skoro funkcje mogę wbić w kalkulator, a książki czyta się dla siebie, a nie dla kuchwa świata.
I dobór lektur jest doprawdy chujowy. Cały ten polski system opiera się na romantyzmie i Młodej Polsce
I powiadasz, że matura była trudniejsza? Pamiętasz coś z tej szkoły średniej? (Jeżeli Twoja praca wymaga matmy to się nie liczy). No sorry, ale mi niepotrzebne rzeczy wylatują z pamięci, bo... są NIEPOTRZEBNE.
_________________ Powiedziałbym, że w życiu cenię forumków. Eeem… Forumków którzy podali mi pomocną dłoń, kiedy sobie nie radziłem, kiedy byłem sam, i, co ciekawe, to właśnie przypadkowe spotkania wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne, bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec, które pomaga… się nam rozwijać. Ja miałem szczęście, by tak rzec, ponieważ je znalazłem. I dziękuję Bartkowi82r. Życie to Gość.
Ja tam poważnie będę zdawać geografię, a nad matmą się zastanowię gdy chociaż jedno zadanie na poziomie rozszerzonym bezbłędnie wykonam A może polski i angielski sobie walnę. A niech płacicie sobie mi na arkusze bo następna matura może bedzie miała 40% progu na rozszerzeniu
No bo przecież jak to tak bez romantyzmu!
Walka NARODOWO-WYZWOLEŃCZA!
Nie jesteś zwolennikiem motywu walki NARODOWO-WYZWOLEŃCZEJ, nie jesteś PRAWDZIWYM PATRIOTĄ!
To przecież takie oczywiste!
WALKA NARODOWO-WYZWOLEŃCZA KUHWA
[ Dodano: 2016-09-02, 20:20 ]
Ja tam maturę ustną z polskiego miło wspominam. Wziąłem temat po starszej siostrze, nie wykułem się go nawet, 16/20, ale najważniejsze, że zdane, można było sobie wrócić do domu, gdzie tatko czekał z flachą, bo to był ostatni z moich egzaminów
Szyszu, teraz nam losuja tematy na egzaminie xD Nie wiadomo czego sie spodziewac, kurwa o wszystko moga sie spytac takze nie bedzie to milo wspominane, znaczy mi to tam rybka, bez roznichy co dostane jakos z tego wyjde, nie stresuje sie zblizajaca sie matura, wystresuje sie PO MATURZE xD taka juz jestem #cozrobic
Adjos Umysł trzeba ćwiczyć tak jak każda inną część ciała. Po to w szkole wkuwa sie na pamięć, po to uczy się różnych rzeczy, aby twój mózg umiał to robić. A jeśli chodzi o lektury na polskim to bądźmy poważni to nie jest klęczenie na grochu tylko zwykłe czytanie i nie narzekaj na Nad Niemnem choć męczące, bo np teraz musiałam czytać durnoty z UE dotyczące przyznawania dotacji na inwestycje (nie wazne w czym) ale poziom bełkotu unijnego zawartego w tych przepisach powoduje, ze moje cierpienia psychiczne zaczynam odczuwać jak najbardziej fizycznie i mam ochotę odgryź sobie stopę jak lis złapany we wnyki. Gdyby nie to, ze skatowano mnie kiedyś Chłopami i tym Nad Niemnem to rozniosłabym dom. A tak mój mózg pamięta, iż nawet takie coś da się przeżyć. Każdemu kto narzeka na romantyków czy inne Pawlikowskie Jasnorzewskie polecam poczytać wnioski o dotacje lub refinansowanie te z UE a szczególnie z UE na rolnictwo sa najgorsze. Oczy same chca się wykuć i trzeba ostro walczyć b tego nie zrealizować. normie w takich chwilach zazdroszczę Jurandowi ze Spychowa
Ja akurat mam tak, ze mam bardzo dobra pamięć, więc mnóstwo rzeczy pamiętam
[ Dodano: 2016-09-02, 22:00 ]
Matura to był najprostszy egzamin jaki zdawałam, uczyli mnie 4 lata, egzamin nie ze wszystkich przedmiotów, potem naparzasz sesje co 4.5 miecha i to z każdego przedmiotu, wkuwasz filozofię i socjologię i inne brednie, które Cię nie interesują bo musisz wyrobić liczbę przedmiotów humanistycznych i nikomu nie przychodzi do głowy by ci zakres obcinać materiału. tylko właśnie takich zapchaj dziur używa sie do odsiewania ludzi i wyduszania kasy na warunki czy powtarzanie semestru. Zawsze przyjmują za duzo by móc wywalić ludzi po pierwszym semestrze. I ten szok że jak to dwa terminy i już nie jestem studentem. A tutaj? jeden egzamin co kilka dni, z góry wiesz jak przebiega z czego będzie w jakiej formie, nawet ci sprawdza i nie musisz żebrać o wpis. Luksus
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum