Więc już oficjalnie od dzisiaj przybywa nowa kadra maturzystów na krawędzi.
I ja swoją maturę widzę jak... wielkie czarne gówno. A przynajmniej teraz. Jesteśmy z materiałem z biologii podobno pół roku do tyłu. Ja sam powtarzałem trochę ale jak robiłem testy to chuj, dupa i kamini kupa.
Też będę zdawał rozszerzenie z matematyki. Bo taki jestem świrus. Zdaję rozszerzoną biologię, chemię, matematykę i angielski. Bo może po którymś z tych będę miał na studia
Moja matura z matmy to była porażka xD
A i tak się dostałem XDDDD
NA 1 Z LEPSZYCH POLITECHNIK XDDDDDDDDDDDDDDDDD
Nie no, podstawową matmę napisałem w miarę ok, ale rozszerzenie...
Jak napiszesz dobrze rozszerzenie to możesz uzyskać więcej punktów rekrutacyjnych niż za podstawę.
a no popatrz. U mnie trzeba było tylko napisac rozszerzenie a pkt były liczone tak samo z obu. Za każdy pkt procentowy był jeden pkt rekrutacyjny, nie ważne czy podstawa czy rozszerzenie. Musiało być tylko napisane.
Też będę zdawał rozszerzenie z matematyki. Bo taki jestem świrus. Zdaję rozszerzoną biologię, chemię, matematykę i angielski.
I może jeszcze frytki do tego?
No dobra, w sumie jeśli chodzi o rozszerzenia, to pisałem jedno mniej. Ale jednak zestaw matma-geo-angol jest bardziej przystępny niż matma-chemia-bio-angol
Na pierwszej próbnej maturze z matmy miałam 26%. Załamałam się, w dodatku rodzice powiedzieli mi, że muszę sobie poradzić sama, bo na korki ich nie stać. Każdą sobotę od listopada do końca kwietnia spędzałam na rozwiązywaniu zadań i arkuszy maturalnych - mój wysiłek został nagrodzony: w maju miałam 72%.
Nie ma się co załamywać, trzeba walczyć o swoje!
Dodam tylko, że miałam chujową nauczycielkę z matmy, a większość ludzi w mojej klasie brała korepetycje, więc SAMA zapracowałam na taki a nie inny wynik
_________________ "Czasami konflikty muszą wybuchnąć tylko po to, żebyśmy wszystkiego nie robili sami jak takie osiołki".
"Małe złodziejaszki wieszacie, wielkim - nisko się kłaniacie".
Mikołaj Rej
Nigdy nie pojmę jak można nie zdać matematyki mając tablice matematyczne na stole. Kumam jak sie nie ma, nie pamiętasz różnicy między schematem Bernoulliego a zwykłą kombinatoryka czy rachunkiem prawdopodobieństwa. Nie pamiętasz wzoru na h w stożku. Ale tak? Wszystko opisane, wymienione. Nie pojmuję
[ Dodano: 2016-09-02, 12:11 ]
I teraz napisze cos za co mnie znienawidzicie, ale prawda jest taka, ze macie okrojony masakrycznie program w porównaniu do tego co było w latach 70 (wtedy był największy zakres materiału), już mój tata śmiał się, ze całki miałam tylko podstawowe a zdawałam w 2000. Od lat 70 zakres materiału w każdym przedmiocie (oprócz informatyki tu jest odwrotny trend) jest drastycznie zmniejszany, ilość lektur obowiązkowych spadła do 2 w semestrze! No śmieszne. czytanie to jakaś kara czy jak?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum