Moris, te analogie do meczu z San Marino są z czapy wyjęte. To były 2 inne mecze.
Bardzo słaba obrona? Serio? Bo totalnie się rozluźnili przy wyniku 8:0 i dali sobie wpakować bramkę? Nie mówię, że mamy idealną obronę, bo robi błędy, no ale bez przesady! I bramkarz słaby? Błagam! Polacy już się nawet nie koncentrowali, a Gibraltarowi po prostu wyszła akcja. I tyle. Większość "znafcuf" i tak nie widzi, że wpakowaliśmy 8 bramek. Nawet nie zwróciliby uwagi na ewentualne 10 czy więcej goli, bo i tak będą widzieć tę jedną brameczkę Gibraltaru i mówić "Uu, słabiutka reprezentacja, pizdy, Gibraltar i San Marino nam szczelajo, blebleble". Strzelili i trudno. Niech też mają coś od życia!
Mecz ocenię tak: Dla Polaków był to mecz treningowy i nie mieli problemów z wpakowaniem dużej ilości bramek Gibraltarowi. Powiedziałbym, że wynik troszkę ponad plan! Spodziewałem się troszkę mniejszej przewagi.
Ale dobra, czekamy na mecze z poważniejszymi rywalami: Irlandia i Szkocja. Sądzę, że zarówno z jednymi jak i z drugimi Polacy są w stanie wygrać. Awans na Euro jest naprawdę blisko i mam nadzieję, że wszystko pójdzie zgodnie z planem
Austria dała czadu, nie ma co Chociaż są jedną z rewelacji tych eliminacji (że tak zarymuję) to chyba nikt nie spodziewał się, że tak łatwo poradzą sobie ze Szwecją na ich terenie. Szwedzi jeszcze kilka lat temu pokonaliby Austrię z palcem w dupie, a dziś zostali przez nich upokorzeni na własnym stadionie. No i Austria jest kolejną ekipą, która ma już zapewniony awans. A przy okazji do gry wróciła Rosja, która jeszcze kilka dni temu miała tylko 8 pkt, a teraz ma 14 i wyprzedziła Szwecję. Nawet Czarnogóra ma jeszcze szanse na awans, chociaż moim zdaniem obok Austrii awansuje Rosja, a Szwecja będzie grać w barażach.
Brawa też dla San Marino, które strzeliło gola Litwie Zresztą do 90 minuty remisowali i byli bliscy sprawienia ogromnej sensacji, ale w doliczonym czasie Litwa zdołała strzelić gola na wagę zwycięstwa i uniknięcia blamażu
W pozostałych meczach bez niespodzianek, chociaż nie popisała się też Hiszpania, która z Macedonią wygrała jedynie 1:0. Szkoda, że Słowacja nie wygrała z Ukrainą, ale remis też nie jest zły. Ich szanse na awans nadal są duże.
[ Dodano: 2015-10-08, 01:16 ]
Cisza w temacie, a tu wielkimi krokami zbliża się mecz ze Szkocją. Jeśli przegramy, to tragedii nie będzie, ale wtedy ostatni mecz z Irlandią może być nerwowy bo od niego będzie wszystko zależało. Za to jeśli jutro wygramy ze Szkocją, a Irlandia nie wygra z Niemcami - będziemy mieć pewny awans na Euro. Warto by wykorzystać tę szansę
_________________ I'M TOO OLD FOR THIS SHIT!
........................
#seniorwinternetach #fascynującaanegdotka #lata90tetoapogeumludzkiejcywilizacji #gettudaczopa
........................
The Mission // Dead Poets Society // Boyz n the Hood // Fisher King // Bronx Tale // Trainspotting // Chasing Amy // Big Lebowski // Fight Club // Human Traffic // Samotari.
Czyli apgrejdowana złota 11tka filmów, które uczyniły mnie Jankielem. Obejrzyj wszystkie i zostań mną. Polecam - 8.73/10
Czyli jak się ma argumenty to się przed przeciwnikiem broni?
_________________ I'M TOO OLD FOR THIS SHIT!
........................
#seniorwinternetach #fascynującaanegdotka #lata90tetoapogeumludzkiejcywilizacji #gettudaczopa
........................
The Mission // Dead Poets Society // Boyz n the Hood // Fisher King // Bronx Tale // Trainspotting // Chasing Amy // Big Lebowski // Fight Club // Human Traffic // Samotari.
Czyli apgrejdowana złota 11tka filmów, które uczyniły mnie Jankielem. Obejrzyj wszystkie i zostań mną. Polecam - 8.73/10
Davos, weź tam tych Szkotów ogarnij, bo coś ich ponosi.
Zwycięstwo jest dzisiaj realne, ale to łatwy mecz z pewnością nie będzie. Ale zwycięstwo daje Polakom awans, bo nie wierzę jakoś w to, żeby Niemcy nie mieli pokonać Irlandii. Wszystko w rękach (a właściwie w nogach) naszych piłkarzy.
Jednak trzeba być ostrożnym z deklaracjami typu "A, na pewno wygramy, bo mamy Lewandowskiego". Jeden Lewy meczu nie wygra, bo to w końcu sport zespołowy i cała drużyna musi zagrać dobrze, a nie jeden Lewandowski.
Dokładnie, jeszcze te prowokacyjne okładki szkockich mediów.
Normalna sprawa, mecz o stawkę dla obydwu drużyn więc i gierki psychologiczne muszą być. Grunt, żeby nasi się nie dali w to wciągnąć i robili swoje. Mecz łatwy nie będzie, ale damy radę
W ogóle ja dziś jeszcze trzymam kciuki za Albanię Oni dziś grają u siebie z Serbią, a w tym czasie Portugalia podejmuje Danię. I jest bardzo ciekawa sytuacja, bo prowadzi Portugalia, ale druga Dania ma tylko 1 pkt przewagi nad trzecią Albanią. Tyle, że Dania gra dziś ostatni mecz, a Albania ma jeszcze w niedzielę wyjazd z Armenią. Więc jeśli dziś Albania wygra z Serbią, a Dania straci pkt z Portugalią, to do ME awansuje Albania A jeśli Dania dziś przegra to Albanii wystarczą nawet dwa remisy. Więc sytuacja arcyciekawa bo na Euro może awansować kolejna drużyna, której przed eliminacjami nikt nie dawał na to najmniejszej szansy
Szyszek napisał/a:
Davos, weź tam tych Szkotów ogarnij, bo coś ich ponosi.
Chyba będę musiał, bo coś się ostatnio towarzystwo zanadto rozpasało. To pewnie sprawka Roberta de Bruce. Jakoś tak się ostatnio szyderczo uśmiechał w moją stronę.
Nie o takie Szkocje walczyłem!
Fart jak skurwysyn. I dobrze bo po tym jak oglądam tę drużynę jestem pewien, że gdyby przegrali to w niedzielę, mimo, że by sie starali, walczyli i nawet dobrze grali to na bank by przegrali z Irlandią jakieś frajerskie 0-1 i dziękuję, dobranoc (a czy wtedy nie mogliśmy nawet skonczyć na 4tym miejscu jakby Szkocja wygrała w ostatniej kolejce?). Dziś było widac jak na dłoni: jest ta ekipa psychicznie strachliwa niestety. Już gol do szatni troche Polaków przykrócił a bramka na 2-1 im zupełnie nasrała w głowach i jak na dłoni było widac panikę. pierwsza połowa świetna, druga to kompanina. i to w 90% jest kwestia psychiki.
Inna sprawa że Szkotom też się przyfarciło. 3 strzały na krzyż z czego dwa po prostu poezja i cudne bramki. Nieczęsto się to zdarza. Ale trzeba im przyznać że cały mecz grali na pełnej piździe i naprawdę mądrze taktycznie. Nawet w 1szej połowie gdy byli dużo gorsi od nas.
Koncząc temat farta; nie ma co gadać, gdyby ktoś chciał, że mieliśmy niefarta że irlandia akurat musiała wygrać z Niemcami chociaż była strasznie gnieciona. może i pech ale to jedynie wyrównanie szczęśćia bo nie oszukujmy się w pierwszym meczu z Niemcami my też wygraliśmy choć z gry zaslugiwalismy wtedy na wpierdol dużo sroższy niż dostaliśmy w rewanżu z Niemcami.
W każdym razie awans jest. Nie przegramy z Irlandią. Ale jakby nie ten fart w ostatniej minucie to uważam że by było po ptokach.
_________________ I'M TOO OLD FOR THIS SHIT!
........................
#seniorwinternetach #fascynującaanegdotka #lata90tetoapogeumludzkiejcywilizacji #gettudaczopa
........................
The Mission // Dead Poets Society // Boyz n the Hood // Fisher King // Bronx Tale // Trainspotting // Chasing Amy // Big Lebowski // Fight Club // Human Traffic // Samotari.
Czyli apgrejdowana złota 11tka filmów, które uczyniły mnie Jankielem. Obejrzyj wszystkie i zostań mną. Polecam - 8.73/10
Ja pierdzielę, co za mecz! Zgadzam się z Jankielem, że Szkoci mocno przyfarcili, bo te dwie bramki były tyle zajebiste, ile szczęśliwe i drugi raz by już takich nie strzelili. Z drugiej strony nasi robili wszystko, by Szkotom ułatwić zadanie i dlatego ja się nie zgodzę z twierdzeniem Jankiela, że pierwszą połowę zagraliśmy zajebiście. Owszem, zajebisty był sam początek i bramka Lewego, a potem 15, może 20 minut, ale potem pozwalaliśmy Szkotom na swobodne rozgrywanie piłki na naszej połowie i na strzały, które nie skończyły się golem tylko dlatego, że Szkoci albo mega pudłowali albo nasi mieli farta w obronie, wybijając wszystkie piłki na oślep. Ja już gdzieś około 30 minuty pomyślałem sobie, że jak nie zaczniemy w końcu mądrzej grać w obronie to nam zaraz Szkoci wbiją bramę. No i się sprawdziło.
Druga połowa była jeszcze gorsza, zwłaszcza gdy straciliśmy kolejnego gola. Graliśmy bez ładu i składu, niby udawało nam się przedostać w pole karne, ale zaraz potem w głupi sposób traciliśmy piłkę i nie potrafiliśmy wykończyć niemal żadnej akcji. Plus jedynie dla Krychowiaka za dwa dobre strzały z dystansu, bo to były chyba jedyne nasze dobre momenty w 2 połowie. Nie licząc oczywiście samej końcówki i gola Lewego, za co należą mu się brawa, ale też nie ukrywajmy, że trochę przy tej akcji przyfarciliśmy.
Reasumując, remis uważam za sprawiedliwy, ale nie zmienia to faktu, że nasza gra wymaga jeszcze naprawdę sporo do poprawy...
Szczęście w nieszczęściu, że ewentualna wygrana ze Szkocją i tak by nam nic nie dała z powodu wygranej Irlandii z Niemcami (przyznam, że tego się nie spodziewałem) więc nie musimy sobie pluć w brodę. Teraz trzeba co najmniej zremisować z Irlandią. Tylko i aż. No i co ważne, to musi być remis 0:0 lub 1:1, bo od 2:2 w górę, awans wywalczy Irlandia. Pocieszające jest to, że tak czy owak mamy już zagwarantowane co najmniej baraże, ale z drugiej strony możemy tam trafić np. na Holandię więc kuźwa trzeba zrobić wszystko, by w niedzielę wyrwać punkty Irlandii.
I nie nastawiać się na walkę o remis, bo wtedy stracimy frajersko bramkę, przegramy mecz i gówno z tego wyjdzie! Trzeba od początku nastawić się na atak, wykorzystać atut własnego boiska i gryźć murawę, walcząc o każdą piłkę! I wtedy będziemy mieć naprawdę szansę na awans!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Chociaż są jedną z rewelacji tych eliminacji (że tak zarymuję) to chyba nikt nie spodziewał się, że tak łatwo poradzą sobie ze Szwecją na ich terenie. Szwedzi jeszcze kilka lat temu pokonaliby Austrię z palcem w dupie, a dziś zostali przez nich upokorzeni na własnym stadionie. No i Austria jest kolejną ekipą, która ma już zapewniony awans. A przy okazji do gry wróciła Rosja, która jeszcze kilka dni temu miała tylko 8 pkt, a teraz ma 14 i wyprzedziła Szwecję. Nawet Czarnogóra ma jeszcze szanse na awans, chociaż moim zdaniem obok Austrii awansuje Rosja, a Szwecja będzie grać w barażach.
Zresztą do 90 minuty remisowali i byli bliscy sprawienia ogromnej sensacji, ale w doliczonym czasie Litwa zdołała strzelić gola na wagę zwycięstwa i uniknięcia blamażu 
