Główna Poczekalnia Dodaj Moje screeny Najlepsze screeny dnia Prywatne wiadomości Zjedź najsamkurwadół Powrót do góry Forum Demotywatorów



Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: widzu
2018-05-01, 10:47
Heroes of Might and Magic III (i ewentualnie inne części)

Twój ulubiony zamek
Zamek
6%
 6%  [ 2 ]
Bastion
17%
 17%  [ 5 ]
Forteca
13%
 13%  [ 4 ]
Lochy
17%
 17%  [ 5 ]
Inferno
3%
 3%  [ 1 ]
Nekropolia
27%
 27%  [ 8 ]
Twierdza
0%
 0%  [ 0 ]
Cytadela
10%
 10%  [ 3 ]
Wrota Żywiołów
3%
 3%  [ 1 ]
Głosowań: 29
Wszystkich Głosów: 29

Autor Wiadomość
Slonx 
Slonx


Dołączył: 26 Wrz 2013
Posty: 80
Skąd: Polska

Medale: Brak

Wysłany: 2013-09-29, 00:57   

Spoko :)
 
 
brzozik70043704352251515 
Überszlachta
Jak sie patrzy.


Dołączył: 23 Wrz 2013
Posty: 3199
Skąd: Czerwone dywany.

Medale: Brak

Wysłany: 2013-09-29, 01:00   

300/956 MB>:>

juz sie nie moge doczekac, JABABABADU! :)
 
 
Davos 
Überszlachta
Freeeedooooom!


Wiek: Tak
Dołączył: 19 Wrz 2013
Posty: 23576
Skąd: Litwini wracają?

Medale: 10 (Więcej...)

Wysłany: 2013-09-29, 01:31   

Heroes 3 to gra mojego dzieciństwa, fajnie że są na forum maniacy HOMM3 :)

Nie zliczę ilości godzin, które spędziłem przy tej zacnej grze, chociaż w multi grałem jedynie z kumplami na jednym kompie. Jak to wygląda przy grze przez neta? Ustawiacie jakiś limit czasu na turę? Czas walki się w to wlicza? Bo jednak z doświadczenia wiem, że grając nawet tylko z jednym kumplem na średniej mapie trwało to dobre kilka godzin ;) Zwłaszcza na późniejszym etapie gry przeprowadzenie swojej tury trwa trochę czasu, zwłaszcza jak się walczy.

Na grę multi też jestem chętny, tylko musiałbym wiedzieć z parodniowym wyprzedzeniem, bo czasu mam ograniczoną ilość i muszę to jakoś dopasować.

Slonx, muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem - jesteś pierwszą znaną mi osoba, która twierdzi, że Cytadela jest najlepsza :) Osobiście ja najbardziej nie lubię grać właśnie Cytadelą :P Gildia ma tylko 3 poziomy, a jednostki są albo słabe albo średnie (jedyny wyjątek - gorgony, które potrafią zabić spojrzeniem smoka, zawsze staram się wyłączyć je z walki w pierwszej kolejności).

W HOMM3 każdy zamek ma swoje zalety i wady, osobiście lubię Zamek, Nekropolię, Lochy i Fortecę, a moim ulubionym zamkiem jest Forteca, a wynika to głównie z tego, że stawiam na magię - w Fortecy jest 5 poziomów Gildii Magów, do tego Biblioteka, która dodaje po 1 zaklęciu na każdy poziom - bywa to bardzo przydatne. Są 3 jednostki strzelające, dosyć odporne jednostki niestrzelające (nie licząc dżinów). Gremliny jako jedyna z jednostek 1 poziomu atakuje na odległość, chociaż komp w nich zawsze wali w pierwszej kolejności, magowie obniżają koszty zaklęć i są mocni w bezpośrednim starciu, Tytani jako jedyna z jednostek 7 poziomu atakuje na odległość i są odporni na zaklęcia umysłu (m.in. oślepienie). Minusem jest dosyć wysoki koszt budynków i zakupu jednostek, ale jest jeden wyjątek - budynek pozwalający na kupno nieulepszonych jednostek 7 poziomu - Gigantów - jest najtańszy ze wszystkich zamków, co pozwala na jego kupno na wcześniejszych etapach gry, nawet gdy nie stać nas jeszcze na kupno samych jednostek. Do tego Forteca jako jedyna ma w podstawowym HOMM3 (bez dodatków) obronę zamku podczas oblężenia tzn. miny. No i wreszcie sprawa bardzo ważna (przynajmniej dla mnie) - świetni Herosi. Solmyr, który ma łańcuch piorunów - w połączeniu z magią powietrza na najwyższym poziomie tworzy to genialną mieszankę wybuchową i Adela z dyplomacją - przydaje się bardzo na dużych mapach. Akurat talent magiczny, który ma Solmyr uważam za zbędną umiejętność - na dużych mapach przydaje się bardzo mądrość, inteligencja, magia ziemi (zwłaszcza jeśli mamy czar: portal miejski), magia powietrza (z czarem: wrota wymiarów), logistyka, znajdowanie drogi, dyplomacja (jeśli na mapie jest dużo neutralnych potworów), ewentualnie magia wody albo ognia. Taki Heros jest jest na późniejszym etapie niemal nie do zajechania, nawet jeśli armia przeciwnika jest mocniejsza, dlatego ja zawsze stawiam na magię ;)
_________________
Ostatnio zmieniony przez Davos 2013-09-29, 01:52, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
brzozik70043704352251515 
Überszlachta
Jak sie patrzy.


Dołączył: 23 Wrz 2013
Posty: 3199
Skąd: Czerwone dywany.

Medale: Brak

Wysłany: 2013-09-29, 01:45   

Davos, to dawaj po obiedzie na meczyk

Pobieranie trwało zbyt długo i zostało przerwane przez sieć

jeszcze raz musze ;/
 
 
Davos 
Überszlachta
Freeeedooooom!


Wiek: Tak
Dołączył: 19 Wrz 2013
Posty: 23576
Skąd: Litwini wracają?

Medale: 10 (Więcej...)

Wysłany: 2013-09-29, 01:50   

Jutro raczej nie dam rady, ale w tygodniu jakoś wieczorem postaram się zagrać, jeśli będziecie chcieli.
_________________
 
 
Slonx 
Slonx


Dołączył: 26 Wrz 2013
Posty: 80
Skąd: Polska

Medale: Brak

Wysłany: 2013-09-29, 04:19   

Davos napisał/a:
Jak to wygląda przy grze przez neta? Ustawiacie jakiś limit czasu na turę? Czas walki się w to wlicza? Bo jednak z doświadczenia wiem, że grając nawet tylko z jednym kumplem na średniej mapie trwało to dobre kilka godzin Zwłaszcza na późniejszym etapie gry przeprowadzenie swojej tury trwa trochę czasu, zwłaszcza jak się walczy.


To wygląda tak, że możesz ustalić czas na turę, możesz tego nie robić. Jak dla mnie, to nie ma optymalnej metody, zwłaszcza, jak nie wiesz, z kim grasz. My różnie robiliśmy z kolegami, ale z reguły 2 minuty na turę wystarczyły, na większych mapach jednak to nie przechodziło, 4 minuty były lepszym rozwiązaniem, żeby poogarniać swoje zamki.
Możesz się kontaktować z innymi wciskając klawisz "tab" i pisząc co tam chcesz. Niestety, ilość znaków jest ograniczona.
Czas na turę zatrzymuje się podczas walki. Możesz walczyć nawet pół godziny.

Davos napisał/a:
Na grę multi też jestem chętny, tylko musiałbym wiedzieć z parodniowym wyprzedzeniem, bo czasu mam ograniczoną ilość i muszę to jakoś dopasować.


Właśnie po to jest ten temat, żeby ustalać sobie terminy :)

Davos napisał/a:
Slonx, muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem - jesteś pierwszą znaną mi osoba, która twierdzi, że Cytadela jest najlepsza Osobiście ja najbardziej nie lubię grać właśnie Cytadelą Gildia ma tylko 3 poziomy, a jednostki są albo słabe albo średnie (jedyny wyjątek - gorgony, które potrafią zabić spojrzeniem smoka, zawsze staram się wyłączyć je z walki w pierwszej kolejności).


No czy ja wiem, czy takie słabe? Bazyliszki mają niezłe statystyki, Hydry też nienajgorsze, Oślizgi też są przyzwoite. O Gorgonach już wspomniałeś.
Właśnie, piszesz, że starasz się je wyłączyć z walki w pierwszej kolejności. Czym? Koncentrując na nich atak? No to narażasz się na zagrożenie ze strony innych. To może oślepieniem? Tylko wtedy marnujesz zaklęcie w przypadku, kiedy inne mogą być znacznie bardziej zasadne. Nie ma dobrej metody walki z armią, w której są Gorgony i to jest największą siłą Cytadeli.

Duże znacznie ma też rozwój bohatera. Ja uważam, że w zależności od zamku, każdego bohatera należy rozwijać inaczej. Przecież nie ma większego sensu pakowanie wszystkiego, co się da w rozwój zdolności magicznych w takiej cytadeli.

Davos napisał/a:
W HOMM3 każdy zamek ma swoje zalety i wady, osobiście lubię Zamek, Nekropolię, Lochy i Fortecę, a moim ulubionym zamkiem jest Forteca, a wynika to głównie z tego, że stawiam na magię - w Fortecy jest 5 poziomów Gildii Magów, do tego Biblioteka, która dodaje po 1 zaklęciu na każdy poziom - bywa to bardzo przydatne.


No właśnie, magia. Tylko w czym pomaga magia, kiedy twój bohater ma np. 3 ataku, 5 obrony no i niech będzie, że nawet 15 mocy i 15 wiedzy, kiedy atakuje cię gość, co ma 15 ataku, 15 obrony, 3 mocy i 5 wiedzy? Zasypiesz go zabójczym gradem błyskawic w ilości 1 na turę, podczas gdy twoje jednostki będą mu zadawać jedynie zadrapania, a jego jednostki będą siać spustoszenie? To ma dla mnie o wiele większe znaczenie. Magia jest mi potrzebna tylko do wspomagania swoich jednostek i osłabiania wrogich, do czego nie potrzebuję strasznej ilości mocy czy wiedzy. Wystarczy mi magia ziemi i np. wody, co by się leczyć, błogosławić, może rzucić psalm, z kolei magią ziemi mogę spowolnić wroga, zwiększyć swoją obronę, zwiększyć skuteczność obrony w walce wręcz, wreszcie, mogę się wskrzeszać czy rzucić antymagię. Czy jest mi coś więcej do szczęścia potrzebne? Z reguły nie.
Czasem jednak idę również w stronę czarów. Zależy, kim gram.

Davos napisał/a:
Są 3 jednostki strzelające, dosyć odporne jednostki niestrzelające (nie licząc dżinów). Gremliny jako jedyna z jednostek 1 poziomu atakuje na odległość, chociaż komp w nich zawsze wali w pierwszej kolejności, magowie obniżają koszty zaklęć i są mocni w bezpośrednim starciu, Tytani jako jedyna z jednostek 7 poziomu atakuje na odległość i są odporni na zaklęcia umysłu (m.in. oślepienie). Minusem jest dosyć wysoki koszt budynków i zakupu jednostek, ale jest jeden wyjątek - budynek pozwalający na kupno nieulepszonych jednostek 7 poziomu - Gigantów - jest najtańszy ze wszystkich zamków, co pozwala na jego kupno na wcześniejszych etapach gry, nawet gdy nie stać nas jeszcze na kupno samych jednostek.


Też lubię fortecę, chociaż dżiny to porażka. Pamiętam ich potęgę w poprzedniej części i nie mogę po tylu latach odżałować ogołocenia ich z tego.
Gremliny jednak szybko padają, a Gargulce to nic specjalnego. Golemy to jednostki typowo do obrony, wytrzymałe, z niezłym atakiem, ale beznadziejne w szarży, bo powolne. Magowie - Najlepsze jednostki z 4 poziomu według mnie. Nagi - Również potężne, chyba nawet od czarnych rycerzy i od czempionów. Tytani owszem, silni. Giganci - słabizna, niestety. Plusem jest możliwość szybkiego wybudowania, to fakt, ale bez ulepszania ich nie są jakimś wielkim wzmocnieniem.

Davos napisał/a:
Do tego Forteca jako jedyna ma w podstawowym HOMM3 (bez dodatków) obronę zamku podczas oblężenia tzn. miny.


No bez jaj, jeszcze nie słyszałem, żeby komuś się miny podobały i żeby uważał je za lepsze od starej, dobrej fosy, zatrzymującej wrogów w miejscu (a w cytadeli wynoszącej aż dwa pola)

Davos napisał/a:
No i wreszcie sprawa bardzo ważna (przynajmniej dla mnie) - świetni Herosi. Solmyr, który ma łańcuch piorunów - w połączeniu z magią powietrza na najwyższym poziomie tworzy to genialną mieszankę wybuchową i Adela z dyplomacją - przydaje się bardzo na dużych mapach.


Łańcuch piorunów jest dobry, gdy rzucisz go na początku walki. Gdy rozgorzeje się bitwa i dojdzie do zwarcia, jest zbyt duże ryzyko poranienia swoich jednostek, bo nie da się w pełni przewidzieć, kogo zaatakuje. No a skoro rzucisz czar bojowy, to czym odczarujesz oślepioną, spowolnioną lub osłabioną jednostkę?

Dyplomacja to fajna sprawa, ale to jedyna zaleta Adeli.

Davos napisał/a:
na dużych mapach przydaje się bardzo mądrość, inteligencja, magia ziemi (zwłaszcza jeśli mamy czar: portal miejski), magia powietrza (z czarem: wrota wymiarów), logistyka, znajdowanie drogi, dyplomacja (jeśli na mapie jest dużo neutralnych potworów), ewentualnie magia wody albo ognia. Taki Heros jest jest na późniejszym etapie niemal nie do zajechania, nawet jeśli armia przeciwnika jest mocniejsza, dlatego ja zawsze stawiam na magię


Mądrość, inteligencja, atak i obrona przydają się zawsze :D
Magia ziemmi, magia powietrza, logistyka, znajdowanie drogi czy dyplomacja, zgoda. Chociaż ja wolę magię wody, zamiast powietrza. No ale nie mów mi, że nie przydaje się płatnerz czy skuteczność ataku. Te procenty robią bardzo dużo. Zamiast zadać 1000 obrażeń, zadajesz 850 - To bardzo duża różnica. Ja zamiast zadać 1000 obrażeń, zadam 1300 - To kolosalna różnica. Wszystko ma swoje zalety i wady. Czaru "wrota wymiarów" można nie dostać w wielu kolejnych zamkach, a wybudowanie gildii na poziomie 5 nie jest tanie. Ponadto, skoro duże mapy, to dużo łażenia, dużo potworów, dużo doświadczenia do zdobycia. Uwierz mi, że na dużych mapach, umiejętność "nauka" jest nieoceniona. 15% więcej do zdobycia może się równać temu, że gdy się spotkacie z wrogim bohaterem, będziesz kilka poziomów przed nim, a to ma duże znaczenie, zwłaszcza, jeżeli korzysta z umiejętności, które są jego specjalizacją i rozwijają się z każdym kolejnym poziomem.

Davos napisał/a:
tygodniu jakoś wieczorem postaram się zagrać, jeśli będziecie chcieli.


Będziemy chcieli.


Jeszcze co do cytadeli, to lubię ją również dlatego, że rozgrywka jest ciekawsza i bardziej wymagająca. Lubię też jednak bastion, to również fajny zamek. Nie mam jednak kompletnie pomysłu na zamek Inferno - nigdy jakoś go nie ujarzmiłem, chociaż wiem, że się da. Nie znoszę za to Zamku i Nekropolii, bo to najprostsze zamki na świecie i gra nimi jest całkowicie niewymagająca. Wystarczy wziąć na XXL Nekropolię z np. Vidominą i można powiedzieć reszcie "wygrałem". Nic nie pobije bohatera, który z nekromancją rusza w świat, tłucze kolejne potwory, nie rezygnując z żadnej walki, ujawnia się dopiero po paru miesiącach (na dodatek niekiedy naprawdę trudno wytropić jego zamek) i z rozbrajającym uśmiechem wskazuje na swoje 3000 szkieletów. Zwariować można, zamek kompletnie niezbalansowany.
 
 
brzozik70043704352251515 
Überszlachta
Jak sie patrzy.


Dołączył: 23 Wrz 2013
Posty: 3199
Skąd: Czerwone dywany.

Medale: Brak

Wysłany: 2013-09-29, 04:58   

Panowie, chetnie bym sie podzielil swoimi spostrzezeniami ale pozwole sobie urzymac to w tajemnicy do rozpoczecia gierki.

Ja mam pytanie tylko o zaklecia/artefakty, te ktore beda niedostepne, macie jakies zyczenia?

Osobiscie jestem za zablokowaniem tylko tych butow latajacych, jak rowniez jezeli chodzi o magie to latanie i wrota wymiarow - o ile mapka na to pozwoli.

edit.

- jezeli chodzi o walke to proponuje grac z wlaczona opcja szybkiej walki z komputerem a z PLEJEREM na normalnym trybie

edit.
@Slonx
-zeby odpalic dysk 1 to musze sobie sciagnac webcd czy jakos tak prawda?
Mozesz mi napisac jak sie nazywa ten programik a ja "rano" jak wste to sobie sciagne?

dzieki z gory
 
 
Slonx 
Slonx


Dołączył: 26 Wrz 2013
Posty: 80
Skąd: Polska

Medale: Brak

Wysłany: 2013-09-29, 14:37   

CD1 i CD2 są w formacie iso. Musisz albo nagrać je na płytki, albo skorzystać z takich programów, jak np. Virtual Clone Drive czy Daemon Tools.

Aha, żeby grać przez hamachi, trzeba mieć wyłączonego firewalla.

Co do życzeń odnośnie gry - żeby wprowadzić twoje postulaty, trzeba by edytować mapki. Nie wiem, czy jest sens. Z kumplami jak graliśmy, to ustawialiśmy mapy losowe, z średnią lub dużą siłą potworów, małą lub żadną powierzchnią wód i tyle. Ustalaliśmy tylko, że nikt nie bierze nekropolii, jeżeli mapa jest większa niż M, bo to nie ma sensu i że nie wolno brać dyplomacji. Ale to nasze ustalenia tylko takie były. Nie było jakiś określonych wytycznych co do czarów i artefaktów i ja uważam, że słusznie.

[ Dodano: 2013-09-29, 14:39 ]
Aha, a szybka walka nie ma sensu. Bitwy, które niekoniecznie wygra komputer przy symulacji, gracz może wygrać bez większych problemów. Na to się na pewno nie zgodzę.
 
 
materoni15 
Loża Szyderców

Dołączył: 21 Wrz 2013
Posty: 174
Skąd: Łuków

Medale: 1 (Więcej...)

Wysłany: 2013-09-29, 16:30   

Kto grał w WOG'a albo HoT'a?
 
 
brzozik70043704352251515 
Überszlachta
Jak sie patrzy.


Dołączył: 23 Wrz 2013
Posty: 3199
Skąd: Czerwone dywany.

Medale: Brak

Wysłany: 2013-09-29, 16:41   

Slonx, co masz na mysli z nekropolia?
 
 
Slonx 
Slonx


Dołączył: 26 Wrz 2013
Posty: 80
Skąd: Polska

Medale: Brak

Wysłany: 2013-09-29, 16:52   

materoni15 napisał/a:
Kto grał w WOG'a albo HoT'a?


WoGa grałem, HoT to nawet nie wiem, co to jest.

brzozik napisał/a:
Slonx, co masz na mysli z nekropolia?


Z kumplami zawsze braliśmy mapę generowaną przez komputer, a więc nikt nie mógł jej znać, tak było sprawiedliwie. Kiedy brałeś mapę XL lub L, to kiedy wreszcie silne armie się spotykały, to bohater z nekropolii naruchał tyle szkieletów, że nie miało to większego sensu. A ponadto, nekropolia ma naprawdę silne jednostki, zjawy absorbują manę, wampiry się odradzają, lisze siekają wszystkich dookoła, ale nie ruszają jednostek śmierci, czarni rycerze rzucają klątwę i mogą zadawać podwójne obrażenia, smoki cienia postarzają... Ponadto, jednostki nieumarłe mają gdzieś morale, ale co o wiele gorsze, nie możesz ich oślepiać, przeklinać itp. Samo to powoduje, że ten zamek jest niezwykle silny, o ile nie najsilniejszy, a kiedy dodasz do tego umiejętność nekromancji, albo lepiej, weźmiesz Vidominę, która się w tym specjalizuje, to 2 miesiące wystarczą do zbudowania armii, której nikt nie pokona, jeżeli oczywiście wszyscy grają na równych warunkach. Dlatego ten zamek jest niezbalansowany. W heroesie 2 przynajmniej jednostki były piekielnie drogie i wcale nie miały tulu bonusów.
W H4 poszli w tworzeniu absurdów jeszcze dalej, bo dzięki nekromancji można wskrzeszać wampiry. Chyba nie muszę wspominać, że wobec tego nie było sensu w zamku śmierci budować dworku, lepiej było zainwestować w jadowite pomioty, bo wampiry i tak się wskrzeszało.

To co, możemy grać? Doszedł jakiś chętny?
 
 
brzozik70043704352251515 
Überszlachta
Jak sie patrzy.


Dołączył: 23 Wrz 2013
Posty: 3199
Skąd: Czerwone dywany.

Medale: Brak

Wysłany: 2013-09-29, 16:58   

instaluje demona, pozniej hamaczi, a Uk ip nie jest problemem?

wlasnie chcialem zagrac sobie Vidomomina, moge nawet zagrac bez zamku nekropolii,
nie chodzi tutaj o szkielety >:>
 
 
Slonx 
Slonx


Dołączył: 26 Wrz 2013
Posty: 80
Skąd: Polska

Medale: Brak

Wysłany: 2013-09-29, 17:03   

Jaaaaaasne :P Dobra, możesz wziąć nekropolię, co mi tam :)
IP raczej nie będzie problemu. Jak masz jednak firewalla, to musisz go wyłączyć.
Hamachi zmienia IP tak czy inaczej.

Serwer na hamachi to "MistrzowieForum" a hasło to "miszczowie". Powinienem figurować na liście obecnych, jako Slonx.
 
 
brzozik70043704352251515 
Überszlachta
Jak sie patrzy.


Dołączył: 23 Wrz 2013
Posty: 3199
Skąd: Czerwone dywany.

Medale: Brak

Wysłany: 2013-09-29, 17:12   

ok, powaznie nie zalezy mi na szkieletach, wezme inny zamek do tego to i tak bez sensu miec w skladzie wroga jednostke ;>

juz kapuje, jak wezme bohatera to i zamek musze wziac ten sam, dobra wezme cos innego ;p
 
 
materoni15 
Loża Szyderców

Dołączył: 21 Wrz 2013
Posty: 174
Skąd: Łuków

Medale: 1 (Więcej...)

Wysłany: 2013-09-29, 17:23   

HoT to nawet dobra modyfikacja, tyle ze ruska :(
http://www.tawerna.biz/cz...heroes-iii.html
 
 
Zaknafein 
Loża Szyderców
Dżunior


Wiek: huj
Dołączył: 20 Wrz 2013
Posty: 8585
Skąd: Lazy Town

Medale: 1 (Więcej...)

Wysłany: 2013-09-29, 17:57   

brzozik, deamon dobry ale ultraiso jeszcze lepsze :P
_________________

byś byś byś byś byś byś byś byś byś byś byś byś byś byś byś byś byś byś byś byś byś byś byś byś byś byś byś byś byś byś byś byś byś byś byś byś byś byś byś byś byś byś byś byś byś byś byś byś byś byś byś byś byś byś byś byś byś byś byś byś byś byś byś byś byś byś byś byś byś byś byś byś byś byś byś byś byś
https://www.youtube.com/watch?v=2dTh3iI0is8
byś byś byś byś byś byś byś
🌈🌈
🌈
🌈
 
 
Slonx 
Slonx


Dołączył: 26 Wrz 2013
Posty: 80
Skąd: Polska

Medale: Brak

Wysłany: 2013-09-29, 19:07   Konfiguracja hamachi

Nie pograliśmy dzisiaj za bardzo, ponieważ były problemy z konfiguracją. Najpierw u mnie, potem u reszty, dlatego daję rozwiązanie problemu:

Dla Windows XP:

Menu start->Ustawienia->Połączenia sieciowe->Zaawansowane (w pasku menu na górze okna)->Ustawienia zaawansowane i tutaj należy przesunąć hamachi do góry.

Dla Windows 7 jest dostępne pod TYM adresem


 
 
Davos 
Überszlachta
Freeeedooooom!


Wiek: Tak
Dołączył: 19 Wrz 2013
Posty: 23576
Skąd: Litwini wracają?

Medale: 10 (Więcej...)

Wysłany: 2013-09-30, 00:24   

Slonx napisał/a:


No czy ja wiem, czy takie słabe? Bazyliszki mają niezłe statystyki, Hydry też nienajgorsze, Oślizgi też są przyzwoite. O Gorgonach już wspomniałeś.
Właśnie, piszesz, że starasz się je wyłączyć z walki w pierwszej kolejności. Czym? Koncentrując na nich atak? No to narażasz się na zagrożenie ze strony innych. To może oślepieniem? Tylko wtedy marnujesz zaklęcie w przypadku, kiedy inne mogą być znacznie bardziej zasadne. Nie ma dobrej metody walki z armią, w której są Gorgony i to jest największą siłą Cytadeli.


Wszystko zależy od sytuacji na polu walki, siły armii itd. Jeśli gorgon nie jest bardzo dużo, staram się załatwić je czarami + atakiem na dystans, zanim zdążą podejść. Jeśli stanowią liczebnie dużą siłę, wtedy stosuję inne rozwiązanie. Nie tylko oślepienie w końcu jest do dyspozycji ;) Świetnym rozwiązaniem jest np. czar szalenstwo (berserk) - rzucasz na wrogi oddział, który atakuje najbliższą jednostkę bez względu na to, do kogo należy. Jeśli jeszcze masz dobrze rozwiniętą magię ognia, możesz rzucić go na kilka jednostek naraz i patrzeć jak się wybijają :) Słabością Cytadeli, oprócz braku magii są też powolne jednostki - jest to widoczne zwłaszcza, jeśli bronisz się w zamku przed tymi potworami. Największe zagrożenie stanowią wtedy wiwerny i smocze oślizgi, które latają, ale oślizgi są na 3 poziomie więc nietrudno je wybić, a same wiwerny zamku nie zdobędą. Strzelają tylko reptilioni, ale umówmy się, to też nie jest potężna jednostka. Hydry, gorgony, bazyliszki i zwierzołaki są wolne, nie potrafią latać ani strzelać, co podczas ataku na wrogi zamek obraca się mocno przeciw jednostkom z Cytadeli.

Slonx napisał/a:

Duże znacznie ma też rozwój bohatera. Ja uważam, że w zależności od zamku, każdego bohatera należy rozwijać inaczej. Przecież nie ma większego sensu pakowanie wszystkiego, co się da w rozwój zdolności magicznych w takiej cytadeli.


Tu się zgadzam.

Slonx napisał/a:

No właśnie, magia. Tylko w czym pomaga magia, kiedy twój bohater ma np. 3 ataku, 5 obrony no i niech będzie, że nawet 15 mocy i 15 wiedzy, kiedy atakuje cię gość, co ma 15 ataku, 15 obrony, 3 mocy i 5 wiedzy? Zasypiesz go zabójczym gradem błyskawic w ilości 1 na turę, podczas gdy twoje jednostki będą mu zadawać jedynie zadrapania, a jego jednostki będą siać spustoszenie? To ma dla mnie o wiele większe znaczenie. Magia jest mi potrzebna tylko do wspomagania swoich jednostek i osłabiania wrogich, do czego nie potrzebuję strasznej ilości mocy czy wiedzy. Wystarczy mi magia ziemi i np. wody, co by się leczyć, błogosławić, może rzucić psalm, z kolei magią ziemi mogę spowolnić wroga, zwiększyć swoją obronę, zwiększyć skuteczność obrony w walce wręcz, wreszcie, mogę się wskrzeszać czy rzucić antymagię. Czy jest mi coś więcej do szczęścia potrzebne? Z reguły nie.
Czasem jednak idę również w stronę czarów. Zależy, kim gram.


Znów wszystko zależy od sytuacji ;) . Jeśli nie walczymy w zamku tylko gdzieś na mapie i mamy w miarę równorzędne armię, to na początkowych etapach gry stosuje się głównie zaklęcia bojowe w rodzaju piorunów czy podobnych, ale na późniejszym etapie gry pierwszorzędne znaczenie ma magia, która wzmacnia swoje oddziały bądź osłabia przeciwnika - np. psalm mocy, spowolnienie, szaleństwo itd. Oczywiście warto mieć opanowane rozwinięcie poszczególnej dziedziny magii, którą chcemy opanować. Tyle tylko, że magia to nie tylko walka. Na dużych mapach bardzo przydają się czary takie jak Portal Miejski, Wrota Wymiarów, Lot, Spacer po Wodzie, a im lepiej masz rozwiniętą magię ziemii, powietrza czy wody, tym częściej i taniej możesz owych zaklęć używać.

Slonx napisał/a:

Też lubię fortecę, chociaż dżiny to porażka. Pamiętam ich potęgę w poprzedniej części i nie mogę po tylu latach odżałować ogołocenia ich z tego.
Gremliny jednak szybko padają, a Gargulce to nic specjalnego. Golemy to jednostki typowo do obrony, wytrzymałe, z niezłym atakiem, ale beznadziejne w szarży, bo powolne. Magowie - Najlepsze jednostki z 4 poziomu według mnie. Nagi - Również potężne, chyba nawet od czarnych rycerzy i od czempionów. Tytani owszem, silni. Giganci - słabizna, niestety. Plusem jest możliwość szybkiego wybudowania, to fakt, ale bez ulepszania ich nie są jakimś wielkim wzmocnieniem.


Fakt, jednostki są dobre, ale nie potężne. Ale na tym właśnie polega urok Heroes III, że żaden zamek nie ma wszystkich potężnych jednostek ;) Nie będę się upierał, że Forteca jest najlepsza, bo w gruncie rzeczy nie jest, ale i tak jest to mój ulubiony zamek :)

Slonx napisał/a:

No bez jaj, jeszcze nie słyszałem, żeby komuś się miny podobały i żeby uważał je za lepsze od starej, dobrej fosy, zatrzymującej wrogów w miejscu (a w cytadeli wynoszącej aż dwa pola)


Miny były fajne w zwykłym Herosie, bo jako jedyny zamek Forteca miała coś, co powodowało obrażenia u wrogich jednostek, chociaż przydawało się to głównie na wczesnym etapie gry. W Shadow of Death jest odwrotnie, każdy zamek ma coś co powstrzymuje wrogi oddział i zabiera mu punkty, a do tego można tego użyć wielokrotnie np. lawa. Miny można użyć tylko raz i to sprawia, że w HOMM3 z dodatkami Forteca ma chyba najgorszą obronę.

Slonx napisał/a:

Łańcuch piorunów jest dobry, gdy rzucisz go na początku walki. Gdy rozgorzeje się bitwa i dojdzie do zwarcia, jest zbyt duże ryzyko poranienia swoich jednostek, bo nie da się w pełni przewidzieć, kogo zaatakuje. No a skoro rzucisz czar bojowy, to czym odczarujesz oślepioną, spowolnioną lub osłabioną jednostkę?


Masz rację, chociaż mimo wszystko uważam łańcuch piorunów za bardzo przydatny czar, zwłaszcza w początkowych etapach gry.

Slonx napisał/a:

Dyplomacja to fajna sprawa, ale to jedyna zaleta Adeli.


No niby tak, ale za to jaka zaleta :D Ogólnie z dyplomacją jest tak, że czasem potrafi przesądzić o losach gry, a czasem jest kompletnie nieprzydatna - wszystko zależy od mapy. Pamiętam jak kiedyś chyba po 3 tygodniach w grze dzięki dyplomacji przyłączyło się do mnie 30 Tytanów! A na dużych mapach, gdzie jest dużo neutralnych potworów można sporo ciekawych jednostek zgarnąć. Innym razem miałem dyplomację i ani razu z niej nie skorzystałem, bo jednostek neutralnych prawie nie było, a jak były to jakieś słabiutkie. Zatem tę umiejętność warto brać tylko w niektórych przypadkach.

Slonx napisał/a:

Mądrość, inteligencja, atak i obrona przydają się zawsze :D
Magia ziemmi, magia powietrza, logistyka, znajdowanie drogi czy dyplomacja, zgoda. Chociaż ja wolę magię wody, zamiast powietrza. No ale nie mów mi, że nie przydaje się płatnerz czy skuteczność ataku. Te procenty robią bardzo dużo. Zamiast zadać 1000 obrażeń, zadajesz 850 - To bardzo duża różnica. Ja zamiast zadać 1000 obrażeń, zadam 1300 - To kolosalna różnica. Wszystko ma swoje zalety i wady. Czaru "wrota wymiarów" można nie dostać w wielu kolejnych zamkach, a wybudowanie gildii na poziomie 5 nie jest tanie. Ponadto, skoro duże mapy, to dużo łażenia, dużo potworów, dużo doświadczenia do zdobycia. Uwierz mi, że na dużych mapach, umiejętność "nauka" jest nieoceniona. 15% więcej do zdobycia może się równać temu, że gdy się spotkacie z wrogim bohaterem, będziesz kilka poziomów przed nim, a to ma duże znaczenie, zwłaszcza, jeżeli korzysta z umiejętności, które są jego specjalizacją i rozwijają się z każdym kolejnym poziomem.


Przyznam szczerze, że rzadko zdarza mi się wziąć skuteczność ataku czy płatnerza - preferuję inne umiejętności. Nauki z kolei nie biorę nigdy, jeśli nie muszę - te 15% można bez problemu nadrobić różnymi obiektami na mapie typu kamienie, biblioteki itd. albo walką z neutralnymi potworami.

Ogólnie widzę, że mamy zupełnie różne filozofie gry, ale to dobrze ;) W tym cały urok HOMM3, że można w nią grać na różne sposoby. Mam kumpla, który w HOMM3 też jest starym wyjadaczem i on z kolei preferuje szczęście bo uważa, że ta umiejętność daje mu dużą przewagę w grze. Na dobrą sprawę każda umiejętność daje coś ciekawego - no może prawie każda ;) Osobiście za najgorsze uważam Balistykę, Artylerię i Pierwszą Pomoc :)

Slonx napisał/a:

Jeszcze co do cytadeli, to lubię ją również dlatego, że rozgrywka jest ciekawsza i bardziej wymagająca. Lubię też jednak bastion, to również fajny zamek. Nie mam jednak kompletnie pomysłu na zamek Inferno - nigdy jakoś go nie ujarzmiłem, chociaż wiem, że się da. Nie znoszę za to Zamku i Nekropolii, bo to najprostsze zamki na świecie i gra nimi jest całkowicie niewymagająca. Wystarczy wziąć na XXL Nekropolię z np. Vidominą i można powiedzieć reszcie "wygrałem". Nic nie pobije bohatera, który z nekromancją rusza w świat, tłucze kolejne potwory, nie rezygnując z żadnej walki, ujawnia się dopiero po paru miesiącach (na dodatek niekiedy naprawdę trudno wytropić jego zamek) i z rozbrajającym uśmiechem wskazuje na swoje 3000 szkieletów. Zwariować można, zamek kompletnie niezbalansowany.


Bastion też lubię, chociaż to zamek chyba bardziej defensywny niż ofensywny - powolne, ale silne jednostki z dużą odpornością na magię. Chociaż tych szybkich też kilka jest. Inferno też nie lubię, wiadomo że każdym zamkiem można jakoś grać, ale w Inferno jest kilka wkurzających rzeczy np. jedyna strzelająca jednostka - magogi - rani też swoje oddziały, jeśli znajdują się w pobliżu celu. Zgadzam się też co do Nekropolii, jakkolwiek lubię nią grać, to trzeba przyznać, że sama nekromacja daje już ogromną przewagę (a kiedyś zdobyłem artefakt - nazywał się chyba Płaszcz Nekromanty - który zamiast szkieletów pozwalał wskrzeszać lisze :D To dopiero była jazda - pod koniec gry miałem ich około 3000 :P ). Do tego są jeszcze jednostki odporne na mnóstwo czarów - nie działa na nich oślepienie, szaleństwo i kilka innych.

Ogólnie w HOMM 3 pewne znaczenie mają umiejętności gracza, ale nie oszukujmy się, szczęście też się liczy ;) Bo jeśli grasz np. na mapie z kilkoma kompami i masz zamek położony tak fatalnie, że najeżdża cię jeden po drugim, to choćbyś się skichał, wszystkich naraz nie pokonasz, zwłaszcza gdy nie masz jeszcze w pełni rozwiniętego zamku i mocnej armii.
_________________
 
 
Slonx 
Slonx


Dołączył: 26 Wrz 2013
Posty: 80
Skąd: Polska

Medale: Brak

Wysłany: 2013-09-30, 02:16   

Davos napisał/a:
Słabością Cytadeli, oprócz braku magii są też powolne jednostki - jest to widoczne zwłaszcza, jeśli bronisz się w zamku przed tymi potworami.


Nie braku magii, a słabej magii. To różnica.
Co do powolności - dlatego te jednostki muszą mieć dopracowaną taktykę i odpowiednie dla nich umiejętności. Wcale nie jest tak łatwo ich odeprzeć podczas obrony, natomiast niezwykle trudno jest ich zamek zdobyć, chyba najtrudniej z wszystkich.

Davos napisał/a:
Na dużych mapach bardzo przydają się czary takie jak Portal Miejski, Wrota Wymiarów, Lot, Spacer po Wodzie, a im lepiej masz rozwiniętą magię ziemii, powietrza czy wody, tym częściej i taniej możesz owych zaklęć używać.


Wcale nie ma tak dużego prawdopodobieństwa wylosowania tych zaklęć w gildiach magów. Pamiętaj, że czarów przywołujących żywiołaki jest aż 4, co powoduje, że najczęściej to właśnie ten czar dostajemy. Dalej jest jeszcze zwierciadło, implozja czy armagedon i jeżeli się nie mylę, ofiara, więc pokładanie nadziei w tym czarze to wyłącznie pokładanie nadziei w szczęściu. Zgodzę się, że czar się przydaje, ale nie jest wcale tak łatwo go wylosować. To tylko miły dodatek, przydatny, ale tylko dodatek. Poza tym, zostaje jeszcze kwestia tego, że nie zawsze jest na niego mana, a bywa też tak, że całkiem się z niej ogołocimy podczas podróży po mapie, a ktoś nas zaatakuje. Tego czaru należy używać z wyjątkową rozwagą.

Miejski portal jest dla mnie bardziej przydatny, dlatego często biorę magię ziemi, bo oprócz tego, ma mnóstwo pożytecznych czarów bitewnych.

Davos napisał/a:

Miny były fajne w zwykłym Herosie, bo jako jedyny zamek Forteca miała coś, co powodowało obrażenia u wrogich jednostek, chociaż przydawało się to głównie na wczesnym etapie gry. W Shadow of Death jest odwrotnie, każdy zamek ma coś co powstrzymuje wrogi oddział i zabiera mu punkty, a do tego można tego użyć wielokrotnie np. lawa. Miny można użyć tylko raz i to sprawia, że w HOMM3 z dodatkami Forteca ma chyba najgorszą obronę.


Była słaba w obronie i bez tego, chociaż niewątpliwym pozytywem min jest to, że ich siła jest zależna od mocy broniącego, więc może zadawać duże obrażenia. No ale tylko raz, a po rzuceniu takiej odporności na ogień, ich użyteczność znika.

Davos napisał/a:
Przyznam szczerze, że rzadko zdarza mi się wziąć skuteczność ataku czy płatnerza - preferuję inne umiejętności. Nauki z kolei nie biorę nigdy, jeśli nie muszę - te 15% można bez problemu nadrobić różnymi obiektami na mapie typu kamienie, biblioteki itd. albo walką z neutralnymi potworami.


Mówisz tak, jakbyś twierdził, że ktoś, kto bierze naukę, nie odwiedza tych obiektów na mapie, czy nie walczy z neutralnymi potworami... :P

Atak i płatnerz to dobre umiejętności, uwierz mi.

Davos napisał/a:
Mam kumpla, który w HOMM3 też jest starym wyjadaczem i on z kolei preferuje szczęście bo uważa, że ta umiejętność daje mu dużą przewagę w grze.
I ma rację.

Davos napisał/a:
Osobiście za najgorsze uważam Balistykę, Artylerię i Pierwszą Pomoc


Oj, ktoś tu chyba zapomniał o odkrywaniu i sokolim wzroku :D
 
 
Davos 
Überszlachta
Freeeedooooom!


Wiek: Tak
Dołączył: 19 Wrz 2013
Posty: 23576
Skąd: Litwini wracają?

Medale: 10 (Więcej...)

Wysłany: 2013-09-30, 22:06   

Slonx napisał/a:
cale nie ma tak dużego prawdopodobieństwa wylosowania tych zaklęć w gildiach magów. Pamiętaj, że czarów przywołujących żywiołaki jest aż 4, co powoduje, że najczęściej to właśnie ten czar dostajemy. Dalej jest jeszcze zwierciadło, implozja czy armagedon i jeżeli się nie mylę, ofiara, więc pokładanie nadziei w tym czarze to wyłącznie pokładanie nadziei w szczęściu. Zgodzę się, że czar się przydaje, ale nie jest wcale tak łatwo go wylosować. To tylko miły dodatek, przydatny, ale tylko dodatek. Poza tym, zostaje jeszcze kwestia tego, że nie zawsze jest na niego mana, a bywa też tak, że całkiem się z niej ogołocimy podczas podróży po mapie, a ktoś nas zaatakuje. Tego czaru należy używać z wyjątkową rozwagą.


Prawda, że Wrota Wymiarów nie zawsze się trafią, ale tym ciekawsza gra, że nigdy tej pewności nie ma ;) No, ale magia powietrza przydaje się też do innych fajnych umiejętności jak choćby lot czy łańcuch piorunów.

Slonx napisał/a:
Mówisz tak, jakbyś twierdził, że ktoś, kto bierze naukę, nie odwiedza tych obiektów na mapie, czy nie walczy z neutralnymi potworami... :P


Mimo wszystko uważam, że nie jest to umiejętność niezbędna do gry i szkoda mi slotu, żeby wybierać naukę zamiast np. inteligencji czy logistyce. No chyba, że drugą opcją do wyboru byłaby Pierwsza Pomoc :P

Slonx napisał/a:
Oj, ktoś tu chyba zapomniał o odkrywaniu i sokolim wzroku :D


Fakt, te umiejętności to też porażka :D
_________________
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Czy wiesz, że...

Strona wygenerowana w 0.182 sekundy. Zapytań do SQL: 34