Japonia dostanie z broni nuklearnej od tak dla zasady.
co
Wojtek. Ty na pewno chcesz iść w tą politykę poważnie?
A co ma jedno do drugiego?
Wątpisz w to, że reżim w Kim Dzong Una który w obliczu wojny nie będzie miał już kompletnie nic do stracenia (Kim Dzong Un skończy jak Husajn po interwencji jankesów) nie skorzysta z okazji do częściowo częściowo przyjebania sojusznikom USA w okolicy? Seul zostanie zaatakowany na 100% i tutaj nie ma pola do dyskusji, ale Tokio to też stolica wrogiego wobec KRLD kraju - kraju który w propagandzie KRLD jest przedstawiany jako drugi wróg po USA.
Jestem praktycznie przekonany, że Seul, Tokio albo i nawet chinskie miasta oberwą bronią nuklearną, chemiczną, biologiczną itd. a w miedzyczasie Kim Dzong Un i masa generałów zabije się w swoich willach - no, chyba, że w takiej perspektywie dojdzie do przewrotu w KRLD a nowy rząd będzie liczył na to, że za obalenie Kim Dzong Una i kapitulacje unikną stryczka.
Nie mniej wyobraź sobie, że jestem w stanie uwierzyć w to, że narodowo-komunistyczny dyktator któremu grunt pod nogami jara się jak Joanna d'Arc na stosie nie będzie miał oporów przed zabiciem tysięcy ludzi XD
Love178 napisał/a:
wojtek jest skrajnie eurocentryczny.
Nie skrajnie tylko po prostu.
Uważam, że cywilizacja łacińska (która nie obejmuje tylko geograficznej europy, baa, spora część europy jest poza nią) jest najlepsza, prezentuje największe wartości, największy szacunek do życia itd. brzydzę się buddyzmem, hinduizmem i resztą tego całego pogańskiego dziadostwa z końca świata, ale nie odczuwam niechęci do żółtych bo są żółci i nie zakladam, że wszyscy są jakoś wybitnie chujowi.
Love178 napisał/a:
Dla niego on lub Ty (ja nie, bo jestem kobietą) jesteście ludźmi.
Kobiety naturalnie są inne niż mężczyzni, w hierarchii społecznej zajmują inne miejsce, tak jest w każdej kulturze, patriarchat to coś naturalnego itd. ale nie powiedzialem, że kobieta nie jest człowiekiem.
Ten argument nie ma zresztą znaczenia bo Ty jako mężczyzna nie stałabyś się zaraz lepsza.
Love178 napisał/a:
wszystko inne na świecie to są rzeczy.
Wiesz, świat dzieli się na ludzi i rzeczy xd
Love178 napisał/a:
Powiedzenie, że na Japonię spadnie bomba atomowa, albo wspominanie o tym, że kiedyś w historii spadła, to mówienie w czysto mechanicznym aspekcie.
Mówie przez pryzmat polityki, w niej nie ma miejsca na żadne emocje, na żadne empatie czy antypatie nie ma znaczenia to czy nie lubimy jakiegos kraju czy go lubimy, co ten kraj robi i jakie mieliśmy z nim stosunki w przyszłości - to się nazywa pragmatyzm, robi się to co się opłaca i czy chodzi o Japonie czy o Hiszpanie to jest bez znaczenia.
Zresztą, nie powiedziałem, że Japonczycy nie cierpią, że mi kompletnie wisi ich cierpienie itd - po prostu oni raczej powinni się przystosować do tego, że znajdują się w sytuacji zagrożenia - bo się znajdują, np. USA czy Polsce nie zagraża atak nuklearny a im tak bo znajdują się w poblizu rezimu który jest w stanie z czystej zawiści dokonać na nich ataku gdy będzie im juz wszystko jedno.
Love178 napisał/a:
Łzy, śmierć, cierpienie, strach, fobie, choroby i wszystko inne co tego typu broń przynosi nie istnieją, bo dotyczą tylko ludzi.
Co Ty kurwa pieprzysz - ja mowie chłodno, nie rozczulam się nad tym, a Ty prezentujesz tutaj jakiś wysryw (bez większego związku z tym co napisałem zresztą) przypominający przemowe celebryty która przedstawia typowe postulaty głąbów jak brak głodu, wojen itd - może piękne, ale nierealne na tyle, że żenująca jest sama taka gadka.
Zresztą łzy, śmierć, cierpienie itd. Japonczycy zafundowali Chińczykom, rodzinom amerykańskich jeńców itd. Nie rozczulamy się jakoś nad losem III Rzeszy która była tylko bardziej liberalną wersją tojowskiej Japonii w Europie.
ALE PRZEDE WSZYSTKIM
Ta wypowiedź jest kretyńska bo powiela pogląd debili o tym, że broń nuklearna to coś złego - natomiast fakty są takie, że broń nuklearna uratowała życie setkom tysięcy ludzi którzy zgineli by w wojnie na pacyfiku gdyby Japonia szybko nie skapitulowała, uratowała Japonie przez komunizmem który w dość szybki sposób zapierdalal na Japonie od strony ZSRR, uratowała wreszcie dziesiątki milionów ludzi i dała pokój światu zachodniemu - bo nie ma się co łudzić, że zimna wojna nie była by wybitnie gorącą wojną gdyby obie strony nie bały się nuklearnego odwetu, zaś tylko kompletny jełop twierdzi, że jakaś dyplomacja, UE, traktaty, konwencje itd. spowodowały okres pokoju a nie fakt, że obie strony boją się wojny właśnie przez broń nuklearną.
Love178 napisał/a:
A ludźmi są tylko biali mężczyźni.
Nigdzie tak nie napisałem - cywilizowanymi ludźmi są ludzie z cywilizacji łacińskiej a płeć lub rasa jest tu bez znaczenia.
Love178 napisał/a:
Na szczęście takich wojtków jest niewiele.
Nie dość, że się mylisz to jeszcze żyjesz w przekonaniu, że liczba ma jakiekolwiek znaczenie w tych kwestiach.
A chcesz to sobie w takim przekonaniu żyj, tylko się nie zdziw za 20 lat, każdy mądry inaczej zakłada, że jego epoka jest ostatecznym wymiarem kierunku ludzkości i mentalność się, kultura i ogólny stan rzeczy sie nie zmieni.
[ Dodano: 2018-01-20, 20:20 ] SlownikOrtograficzny, Ja się pokuszę o stwierdzenie, że on nie DL nie zrozumiał mojej odpowiedzi (bo lofcia to na pewno XDDD), a co dopiero o to, że zakladal jaki scenariusz może być, a jakiego nie może...
_________________
Quid est quod debuimus facere, et non fecimus?
Love178, No to sobie zakładaj, podczas gdy nad Japonią niedawno przeleciała północnokoreańska rakieta i gdyby była wyposażona w głowice nuklearną i wymierzona w Tokio to chuja by mogli a nie zapobiec tragedii.
Szczególnie w tej odległości gdy żadna tarcza nie obroni Japonii gdy pocisk będzie wystrzelony z Łodzi podwodnej które nie są wykrywalne od tak...
_________________
Quid est quod debuimus facere, et non fecimus?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
