[ Dodano: 2017-10-30, 19:25 ]
A dzięki temu zapisowi o dewocjonaliach będzie śmiesznie. W każdej Zarze i innym szmateksie pojawią się koło kasy szkaplerzyki i świnte obrazki zamiast skarpetek i różnego badziewia i już otwarte w niedzielę bo przecież sklep z dewocjonaliami. A że przy okazji sprzedaje ubrania? A jak poczta polska opierdala Pur Extra to dobrze jest.
_________________ I'M TOO OLD FOR THIS SHIT!
........................
#seniorwinternetach #fascynującaanegdotka #lata90tetoapogeumludzkiejcywilizacji #gettudaczopa
........................
The Mission // Dead Poets Society // Boyz n the Hood // Fisher King // Bronx Tale // Trainspotting // Chasing Amy // Big Lebowski // Fight Club // Human Traffic // Samotari.
Czyli apgrejdowana złota 11tka filmów, które uczyniły mnie Jankielem. Obejrzyj wszystkie i zostań mną. Polecam - 8.73/10
Ostatnio zmieniony przez JankielKindybalista85 2017-10-30, 19:26, w całości zmieniany 1 raz
A wiecie co? A ja mam małe osiedlowe sklepiki w - cytując klasyka nowoczesnej polskiej myśli politycznej - piździe, kurwa. Niech zdechną wszystkie do ostatniego. W każdym jednym napotykam to samo: asortyment węższy, ceny wyższe, wystrój i ogólny układ wizualno-przestrzenny lvl wczesny gierek, obsługa klienta to pracujące tam od 40 lat pani Stenia i pani Benia, które podejście do klienta mają na poziomie późny Gomółka itede itepe. 95% tego cudu, którym sobie gęby wycierają wszyscy politycy jest pod każdym względem zdecydowanie gorsze od konkurencji czyli sieciówek typu Żabka. I daje utrzymanie mniejszej liczbie ludzi za mniejszą kasę. W tym jednym przypadku w 10000% zgadzam się z Jaremą "rozsierdzonym że stosunki pracy nie są takie jak w złotych czasach gdy żył i pisał o nich Dickens" Mordasewiczem.
Zgodziłbym się z tym gdyby nie jeden fakt.
W tego typu sklepach często można znaleźć trudno dostępne tanie wina.
W sieciówkach(po za biedronką) ceny często zaczynają się od 8zł
Szczerze? Mam w dupie, do czyjej kieszeni to idzie, kiedy mam do zapłacenia za mleko 2,70 (jakieś Łaciate w osiedlowym) albo 1,70 (jakaś Lidlowska marka). Na jednym mleku różnica nie jest duża, na kartonie 12 sztuk... U mnie w okolicy domu jest Dino, tak że idzie do polskiej kieszeni, bo głównie tam rodzice robią zakupy - ale na większe przed wyjazdem tata i tak jeździ do Piły do Kauflanda i Lidla.
[widzuemot//admini, może da się go jakoś na cenzurę, żeby nie trzeba było wklejać?]
_________________
widzu Junior Admin To co wpiszesz, będzie pod twoim nickiem.
Wiek: 2 k
Dołączył: 25 Lis 2013 Posty: 22221 Skąd: Village killed by planks
Ja tam wole sklepy takie male, bo to jednak przerazajace ile hajsu wynosza z polski takie lidle czy biedronki. Nie mamy zadnej silnej marki, dajemy zagranicznym sieciom ulgi itp a Polskie marki sie gnebi xD
ale na codzien i tak jestem zmuszony kupowac w tych duzych chujkach bo ceny nizsze i wybor lepszy i najblizej.
Ta, bo te małe sklepy wcale nie są skupione w sieciach z chujwiejakim-chujwieskąd kapitałem.
To nie lata 90.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum