marka to tylko dodatek
wygoda przede wszystkim więc ważny jest też materiał
najlepiej 100% cotton, nawet w przypadku spodni
no chyba ze ktoś jeansy lubi, sam nie założę tego chujstwa, bo niewygodne, głownie dlatego ze za ciasno
no i stylowe żeby było, pasowało do innych ciuchów tak żeby wyszło ekonomicznie, czyli, przy jak najmniejszej ilości ubrań jak najwięcej sensownych outfitów, które pasują do własnego, wyrobionego stylu
po kimś ciuchów też nie wyobrażam sobie nosić, ale no można porządne i markowe kupić taniej niż w samym sklepie
u siebie mam outlet store i tam są zawsze przeceny spore mimo że sklepy firmowe
+ vouchery i jakoś wychodzi opłacalnie
chociaż wydać 50 funtów na jedną parę spodni które będą zawsze wygodne, stylowe i nie spierdolą się wychodzi często lepiej niż częsciej kupywać gorsze i tańsze
Ty masz inne realia, mówisz o spodniach za 50 funtów, czyli +/- 250 zł, a u na, przykładowo, są osoby które muszą wyżyć miesiąc z emerytury 800 zł.
[ Dodano: 2017-03-23, 19:23 ]
Sam wydaję na miesiąc +/- 1000 zł i się pluję że jestem zbyt rozrzutny i staram się ciąć wydatki na czym tylko mogę.
[ Dodano: 2017-03-23, 19:26 ]
Ej, ale serio, muszę przestać jeść na szkolnej stołówce i zacząć sam gotować, bo jak teraz to napisałem, to widzę że naprawdę tragedia ile ja wydaję kasy niepotrzebnie ;_;
_________________ Tekst podpisu:
Podpis - dozwolona ilość znaków: 3000
Nie każdy pewnie wie, ale od nowego roku zmieniły się przepisy i teraz główny wykonawca płaci cały VAT. Mój przelew do urzędu skarbowego za Luty to prawdziwa kurwa rozrzutność. Smacznego 500+
_________________ I'm boring myself just talking about this.
Myślałam, że to, co wrzucił Davos to jakaś akcja Bartka żeby wkręcić Wojtka Van Helsinka, w którą też się wkręciły miliony Polaków, a tu tylko reklama.
Jak większość sieciówek.
Kupisz sobie bluzkę o materiale przypominające cienką szmatę do podłogi, wybulisz kilkadziesiąt złotych, po kilku praniach nie jest warta nawet wycierania podłogi.
Opowiem wam coś śmiesznego. Na początku gimnazjum kupiłam sobie w butiku (nie w sklepie firmowym Butik, tylko w zwykłym butiku, z francuskiego boutique, czy jakoś tak) koszulkę, z przeceny, bodajże Dolce&Gabbany, czy jakiejś innej marki, dałam za nią niecałe 30 zł (bluzkę mam do dziś).
Jedna wredna laska zauważyła i zapytała się, gdzie ja tą bluzkę kupiłam i za ile. Odpowiedziałam, że dałam niecałe trzy dyszki w boutique'u. A ta na to, żebym nie pierdoliła, bo widzi, że to z firmy D&G a nie Butik..
No jasny chuj, nie mogę pojąć tego, że np. Stradivarius jest teraz kojarzony niektórym tylko z ciuchami, a Arkadia z galerią...
Wracając, mam nadzieję, że ta kampania reklamowa od Reserved zostanie zmieszana z błotem.
Kuzynka robiła w Crossie gdzieś w okolicach Warszawy. Pewnego dnia przychodzi klient, który zakupił jakiś ciuch ostatnio i przynosi ten właśnie ciuch z logiem Crossa i drugi wyglądający identycznie tylko jakaś firma "krzak". Bierze firmówkę i odkleja logo Crosa a tam logo firmy "krzak". Oddali mu kasę i sobie poszedł.
Z czasów kiedy nawet ja jeszcze nie żyłem, Słowniku.
_________________ I'M TOO OLD FOR THIS SHIT!
........................
#seniorwinternetach #fascynującaanegdotka #lata90tetoapogeumludzkiejcywilizacji #gettudaczopa
........................
The Mission // Dead Poets Society // Boyz n the Hood // Fisher King // Bronx Tale // Trainspotting // Chasing Amy // Big Lebowski // Fight Club // Human Traffic // Samotari.
Czyli apgrejdowana złota 11tka filmów, które uczyniły mnie Jankielem. Obejrzyj wszystkie i zostań mną. Polecam - 8.73/10
Myślałam, że to, co wrzucił Davos to jakaś akcja Bartka żeby wkręcić Wojtka Van Helsinka, w którą też się wkręciły miliony Polaków, a tu tylko reklama.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum