Chyba tak. Niewiele miałem styczności w życiu z tymi wspaniałymi istotami, ale ogólnie lubię zwierzęta.
A teraz ten kwestionariusz Mackersa...
1. Już udzieliłem odpowiedzi wcześniej. Nie jestem kebabem, bo nie mogę.
2. Nie. W mojej rodzinie od początku płynie czysta andrutowa krew.
3. To samo co wyżej, tyczy się 2, 3, 4 a nawet milionowej linii.
4. Nie znam ani jednego. Na szczęście. Mają okropne wnętrze, które mnie odstrasza.
5. Kebab jest dla mnie jak mentos dla coli. Cola nie lubi mentosa. Kiedy mentos dostanie się do butelki, cola ucieka z butelki w postaci piany.
6. Kebaby są dziwne. Dziwnie wyglądają. A co ciekawe, kebaby potrafią robić kebaby i ludzie je jedzą. To jest naprawdę niesamowite. Najgorsze jednak jest to, że tych kebabów jest u nas coraz więcej. Nie wiem, czy to przez to, że skądś przybywają, np. na jakichś pontonach... Nie, przecież to niemożliwe, wystarczy że są w odpowiedniej bułce i wtedy same się unoszą na wodzie! To na pewno przez to, że każdy kebab potrafi robić inne kebaby, i to z czegokolwiek - z kurczaka, z baraniny, z psa... Albo kto wie, może się rozmnażają poprzez pączkowanie. Tylko po co? Dlaczego ich tyle się mnoży? A dlaczego my się mnożymy? Kebaby, ludzie, a nawet andruty mnożą się tylko po to, żeby potem umrzeć. Ale z tego wynika, że nasze życie jest bez sensu... Nawet moje :<
7. Sądzę tylko tyle, że wystarczy kebabów wsadzić do bułek, z których wylazły i wysłać z powrotem na morze, żeby sobie popłynęły w pizdu tam, skąd przypłynęły. Nie trzeba działań zbrojnych. Lepiej po prostu pójść spać, bo spanie jest najlepsze.
8. Nigdy nie współpracowałem, nie współpracuję i nie będę współpracował.
9. Nie wiem, czy byłbym gotowy. Chyba potrafiłbym zwalczać kebaby, ale problem stanowi moje lenistwo, przez które najprawdopodobniej nie chciałoby mi się tego robić.
10. Nie jadłem.
11. Kilka miesięcy temu, nie pamiętam dokładnie. Wykryto tylko krew andrutową i nic więcej. Nie ma we mnie żadnych bakterii kebabom noremovium.
12. Nie muszę się szczepić. Andrutowa krew jest odporna na wszystko od samego początku.
Wysłany: 2016-02-22, 22:34 Re: Cześć, misie pysie kolorowe <3
Andrael napisał/a:
No więc ten... Wstydzę się trochę i nie do końca wiem, co napisać.
Nazywam się Andrael, inaczej Andrut i jestem andrutem. Lubię też jeść andruty, przez co niektórzy podejrzewają mnie o kanibalizm...
I pleciesz androny.
Andrael napisał/a:
Wielu ludzi tutaj przedstawiających się mówi też o swoim wieku. Jedni mają 20 lat, inni 18 lat...
A ja mam wszystkie lata. Fszystkie!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum