[ZSK]

Powodzenia

[Love178]

Dziękuję

[Moris299]

[Mackers]

Powodzenia, wierzę w Ciebie.

[Szyszek]

Również trzymam kciuki, Love!

[Love178]

Ojeju

[widzu]

[Davos]

[Love178]

Dzięki

[Barbra]

titititi

[macbed]

[Ascara]

Ot, humor studencko-medyczny, genialne.



Z recepty w wolnym tłumaczeniu skrótów:
Weź:
10 g sodku fenobarbitalu (nasenny, uspokajający)
20 g nalewki walerianowej (uspokajająca)
20 g nalewki z głogu (korzystnie działa na serce)
Dolej wody tak, aby uzyskać 300 g razem.

Wymieszaj aż powstanie mikstura (mieszanina).
Dawkowanie: 20 łyżek przed snem.

GENIUS.

[Barbra]

Ascara jaka szczęśliwa bo semestr bez farmy

[Ascara]

Barbra, wow, jak Ty mnie znasz.

[Love178]

Czy ta "mikstura" nie jest przypadkiem mega wielką dawką?

[macbed]

Jak się bawić, to się bawić

[Ascara]

Ziółka to tam ziółka, o nie nie chodzi.
W 300g mieszanki jest 10g fenobarbitalu. 20 łyżek (łyżka wody to ok. 15g, ten wywar pewnie też podobnie będzie wychodzić) daje nam wypicie całej mikstury na jeden raz. Dobowa dawka fenobarbitalu to bodaj 0,25g. Odpowiedź nasuwa się sama.
Zresztą... Pytanie nie brzmiało: "napisz receptę na środek, po którym podmiot liryczny poczuje się lepiej". A na nieszczęśliwą miłość przedawkowanie fenobarbitalu to recepta doskonała...

[macbed]

fenobarbitalu

[Barbra]

hihihi

[macbed]

hihihihihi