No cóż, a ponoć posiadanie zainteresowań przyciąga płeć przeciwną. Jak widać nie wszystkie zainteresowania pod to podchodzą :v Jebać mój ścisły umysł
Hej mała, pokazać ci jak podnosi się semafor?"
_________________ I'M TOO OLD FOR THIS SHIT!
........................
#seniorwinternetach #fascynującaanegdotka #lata90tetoapogeumludzkiejcywilizacji #gettudaczopa
........................
The Mission // Dead Poets Society // Boyz n the Hood // Fisher King // Bronx Tale // Trainspotting // Chasing Amy // Big Lebowski // Fight Club // Human Traffic // Samotari.
Czyli apgrejdowana złota 11tka filmów, które uczyniły mnie Jankielem. Obejrzyj wszystkie i zostań mną. Polecam - 8.73/10
To jest tarcza ostrzegawcza semaforowa:
Obrazek
Dwie komory, zielona i żółta, potrafi podać cztery różne sygnały, zależnie od tego, co wyświetla semafor.
A to sam semafor wjazdowy:
Obrazek
Potrafi podać od chuja różnych sygnałów, jeśli ktoś ciekaw to pytać.
[ Dodano: 2017-02-26, 20:28 ]
a tak w ogóle to nie prościej by to było wszystko zautomatyzować?
Czujnik z GPS i inne dane podaje prędkość poprzez internet lub fale krótkiego zasięgu do jakiejś pobliskiej, zautomatyzowanej stacji, ta wylicza za ile minut trzeba zamknąć najbliższy przejazd i tyle?
A zwrotnice mogły by się ustawiać automatycznie na podstawie identyfikatora pociągu
Prostsze i bezpieczniejsze jest to co stosują w praktyce. W sensie te automatyczne przejazdy. Można by się jedynie pokusić o skrócenie drogi hamowania. A jeśli chodzi o dróżników na stacji, to myślę, że licznik osi na trasie załatwiłby sprawę. Czoło mija licznik - dróżnik dostaje sygnał by zamykać. Tyle w temacie. Aż dziw, że to tak nie wygląda w praktyce.
Obecnie każdy ciapong i tak ma GPS, nawet stare złomy
[ Dodano: 2017-02-26, 23:36 ]
Natomiast dyżurnych ruchu zastępuje się obecnie komputerami, coś w ten deseń jak to opisałeś
_________________ I'm boring myself just talking about this.
No tak, a kto ma robić?
"PKP PLK" to zarządca infrastruktury kolejowej, tak jak GDDKiA zarządza drogami krajowymi i autostradami. Z tym, że kolej to zamknięta sieć i tam za opłatą i po spełnieniu warunków mogą z niej korzystać zarówno prywatni jak i państwowi przewoźnicy.
Coś jak w lotnictwie, lotniska i utrzymanie ruchu jest państwowe, LOT też, ale prócz tego latają i korzystają z lotnisk Wizzairy i inne takie.
_________________ I'm boring myself just talking about this.
Ale muszę przyznać, że jedna rzecz nie daje mi spokoju i to od dawna: Jak i kiedy dróżnicy załatwiają potrzeby fizjologiczne? Bo rozumiem, że oni tam siedzą w pojedynkę? I powiedzmy przyciśnie ich dwójka, a tu nie mogą opuścić stanowiska bo nie ma kto ich zastąpić, a lada chwila może zadzwonić telefon, że pociąg nadjeżdża. Muszą czekać do przejazdu najbliższego pociągu i podniesienia szlabanu i wtedy mają powiedzmy 5 minut, żeby skoczyć do kibla zanim przyjedzie następny pociąg czy jak to działa?
Tak, siedzą w pojedynkę, 12sto godzinne zmiany. Kiedyś nie było w ogóle więc o dwójce w pracy nie było co marzyć, teraz mają tojki dostawione gdzieś obok, więc też bez szału, ale zawsze coś. Oprócz telefonów jest kilka dzwonków, takich jak w szkole, każda "stacja" która może wysłać pociąg ma dzwonek o innym tonie żeby od razu można było poznać. Dzwonki są też na zewnątrz, w razie gdyby np. dróżnik odśnieżał, bo to też jego obowiązek. Czyli po prostu słyszy dzwonek to kończy temat i idzie na stanowisko, ewentualnie po przepuszczeniu pociągu wie ile czasu tor będzie zajęty i wtedy może zrobić swoje. W razie gdyby nie zdążył, albo rogatki się zjebały to ma radio-stop.
[ Dodano: 2017-02-27, 09:16 ]
Gorzej mają maszyniści, pierwszą na świecie lokomotywę z toaletą zaprezentowali Polacy, jakieś dwa lata temu
_________________ I'm boring myself just talking about this.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum