Mój to jest typowy jak z memow. Wybrzydza z zarciem, ma minę jakby z wiecznym fochem, drze ryj po nocy, przylazl żeby pomiziac A jak już miziasz to gryzie
Dawno nią nie spamowałam w zdjęciach to muszę cos wrzucić
Oja, ale różnica! Widać tę zmianę natężenia szczęścia!
kotmaalealamakota napisał/a:
jak już miziasz to gryzie
Ej, niektóre koty tak mają, mój (no w sumie już rodziców) też - ale to chyba jest jakiegoś rodzaju normalna reakcja, przecież siebie też podgryzają przy "pieszczotach".
Poza tym ona wygląda tak, że można jej wybaczyć wredność. Ładni mają łatwiej.
[ Dodano: 2020-02-11, 16:02 ]
RudaMaupa napisał/a:
Dachowiec, ale uwielbiam!
Dla mnie "ale" do wyrzucenia, nie rozumiem, dlaczego to miałoby się wykluczać.
Oja, ale różnica! Widać tę zmianę natężenia szczęścia!
kotmaalealamakota napisał/a:
jak już miziasz to gryzie
Ej, niektóre koty tak mają, mój (no w sumie już rodziców) też - ale to chyba jest jakiegoś rodzaju normalna reakcja, przecież siebie też podgryzają przy "pieszczotach".
Poza tym ona wygląda tak, że można jej wybaczyć wredność. Ładni mają łatwiej.
Ascara, koty są jak ludzie - mają różne charaktery i temperamenty. Jedna moja kotka rzucała się na wszystko, co błyszczało, co skutkowało strąceniem choinki w środku nocy, a druga to kot-wyjebanenawszystko. Ta bardziej energiczna była zazdrosna, jak np. bawiłam się z psem i podbiegała, żeby też się pobawić, podczas gdy ta spokojniejsza w tym czasie szukała spokojnego miejsca, by pierdolnąć się spać.
No tak, pies najlepszy, bo jest narzędziem obdartym przez człowieka z całej swojej natury.
Zresztą guzik prawda, bo zarówno z kotem jak i z psem trzeba odnaleźć harmonię. Zarówno koty jak i psy uczy się czego nie wolno i mowa tutaj o reakcji zwierzęcia na coś, co je drażni. Jeżeli będziesz drażnił psa, to też jakoś okaże rozdrażnienie, np. weźmie do pyska Twoją rękę żebyś przestał. I w obu przypadkach nieogarnięta osoba hugo potrafi zrobić będzie miała i gryzącego psa i gryzącego kota. Przede wszystkim trzeba być ogarniętym właścicielem i uczyć się o swoim czworonogu. Koty nie są gorsze, tylko są mniej zrozumiane, bo większość ludzi chciaoby żeby najlepiej wszystkie zwierzęta były przez niego zułomnione i podatne na manipulację jak psy. Szkoda mi psów, gloryfikuje się ich najsłabsze cechy, a potem słyszymy jak to psy są katowane, bo nie mają odruchu samoobrony przed człowiekiem A to nasza wina.
Nie obejrzałam całego filmiku teraz, więc nie pamiętam czy to było wspomniane, ale bardzo często błędnie interpretujemy ugryzienie przez kota podczas głaskania jako "bezpodstawny atak". Postanowiłam w pewnym momencie w końcu sama sprawdzić, bo na ile znałam koty po prostu nie kleiło mi się to z całością i postanawiałam nie reagować jak na atak, kiedy koty to robiły, tylko zostawiać rękę w bezruchu, żeby zobaczyć, co się dalej stanie (zwłaszcza, że i tak zabieranie ręki to najbardziej szkodliwa dla nas rzecz jaką możemy zrobić, kiedy są na niej pazury i zęby kota) i w każdym przypadku albo kot chciał wziąć moją rękę i mi pokazać dokładnie gdzie głaskać, albo był tak podekscytowany, że nie wiedział jak wyładować radość. Musimy zrozumieć, że są to jedyne możliwości jakie kot ma, kiedy chce nam coś powiedzieć. Jeżeli go drapię pod brodą, a on straaaaaasznie chce, żebym go podrapała za uchem, to weźmie moją rękę w łapę i pociągnie za ucho, bo inaczej nie umie. A jak drapię za uchem, a chce po brodzie, to złapie rękę w zęby i pociągnie w dół. Czasem nawet głaskanie ostatecznie wygląda tak, że twoja ręka cały czas jest w pazurach kota i on sobie ją dowolnie przesuwa, gdzie chce, a ty masz swobodną rękę, więc ci się nie dzieje krzywda. Kot jest wtedy super zadowolony, a ty jesteś jego ulubionym człowiekiem, bo wszyscy inni uciekają, kiedy kot próbuje im coś powiedzieć. Jeszcze inną kwestią jest to, jak podchodzimy do kota. Wiele osób narzeka na ataki, kiedy chce pogłaskać kota po czole, a w kocim behawioryzmie podnoszenie łapy nad głową oznacza zaproszenie do zabawy i pierwszą myślą kota jest, że chcesz się z nim bawić. Najlepiej jest po prostu wyciągnąć rękę do kota, a on ci pokaże gdzie miziać. No przykro mi, że kot to nie pies i nie możemy go zdominować i dotykać tak jak nam się podoba, ja osobiście przynajmniej czuję się jakbym koegzystowała z myślącą istotą a nie sterowała niewolnikiem...
Jak zostawiłem rękę w spokoju to moja kotka po chwili gdy zatopiła w niej ząbki zaczęła ją lizać
[ Dodano: 2020-02-12, 08:35 ]
Ale nie przypominam sobie by pokazywała mi gdzie ją głaskać, ale i tak wiedzialem gdzie lubi i zeby nie głaskać jak śpi lub jak jest na polu, wystarczy obserwować i wszystkego można się dowiedzieć.
Miałam trzy chomiki jak byłam mała i strasznie chciałabym mieć ponownie Dx Zwłaszcza, że wtedy nie miałam internetu i nie wiedziałam, że z chomikami można tyle rozmaitych rzeczy robić, np. moja siostra dała kiedyś chomikowi kawałek szynki i mnie to całe życie prześladowało, że "co jeśli zagroziła jego zdrowiu", ale ostatnio zaczęłam uczyć się więcej o chomikach i nie tylko okazuje się, że są wszystkożerne, ale nawet można im dać troszku ugotowanej mielonej wołowiny czy jajecznicy czy bazylii :o Chcę mieć znowu chomika żeby zobaczyć jakie byłyby jego ulubione smakołyki z całej gamy rzeczy, które można mu dawać, dodać więcej rzeczy do klatki niż kiedy byłam mała, bo nawet bym na nie nie wpadła (dowiedziałam się na przykład ostatnio, że można posypać w klatce ściółkę ziołami, ładnie pachnie i jest dobre dla chomika) Dx
Zazdroszczę Wam chomiczka Na początku trzeba go do siebie oswajać, ale potem sam wchodzi na rękę i przybiega na swoje imię. Zawsze mnie rozbrajał okres przejścia z "chomik uciekł za kanapę, teraz muszę kombinować jak go wyciągnąć" na "chomik uciekł za kanapę? Zawołaj i połóż dłoń na podłodze, sam przyjdzie" xd
Moris lubi majsterkować, rozumiem, że możemy się kiedyś spodziewać labiryntu dla chomika?
x e i [13.02.20, 17:59:45] macbed: moje kote umie tylko domagać się jedzenia
x e i [13.02.20, 18:00:13] macbed: jest to zwierzę podwórkowe więc ojciec mu zbudował bajerancki domek w wiacie xD jak chcecie to zrobię fotę pojutrze
i [13.02.20, 18:02:44] NieMamKlawiatury: Uuu, poka
Moris lubi majsterkować, rozumiem, że możemy się kiedyś spodziewać labiryntu dla chomika?
Ten zameczek to moje dzieliło, zrobione na drukarce 3D, jak będę miał więcej czasu to właśnie planuje z kartonu i elementów drukowanych budowę jakiegoś labiryntu czy toru przeszkód ze smakolykiem na końcu żeby była zmobilizowana go przejść
Jej klatka jest obecnie dwuczęściowa - jedna część to tradycyjna dwupiętrowa klatka,na dole na sypialnia, na górze jedzenie i picie a ja jej dodrukowałem jeszcze tunel ktory idzie do dodatkowej części w której ma "plac zabaw" - tzn właśnie zameczek, ma bardzo wysoką warstwę ściółki, żeby mogła sobie tunele kopać, bo ten gatunek co mam akurat lubi tunele, oraz duży, 28cm kołowrotek, bo chomiki muszą mieć jak największy kołowrotek żeby im się kręgosłup nie wykrzywiał od biegania (o czym kiedyś niestety nie wiedziałem jak miałem poprzedniego chomika, który miał zaledwie 14cm kołowrotek )
A ta dodatkowa część jest wykonana z pojemnika z Ikei, tak ludzie na forum chomikowym doradzali, że te pojemniki nadają się nawet jako klatka,a mój ma pojemnik + klatka
[ Dodano: 2020-02-16, 17:02 ]
_________________
Ostatnio zmieniony przez Moris299 2020-02-16, 17:07, w całości zmieniany 4 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
I prześliczne oczka ma!
A to nasza wina.
)
