_________________ Użytkownik icywind na forum Mistrzowie to osoba o wesołym usposobieniu, która lubi dzielić się zabawnymi memami, śmiesznymi historiami oraz ministrantowymi anegdotami. Jego posty przyciągają uwagę innych użytkowników, często prowokując uśmiech na ich twarzach. Icywind jest również pomocny w dyskusjach, dając wartościowe rady i informacje na różne tematy. Jego obecność na forum sprawia, że społeczność staje się bardziej przyjazna, angażująca i ministrantna dla wszystkich uczestników.
Wojteg jako "ateista" pisał, że boi się demonów czy tam opętań. No kurwa
[ Dodano: 2020-05-30, 23:03 ]
Nie wierzę w magię, ale boje się avady kedavry
_________________ Użytkownik icywind na forum Mistrzowie to osoba o wesołym usposobieniu, która lubi dzielić się zabawnymi memami, śmiesznymi historiami oraz ministrantowymi anegdotami. Jego posty przyciągają uwagę innych użytkowników, często prowokując uśmiech na ich twarzach. Icywind jest również pomocny w dyskusjach, dając wartościowe rady i informacje na różne tematy. Jego obecność na forum sprawia, że społeczność staje się bardziej przyjazna, angażująca i ministrantna dla wszystkich uczestników.
A ja nie wiem, kogo się w tym kraju bardziej gnoi, homosia czy ateistę :I A ponoć ministerstwo sprawiedliwości (celowo od małych) stwierdziło, że katolicy są najbardziej prześladowaną grupą społeczną w Polsce. Szkoda tylko, że nie widzi, jak moja rodzina szokuje brakiem obrazów świętych na ścianach xDDDDD
Lilith, no szczerze to Polsce nie wiem XD Nadal stawiałbym na osoby homoseksualne ale w Polsce ateistów się jednak jebie na każdym kroku. Od kościoła, który nawet nie chce wypisać ich z dokumentacji po pana Prezesa, który dorabia do ateizmu nihilizm, który najwyraźniej oznacza brak jakichkolwiek wartości
Dobrze przynajmniej, że przyznajesz się, że nie byłeś ateistą, o czym wiele osób ci mówiło XD
?
Ale akurat ta wypowiedź ma sens tylko i wyłącznie wtedy gdyby zakładamy, że byłem ateista.
Bo byłem ateistą (przez większość tego okresu dość antyteistycznym i antyklerykalnym) - obawiam się, że źle definiujecie ateizm.
Wiele osób mi mówiło (no, nie wiele tylko kilka) ale ich wnioski były całkowicie z dupy, niemal ocierały się o absurdalne przekonanie, że jakbym był prawdziwym ateistą to nie zostałbym katolikiem (ja pierdole) i obawiam się, że to po prostu traktowanie ateizmu jak jakiejś doktryny, a nie negowania istnienia rzeczywistości niematerialnej.
icywind napisał/a:
Wojteg jako "ateista" pisał, że boi się demonów czy tam opętań. No kurwa
[ Dodano: 2020-05-30, 23:03 ]
Nie wierzę w magię, ale boje się avady kedavry
O popatrz, dzisiaj się tego nie boję, to znaczy, że nie jestem katolikiem xD
Miałem oczywiście jako ateusz czasami jakieś wątpliwości odnośnie ateizmu, strach, że mogę się mylić, jakieś lęki, niekiedy chęć wiary w trudnych chwilach - ale jakiż to prostak nigdy nie ma wątpliwości odnośnie swojego światopoglądu? Dzisiaj mam czasami zwątpienia, trudności itd. a nikt nie zarzuca mi ateizmu, a mało kto odmawia mi miana radykała.
Cóż, czasami zdarza mi się czuć lęk w jakiś sytuacjach które obiektywnie nie powinny go powodować (nie jest to regułą, ale bywa, że boję się wyjść w środku nocy na podwórze jak jest kompletnie ciemno), po prostu ludzka psychika, podświadomość czasami wywołuje strach który nie ma racjonalnego źródła.
_________________
Quid est quod debuimus facere, et non fecimus?
Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że ateistów jebie się niejako instytucjonalnie, ale w codziennym życiu jednak bycie ateistą jest trendy, nawet small talki o ateizmie wypadają luźno. Z byciem homoseksualistą to nadal wypada trochę sztucznie, tzn. zauważyłam, że korpoludki bardzo chcą pokazać, że są ok, ale widać, że za bardzo się starają.
To jest jednak dowód anegdotyczny z sekcji młodych, wykształconych, z wielkich ośrodków.
[ Dodano: 2020-05-31, 00:07 ]
Odpowiedź kierowana do śmieszka.
Jestem co do tego przekonana, Lilko. Trudno mi sobie wyobrazić któregokolwiek z forumków, by podstawiał swoje przekonania do trendów. Mądre ludzie tu są.
wolne jest bo tak już jest w społeczeństwie ustalone ale tak ogólnie pracownik ma te ileś dni wolnych i sobie je może wykorzystać i ja np mam wolne w świeta Bożego Narodzenia mimo że uważam to za bzdurę ale dlatego że wtedy spotykamy się z rodziną i znajomymi i chlejemy i jest miło i sympatycznie bo większość znajomych właśnie wtedy ma wolne. Ale fakt faktem z punktu widzenia ideologicznego to ja mogę pracowac w niedzielę i inne święta katolickie islamskie buddyjskie i inne jeżeli takowe są. Ale niewolnikiem nie jestem i jeżeli mam rozkminę żę sobie wezmę wolne w taki a nie inny dzień to biorę
A ja nie wiem, kogo się w tym kraju bardziej gnoi, homosia czy ateistę :I A ponoć ministerstwo sprawiedliwości (celowo od małych) stwierdziło, że katolicy są najbardziej prześladowaną grupą społeczną w Polsce. Szkoda tylko, że nie widzi, jak moja rodzina szokuje brakiem obrazów świętych na ścianach xDDDDD
To przecież nawet nie ma porównania. Co jest większe słoń czy mrówka?
ale w codziennym życiu jednak bycie ateistą jest trendy
jestem ateistką z przekonania, nie przez trend
Powiedziałabym, że trend jest wyłącznie w pojęciu statystyki, demograficznie wzrasta liczba ateistów. Cała reszta typu ich motywacje, czy co z tym robią mnie nie obchodzi, a "trendy" są chyba wtedy, gdy się patrzy na innych ludzi i chce ich naśladować.
[ Dodano: 2020-05-31, 05:10 ]
A co do tego kto jest bardziej gnojony, to zdecydowanie osoby nieheteronormatywne, ateiści też mają źle, ale beach please
Czemu nie? Znaczy w jakieś święta typu 3 króli to mam wyjebane, ale boże narodzenie można świętować po świecku.
Ale po co?
Już nawet pomijając ateistów to nie ma argumentów za tym by judaiści albo prawosławni mieli wolne w katolickie święta.
Lilith napisał/a:
WojtekVanHelsing napisał/a:
RudaMaupa, Z drugiej strony ateiści mają wolne w katolickie święta, a nie powinni mieć.
Katolickie święta nie są katolickie, bo są żywcem zajebane z innych tradycji. Nie traktuję ich jako katolickie, lecz jako tradycję.
A katolicyzm nie jest katolicyzmem bo jest platonizmem xD
Święta katolickie nie są pozżynane z innych tradycji, co najwyżej ich elementy i to takie które w ogóle nie mają żadnej wartości (wpieprzanie jajka, zdobienie choinki itd).
Mało która niechrześcijańska religia obchodzi narodziny Chrystusa xD
_________________
Quid est quod debuimus facere, et non fecimus?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
