Mama się pyta mnie jak długo i gdzie przesiaduję w internetach i mówię jej, że na takim forum, co stworzył taki koleś co ma 31 lat. Moja mama na to: "To pewnie jakiś pedofil".
To mnie rozwaliło Powiedz mamie, że ten "pedofil" ma żonę i trójkę dzieci, może to ją uspokoi
Mama się pyta mnie jak długo i gdzie przesiaduję w internetach i mówię jej, że na takim forum, co stworzył taki koleś co ma 31 lat. Moja mama na to: "To pewnie jakiś pedofil".
To mnie rozwaliło Powiedz mamie, że ten "pedofil" ma żonę i trójkę dzieci, może to ją uspokoi
Powiedziałem w tym samym czasie. Nic nie odpowiedziała.
_________________ Powiedziałbym, że w życiu cenię forumków. Eeem… Forumków którzy podali mi pomocną dłoń, kiedy sobie nie radziłem, kiedy byłem sam, i, co ciekawe, to właśnie przypadkowe spotkania wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne, bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec, które pomaga… się nam rozwijać. Ja miałem szczęście, by tak rzec, ponieważ je znalazłem. I dziękuję Bartkowi82r. Życie to Gość.
widzu Junior Admin To co wpiszesz, będzie pod twoim nickiem.
Wiek: 2 k
Dołączył: 25 Lis 2013 Posty: 22221 Skąd: Village killed by planks
Wczoraj przechodząc obok sklepu zauważyłam napis
"WYPRÓBÓJ NOWY COŚTAMCOŚTAM".
Wchodzę, zwracam uwagę, że to przez "u" się pisze. Wieczorem uświadomiłam sobie, że nie sprecyzowałam i następnego dnia znajdę napis "WYPRUBUJ".
Byłam blisko.
Idę dziś obok tego sklepu i widzę napis:
"PRZETESTÓJ NOWY COŚTAMCOŚTAM".
Przemiła pani chciała mi wmówić, że to chwyt marketingowy.
Polityczne zawsze najgłupsze. Najlepiej jak zadaje pytanie, prosząc o pomysły na rozwiązanie problemu, a ktoś mnie nazywa po tym pytaniu, np. komunistą, mimo że sam żadnego rozwiązania nie proponowałem w pytaniu. A głupi tekst który mnie najbardziej wkurza, to jak podważam argumenty PiSowca/POwca a ten zamiast się bronić, wytyka błędy "mojego idola" Tuska/Kaczyńskiego, jak już napiszę, że nie popieram ani jednego, ani drugiego to zwykle padnie "Korwinowiec" już lepiej, nawet trafnie, ale i tak taka droga dojścia do tego, że jak nie jeden to drugi, a jak nie ten i ten to na pewno Korwinowiec mnie dobija. Szczególnie, że moje argumenty nadal nie są obalane, a wytyczane są te w stylu "a ten drugi zrobił coś takiego"
Answers do tego właśnie piłem w komencie pod tym skrinem. http://mistrzowie.org/575340/Obietnice-wyborcze
W tym kraju już nie trzeba mieć poglądów, programów, obietnic - wystarczą łatki i już ma się czyjś głos nie będący głosem poparcia dla opcji A tylko głosem niechęci i nienawiści dla opcji B.
_________________ I'M TOO OLD FOR THIS SHIT!
........................
#seniorwinternetach #fascynującaanegdotka #lata90tetoapogeumludzkiejcywilizacji #gettudaczopa
........................
The Mission // Dead Poets Society // Boyz n the Hood // Fisher King // Bronx Tale // Trainspotting // Chasing Amy // Big Lebowski // Fight Club // Human Traffic // Samotari.
Czyli apgrejdowana złota 11tka filmów, które uczyniły mnie Jankielem. Obejrzyj wszystkie i zostań mną. Polecam - 8.73/10
A ludzie się dziwią, że nie używam praktycznie żadnych chatów, komunikatorów etc, mówię ludziom żeby do mnie nie pisali itd To pytanie jest okropne, czasami zadaję je innym żeby się poczuć jak sk*rwiel
"co porabiasz" i "co słychać". NO CO MOŻNA NA TO ODPOWIADAĆ I JAK MA TO ROZWINĄĆ ROZMOWĘ?1
Też o tym miałem pisać. "Co porabiasz?" jeszcze ewentualnie ujdzie, ale "Co słychać?" albo "Co tam?" to chyba jedne z najgłupszych pytań, jakie można komuś zadać - niemal zawsze następuje po tym odpowiedź: "ok" albo "nic"
Do listy dorzucam jeszcze: "kiedy się ożenisz/wyjdziesz za mąż" rzucone do kawalera/panny, którzy nie mają drugiej połówki. Noż ku*wa, jak ktoś jest singlem, to skąd ma wiedzieć kiedy weźmie ślub (o ile w ogóle weźmie)? Ma podać konkretną datę czy co? Idiotyzm
Do listy dorzucam jeszcze: "kiedy się ożenisz/wyjdziesz za mąż" rzucone do kawalera/panny, którzy nie mają drugiej połówki. Noż ku*wa, jak ktoś jest singlem, to skąd ma wiedzieć kiedy weźmie ślub (o ile w ogóle weźmie)? Ma podać konkretną datę czy co? Idiotyzm
Oni się wywodzą z tych czasów, kiedy się wybierało moment, w którym się chciało wyjść za mąż/ożenić się i wtedy się wołało swatkę, ona Ci kogoś wybierała, przygotowania do ślubu trwały parę miesięcy i już Przynajmniej ci, którzy mnie pytają są wyciągnięci z tej epoki, nikt poniżej 70 roku życia się mnie tak nie zapytał, zawsze jest tylko "czy ty (też, bo siostra) masz chłopaka?"
Też o tym miałem pisać. "Co porabiasz?" jeszcze ewentualnie ujdzie, ale "Co słychać?" albo "Co tam?" to chyba jedne z najgłupszych pytań, jakie można komuś zadać - niemal zawsze następuje po tym odpowiedź: "ok" albo "nic"
Myślałem, że jestem dziwny bo nie lubię tego pytania A jednak nie tylko mnie to wkurza, nigdy nie wiem co powiedzieć.
Davos napisał/a:
Do listy dorzucam jeszcze: "kiedy się ożenisz/wyjdziesz za mąż" rzucone do kawalera/panny, którzy nie mają drugiej połówki. Noż ku*wa, jak ktoś jest singlem, to skąd ma wiedzieć kiedy weźmie ślub (o ile w ogóle weźmie)? Ma podać konkretną datę czy co? Idiotyzm
To mnie jeszcze wkurza gdy ludzie pytają się mnie "kiedy ścinasz włosy?"(mam długie). No jak to kiedy? Nigdy nic nie mówiłem o ścinaniu, a ludzie zakładają, że chcę to zrobić
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum