ZSK, ja jestem człowiekiem, który rzadko jada w fast foodach, ale musze przyznać, że Crispy Chicken to dobra kanapka
Akurat miałem ochotę na taką kanapkę z kurczakiem. Najpierw celem był McDonald's, bo miałem ochotę na McChickena, ale jednak stwierdziłem, że w Burger Kingu jadłem do tej pory tylko raz w życiu i drugi raz nie zaszkodzi.
W ogóle najchętniej bym zjadł w Subwayu, gdyby był w Galerii Bałtyckiej.
Ja tam nie wyobrażam sobie nie jeść mięsa, jak i tylko mięsa. Trochę roślinek i trochę produktów zwierzęcych.
A jak słucham/czytam debili którzy pierdolą że "ludzie nie potrzebują jeść mięsa, czy ogólnie produktów pochodzenia zwierzęcego by, się rozwijać" itp. to ręka świerzbi. Jak ktoś nie chce jeść, to niech nie je. Proste. Wkurwiające jest też to, że według ekoterrorystów, wszędzie, muszą być podawane dania bezmięsne. No kuźwa, jak jest restauracja TYLKO mięsna, to tam podają tylko dania z mięsem. Proste? Nie kurwa, nie dla nich. Ale jedziemy dalej hehe. Mianowicie, gdy raz obejrzałem pewien odcinek z House'a, gdzie pojawiła się jakaś tam para z dzieckiem, którzy byli weganami i nie karmili go mlekiem, tylko jakimiś gównami (już za bardzo tego odc. nie pamiętam), to zastanawiałem się ilu takich debili po matce ziemi chodzi? No wiadomo, serial, serialem, ale pewnie takie osobniki żyją. Ja do wegetarian, czy wegan nic nie mam. Bo co mogę mieć? To że nie odpowiada mi ich styl bycia? Przeszkadza mi wpierdalanie się ekoświrów którzy należą do tychże grup. A i niech swoim dzieciom dadzą się zdrowo rozwijać, a dopiero później im dać wybór jak chcą sobie jeść.
Więc nikt, ale to kurwa nikt mi nie wmówi że człowiek do rozwoju (tym bardziej taki chuderlak jak ja) nie potrzebuje chociażby białka czy tłuszczów zwierzęcych.
My ludzie, jesteśmy drapieżnikami, taka nasza natura.
no ale chyba mleko matki piło to dziecko?:D w ogóle mleko np kokosowe jest dobre i zdrowe i wegańskie
ja lubię mięso ale ostatnio mam go trochę dość, jakoś mi się przejadło i jem coraz więcej bezmięsnych potraw, i jest fajnie, a raz na jakiś czas zjem kotleta u babci albo pysznego burgera na rynku i też jest fajnie
dla mnie wegetarianizm byłby do przeżycia, ale weganie nie wiem jak funkcjonują :\
_________________ Gość
Sztuczna pochwa pod kątem 90 stopni przymocowana do czegoś, i rucham i jem
Też nie umiałabym zrezygnować z mięsa. Lubię za bardzo kurczaka, salami, indyka, skwarki... Ale też owoce i warzywa jeść trzeba, bo potem ciężko z witaminami. Może być w postaci płynnej - wiśniówka, pomarańczówka, cytrynówka... A nawet zupka chmielowa czy drinki z oliwką.
w mojej pracy mam zapewniony lunch no i głównie jest mięso. kucharka jest na tyle miła, że gotuje mi dodatkowo jakąś rybkę czasem
ciężko jest być wegetarianinem.
pamiętam jak byłam na wegańskiej diecie to po prostu raz wyjechaliśmy z taką grupą do Dover i przeze mnie łaziliśmy od knajpy do knajpy by znaleźć jedzenie odpowiednie dla wegan!!! takie to uciążliwe jest, ale miło, że mnie respektowali.
_________________ I'm staying here to end my life, down in the Rising Sun Make my world go black, hit me like a heart attack, knock me flat on my back, just keep doing that thing you're doing
moni, ale wegetarianie jedzą ryby. poza tym paluszki rybne to w większości 40% ryby
_________________ I'm staying here to end my life, down in the Rising Sun Make my world go black, hit me like a heart attack, knock me flat on my back, just keep doing that thing you're doing
No ja wiem właśnie i to jest głupie i niedorzeczne, tacy obrońcy zwierząt, nie jadamy kurczaczków bo mają oczy i to mięso a ryba żyje w wodzie i nie ma uczuć to można ją zjeść bo to nie mięso, no pls
_________________ Jestem fajna
Gość, ty też
widzu Junior Admin To co wpiszesz, będzie pod twoim nickiem.
Wiek: 2 k
Dołączył: 25 Lis 2013 Posty: 22221 Skąd: Village killed by planks
nie moni. Bo są różne typy wegetarian.
Są bardzo restrykcyjni i to już jest weganizm. Czyli nie je się nic co pochodzi od zwierząt np. jajek, ryb, mleka, przetworów mlecznych itp.
Są pesco-wegetarianie, czyli np. ja. Są to osoby, które jedzą ryby, jajka i produkty mleczne.
No i na końcu są semi-wegetarianie, którzy troszkę oszukują i od czasu do czasu dorzucają sobie jakiegoś kurczaczka
_________________ I'm staying here to end my life, down in the Rising Sun Make my world go black, hit me like a heart attack, knock me flat on my back, just keep doing that thing you're doing
Mnie też bawi, że ryba nie jest traktowana jako mięso. Niezależnie od tego, czy jest jakiś post, czy dieta wegetariańska. Jak się nie je mięsa w ogóle, bo jest się przeciwnym zabijaniu zwierzątek, to ryby też się nie powinno jeść. Przynajmniej takie jest moje zdanie.
No chyba, że jest tak, jak napisał Widzu, że ktoś po prostu nie lubi smaku mięsa, ale lubi smak ryby. To już inna bajka.
szyszek, widzu - ja nie jestem wegetarianką przez poglądy. Tylko dlatego, że nie znoszę mięsa. Po prostu. Ryby toleruję, ale nie przepadam jakoś specjalnie.
_________________ I'm staying here to end my life, down in the Rising Sun Make my world go black, hit me like a heart attack, knock me flat on my back, just keep doing that thing you're doing
Czyli tak jak to przedstawiłaś to ryba pochodzi od zwierząt ale sama nie jest zwierzątkiem?
Weganie owszem nie jedzą pochodnych, ale ryba się do tego nie zalicza, no błagam. Takie głupie myślenie, ryba to nie mięso i słyszałam to juz od wielu ludzi, zagorzałych wegetarian. Jeśli przechodzisz na coś to co Ci odpowiada czyli wegetarianizm to nie jedz ryb, jesz ryby albo od czasu do czasu oszukujesz z jakimś kurczakiem - nie nazywaj siebie wegetarianem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum