Przemyślałem to z pomocą kolegi i doszliśmy do wniosku, że przecież orkowie-ożywieńcy raczej nie dysponują zdolnością myślenia. Zostali "zaprogramowani" przez Śniącego do jednego zadania - mianowicie niedopuszczenia nikogo przed Jego oblicze ergo obudzenia go. Cor Kalom został przepuszczony, bo Śniący tak kazał, ale to nie znaczy, że szamani wiedzieli o jego (Śniącego) planie i dalej chronili go przed przebudzeniem.
Ostatnio zmieniony przez V - r 2016-09-23, 22:15, w całości zmieniany 1 raz
widzu Junior Admin To co wpiszesz, będzie pod twoim nickiem.
Wiek: 2 k
Dołączył: 25 Lis 2013 Posty: 22221 Skąd: Village killed by planks
Yep, to bardzo sensowne wytłumaczenie. W końcu szamani-ożywieńcy to ostatecznie tylko "gnijące ochłapy"
Ale ciekawe swoją drogą, jak Kalom i jego ekipa przedostali się do Śniącego. No bo szamani ich mogli przepuścić, ale co np. z takimi najzwyklejszymi szkieletami, które atakują wszystkich jak leci? W świątyni Śniącego było ich mnóstwo więc trudno by było przejść obok nich niezauważonym. A wcześniej przecież było jeszcze obozowisko orków, których w tamtym miejscu stacjonowało od cholery. Na nich też Kalom/Śniący wpłynęli za pomocą magii?
I czemu właściwie ostatni szaman nie atakuje Beziego? Skoro nie chce go przepuścić to powinien robić wszystko, żeby go zatrzymać. A teoretycznie można po rozmowie z tym szamanem nie atakować go tylko iść dalej i wtedy szaman nie sprawia żadnych problemów.
_________________
Ostatnio zmieniony przez Davos 2016-09-23, 22:18, w całości zmieniany 1 raz
Pewnie nie ma w tym filozofii i jest to tylko błąd gry. Myślę, że to dlatego, że ma jedynie runę "tchnienie śmierci" i jest zaprogramowany, by użyć jej po pierwszej rozmowie.
Ale on jej używa dopiero, gdy go zaatakujemy. Po rozmowie, jeśli nie zaczniemy go atakować, szaman sobie odchodzi i tyle
Tak btw: Wiecie, że Śniącego da się zabić? Nie wygnać, a zabić. Widziałem kiedyś na YT filmik, na którym koleś to zrobił - wspiął się na jakąś platformę nad Śniącym, a potem na niego skoczył i zadał cios z góry mieczem. Tyle, że wcześniej "podrasował" w marvin mode sam miecz, żeby miał ok. 800 obrażeń i pokonał osłonę Śniącego. Za zabicie zgarnął 10000 PD.
Nie mogę tego teraz znaleźć, ale tutaj jest filmik, jak koleś załatwił Śniącego za pomocą jakiegoś artefaktu z modu Mroczne Tajemnice: https://www.youtube.com/watch?v=_I_vA6JVBzA
Ale on jej używa dopiero, gdy go zaatakujemy. Po rozmowie, jeśli nie zaczniemy go atakować, szaman sobie odchodzi i tyle
On używa tego po tym, gdy walnie się go kilka razy i Bezi stwierdza, że taką wykałaczką nic nie zdziała. W tym momencie trzeba spierdalać, bo szaman rzuca wielką czarną chmurę.
Davos napisał/a:
Tak btw: Wiecie, że Śniącego da się zabić? Nie wygnać, a zabić.
Tak, wiem, dzisiaj nawet to zrobiłem, gdy się bawiłem.
On używa tego po tym, gdy walnie się go kilka razy i Bezi stwierdza, że taką wykałaczką nic nie zdziała. W tym momencie trzeba spierdalać, bo szaman rzuca wielką czarną chmurę.
No właśnie. Czyli można go nie atakować i teoretycznie iść prosto do Śniącego, a szaman nam w tym nie przeszkodzi. A niby miał robić wszystko, żeby nie dopuszczać nikogo do Śniącego.
Odsłuchałem sobie ten wywiad i tylko utwierdziłem się w przekonaniu, że Jacek Mikołajczak to jest przegość! Chciałbym go kiedyś poznać na żywo i usłyszeć, jak mówi: "Pokaż mi swoje towary" Albo: "Powiedz no, czy to coś z przodu twojej głowy to twarz, czy dupa?".
Chyba zszedłbym ze śmiechu
Swoją drogą bawi mnie bardzo, że gdy tylko pojawia się cokolwiek związanego z Mikołajczakiem to ludzie od razu zaczynają sypać tekstami Bezimiennego. Np. w komentarzach pod tym wywiadem autor zapytał ludzi, czy chcą więcej filmików z Jackiem Mikołajczakiem, na co ktoś odpisał: "Chyba zaraz przywalę ci w mordę"
Na filmwebie jest to samo: http://www.filmweb.pl/per...upa+%22-2294616
Brzydzi mnie trochę robienie z kogoś aktora jednej roli.
Tyle, że Jacek Mikołajczak to akurat taki aktor, który bardzo dużo dubbinguje, za to rzadko pojawia się na ekranie, a jeśli już, to głównie w serialach. Nic dziwnego, że ogromna liczba ludzi kojarzy go głównie z Gothica. Zresztą on sam mówił w wywiadzie, że cieszą go te wszystkie komentarze nt Bezimiennego wypisywane w necie bo widać, że ludzie doceniają jego pracę.
Taka ciekawostka - znam ludzi, którzy robią bardzo dobrego moda do dwójeczki, chyba pierwszego w pełni przemyślanego, i mają zamiar zatrudnić Mikołajczaka do zrobienia dubbingu dla Beziego. Żaden polski moderski team na to jeszcze nie wpadł i nie ma takiego zaplecza finansowego. Nie mogę się doczekać :>
Szkoda trochę, że ktoś nie zrobił czegoś podobnego z jedynką. Zawsze mi brakowało dodatku do tej części, a mody bez Mikołajczaka to jednak nie to samo...
Jedyny naprawdę dobry mod do jedynki to Edycja Rozszerzona, ale to chyba rosyjski mod. (choć wersja po polsku jest)
[ Dodano: 2016-09-27, 15:48 ]
Cytat:
Poznajecie tego koleżke? To jest ork Nemrok z Geldern, pułkownik dowódcy Groka. Jednak ciekawostką jest że słowo "Nemrok" wystepowało już na kartach trylogii, a konkretnie w pierwszej cześci. Gdy wyciągaliśmy broń, orkowie mówili "Nemrok ka Varrok". Dzięki nazwom broni jesteśmy w stanie ustalić że Varrok znaczy broń lub miecz. W związku z tym wszystko wskazuje na to że Nemrok oznacza "Schowaj".
Która matka daje kurwa swojemu dziecku na imie "Schowaj"? xD
[ Dodano: 2016-10-01, 01:07 ]
Cytat:
>bądź Cor Angarem
>miej runę teleportacji
>wyślij Beziego na Cmentarzysko Orków
>kiedy Cię nie było, Y'Berionowi się pogorszyło xD
>zachrzaniaj po rośliny uzdrawiające
>lol nie zdążyłeś, Jaśnie Oświecony nie żyje kek
>a teraz masz tu runę, która pozwoli Ci natychmiast się do nas teleportować XDDDDD
Nie daję do humoru, bo to czysta absurdalna prawda
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum