Wróciłam do trylogii znoowu I gdzieś dorwałam wzmiankę o 4 części (Mass Effect: Andromeda), akcja tej części ME toczy się w odległej galaktyce Andromeda, a jeśli chodzi o czas akcji - początek jest po zakończeniu jedynki. Nie mogę się doczekać
Uważam, że Mass Effect to jedna z najlepszych gier jakie kiedykolwiek powstały. Ja ogólnie jestem "fanem" egzoplanet, a ta gra w niesamowity sposób pokazuje, jak takie planety mogą wyglądać.
Póki co grałem tylko w ME 1. Bardzo podoba mi się możliwość tworzenia postaci, wybór umiejętności oraz "charakteru". Niesamowita jest również możliwość zbierania zbroi i broni oraz ich ulepszania. Ciekawa jest również możliwość wybierania ekipy na poszczególne misje. Rozmowy, te luźne i te ważne, na które można poświęcić długą część rozgrywki. Czytanie o rasach, o technologi - coś pięknego. Ogólnie bardzo dobre RPG.
Jednak przede wszystkim lokacje - egzoplanety. Ciekawie zrobiona fabuła. Poruszanie się po całej Drodze Mlecznej. Odwiedzanie różnych układów planetarnych i planet. Fajnie jest zrobione to, że gdy ląduje się np. na planecie, która orbituje wokół czerwonego karła to będąc na jej powierzchni widać tą gwiazdę i kolor, którym emanuje. Ponadto dużo czasu poświęcałem zawsze na czytanie opisów danej planety, a już lądując na niej, gdy "oczyściłem" teren z wrogów, skupiałem się (czasami za bardzo) na podziwianiu terenu... a na niektórych planetach, szczególnie przy dobrych ustawieniach graficznych, było na co popatrzeć.
Niestety nie miałem okazji jeszcze zagrać w ME 2. Grałem trochę w ME 3 jednak nie chciałem sobie psuć fabuły. W przyszłym roku zamierzam kupić nowego, mocnego (pod gry) laptopa. Wtedy na pewno zakupię trylogię ME. Co prawda mam już pierwszą część... Uważam, że takie gry jak właśnie ME są warte zakupy, by mieć pudełka i oryginały.
Co do części czwartej i pomysłu wyrwania się do najbliższej nam galaktyki Andromedy... Baaardzo ciekawe. Z drugiej strony, sama Droga Mleczna jest tak ogromna, że pozostają jeszcze miliardy możliwości na tworzenie planet... Z fabułą może być gorzej. Nie wiem jak się zakończyła 3 część...
_________________ 1) "We can't avoid the battle, but we can choose the battlefield."
2) Secret Service - Tajemnicza Zastawa
Tak się zachwycasz 1 częścią, a była ze wszystkich trzech najnudniejsza i najuboższa, więc się nad kolejnymi po prostu rozpłyniesz;) I zachowaj save'a z jedynki!
brutalka, ogólnie o dwójce słyszałem taką opinię, "że za dużo chowania, za mało strzelania i amunicję trzeba zbierać - to głupie". Moim zdaniem właśnie fajne! Nie lubię gier, gdzie wychodzisz i siejesz "rozpierdol". Wolę takie, gdzie każdy "nabój" się liczy, a wymiana ognia trwa nieco dłużej, niż sprint... Nie mam już save z jedynki, ale tak jak wspomniałem... Kupując nowego laptopa, dwójkę i trójkę, zacznę grę od posiadanej już jedynki, aby sobie przypomnieć fabułę i skopiować postać, bo rozumiem, że o to Ci chodziło? Poza tym teraz wiem już też jak budować dobrego żołnierza od "fundamentów". Na początku rozgrywki, trochę to kulało, zanim połapałem się co i jak i przez to traciłem cenne punkty.
_________________ 1) "We can't avoid the battle, but we can choose the battlefield."
2) Secret Service - Tajemnicza Zastawa
Bardziej niż o postać chodzi o podjęte w 1 decyzje, które wpłyną na 2 i 3 część, ba, na zakończenie trylogii W 2 może okazać się irytujące zbieranie zasobów, ale nie będę Ci spoilerować
Dawidiusz92 napisał/a:
"że za dużo chowania, za mało strzelania i amunicję trzeba zbierać - to głupie"
Głupia to była ta opinia ;p W każdej części można zmienić ustawienia rozgrywki w każdej chwili gry i zdecydować, czy skupiasz się na fabule, czy wolisz przelecieć przez grę głównie napieprzając wrogów.
Stopnie trudności w 3 (w 2 chyba takie same są):
Fabuła - Wybierasz, jeśli jesteś bardziej zainteresowany fabułą niż walką.
Kadet - Jeśli masz małe doświadczenie w strzelankach, bohater jest wytrzymalszy, zadaje większe obrażenia, a wrogowie są bardziej "zamuleni".
Normalny - Domyślny tryb, dość neutralny, gracz nie ma taryfy ulgowej, ale i wrogowie nie są jacyś porażający.
Twardziel - Tu już walka jest wyzwaniem, wrogowie są bardziej agresywni i żeby sobie poradzić trzeba ulepszać bronie i mieć dobry refleks ;p
Szaleniec - Chyba nie muszę mówić
Można też ustawić tryb rozmów. Możesz rozmawiać, wybierając własne odpowiedzi, a możesz to olać i Twoje wypowiedzi będą automatyczne.
Wszystko jest do ustawienia, samo zbieranie amunicji, czy raczej, pochłaniaczy ciepła, nie jest uciążliwe, kiedy ustawi się Fabułę czy Kadeta, to leży wszędzie, wystarczy się rozejrzeć, czasem idziesz i na coś nadepniesz, nie zastanawiając się Więc jak ktoś chce walczyć, to powalczy, jak nie, to nie.
Mass Effect też mi się podoba, mimo że jak Dawidiusz grałem tylko w pierwszą część. To było coś nowego RPG w takich klimatach jest bardzo mało. Ta możliwość eksploracji planet, znajdowanie surowców, to było coś. Tylko ten system karmy zwalony na maxa. Głupszego pomysłu chyba nie można było znaleźć.
"Drogi graczu.
Chcesz być ucieleśnieniem dobra, uczciwości i szlachetności? Wybierz opcję 1.
Chcesz jak najszybciej przebrnąć przez dialogi, by nie pominąć niczego istotnego i do tego być neutralnym niczym Szwajcaria? Wybierz opcję 2.
Chcesz być zakałą ludzkości, podłym hultajem, niegodziwcem bez zasad? Wybierz opcję 3."
No proszę Was.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
I gdzieś dorwałam wzmiankę o 4 części (Mass Effect: Andromeda), akcja tej części ME toczy się w odległej galaktyce Andromeda, a jeśli chodzi o czas akcji - początek jest po zakończeniu jedynki. Nie mogę się doczekać 
