Moris, Wojtka znajdziesz na mistrzach w każdym screenie choćby w minimalnym stopniu nawiązującym do polityki. W tych, które nie nawiązują, też go znajdziesz
Ja widzę, że tutaj życie pełną parą się toczy! Zacznę od przeprosin, bo zaraz po rejestracji znikam na 3 tygodnie – ot, zagraniczne wojaże.
ChodnikowyWilk napisał/a:
Hej, witam serdecznie, mam(mamy) nadzieję że będziesz tu aktywna, wstawisz swoje zdjęcie i takie tam
Jak tylko wrócę!
RudaMaupa napisał/a:
Jak zobaczyłam tytuł, aż mi się lektor z niemieckiego przypomniał... Witaj.
Mam jakąś słabość do tego języka, chociaż dużo lepiej posługuję się angielskim.
Adijos napisał/a:
Ascara napisał/a:
Pochodzę z Wielkopolski, ale przez większą część roku mieszkam na Warmii.
Davos i Wodzu powinni się ucieszyć, chociaż co do tego drugiego to i tak wątpię.
Witaj.
Miło wiedzieć, że są tutaj moi krajanie.
Krokorok napisał/a:
Łał dziewczyna na Forum! Ja będę twoim Adolfem ty będziesz moją Braun.
Jakie to słodkie! *-*
icywind napisał/a:
O i jak zwykle zapominam się przywitać.
Witaj mAscaro!
Nie jesteś pierwszy z takimi skojarzeniami.
brzozik70043704352251515 napisał/a:
hej, gralas moze w Tibie?
Bardzo, bardzo krótko, ale dobrze kojarzysz, nick jest stamtąd, chociaż tam było bodaj Askara.
Na dziwność nicków z Tobą akurat nie będę się licytowała. Już nie jeden raz rozkminiałam na mistrzach, co to za sekwencja znaków.
widzu napisał/a:
Hey!
Ascara napisał/a:
Pochodzę z Wielkopolski, ale przez większą część roku mieszkam na Warmii.
I po co ja zrezygnowałem ze studiów w Olsztynie...
Na rzecz czego, mogę spytać? Ja tkwię na Uniwersytecie Waszych Marzeń
Matko, już się dziewczyna nie może zarejestrować na forum, aby dziwnych propozycji nie było.
Davos napisał/a:
Wy tu z Hitlerem wyskakujecie, a może Ascara jest Żydówką?
Nie!
Davos napisał/a:
Moris, Wojtka znajdziesz na mistrzach w każdym screenie choćby w minimalnym stopniu nawiązującym do polityki. W tych, które nie nawiązują, też go znajdziesz
A na forum go nie ma? Buu… A liczyłam na jakąś zajadłą dyskusję… Aczkolwiek jeśli idzie o argumentację (niekoniecznie rozsądną i uzasadnioną) to on chyba rozkłada wszystkich!
Mackers napisał/a:
Tam nawet wojtek nie siedzi. Ten ktoś, kogo uwieczniłem to chyba robot jest bo ciągle tam jest.
Oj, to chyba może być Wojtuś!
No nic, w takim razie ja (z przerażeniem patrząc na zegarek) uciekam, do zobaczenia we wrześniu! Jeszcze raz - miło Was wszystkich poznać.
_________________ Powiedziałbym, że w życiu cenię forumków. Eeem… Forumków którzy podali mi pomocną dłoń, kiedy sobie nie radziłem, kiedy byłem sam, i, co ciekawe, to właśnie przypadkowe spotkania wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne, bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec, które pomaga… się nam rozwijać. Ja miałem szczęście, by tak rzec, ponieważ je znalazłem. I dziękuję Bartkowi82r. Życie to Gość.
widzu Junior Admin To co wpiszesz, będzie pod twoim nickiem.
Wiek: 2 k
Dołączył: 25 Lis 2013 Posty: 22221 Skąd: Village killed by planks
Ciekawa użytkowniczka - rejestruje się, znika na 3 tygodnie, wchodzi na chwilę i odpisuje, po czym znika na miesiąc Do zobaczenia zatem we wrześniu.
A z jakiej części Wlkp. jesteś jeśli można wiedzieć? Bo nie odpowiedziałaś
Też miałem tam iść, ale się dowiedziałem że dostałem się na polibudę białostocką i jednak wybrałem Śledziowo.
Rozumiem Śledzie są całkiem sympatycznymi ludźmi, przynajmniej ci, których znam
Davos napisał/a:
Ciekawa użytkowniczka - rejestruje się, znika na 3 tygodnie, wchodzi na chwilę i odpisuje, po czym znika na miesiąc Do zobaczenia zatem we wrześniu.
A z jakiej części Wlkp. jesteś jeśli można wiedzieć? Bo nie odpowiedziałaś
Davos, to tak z racji okresu wakacyjnego
Mieszkam pod Piłą.
Niestety (a może właśnie stety!) nic nie wiem na ten temat Rok temu przez miesiąc robiłam tam praktyki, ale żadna deska nie zginęła, nawet papieru nikt nie zwinął, śmiem twierdzić. W tym roku nie miałam z pilskim szpitalem żadnej bliższej relacji, więc nie jestem w stanie zdementować/potwierdzić tej informacji.
Davos napisał/a:
Rozumiem, że skoro wakacje się skończyły, to zostajesz z nami na dłużej?
Moje studenckie wakacje się jeszcze de facto nie skończyły, ale wyjazdów już nie planuję, więc raczej tak. Przyznaję jednak, że ciężko się wdrożyć - wszyscy tu wszystkich znają, jakoś głupio się wcinać w dyskusje znających się od lat kumpli.
V - r napisał/a:
O, witaj, Ascaro. Ja również się z Tobą nie witałem. A nawet jeśli się witałem, to byłem wtedy niepoczytalny, bo nie pamiętam.
Haha, chyba nie mieliśmy jeszcze tej przyjemności. Cudowny podpis, tak wiele wyraża!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum