[Całkiem_Dobry_Chłop]

A skąd wy sie tak znacie na zabójstwach?

[c1ick]

bo oni się znaju na wszystkim

ale bartuś to kurde dobrze kombinuje, najtrafniejszy argument

[Nadir]

Klima jest właśnie wyłączona, bo frędzelki przy niej nie latają. Gość zza okna ucieka, bo szczał pod drzewem. Po wygooglaniu obrazka i znalezieniu w większej rozdzielczości widać to wyraźnie. Te argumenty jak i wykresiki wskazują na samobójstwo.
Z drugiej strony nie jestem pewna czy rozprysk krwi na podłodze się zgadza z ułożeniem ciała.

[ Dodano: 2017-11-23, 20:19 ]
Oglądało się Detektywa Monka, Dextera, CSI i inne takie.

[Davos]

A ten burdel na podłodze to co? Wygląda ewidentnie na ślady po stoczonej walce.
Zresztą o co tu się kłócić, wbije ekipa śledczych, sprawdzi ślady daktyloskopijne i traseologiczne i będzie wszystko wiadome

[ZSK]

Jadł mięso i to go zabiło xD

[Davos]

[Nadir]

[bartek82r]

To jest zbyt oczywiste ten wykres na scianie i rozwalona flaszka zdradzalyby zbyt dużo.

[Davos]

Ja obstaję przy wersji, że tam był seryjny samobójca :]

[Nadir]

A otwarte okno i uciekający człowiek nie jest też zbyt oczywisty?

[Moris299]

Co prawda że znakami wodnymi ale za to lepsza jakość




[ Dodano: 2017-11-23, 23:23 ]
A może flaszka rzucona była w samoobronie?
Na drugim krześle siedział jakiś facet, być może to właśnie on się wkurzył? Zobaczcie jest jakaś rozerwana umowa i długopis. Gość natomiast był leworęczny (pisał na komputerze lewą ręką i kubek też po lewej) wiec raczej sam nie strzelił bo broń po prawej stronie.

[widzu]

Chyba Nadire ma rację.

Za uciekającym gościem są ślady, a śladów nie ma przy oknie.
Klima jest wyłączona.
Gość zrzucił wszytko prawą ręką, prawą też się zastrzelił będąc praworęcznym (bo ma zegarek na lewej).

[ Dodano: 2017-11-23, 23:27 ]
Moris299, dużo praworęcznych ma komputer po lewej

[ Dodano: 2017-11-23, 23:28 ]
Kubek o niczym nie świadczy, mógł jednoczenie pić i pisać (długopis jest po prawej)

[Moris299]

Ale długopis jest po stronie osoby która siedziała jakby naprzeciwko niego (dwa krzesła) i tam jest też jakaś umowa chyba czy coś takiego.

Te wykresy są tak oczywiste, że muszą być podpuchą

[Nadir]

[Moris299]

Aaa teraz zobaczyłem na tym lepszym jakościowo , że to nie rozerwana umowa tylko dwie kartki

[Davos]

Noo, na tym drugim obrazku można wszystko ładnie powiększyć i to zupełnie zmienia perspektywę. Gość za oknem sikał pod drzewem, widać tam ślady jak stał skierowany przodem do drzewa, do tego jest plama sików, no i nie ma śladów bezpośrednio za oknem. Na podłodze i na biurku leżą tylko wykresy + telefon + przedmioty z biurka, czyli gość to w napadzie bezsilności zrzucił z biurka i kopnął krzesło, a do tego rzucił butelką o ścianę. No i tak jak pisze Widzu, zegarek jest na lewej ręce, a pistolet po jego prawej stronie więc wszystko się zgadza. Samobójstwo.

[KicerK]

A on by sie nie zjebał na podłoge jakby się tak zastrzelił na krześle?

[widzu]

Nie, bo ma oparcie rączki z boku.

[Moris299]

Teraz jeszcze zauważyłem taką rzecz - strzelił sobie w głowę. Krew siknęła i trysnęła wszędzie dookoła ale na jego dłoni, ręce czy broni nie ma krwi

[widzu]

Moris299, niekoniecznie musi być, ale to trzeba by zrobił rekonstrukcje strzału. Davos się zna na kryminologii?